Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Grzejniki w bloku [jaki to grzejnik?]


mayeraneq

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.dt

Jestem w trakcie remontu mieszkania w bloku z wielkiej płyty. Obecnie jestem na etapie wymiany grzejników. Cały czas byłem przekonany, że te, które mam obecnie zamontowane są żeliwne, a dzisiaj osoba stwierdziła, że są one stalowe. Może ktoś na podstawie zdjęć stwierdzić jak jest w rzeczywistości?

Po drugie zastanawiam się czy w ogóle je wymieniać? Spółdzielnia wyraziła zgodę pod warunkiem zamontowania nowych grzejników stalowych, najlepiej firmy Kermi. Czytałem, niby faktycznie opinie mają dobrą, ale nawet jeśli chciałbym je kupić, to i tak mam problem, żeby znaleźć odpowiedniego dystrybutora. Ma ktoś namiar na jednego z nich albo może polecić jakąś inną firmę?

 

Jeszcze Info odnośnie grzejników jakie potrzebuję:

stalowe płytowe z bocznym zasilaniem o mocy 450W, 580W, 760W, 1000W nadające się do montażu w instalacjach wyposażonych w węzeł zmieszania pompowego.

IMG_20200908_111551.jpg

IMG_20200901_170421.jpg

Edytowane przez mayeraneq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że są to grzejniki żeliwne. Ich wymiana z przyczyn technicznych jest całkowicie bezcelowa, na pewno będą też trwalsze od nowych Kermi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, HarryH napisał:

Oczywiście, że są to grzejniki żeliwne. Ich wymiana z przyczyn technicznych jest całkowicie bezcelowa, na pewno będą też trwalsze od nowych Kermi.

Dziękuję w takim razie za rozwianie moich wątpliwości. Dodam tylko, że szerokość jednego żeberka ma 7 cm, głębokość ok. 25 cm i wysokość ok. 60 cm.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To standard, w polskich blokowiskach są miliony takich żeberek.

Jeśli 

19 minut temu, mayeraneq napisał:

osoba

ma zastrzeżenia do estetyki, to lepiej zrobić jakieś ażurowe maskownice, niż wymieniać na malowane proszkowo blaszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, HarryH napisał:

To standard, w polskich blokowiskach są miliony takich żeberek.

Jeśli 

ma zastrzeżenia do estetyki, to lepiej zrobić jakieś ażurowe maskownice, niż wymieniać na malowane proszkowo blaszanki.

Ok, raz jeszcze dziękuję za zajęcie głosu w dyskusji. Chcę tylko przesunąć jeden z grzejników, który obecnie jest na wysokości głowy, a lepiej byłoby gdyby był zamontowany na "normalnej" wysokości. Czy jeśli rurki są stalowe to znaczy, że trzeba będzie te stare zaślepić, a w innym miejscu nawiercić otwór i później przyspawać nowe, by zamontować grzejnik na odpowiedniej wysokości?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wysoko to były grzejniki w małych łazienkach, żeby pod nimi można było ustawić np. pralkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, gmaj22 napisał:

Tak wysoko to były grzejniki w małych łazienkach, żeby pod nimi można było ustawić np. pralkę. 

 

10 minut temu, HarryH napisał:

Żebyś sobie tylko syfonu nie zrobił. W tych starych instalacjach wiele rzeczy miało sens. 

Tu akurat chodzi o kuchnię. Chciałbym grzejnik, który i tak nie był nigdy włączany, schować w szafce koło zlewu, by nie zajmował zbędnego miejsca w górnej szafce. Mam nadzieję, że osoba zmieniająca położenie podoła temu zadaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ma nie być używany, czy też w szafce, to zdemontuj ten co jest i zaślep podejście. Samo podejście łatwiej schować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.09.2020 o 21:08, gmaj22 napisał:

Skoro ma nie być używany, czy też w szafce, to zdemontuj ten co jest i zaślep podejście. Samo podejście łatwiej schować :)

Chciałbym, ale przecież spółdzielnia na to nie wyraża zgody. Nawet nie mogę zamontować zaworku na powrocie, gdybym chciał ściągnąć grzejnik na czas malowania. Chyba że te obostrzenia są rozdmuchane? Niemniej jednak wystosowałem oficjalne pismo o zmianępołożenia grzejnika, więc podejrzewam, że przyjdą jacyś ludzie na kontrolę i mógłby być problem, gdyby grzejnika fizycznie tam nie było (jest na nim podzielnik, który wskazuje 0).

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

to jeszcze raz ja.
Niestety stało się to, czego się obawiałem - mianowicie problemów przy przenoszeniu grzejnika. Hydraulik mówi, że po wycięciu grzejnika z obecnego miejsca będzie miał problem, by zrobić nowe podejścia we wskazanym przeze mnie miejscu. Mówi, że będzie miał problem ze wspawaniem rurek od strony ściany. Czy faktycznie tak jest? Sugeruje, że może ewentualnie odciąć przy starych podejściach - nagwintować rurkę, a następnie zejść nowymi rurkami PP w dół i wtedy zamontować. Ogólnie średnio mi się to widzi, bo trzeba będzie to zamaskować, ale może jednak tak musi być?
Ktoś coś podpowie jak ugryźć temat?

kitchen heat.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.