rysiek55 Opublikowano 18 Grudnia 2020 #1 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Widziałem mnóstwo filmów dotyczących uszczelnienia połączeń stalowych i mosiężnych za pomocą pakuł i smaru i w dalszym nie potrafię opanować tej sztuki. Robię dokładnie jak proponują: Brzeszczotem skrobię gwint zewnętrzny rury lub mufy/kolanka smaruję pastą do uszczelnień, np Unipak lub GB1 Ucinam kawałek sznurka pakuły o długości ok 10-15cm, wyrównuję go i usuwam krótkie włoski (nie pewności, czy używać całą grubość sznurka czy podzielić go na ciensze?) zaczynam nawijanie na gwincie od końca gwintu w prawo stronę (zgodną z kierunkiem zegara) i mocno naciągam, żeby włosia dobrze weszły w rowki gwintu nawijam ok 2, 3 obrotu na całej szerokości gwintu Potem ponownie smaruję nawinięta pakułę, dookoła mocno wciskając, żeby pakuła dobrze weszła w rowki gwintu. Tak przygotowany element wkręcam w gwint wewnętrzny, 2 obroty ręcznie, a potem kluczem do końca gwint Dla sprawdzenia, czy dobrze się uszczelniło, odkręcam element, i co widzę, czysty gwint, całkowity brak jakikolwiek pakuły w nim. Już nie wiem co ja robię niewłaściwie??? Ćwiczyłem na stalowych elementach 1/2 cala. Może ktoś udzieli mi jakiejś rady? Dziękuję z góry Ryszard Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uzytkownik2 Opublikowano 18 Grudnia 2020 #2 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Zacznij nawijanie tak jakby po skosie czyli pierwszy zwój po skosie od końca gwintu do początku i kontynuluj normalnie od początku gwintu danej ksztaltki do końca (jak to robiłeś dotychczas)Tym sposobem kolejne zwoje będą pokrywać ten skośny Nie używaj zbyt dużo konopi bo je ściągnie Powodzenia) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiminero Opublikowano 18 Grudnia 2020 #3 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 46 minut temu, rysiek55 napisał: Dla sprawdzenia, czy dobrze się uszczelniło, odkręcam element, i co widzę, czysty gwint, całkowity brak jakikolwiek pakuły w nim. Wewnętrzny gwint też jest czysty? Jak nawiniesz pakuły, nieistotne jak, ani czym posmarujesz, to jeśli wkręcisz kształtkę i pakuły "zjeżdżają", to się one będą zbijać na końcu gwintu i to widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 18 Grudnia 2020 Autor #4 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 2 godziny temu, kiminero napisał: Wewnętrzny gwint też jest czysty? Jak nawiniesz pakuły, nieistotne jak, ani czym posmarujesz, to jeśli wkręcisz kształtkę i pakuły "zjeżdżają", to się one będą zbijać na końcu gwintu i to widać. Sugerujesz, że zwijają się przez to, że wewnętrzny gwint jest zanieczyszczony? Wyglądało, że był czysty, choć zawsze mogło coś zostać, bo ja ćwiczyłem to wielokrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiminero Opublikowano 18 Grudnia 2020 #5 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 8 godzin temu, rysiek55 napisał: Dla sprawdzenia, czy dobrze się uszczelniło, odkręcam element, i co widzę, czysty gwint, całkowity brak jakikolwiek pakuły w nim. Sugeruję, że pakuły były na połączeniu, ale w trakcie wykręcania zostały na gwincie wewnętrznym. Nie wiem, nie widzę tego. Zachodzę w głowę jak to możliwe, by wielokrotnie drapać gwint i pakuł nie trzyma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 18 Grudnia 2020 Autor #6 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 27 minut temu, kiminero napisał: Sugeruję, że pakuły były na połączeniu, ale w trakcie wykręcania zostały na gwincie wewnętrznym. Nie wiem, nie widzę tego. Zachodzę w głowę jak to możliwe, by wielokrotnie drapać gwint i pakuł nie trzyma. Bardzo możliwe, ale nie widziałem ich wiele nawet w gwincie wewnętrznym. Wygląda jakby gwint zsuwał pakuły na bok. A może nie powinien smarować gwint przed nawijaniem pakuł? Może smar powoduje, że bardziej się ślizgają. Albo może źle nawijam pakuły, wzdłuż rowków gwintu, ułatwiając je ześlizgiwanie? Może powinien nawijać od końca gwintu do początku, ale oczywiście też w prawo? Nawijam z takiego sznurka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiminero Opublikowano 18 Grudnia 2020 #7 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Ja gwintów nie smaruję. Pakuła, pasta i wkręcam. Pakuły tyle żeby stożek gwintu ledwo przykrywały. Drapanie gwintu wg potrzeb, zazwyczaj mosiężne jak brak fabrycznego frezu. Tego wałka z foto nie znam. U mnie pakuły w warkoczach sprzedają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 18 Grudnia 2020 Autor #8 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Z warkocza wyciągasz grubę wiązkę włókien czy bardzo cienką, np ok 10 włókien? Ile razy nawijasz na gwint, 3, 4 czy mniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 18 Grudnia 2020 Autor #9 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 10 godzin temu, Grundfos napisał: Zacznij nawijanie tak jakby po skosie czyli pierwszy zwój po skosie od końca gwintu do początku i kontynuluj normalnie od początku gwintu danej ksztaltki do końca (jak to robiłeś dotychczas)Tym sposobem kolejne zwoje będą pokrywać ten skośny Nie używaj zbyt dużo konopi bo je ściągnie Powodzenia) Dziękuję. Ile zwojów, 5 lub więcej? Jak gruby powinien być kosmyk włókien, 20 włókien, więcej czy mniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiminero Opublikowano 18 Grudnia 2020 #10 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 11 godzin temu, rysiek55 napisał: Może ktoś udzieli mi jakiejś rady? Rysiek. Albo Ty nas tu bezczelnie trollujesz, albo porzuć marzenia hydrauliczne i jedź w Bieszczady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 18 Grudnia 2020 #11 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Jak kolega nie umie nawijać, to w Bieszczadach też nie da sobie rady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMEK12345 Opublikowano 18 Grudnia 2020 #12 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Proszę film Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiminero Opublikowano 18 Grudnia 2020 #13 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 Takie "drapanie" gwintu nożem do tapet urąga elementarnym zasadom BHP i świadczy o braku emocjonalnej więzi z własnymi palcami. Z kolei takie wyciąganie pakuł z nowego warkocza skończy się kołtunem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 18 Grudnia 2020 #14 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2020 To takie pseudo "nauki" Spróbujcie nawinąć gwint 3" w instalacji gazowej lub hydrantowej - to naprawdę mało kto potrafi, decyduje tylko praktyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 19 Grudnia 2020 Autor #15 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 10 godzin temu, kiminero napisał: Rysiek. Albo Ty nas tu bezczelnie trollujesz, albo porzuć marzenia hydrauliczne i jedź w Bieszczady. Ależ ja nie troluję, jedynie chcę zrozumieć jak właściwie się powinno to robić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedEd Opublikowano 19 Grudnia 2020 #16 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2020 Tak by nie ciekło ;-) Miałem mufkę przy buforze która ciekła co około 3 mc i po dwóch czy więcej uszczelnieniach przyjrzałem się jej dokładnie i się okazał jajowata na gwincie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 20 Grudnia 2020 Autor #17 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 Wydaje mi się, że załapałem na czym to polega. Wczoraj założyłem pakuły na 5 mosiężnych przedłużkach, jednym korku i kraniku, czyli na 7 złączkach i nic nie cieknie. Myśłę, że nie ma znaczenia, czy smarujemy przed nałożeniem pakuł, czy nie. I tak położony smar na pakułach spokojnie nasmaruje całe pakuły. Bardzo ważne jest jak zaczynamy nawijanie pakuł, pierwszy zwój powinien być prowadzony od końca do początku gwintu, żeby następne zwoje przyciskały początek kosmyku, i dzięki można dobrze go mocniej naciągnąć co zapobiegnie zsuwanie go podczas wkręcania złączki. Lepiej stosować dług a cieńszy wiązkę włókien pakuł, bo wtedy bardziej równomiernie udaje się nawinąć na gwincie i zwoje lepiej trzymają się gwintu i nie zsuwają się. Ważne jest też rozcieranie nasmarowane pakuły, żeby lepiej je wyrównać i naciągnąć (rozcieranie w te samą stronę co nawijamy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 20 Grudnia 2020 #18 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 Jak załapałeś i ci wychodzi to możesz jak radził kolega jechać w Bieszczady, nie zginiesz . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rysiek55 Opublikowano 20 Grudnia 2020 Autor #19 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 Bardzo chętnie. Zawsze marzyłem pojechać w Bieszczady, ale niestety nie teraz.Trzeba przeczekać epidemię oraz zaszczepić się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mironw Opublikowano 20 Grudnia 2020 #20 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2020 pastę którą masz nie stosuje się pod pakuły tylko na pakuły( choć multipak - (do gazu) - stosuje się na gwint i pakułe , a najlepiej nawija się tak jak pisał @Grundfos na skos i od czoła do końca gwintu - zwłaszcza małe średnice - a w trakcie nawijania pakuły powinny pokrywać jednocześnie 2 zwoje to wtedy automatycznie się zacinają , choć i tak niekiedy zwinie , co do gwintów to najlepiej sprawuje się brzeszczot do metalu ,lub gruby pilnik do metalu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.