Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dwa filmiki z porównaniem poziomu tlenu w czopuchu i komorze dopalania w tym samym czasie. Może kogoś to zaciekawi. 

Górny wyświetlacz to wartość tlenu w czopuchu, dolny wyświetlacz to wartość zadana w komorze dopalania. Po lewej stronie praca serwa. 

Pierwszy film

Drugi film

Oraz uchwycony moment reakcji serwa nań nagły spadek tlenu

Poziom tlenu w czopuchu jest u mnie wyższy niż w komorze dopalania, ale nie można wykluczyć jakiejś nieszczelność kotła która ma na to wpływ. Sonda w komorze wydaje się być bardziej czuła na wszelkie zmiany od tej w czopuchu, czasami bywa tak że pewnych zmian w poziomie tlenu na które sonda w komorze reaguje, ta w czopuchu w ogóle nie wykrywa. Myślę że przeniesienie sondy do komory dopalania, to bardzo malutki kroczek, ale w dobrą stronę. 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Mamy kotły proste bez sondy, rozbudowanego sterownika i automatyki. Ich ceny są w miarę akceptowalne. Ale i tak musimy wtedy dokupić sterownik do bsługi bufora, mieszacza, pogodówki, itp. Więc cena końcowa rośnie.

Mamy kotły proste bez sondy i automatyki, ale z rozbudowanym sterownikiem. Wtedy już w cenie mamy sterownik do obsługi prostej kotłowni z buforem i termostatu w domu.

I mamy kotły z sondą, automatyką i rozbudowanym sterownikiem. Tu w cenie mamy obsługę zaawansowanej automatyki, harmonogramy, pogodówki, termostaty, itd.

Dopłacając do kotła wyposażonego w sondę lambda, dopłaca się również za automatykę oraz rozbudowany sterownik. I błędem jest spłycanie tego do prostego "ile zaoszczędzę na opale". Ile zaoszczędzę montując bramę na pilota, zamiast zwykłej? Ile zaoszczędzę na skrzyni automatycznej, zamiast manualnej? Nie znam nikogo, kto by wrócił do skrzyni manualnej ze skrzyni automatycznej, tak przy okazji.

Jak komuś zależy tylko na dostrojeniu nastawów pod aktualną sytuację w kotle, to czujnik typu Brager BCA-02 sprawdzi się wyśmienicie. Bez automatyki, zaawansowanego sterownika, sama sonda lambda.

Automatyka redukuje czas potrzebny na spędzanie w kotłowni przy obsłudze kotła. Każdy może kocioł rozpalać, dokładać bez skomplikowanego i długiego "kursu palacza". Kto próbował kobietę nauczyć obsługi kotłowni, ten się w cyrku nie śmieje.

I tu każdy indywidualnie powinien sobie zadać pytanie, czego oczekuje od kotła. Jak oczekuje redukcji spalanego paliwa (względem kotła w tej samej klasie, a nie porównanie śmieciucha do kotła zgazowującego), to sonda lambda nie jest właściwą drogą. Jak oczekuje jak największej bezobsługowości, to brak sondy nie jest właściwą drogą.

 

Opublikowano

Uff.

Przebrnąłem jakoś przez Twój tok myślenia i przyznam że muszę się z Tobą zgodzić, a zarazem nie.

Opisz proszę w jaki sposób sonda i automatyka nie jest w stanie oszczędzić opału (chyba spałem na tych lekcjach).

Opublikowano (edytowane)

Nie, nie chodzi o to, że sonda nie pozwala zaoszczędzić opału. Chodzi o przeliczanie, ile tego opału trzeba by spalić, aby koszt sondy się zwrócił.

A ilość zaoszczędzonego opału na pracy z sondą jest odwrotnie proporcjonalna do umiejętności palacza oraz czasu spędzonego w kotłowni.

Edytowane przez kreciq21
Opublikowano

Ta.

Czyli mając sondę można mieć dwie lewe ręce, a nie mając sondy trzeba skończyć certyfikowany kurs obsługi kotła i zamieszkać w kotłowni celem doskonalenia procesu spalania i ciągłej regulacji PP i PW.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Przerysowane, ale mniej więcej tak to wygląda.

Opublikowano

Wiem, taki był zamiar.

Ja skończyłem taki kurs przy GS Defro, dodatkowo kurs ślusarstwa (KPW + dodatkowy ruszt), murarstwa ( szamot w komorze spalania), kurs szewski ( bluźniłem przy tym jak szewc) i kurs cierpliwości ( kilka lat walki z różnoraką sadzą i smołą).😉

A zapomniał bym, i było jeszcze szybkie szkolenie korespondencyjne Ppoż.😁

  • Lubię to 1
Opublikowano

Moim zdaniem zastosowanie samej sondy w kotle, uzmysłowi palaczowi jak waha się poziom tlenu podczas spalania, ale źeby z jej zamontowania był naprawdę pożytek musi z nią współpracować automatyka która działa na bazie jej odczytu.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Automatyka dopełnia tutaj całości, ale nadal sama sonda daje sporo więcej niż jej brak i nieco mniej niż kompletna automatyka. Gdybym miał stały podgląd na proces spalania, widełki optymalnej pracy stają się znacznie węższe, a to już spory zysk dla kieszeni i środowiska.

Opublikowano

Ustawisz niby jakąś średnią sztywną nastawę jaka ma obowiązywać przez cały okres spalania, ale co zrobisz w momentach kiedy tlen spada do zera, a wierz mi, takich sytuacji może być wiele, przecież bez zwiększenia w tym momencie pw, klarowanie będzie trwało całe wieki=zadyma i sadza. Albo coś się przywiesi, jakiś kanał się przedmucha, pw wtedy się nie zamknie, chociaż nie jest wtedy zupełnie potrzebne.

Opublikowano

Patrząc tylko na samą sondę perfekcji nie uzyskamy, ale bez niej jesteśmy jak dzieci we mgle, idziemy po omacku i ustawiamy na oko. Oczywiście jeżeli fundusze pozwalają, jestem całkowicie za tym, żeby montować wszystko co tylko się da.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Grube,jemne,lisciate,iglate,zrebka,rozpalanie......Jeden czujnik,sterownik i 2 serwa,wszystko poprzed z glowy.Kto tego nie chce ? Grawitacyjno-bezpradowy "w razie w" pan.

  • Zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.