piastun Opublikowano 18 Lutego 2014 #601 Opublikowano 18 Lutego 2014 może łysy tą flachę z "majstrami" zrobił :) i dlatego takiego biznesa nakręcił a wy od razu węszycie spisek :).
Gość lysy1l Opublikowano 18 Lutego 2014 #602 Opublikowano 18 Lutego 2014 No tak, ale nie chcę 100% zrębki, nawet z tego względu, że musiałbym co chwilę latać i dokładać, flot zwiększa stałopalność i kaloryczność. Dla mnie stwierdzenie "nie wierzę" jest jednoznaczne z uznaniem za kłamcę, ale zbytnio się tym nie przejmuję, ponieważ napisałem jak było naprawdę. Za inną cenę nie zawracałbym sobie trzema, lub czterema metrami zrębki d..py, tym bardziej, że po tej zimie zostało mi tradycyjnego opału od groma. Ale przyznam szczerze, że jestem milo zaskoczony efektami spalania takiej mieszanki. Można sobie modulować power jej proporcjami. Mam z tym fajną zabawę. Wydaje mi się, że mogłoby się to świetnie spalać w kotłach dolnego spalania, właśnie flot zmieszany ze zrębką.
HAN Opublikowano 18 Lutego 2014 #603 Opublikowano 18 Lutego 2014 też przyszedł mi do głowy DS... ale czemu flot ze zrębka? może lepiej groszek? (czym dalej od kopalni tym mniej flotu a więcej piasku) - nigdy nie paliłem mokrym opałem w DS czy nie będzie się to to lało po ściankach komory zasypowej?
Gość lysy1l Opublikowano 19 Lutego 2014 #604 Opublikowano 19 Lutego 2014 Suchy flot i sucha zrębka, tak jak na ostatnim filmie. Pisze to wyraźnie w poście i mowa o tym w filmie.
MIQ Opublikowano 19 Lutego 2014 #605 Opublikowano 19 Lutego 2014 Mój teść mieszał to co pod węglem zostało w składziku z trocinami. Wychodzi z tego taki produkt, który pozwala utrzymać ze 40st na kotle i żarzy się kilka godzin. Taka zapchajdziura na przedwiośnie. lysy1l Czy sprawdziłeś, że na samym węglu też lepiej koks do przodu przesunąć?
staran Opublikowano 19 Lutego 2014 #606 Opublikowano 19 Lutego 2014 Czy sprawdziłeś, że na samym węglu też lepiej koks do przodu przesunąć? Sądze,że ma to związek z budową kotła a dokładnie ujściem spalin,jeśli ujście jest z przodu kotła to lepiej przesuwać do tyłu i odwrotnie(dłuższa droga i większa możliwośc,że coś sie jeszcze dopali).To tak z teorii,bo nie praktykuje spalania kroczącego,Kol lysy może ma inne przemyślenia poparte praktyką.
MIQ Opublikowano 19 Lutego 2014 #607 Opublikowano 19 Lutego 2014 Tu (forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-kroczące-w-górniaku/) pisałem, że ja przesuwam do przodu.
Gość lysy1l Opublikowano 19 Lutego 2014 #608 Opublikowano 19 Lutego 2014 Nie sprawdzałem przesuwania do przodu przy węglu, pewnie też będzie lepiej, natomiast gorzej z powodu płyty przesuwnej wygląda zasypywanie pod tylną ścianę, ale da się to zrobić. Teraz znowu jadę na zrębce z flotem. Ranny zasyp dobieram tak, żeby mniej więcej dogasał ok.18-19 godziny, a potem w ruch mieszanka.
kupfer Opublikowano 19 Lutego 2014 #609 Opublikowano 19 Lutego 2014 Łysy od kiedy cię czytam na tym forum wiedziałem że masz spalanie węgla i pochodne opanowane do perfekcji.Są jednak forumowicze którzy patrzą na każdy twój najmniejszy błąd niestety jak do tej pory bez sukcesu i życzę dalszych sukcesów.Nie mam powodów żeby nie wierzyć w to co i za ile kupiłeś,bo była sobota a nikomu nie chciało się jechać do ciepłowni lub innego odbiorcy zrębki,bo kupiłeś to za półdarmo.Pozdrawiam.
