Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kotły 4 klasy


MarekDabrowski

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gwarantuję Ci, że w niektórych konstrukcjach choćbyś miał najlepsze paliwo, to nie da się go czysto spalić i na odwrót. Dobry kocioł nawet przysłowiowe śmieci ( słabej jakości węgiel czy drewno) będzie spalał czysto i w dodatku oszczędnie. Pytanie tylko, czy zasypowce, które już weszły na rynek z 5-tą klasą są rzeczywiście takie dobre, jakby z papierów wynikało. Pożyjemy, zobaczymy...

Opublikowano

Pewnie że ważne jest i klasa kotła i paliwo ale w przeciwieństwie do konkretnych kroków w kwestii kotłów , jeżeli chodzi o paliwo to nie podejmuje się praktycznie żadnych konkretnych działań aby ukrócić radosną twórczość "producentów" mieszanek ekogroszków.

 

Opublikowano
1 godzinę temu, segal21 napisał:

Na allegro są jeszcze wystawiane takie cuda które nie są w 5 klasie i nikt z tym  nic nie robi, widocznie można.

Co za bzdury, to jak Twój sąsiad okrada ludzi, to znaczy ,że też możesz kraść?

Zgłaszaj takie aukcje, podobno maja z tym robić porządek, allegro podpisało z ministerstwem umowę,że będą takie oferty usuwać a że jest tego tysiące, to trochę czasu to zajmie.

Opublikowano

Certyfikat 5 klasy uzyskany w warunkach laboratoryjnych nijak ma się do warunków eksploatacyjnych w naszych domach.

Badanie na 5 klasę kotła zasypowego z buforem robi się tylko na mocy nominalnej - co świadczy o tym że jak miarkownik się przymknie ( a kiedyś musi - także przy użytkowaniu z buforem) to już taki kocioł nie jest kotłem 5 klasy - brak badań w innych zakresach mocy.

Obrazowo to tak jakbyśmy kupili auto które jeździ tylko na pełnej mocy ( nic pośredniego).

Czy uważacie że to jest dobre rozwiązanie? 

Certyfikat i badanie na 5 klasę powinno obejmować różne zakresy mocy. 

Zmusiło by to producentów do konstrukcji naprawdę czysto spalających - bo na razie bufor to obejście przepisów by nadal sprzedawać stare konstrukcje.

Co do kontroli kotłowni to bez nakazu nie musicie wpuszczać kogokolwiek na posesję i nikt Wam nic nie zrobi.

Kontrolami dotyczącymi abonamentu telewizyjnego ( sprawdzania telewizorów) już byliśmy straszeni, a jak to się skończyło każdy widzi.

Nie widzę też potrzeby kontroli skoro dymu nie widać. Dlatego jak ktoś będzie palił kotłem x klasy noneim bez dymu to nie powinni się go czepiać też w przyszłości - jak ustawy wejdą w życie.

Cenami węgla też nic nie zrobią bo rynek nie zna próżni - importerzy już zacierają ręce.

 

Opublikowano
Godzinę temu, SONY23 napisał:

Gwarantuję Ci, że w niektórych konstrukcjach choćbyś miał najlepsze paliwo, to nie da się go czysto spalić i na odwrót. Dobry kocioł nawet przysłowiowe śmieci ( słabej jakości węgiel czy drewno) będzie spalał czysto i w dodatku oszczędnie. Pytanie tylko, czy zasypowce, które już weszły na rynek z 5-tą klasą są rzeczywiście takie dobre, jakby z papierów wynikało. Pożyjemy, zobaczymy...

Tu tez nie tak do końca

Kotły zasypowe mają wyjątek, tj można je zbadać na klase 5tą tylko na 100%mocy pod warunkiem zastosowania bufora.

Wzmianki o tym,że kocioł jest badany z buforem-zbiornikiem akumulacyjnym są na atestach.

Bez bufora atest jest nieważny, teraz słownie zostało to także dopisane do poprawki ustawy.

 

Swoją drogą laboratoria, które dodatkowo do tego wystawiają ecodesign powinny dostać kary łącznie z zawieszeniem w PCA akredytacji.

Ecodesign to średnia 85%wyniku z badania na 30%mocy i 15%wyniku z badania na 100%mocy, nie można wystawić ecodesignu na coś, co nie było badane na 30%....

Takie jaja i cyrki tylko w tym cudownym kraju

Opublikowano

Tak to jest jak założenia do norm opracowywali ci, co mają potem badać kotły... Adwokaci piszą kodeksy karne a potem wyciagają z pudła najgorsze szumowiny... Zbieg okoliczności zapewne...

Opublikowano

Dla tych badających kotły jak już z nakazem przyjdą to mogę założyć nakładkę z tektury na zasobnik CUw by wyglądał na bogato jak bufor ( i im do dokumentacji pasował), ale myślę że nie będzie takiej potrzeby, bo bez dymu to przecież nękanie jest z naruszeniem miru domowego :-)) - brak podstaw kontroli.

