Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spaprana kamionka - naprawa bez prucia


mikeman

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

w około 15 letnim domu jakiś czas temu zaczęła wychodzić wilgoć na kominie (razem z sadzą na dole, przy piecu który znajduje się w piwnicy) a także wyżej w postaci bąbli pod tynkiem w jednym z pomieszczeń. Komin ma około 8m i jest zbudowany z kamionki z teoretyczną średnicą 160mm. Niestety majstry spaprały, bo okazało się, że jej części są poprzesuwane względem siebie, a cały szacht nie jest prosty, oczywiście miejscami powychodziła też zaprawa. Do ogrzewania uzywany jest piec Vaillanta, niewymieniany od początku (więc to zdaje się piec pobierający powietrze z otoczenia), który przyłączony jest do komina rurą 130mm.


Wczoraj była ekipa, która miała w tenże komin włożyć kwasówkę 130mm, jednak po zajrzeniu do środka powiedzieli, że kanał jest tak krzywy i posiada ustępy (a także najpewniej jakąś przeszkode przy którymś ze stropów), że nie będą w stanie tego zrobić. Okazało się też, że jest drugi, nieużywany szacht, który mój tata kazał zbudować dla ewentualnego pieca na paliwa stałe. Niestety i tutaj panowie polegli, mimo że próbowali go mechanicznie wyczyścić z zaprawy i tych elementów, które można by usunąć dla "wyprostowania" kanału (jakimś narzędziem z łańcuchami?). Stwierdzili, że jakieś 5m od góry jest jakiś ustęp, a części kamionki u góry i u dołu są ustawione do siebie skosem tworząc "banana" i że metrowa rura z kwasówki się nie podda (a może i dobrze, bo by ją to osłabiło).

 

Teraz jeśli chodzi o opcje, które mamy to oczywiście wiem, że zawsze można rozpruć komin od wewnątrz domu i wymienić wkłady na ceramikę, ale dom, o którym mówimy być może będzie sprzedany za kilka lat, więc ktokolwiek będzie robił remont generalny nie odczuje tego tak, jakby była to czynność wykonywana przez nas teraz. Obecnie chcielibyśmy naprawić ten komin, aby zapewnić jako takiego jego funkcjonowanie - czy możecie polecić technologie, które by się tu sprawdziły przy założeniu że palimy cały czas piecem gazowym? Słyszałem o furanflexie, spiroflexie czy też wspominany tutaj poujoulat. Która z nich jest najlepsza i czy zagwarantuje prawidłową pracę komina przez lata czy to tylko placebo? Wiemy na pewno, że przepniemy piec do tego nieużywanego do tej pory szachtu, ale chcielibyśmy go zabezpieczyć czymś już teraz, bo pewnie za jakiś czas byłaby podobna historia co z obecnym szachtem, w końcu budowali go Ci sami spece  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.