Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

wiecie Panowie! Ja rozpalam 2 razy dziennie i wsypuje za kazdym razem 26kg orzecha Piast mam 230m2 stare okna i dom na wygwizdziu bez ocieplenia. Ale powiem wam, ze to i tak jest mniej niz 10 lat temu jak schodzilo 9 ton przy starym piecu. Taniej bylo o polowe jak palilem potem mialem ale za to dmuchawa pyl i popiolu 2 razy tyle. No i drzewa schodzilo z 6 m3. Teraz nie jest tak zle z iloscia i gdyby nie cena wegla to by bylo ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że się da, ale w pewnej proporcji z węglem. Na ruszt węgiel, potem flot i na górę węgiel. Można palić pół na pół, ale najlepszy efekt to 70-30, 60-40 na korzyść węgla.

---> Shkiperfil, flot to fajne paliwo, ale zakładając, że kupisz go na kopalni za 340 zł, do tego dodasz transport i to, że flot jest zawsze trochę wilgotny, to tona wyjdzie Cię realnie najtaniej 450 zł (zakładam 20% wilgotności i transport 40-50zł od tony).

 

Dobry flot jest w zasadzie tylko w trzech miejscach - KWK Marcel, KWK Szczygłowice i KWK Knurów, kaloryczność to około 21-22 Mj/kg, popiół realnie kilkanaście procent. Ja w poniedziałek kupiłem bez łaski kęsy węgla kamiennego 22 Mj/kg za 560 zł/tonę z przywozem do domu, w porcie Gliwickim jest rosyjski i chiński węgiel w granicach 600 zł z transportem, a na sprzedaży drobnicowej Sośnica-Makoszowy gruby orzech 29 Mj/kg, jest po 605 zł. Po całym Śląsku i nie tylko rozwożą za bardzo dobre pieniądze kaloryczne węgle z prywatnych kopalń Siltech i byłej kopalni im. Powstańców Śląskich. Flot był dobry, jak wychodził realnie połowę ceny węgla, a były takie czasy. W zeszłym roku dokupiłem z przyzwyczajenia flot z Marcela, ale na tym koniec. Przy spadających cenach węgla kamiennego wszelkiego rodzaju substytuty typu miał, flot, brunatny, drewno czy brykiety nie mają najmniejszego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sobotę kupuje mam nadzieję że ostatnia tonę węgla z czego pół tony biorę z piasta i pół z chwalowic.teraz mi się kończy z Marcela. Porównam sobie te 3 węgle i wtedy na przyszły sezon kupię więcej.

 

 

A do palenia flotu to pewnie dmuchawe trzeba założyć po nie pójdzie na miarkowniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba dmuchawy, natomiast trzeba go trochę zmoczyć wodą, najlepiej do konsystencji gęstego ciasta.

Chwałowice są na tyle dobrym i nie sprawiającym problemów węglem, że nie trzeba go z niczym mieszać.

Jak masz możliwość, to nie bierz Piasta, a weź całą tonę chwałowickiego.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że się da, ale w pewnej proporcji z węglem. Na ruszt węgiel, potem flot i na górę węgiel. Można palić pół na pół, ale najlepszy efekt to 70-30, 60-40 na korzyść węgla.

---> Shkiperfil, flot to fajne paliwo, ale zakładając, że kupisz go na kopalni za 340 zł, do tego dodasz transport i to, że flot jest zawsze trochę wilgotny, to tona wyjdzie Cię realnie najtaniej 450 zł (zakładam 20% wilgotności i transport 40-50zł od tony).

 

Dobry flot jest w zasadzie tylko w trzech miejscach - KWK Marcel, KWK Szczygłowice i KWK Knurów, kaloryczność to około 21-22 Mj/kg, popiół realnie kilkanaście procent. Ja w poniedziałek kupiłem bez łaski kęsy węgla kamiennego 22 Mj/kg za 560 zł/tonę z przywozem do domu, w porcie Gliwickim jest rosyjski i chiński węgiel w granicach 600 zł z transportem, a na sprzedaży drobnicowej Sośnica-Makoszowy gruby orzech 29 Mj/kg, jest po 605 zł. Po całym Śląsku i nie tylko rozwożą za bardzo dobre pieniądze kaloryczne węgle z prywatnych kopalń Siltech i byłej kopalni im. Powstańców Śląskich. Flot był dobry, jak wychodził realnie połowę ceny węgla, a były takie czasy. W zeszłym roku dokupiłem z przyzwyczajenia flot z Marcela, ale na tym koniec. Przy spadających cenach węgla kamiennego wszelkiego rodzaju substytuty typu miał, flot, brunatny, drewno czy brykiety nie mają najmniejszego sensu.