Gość lysy1l Opublikowano 19 Lutego 2014 #610 Opublikowano 19 Lutego 2014 To jest proste do zrozumienia, sobota po południu, gość za płotem, tak na prawdę robota zapłacona przez Urząd Miasta czy jakiś inny rejon dróg i mostów, a o jakimkolwiek skupie zrębki w okolicy w życiu nie słyszałem. To jest Śląsk, takiej zrębki, to ludzie mogą wziąć wiaderko na żwirek ekologiczny dla kota, a nie napinać się żeby to spalić. Tak naprawdę, to sam miałem dylemat gdzie to dać i czy w ogóle brać. Gdybym nie miał dobrego flotu, to nawet nie wziąłbym tej zrębki za darmo, bo miałbym z nią tylko problem i jeszcze musiałem dymać z taczką z jednego miejsca na drugie. Tak wygląda mój punkt widzenia, ale jak zwykle ostatnie słowo musi zawsze należeć do Mentora.
Fidel24 Opublikowano 23 Lutego 2014 #611 Opublikowano 23 Lutego 2014 Witam, ja niedługo skończę swoją maszynkę... Zobaczymy co potrafi
konradus Opublikowano 22 Września 2014 #612 Opublikowano 22 Września 2014 witam czytam z ciekawoscia te posty dot. spalania zrebki. proszę o wyrażenie swoich opinii na temat mojego pomysłu. mianowicie planuje zakupić taki kocioł : http://kolton.pl/work/trox/ i chcę dorobic do niego duzo wiekszy kosz zasypowy niż w oryginalne. ok. 0,4m3 - myśle, że w ten sposób znacznie wydłużę okresy dokładania paliwa do pieca. co o tym sądzicie?? na sezon spalam ok 25mp różnego drewna. z wyliczeń wychodzi ze zrębki będę potrzebowal 2 razy tyle - 50 mp. czyli jak liczę to maksymalne zużycie w okresie zimowym to będzie ok 0,35mp zrębki na dobę. proszę o komentarze dot. tego pomysłu.
piastun Opublikowano 22 Września 2014 #613 Opublikowano 22 Września 2014 ten kociol co przedstawiles to typowy smieciuch tzw gorno dolny. wiec podejrzewam.ze po zasypaniu calego kotla zrebka jest wysoce prawdopodobne ze zacznie palic sie w calej komorze zasypowej == duzo smrodu w okolicy do tego fukanie kotla itp.
sambor Opublikowano 22 Września 2014 #614 Opublikowano 22 Września 2014 W tym kotle trzeba by zatkać przelot górny nad pierwszą przegrodą, wtedy powstałby prawie dolniak, o podobnej konstrukcji jak kocioł wykonany przez Przemka dla jednego z kolegów, W takim kotle z powiększoną komora bardzo trudno się pali.
piastun Opublikowano 22 Września 2014 #615 Opublikowano 22 Września 2014 sambor ;) nie bajeruj kolegi bo sam wiesz co zrobiles ze swoim "dolniakiem" w ktorym wystarczyloby zatkac gorny przeswit ;). taki numery robi sie jak juz sie dokonalo zakupu a jak jeszcze jestnwybor to uciekac od takich wynalazkow. do ztebki przydalaby i palnik z szamotu, powietrze dopalajace i jakis wizjer do podgladu plomienia.
sambor Opublikowano 22 Września 2014 #616 Opublikowano 22 Września 2014 sambor ;) nie bajeruj kolegi bo sam wiesz co zrobiles ze swoim "dolniakiem" w ktorym wystarczyloby zatkac gorny przeswit ;). Jak to co? , wystawiłem na sprzedaż, ale tylko dlatego że był do układu otwartego, a ja potrzebowałem do zamkniętego. Już nawet go oswoiłem.
konradus Opublikowano 22 Września 2014 #617 Opublikowano 22 Września 2014 W tym kotle trzeba by zatkać przelot górny nad pierwszą przegrodą, wtedy powstałby prawie dolniak, o podobnej konstrukcji jak kocioł wykonany przez Przemka dla jednego z kolegów, W takim kotle z powiększoną komora bardzo trudno się pali. a jakby producent zgodzil sie na zlikwidowanie tego gornego otworu to czy moj pomysl o powiekszonej komorze zasypowej ma sens? dmuchawa powinna dostarczyc wymagana ilosc powietrza do spalania. podajnik z dodatkowa komora spalania biomasy wymaga sporo miejsca oraz spora inwestycja.