Opublikowano
Godzinę temu, Pieklorz napisał:

nie można wystawić ecodesignu na coś, co nie było badane na 30%....

Ale Ekoprojekt przewiduje istnienie kotłów mogących pracować tylko na 100% mocy nominalnej.

 

Screenshot_20190316_161935.png

Opublikowano

Ecodesin - tak producenci nazywają niską temperaturę spalin przy mocy znamionowej.

Ten sam Ecodesin eliminuje prawidłową pracę kotła na mniejszej mocy bo przy mniejszej mocy jest jeszcze niższa temperatura spalin co skutkuje brakiem ciągu ( o problemach za niskich temperatur w kominie - kondensat - producenci nie wspominają nic).

Dlatego przy mocy mniejszej niż nominalna już kotłem 5 klasy nie jest pomimo że pracuje z buforem.

Certyfikat Ecodesin jest wystawiany także do kotłów zasypowych z zasypem ręcznym.

Cieszcie się że macie kotły z miejszą niż 5 klasa bez Ecodesin.

Podajnikowiec który pracuje jedynie na podtrzymanie swojej tempreratury też pracuje na ułamku swojej mocy - która nie jest badana pod kątem emisji.

 

Opublikowano

Papier czy nie,  żeby wszystkie kotły w kraju spełniały przynajmniej te wymogi, to teraz nie było by tego ekopiepszenia.

Opublikowano

Tego nie byłbym taki pewny. Może zwykłym ludziom brak dymu i smrodu by wystarczył, ale jest jeszcze drugie dno . Walka o rynek paliw, energetykę, konkurencyjność, itd... gdyby naprawdę chodziło o nasze zdrowie, to jest wile innych realnych zagrożeń i nikt z nimi tak ostro nie walczy...

Opublikowano

Żeby tak NFZ dbał o nasze zdrowie jak ci od smogu to by dobrze było.

Tu chodzi o kasę którą mamy wydać by dostosować się, a potem o kasę wydawaną na drożejące paliwa.

Czy nie dziwi was że "ekogroszek" - drobny węgiel ( trochę grubszy od miału) jest droższy od kostki? Dlatego że w nazwie ma "Eco"?

Że pelet ( prasowane trociny) jest droższy od węgla?

Płyty meblowe to też prasowane trociny tylko trochę więcej substancji wiążących ( klejów ) mają.

Gość berthold61
Opublikowano

A mnie się wydawało że dopisek ekodesigna daja jak sprzęty pomocnicze typu wentylator,podajnik,sterownik razem nie zżerają więcej jak 100 Watt , tak gdzieś wyczytałem , a temp spalin i sprawność do jednego wora wchodzi czyli 5 klasa , ale mogę być w błędzie .

Opublikowano

Walka o środowisko ? Jak zwykle koszty imprezy ma ponieść końcowy użytkownik. Zacznijmy od małych dzieci już w szkołach uczyć co znaczy dbanie o środowisko, palenie w jakimkolwiek kotle na paliwo stałe wiąże się z dymem,mniejszym lub większym, pytanie tylko co w tym dymie jest i ile. Jak zwykle wychodzi: jak nie wiadomo o co chodzi to "wiadomo" o co chodzi. Jak już wyżej ktoś napisał liczy się kasa i w nosie mają ekologię, potrzebny tylko pretekst do wydojenia kasy. Ja np mam sporo wiórów,trocin i co mam tego nie zużyć jako opał? A i owszem używam od ok 15 lat i będę to robił dalej.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Gdybyś był moim dymiącym sąsiadem to byś nie używał 

Opublikowano

Dymiącym sąsiadem? A widziałeś dym z kotła na biomasę ( wióry,trociny)?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Pelet to prasowane trociny.

Kolega @Zbyszko125 pali samymi trocinami i wiórami bez substancji wiążących ( klejów) jakich się używa do produkcji peletu czy brykietu, więc jest bardziej Eco od tych co palą peletem, który zawiera te substancje.

W całej tej kampanii smogowej widzę podobieństwa do tego jak zakładają wodociągi w miejscowości gdzie wszyscy studnie z dobrą wodą mają i z nich korzystają. Jakby na wstępie poinformowali rzetelnie ile będzie się płaciło ( ale później bo na razie jest za darmo) to by nie wiele osób się podłączyło, a tak podłączają się, zasypują studnie i zaczynają płacić. Najpierw niewiele, a potem już coraz drożej + za ścieki - by całą infrastrukturę urzędniczą z wodociągów utrzymać.

Podobnie z tymi paliwami co mają Eco w nazwie. 

