Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nawet jak są szczeliny obok palnika, to wchodzi tam smoła, utwardza się i szczeliny nie ma. Ale nie ma też powodu do paniki. Szamotu ci u nas dostatek. Grunt to dobra tarcza do flexy. Ostatnio dostałem taką z naklejką koloru bordo, firmy nie da się odczytać ale w porównaniu do tych co miałem wcześniej to jest cudo. Szamot tnie jak masło ani nie trzeba moczyć, chłodzić czy co tam jeszcze. Taki palnik jak u Ciebie to pół godziny roboty i po strachu. Jeszcze zrobisz lepszy niż z fabryki...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Własnym ciężarem tego nie złamało. U siebie zazwyczaj takie kształtki tak kruszę przy okazji np. zruszania zawieszonego opału albo przy czyszczeniu kotła. Jakiś nieuważny ruch pogrzebaczem i potrafi pęknąć szamot. Ale tak jak wcześniej pisałem u mnie są to elementy wykonane ze standardowych płytek i dorobienie nowego zajmuje 15-20 minut.

Opublikowano

Musisz zacząć myśleć nieszablonowo. Teraz kombinujesz jak kupić płytę pasującą w całości i wyciąć co niepotrzebne. A pomyśl jak z tanich płytek dostępnych w każdym markecie zalepić tą dziurę co zostanie po wyjęciu starej. Jeżeli nie rozwaliło się bardziej niż na fotce, to czekaj do wiosny bo teraz nie mając doświadczenia możesz za pół dnia nie ogarnąć tematu.

Opublikowano

Zastanowię się przy następnej okazji ;) wymieniłem już na nową,  teraz przy czyszczeniu kotła będę wyciągał ją i wszystko czyścił by miała luz na pracę. Z drewnem też trochę ostrożniej muszę postępować, zawsze wrzucałem na szybko by dymu jak najmniej wpadło do pomieszczenia. Zobaczymy ile wytrzyma.

Stara była pęknięta na pół całkowicie, szczelina spora powstała. Płomień przez nią przechodził. Może gdybym jej nie ruszał to by jeszcze posiedziała. A ja ją wyjąłem, poczyściłem z sadzy, itd.

Opublikowano

Jak będziesz ją ciągle wyciągał to szybciej pęknie !

Opublikowano

Lepiej nie ruszać, może to był jednostkowy przypadek.

Opublikowano

czyli co, taki urok tego rozwiązania konstrukcyjnego? Pęka i będzie pękać ?

A ta pęknięta płyta mocno trzymała się ścianek kotła ?

 

W niektórych konstrukcjach szczelinę między blachą a ceramiką uszczelnia się sznurem takim lub podobnym jak w drzwiczkach. Coś na zasadzie dylatacji. Nie wchodzi tam smoła a sznur pracuje razem z ceramiką. Taka przynajmniej jest teoria...

Opublikowano

A ta pęknięta płyta mocno trzymała się ścianek kotła ?

 

Trochę się trzymała, żeby wyjąć musiałem nią poruszać.

 

Ale właśnie Sambor potwierdził, z dokładaniem drewna muszę uważać...

 

P.S.

ja z palnikiem kombinowałem, dokładałem szamot, zmniejszałem przekrój, wlot spalin. Ostatecznie mam w palniku na dole trochę szamotki na płasko, oraz ruszt  w większości zastawiony blachą.

U mnie opał się kisi, a nie pali, klapka PP praktycznie zamknięta. Duża komora załadowcza to nie zawsze plus...

Ale już się przyzwyczaiłem, przynajmniej instalację rozgrzewam w "15minut" ;) Dym mi jedynie przeszkadza, przy dokładaniu.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Dzięki, że podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami. Ten biały dym to zimą, czy obecnie przy obecnych plusowych temperaturach ? Jeśli możesz, to fajnie jakbyś sprawdził jaką temperaturę ten kociołek puszcza w komin przy normalnej eksploatacji, bo dane producenta swoje a życie czasami pokazuje swoje. Pozdrawiam.

Od niedawna użytkuję właśnie taki kocioł (czyli Kalvis k-2 16 N) i zastanawiam się czy temperatura spalin wynosząca 250 C - 300 C to u niego norma. Po wyczyszczeniu wymiennika raczej koło 250 C oscyluje natomiast po 2-3 dniach palenia (czy może raczej przepalania póki co) łapie 300 C i więcej. Palę drewnem bukowym takim ze 20 % wilgotności, miarkownik na minimum, doloty PW otwarte tak na oko.   

Edytowane przez zimno
Opublikowano

Podpięty jest pod bufor 1000 l i "jakoś" to działa tylko mam za duży ciąg w kominie najprawdopodobniej. Ograniczam miarkownikiem ile wlezie dopływ powietrza przez co nie dopala mi paliwa jak należy (sporo brązowo szarego popiołu, jak palę sosną w drugim kotle, dolniaku marki Heniek-Wyklepię-Ci-Wszystko to raz na tydzień 3 szufelki jasnoszarego pyłu wygarniam a gaśnie tylko na noc). Chyba że buk się tak spala to mnie poprawcie. Komin około 7m fi 200. Widziałem parę sposobów na ograniczenie ciągu i być może coś by to zmieniło... Może na początek uszczelnię kotłownię ograniczając dopływ powietrza, dom jeszcze nie wykończony i drzwi do kotłowni jeszcze nie mam.     

Opublikowano

To była moja pierwsza myśl ale pomyślałem, że to przez to, że mam za duży przeciąg w kotłowni.

Offtopując, jakbym nie trafił na to forum to cieszyłbym się jak głupi z zapalniczki, że mi w kotle furczy i nie zdawał sobie sprawy, z tego ile marnuję paliwa. M.in. dzięki zainstalowaniu termometru do pomiaru temperatury spalin, który kiedyś komuś poleciłeś.    

Opublikowano

Nie wiem czy śmiać się czy płakać?

Uważaj do komina idzie tyle energi,że 5 domów ogrzejesz.

Max temperatura spalin to 80 jak więcej to opał ucieka w komin.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.