Problem z kotłem beretta. Ręce opadają.

[Kejpaks]

Witam wszystkich, może tu znajdzie się osoba która Pomorze mi się uporać z problemem. Zaczęło się rok temu od kupna domu i zmiany kotła na nowy. Z polecenie kocioł beretta bo to serwis dobry i zawsze ktoś pomoże. Pierwszy raz miałem kontakt z piecem gazowym to ok niech będzie jak serwis itd. Kocioł kosztował sam coś ponad 6 koła. Po zamontowaniu gdzal sama wodę. Czasami wywalił jakiś błąd ale to było sporadycznie. Problemy zaczęły się w sezonie grzewczym.praktycznie co chwilę sypie błędami a bo to wiatr wieje bo to coś. Fakt czasem zapychają się filtry te od grzania wody w bojlerze, możliwe że jakiś leżały bojler zamontowali. Ale czyszczę je co 2 tygodnie i nie ma tam już brudu a błędy ciągle wywala. Minimum raz dziennie trzeba go resetować ( zadziej chodziłem podkładać do pieca). Panowie z serwisu przyjeżdżali czyslili filterki i tyle. Po roku przyszedł czas na 1 serwis. Żeby była gwarancjia zapłacił 400 za nic bo było czysto. I panowie stwierdzili. Że nie mamy gwarancji na kocioł, bo żona rejestrowała się na stronie ale podobno po jakimś czasie przychodzi mayla którego trzeba potwierdzić a widocznie go nie zobaczyła i nie potwierdziła. Tak więc zostaliśmy bez gwarancji z piecem który minimum raz dziennie trzeba resetować a czasem kilka razy dziennie. Proszę o pomoc 

Edytowane Czwartek o 22:14 przez Kejpaks