Niektórzy dają się na to nabrać i jak później liczą po sezonie grzewczym koszty to widzą, że to nie tak jak w reklamie było z tymi kosztami.

Rozczarowani marzną potem w imię ekologii opisując że lepiej się czują w niższych temperaturach - zdrowiej - no i wygodniej.

Rozczarowanie objawia się też szeroką krytyką palących węglem ( tak jak oni wcześniej) i bez znaczenia dla Nich jest to że ktoś przy paleniu węglem z komina nie ma dymu - bo dlaczego ma mieć taniej niż Oni ?

Opublikowano

@Zbyszko125 a to masz specjalny kocioł na biomasę że nie dymisz, tak?

 

Cytat

Kolega @Zbyszko125 pali samymi trocinami i wiórami bez substancji wiążących ( klejów) jakich się używa do produkcji peletu czy brykietu, więc jest bardziej Eco od tych co palą peletem, który zawiera te substancje.

Jakie substancje? Bo pellet o którym mówisz do palenia raczej się nie nadaje, chyba że w kotłach przemysłowych.

Opublikowano

Takie substancje które po sprasowaniu w kupie go trzymają ( Pelet, brykiet).

Opublikowano

A to ja nie wiem. Kupuję pellet z trocin sosnowo-brzozowych po 700zł bez chemicznych lepiszczy. A jeżeli są już dodawane to są pochodzenia naturalnego, nawet w certyfikowanych pelletach można dodać naturalne "uszlachetniacze" do 1,8% masy. 

Opublikowano

Dokładnie , nazwijmy to specjalna przystawkę do kotła na biomasę drzewna( wióry,trociny zrębki) które spalają się w palniku przed kotłem , logicznym jest że paliwo musi być suche inaczej nie uzyskał bym potrzebnej mocy. Do kotła idzie sam ogień i w nim dopala się reszta. Przy rozpalaniu widać nieco spalin do momentu nagrzania się palnika. Potem praktycznie idzie sama para ,bo jednak w opale jest nieco wilgoci( 8-12%).I dla przykładu na ok 12h idzie mi ok 1.8 M3 opału. Nie palę non stop, ogrzewam ok 450 M2. Opał mam za free, można powiedzieć że robiony na bieżąco, produkt uboczny ze stolarni, jedyny kłopot to magazyn na wióry który niestety musi być zadaszony i dość sporych rozmiarów.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Opublikowano
W dniu 25.03.2019 o 20:23, Piecuch19 napisał:

Czy nie dziwi was że "ekogroszek" - drobny węgiel ( trochę grubszy od miału) jest droższy od kostki? Dlatego że w nazwie ma "Eco"?

Że pelet ( prasowane trociny) jest droższy od węgla?

Płyty meblowe to też prasowane trociny tylko trochę więcej substancji wiążących ( klejów ) mają.

To co piszesz, to tzw. tania (prosta, elementarna, niewyrafinowana, siermiężna) propaganda.

1/4 litra wody hehe miceralnej kosztuje tyle ile 3/4 litra whisky. Ćwiartka wody San Pellegrino kosztuje 5 zł - tyle ile litr piwa i jest to drożej od litra benzyny i dwa razy drożej od litra mleka. Sól kuchenna - 99% NaCl  - normalna do solenia, reprezentowana jest w hipermarketach przez bez mała 20 albo i więcej nazw handlowych i marek, kosztuje od 2 do 30 zł z kilogram. Itd, itp. I CO Z TEGO?

Kup kostkę, zmiel, odsiej i sprzedaj taniej niż kupiłeś. Toż to prosty przepis na biznes.


 

Opublikowano

@Cemol

Rozumiem że jesteś jednym z rozgoryczonych palących drożejącym peletem.

Gdyś jednak chciał zrozumieć o co mi chodzi to porównałbyś wartość opałową do ceny za trociny-pelet i ekogroszek- węgiel.

Chodzi o to by spalać czysto i ekonomicznie oraz nie dawać nabić w butelkę ( ponosić zbyt wygórowanych kosztów do osiągniętego efektu).

Wodą, mlekiem i solą nie palimy w kotłach więc porównanie nietrafne.

Opublikowano

To ja dla równowagi może wkleję cytat kolegi który pali peletem 9 sezonów:

 

Cytat

Tak dla zobrazowania też wtrącę swoje 3 grosze . Palę pelletem od 2011r. Brałem zawsze 'no name'. W 2011 2014r za 600/650 zł/t . 2015 do 2017 po 650/700 , a w zeszłym roku 700/750 .
Ceny podaję po dwie ponieważ zawsze dzwoniłem w kilka miejsc i to ceny min i max u lokalnych dostawców w okolicy Poznania.

Raz kupiłem DIN po 800 za tonę. 

Markowe pelety na tej przestrzeni czasu , kosztowały właśnie w przedziale 800 do 1100zł.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.