kaczy Opublikowano 29 Stycznia 2010 #1 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Siemka Panowie!! Malutki problem mam i dlatego uderzam do Was z prośbą :) Kociołek to warmet ceramik - 70kw,jedna pompa(25-60 - III bieg) na c.o. i c.w.u., założona na powrocie, brak jakichkolwiek zaworów 3 czy 4D,bojler 300l z wężownicą,chałupa 12x24,parter,piętro,strych.Grzejniki konwektory z głowicami termostatycznymi. .....od dawien dawna pompa zasuwała na III biegu,różnica pomiędzy powrotem a zasilaniem z reguły 15-20C. Filtr siatkowy przed pompą czyszczony co miesiąc,wyczyściłem i 3 dni temu ale żadnego syfu w nim nie było... ...kociołek zawsze dochodził do temperatury zadanej (aktualnie 68) i czekał,spadek o 2C i załączenie i tak w kółko. ...od 3 dni kocioł zasuwa dzień i noc - pożerając masakryczne ilości węgla, mało nie chce się stopić B) i ewidentnie dąży do utrzymania zerowej różnicy pomiędzy powrotem a zasilaniem. 3 dni temu był potężny spadek temperatury na kotle do 50-51C ale tłumaczyłem to sobie pogodą, dzisiaj rano zadana 68 na kotle 64,powrót 60.... I cały czas zasuwa do zerowej różnicy!!! - a może kocioł pękł,wężownica w bojlerze lub bojler - sam już nie wiem - czy to jest ok i tak zostawić czy zmniejszyć bieg na pompie?? - czy przyczyną mógł być jakiś zator lub bąbel powietrza?? - czy tak powinna działać sprawna instalacja - zero różnicy powrotu i zasilania? - zerowa różnica to ciągła praca kotła i zero ekonomii - czy dobrze myślę?? proszę pomyślcie o tych moich cudach bo czegoś takiego jeszcze nie miałem :) :) Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 29 Stycznia 2010 #2 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Prawdopodobnie duże zapotrzebowanie na ciepło. Sprawdź zawory termostatyczne czy są lekko przymknięte. Jeśli nie masz żadnych zaworów regulacyjnych na instalacji(cztero_ trzydrożnych) to wzrost temperatury na powrocie spowodowany jest otwarciem się zaworów termostatycznych . Innej możliwości nie ma. Mróz puścił i ściany oddają intensywnie ciepło. Jeszcze chwila i powinno wszystko się uspokoić. Cytuj
kaczy Opublikowano 29 Stycznia 2010 Autor #3 Opublikowano 29 Stycznia 2010 quitar - dzięki za zainteresowanie :) ...zaworów mieszających niet to się zgadza, głowice przy grzejnikach wszędzie na 3 Mróz puścił i ściany oddają intensywnie ciepło czy chodzi Ci o oddawanie ciepła na zewnątrz? ...jak wspominałem kocioł chodzi non stop - cały czas grzeje, ale logicznie myśląc gdyby był potężny pobór ciepła to i różnica pomiędzy powrotem a zasilaniem powinna być duża B) ...w pomieszczeniach jest jak zawsze - w granicach 23,5 C Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 29 Stycznia 2010 #4 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Można jakiś schemat? Przy dużym przepływie powrót jest cieplejszy, stad moje przypuszczenia. Przy przydławionych zaworach jest mniejszy przepływ i woda zdąży się bardziej schłodzić. Cytuj
kaczy Opublikowano 29 Stycznia 2010 Autor #5 Opublikowano 29 Stycznia 2010 hmm...może masz rację :) ...zobaczę jeszcze dzień lub dwa jak to będzie.. ..niestety nie mam żadnego schematu bo to wszystko sam zakładałem dobrych naście lat temu. ...w wielkim skrócie.. - wyjscie rur z piwnicy i petla wokoło budynku w kształcie prostokąta - do tego popodpinane grzejniki, w jednym miejscu trójnik i na I piętro, na górze jest identycznie pozdro Cytuj
sorier Opublikowano 29 Stycznia 2010 #6 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Jeżeli różnica zasilanie/powrót spadła z 15-20st.C do 4st.C to znaczy że zawory na grzejnikach są pozamykane i woda krąży z ich pominięciem. Oczywiście zakładam ze termometry są sprawne i pokazują prawdę. Co znaczy że kocioł cały czas zasuwa do zerowej różnicy ? Nie może osiągnąć zadanej temperatury? A nie zawiesza ci się opał w komorze zasypowej? Cytuj
domin75 Opublikowano 29 Stycznia 2010 #7 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Jeżeli kocioł dąży do zrównania temp. zasilania i powrotu, to syzyfowa praca przed nim, bo nigdy jej nie osiągnie – no chyba, że obieg ma długość 1mb :) . Myślę, że piec może wyłącznie starać się osiągnąć temp. zadaną a nie zrównywać zasilanie z powrotem. Jeżeli w domu jest ciepło, to chyba coś nie tak z czujnikiem temperatury, bo przy tej powierzchni instalacji 4`C między zasilaniem i powrotem jest moim zdaniem nierealne. Cytuj
kaczy Opublikowano 1 Lutego 2010 Autor #8 Opublikowano 1 Lutego 2010 Chłopaki dzięki za odzew i zainteresowanie ;) zdaję relację z pola walki - jest miodzio, nocami na zewnątrz po -15/-18C a kociołek dochodzi do zadanej temperatury i czeka - zużycie opału diametralnie spadło ;) , a w chałupie gorąc, bo głowice od grzejników się już przymykają :D .....swego czasu chwaliłem się swoim wymienikiem - popielato biały a przed tym zajściem był praktycznie biały jak kartka papieru - tłumaczyłem to węglem, podejrzewałem iż wciśnięto mi brunatny :D ....po tym całym zajściu wymiennik zmienił barwę na ciemno-brązową, bardziej wchodzącą w czerń ale mnie to :D Moje podejrzenia są takie: ..od nowości w kotle był mega korek powietrzny - nie wiem dlaczego siedział przez tyle lat?? ,teraz jakimś cudem się wydostał i kocioł zaczął pracować właściwie - szkoda tylko tego przepalonego opału :D ....aktualna barwa świadczyła by o tym iż rzeczywiście jest w wymienniku woda i jest on stale schładzany ----------- Aktualnie zadana temperatura 68C, na czopuchu 200C, w całej chałupie głowice na 3 lub 3.1, wyjście z kotła 66-68C, powrót 60-62C - termometry od nowości skalibrowane przeze mnie :) ....czas pracy kotła średnio 10-15minut ...postój - 5-10 minut jestem very happy jak nie wiem co,że tak się stało i kociołek w koncu chodzi jak powinien, szkoda tylko tych lat jego wypocin.. ...cały czas zachodzę w łeb czy mój scenariusz mógł mieć miejsce(korek w pionowych wymiennikach) i dlaczego tak się stało :angry: ....dzięki Panowie i pozdro serdeczne.. - jak byście mieli jakieś mądre wytłumaczenie to byłbym wdzięczny,,, jeszcze raz pozdrawiam :P Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.