 

Super informacje. Dziękuję. A ten Sośnica-Makoszowy to na kopalni się kupuje czy na składzie? Jakiś kontakt bym prosił albo gdzie dzwonić? Najlepiej jak była by możliwość zamówienia tego węgla z transportem. Tyle że do Gliwic mam 60km. Może jakoś pomożesz bo tym Piastem mi się już odbija. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była u mnie możliwość kupienia flotu z Marcela za 470zł za tonę ale się bałem a próbki mi nie dowieźli. Piast jest teraz u mnie po 670zł z dowozem i niestety innego węgla nie ma w okolicy. Czy warto ten flot za 470zł kupić przy cenie 670 zł za tonę Piasta? poradźcie proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Co prawda nigdy nie paliłem flotem, ale byłem w kotłowni z piecem zasypowym gdzie głównym paliwem był flot. Powiem szczerze, nigdy nie widziałem takiego syfu (sam pale miałem) w kotłowni i w piecu, ogólnie rzecz ujmując SYF. Jaki jest sens płacić za flot 470 zł/tona, jak można kupić normalny węgiel za 600, zastanówcie się dwa razy. Przy flocie jest w gratisie 30% wody czyli ok 140 zł, reszta to sam pył z piachem i nie wiadomo czym jeszcze.

Jeśli chcecie obniżyć koszty proponuję pobawić się miałem, ale nie kl.19 tylko 23, najlepszy stosunek cena/kaloryczność/ilość popiołu- przy słabym miale jest dość dużo popiołu i nie należy się sugerować wskazaniem kopalni, bo w kotłach domowych jest go znacznie więcej niż wynika to z "tabelki". Z mojej strony polecam Piasta, Marcela i Bytom Powstańców Śl. , ale ten ostatni lubi czasami się spiekać, w zależności od dostawy, ale przy kotle zasypowym nie ma to takiego znaczenia jak przy podajniku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że się da, ale w pewnej proporcji z węglem. Na ruszt węgiel, potem flot i na górę węgiel. Można palić pół na pół, ale najlepszy efekt to 70-30, 60-40 na korzyść węgla..

 

Z 10 razy próbowałem odpalić tak jak piszesz i nie było szans gdyż flot nie przepuszczał powietrza nawet drzewo na górze zgasło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kupujesz w lecie, to wilgotność w granicach 20%, w dobrym flocie nie ma żadnego pyłu i piachu, to czysty produkt zakładu przeróbczego. Jak się chce, to syfu w kotłowni może nie być, ja flot składuję w osobnej piwnicy, a koło pieca mam duży kalfas murarski, gdzie mieszam go z wodą. Jeżeli chodzi o kulturę spalania takiego flotu jak na przykład Marcel czy Szczygłowice, to możesz przy nawet najlepszym miale tylko o tym pomarzyć. Rano nie ma ani jednego spieku, niedopału, czy kamienia, tylko jasna mąka.

 

Z 10 razy próbowałem odpalić tak jak piszesz i nie było szans gdyż flot nie przepuszczał powietrza nawet drzewo na górze zgasło

Ja nie mam z tym żadnych problemów, palę od góry w stosunku 70% węgla, 30% flotu. Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z obietnica wrzucam foty:

 

miarkownik był na 70oC, w domu jest 22oC, na zewnątrz -6oC, na sterowniku 40-42oC

 

post-26933-0-46229700-1361487382_thumb.jpgpost-26933-0-75672700-1361487392_thumb.jpgpost-26933-0-08355900-1361487414_thumb.jpgpost-26933-0-06461500-1361487403_thumb.jpg

Edytowane przez damdob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem w pracy jeszcze cosik takiego ... a o efekcie opowiem rano :)

 

post-26933-0-85812400-1361487536_thumb.jpgpost-26933-0-15164700-1361487547_thumb.jpgpost-26933-0-45993200-1361487565_thumb.jpgpost-26933-0-37876000-1361487577_thumb.jpgpost-26933-0-80759300-1361487595_thumb.jpg

Edytowane przez damdob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupowałem po 320zł/t z kwk krupiński

No to dodaj do tego cenę wody i transport i wyjdzie Ci ponad cztery stówy. Nikt nie deprecjonuje wartości flotu jako paliwa. Moim zdaniem jest świetny. Natomiast aktualna różnica cenowa, oraz to, że jest to jednak niskokaloryczne paliwo (Twój Krupiński ma ok. 20 Mj/kg, Szczygłowice są najmocniejsze - ok.22 Mj/kg) z którym jest trochę więcej zabawy niż z węglem czyni go przynajmniej dla mnie na tą chwilę nieopłacalnym w zakupie. Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to tylko moje odczucie ale ogłądając te wszystkie fotki zaczynam odnosić wrażenie że im mniej modyfikacji tym ten kocioł zaczyna lepiej wyglądać .

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dodaj do tego cenę wody i transport i wyjdzie Ci ponad cztery stówy. Nikt nie deprecjonuje wartości flotu jako paliwa. Moim zdaniem jest świetny. Natomiast aktualna różnica cenowa, oraz to, że jest to jednak niskokaloryczne paliwo (Twój Krupiński ma ok. 20 Mj/kg, Szczygłowice są najmocniejsze - ok.22 Mj/kg) z którym jest trochę więcej zabawy niż z węglem czyni go przynajmniej dla mnie na tą chwilę nieopłacalnym w zakupie.

 

Z transportem wyszło mi 340zł tona a jaka woda?? że niby do polewania flotu?? osobiście nigdy nie polewałem flotu wodą a dlatego że na bieżąco wożę po 2 taczki z dworu a jest dość mokry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.