przemyslaw2ar Opublikowano 22 Września 2014 #618 Opublikowano 22 Września 2014 Kocioł z linku wydaje się być ok ale na ten przelot powinna być zamontowana klapka odcinająca przepływ spalin. Kocioł jest wykonany do spalania trocin więc ja tam większych wad nie widzę . Ps. po swoich doświadczeniach wiem że ten górny otwór czasem się przydaje ale warunkiem jest klapka zamykająca inaczej będzie to jak palenie w górniaku
konradus Opublikowano 23 Września 2014 #619 Opublikowano 23 Września 2014 dziekuję za uwagi. widzę, że jesteś Producentem kotłów .a co Ty byś mi doradzil ze swojej oferty? nie wykluczam montażu palnika w przyszłości. tylko ogranicza mnie miejsce. kotlownia duża ale mało ustawna.
przemyslaw2ar Opublikowano 23 Września 2014 #620 Opublikowano 23 Września 2014 Jestem wykonawcą a nie producentem ;) kotły na zamówienie! Tego typu pytania proszę kierować na PW lub e-mail albowiem nie chce tutaj uprawiać prywaty.
Filipp Opublikowano 27 Września 2014 #621 Opublikowano 27 Września 2014 Przez jakiś czas szukałem kociołka do domu rodziców. Paliwo głównie zrębka i drewno. Budżet nie był za wysoki, więc podajnik odpadł na wstępie. Rozglądałem się między kotłami dolnego spalania dostępnymi na rynku, ale komory zasypowe byly takie małe, ze o przyjemnej stałopalności można zapomnieć. Na zamówienie u Przemka niestety było za późno, bo stary kociołek zaczął solidnie przeciekać. Prawie zdecydowałem się na KWKD, aż trafiłem do lokalnego producenta kotłów ( http://piecekapi.pl/spalanie_dolne ), który miał interesujący przekrój. Wiadomo, wady są, chociażby brak powietrza wtórnego, ale mam pomysł jak to rozwiązać bez ingerencji w konstrukcje kotła. Zajechałem do zakładu i po krótkiej rozmowie zaoferowano mi kociołek o powiększonej komorze zasypowej, drzwiczkach zasypowych pod lekko większym kątem ułatwiającym zasyp zrębki i ogólnie facet był otwarty na propozycje i za moje poprawki doliczył sobie tylko 50zł (!!!). Kociołek będzie pod koniec października, wtedy dam znać jak się w nim pali zrębką.Ulepiłem też ostatnio dla znajomego kolejny rozdrabniacz. Tym razem napęd elektryczny, bęben tnący waży ponad 100kg, 3 noże tnące. Długość zrębki tak jak sobie klient zażyczył 4-5cm. Najgrubsze gałęzie jakie miałem pod ręką to sucha brzoza 6cm średnicy. Lekko zwolnił, więc pewnie poradzi sobie z czymś bardziej wymagającym. Jestem z niego zadowolony. Ładnie pakuje do woreczków. Wiadomo - są wady, ale będę je poprawiać w kolejnych konstrukcjach. Ten miał być w miarę tani i prosty.PozdrawiamFilip
sambor Opublikowano 27 Września 2014 #622 Opublikowano 27 Września 2014 Trzeba było jeszcze zrezygnować z rusztu wodnego
Filipp Opublikowano 27 Września 2014 #623 Opublikowano 27 Września 2014 Masz racje, to też spora wada, niestety nie mieli możliwości wykombinowania żeliwnego rusztu.
SONY23 Opublikowano 27 Września 2014 #624 Opublikowano 27 Września 2014 Przy takich zdolnosciach i dostępie do narzędzi w godzinę zrobisz sobie metalowy stelaż i szamotową nakładkę na ruszt wodny.
jurgonka Opublikowano 27 Września 2014 #625 Opublikowano 27 Września 2014 Rozważ też możliwość wstawienia podajnkia do zrębek. Jest bardzo tani (beczka, silnik od pralki - dwa przełożenia pasowe. Mój bezawaryjnie pracuje 24 lata.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.