Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogniwo s6wc 20 kW. Niska stałopalność, zimno w domu.


Micz

Rekomendowane odpowiedzi

Trzy rzeczy i jakoś poleci:

Najlepiej spala się groszek lub orzech II

Ster masz z Pid, dokup czujnik spalin i pal w trybie z pid,  wówczas spalanie jest bardzej stabilne bo pali się ciągłym plomieniem.I masz podgląd na temp.  spalin.

Jeśli wolisz palić jak obecnie to moim zdaniem lepiej żeby wentyl pracował cały czas w okolicy temp . zadanej niż żeby włączaly się przedmuchy co jakiś czas. Ja bym przestawił histereze na 1 ,powinno lepiej trzymać temp. tzn. bliżej zadanej. Ja też próbowałem palić tylko na przedmuchach i ciężko ustawić tak by spalalo się stabilnie,albo przeciąga albo za mało i kopeć. Najlepsze to PID.

Pompy wyżej jak koledzy radzą.

Kostka jeśli dokładasz od dołu,to lepiej 2-3 kawałki, lepiej się palą w"kupie".

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On działa od początku w trybie pid. Rano poszedłem do kotła, było 37. Natomiast wieczorem mu wyłączyłem to włączanie pompy przy 50stopniach żeby jeszcze trochę w nocy pokręciło. Nie rozpalalem od nowa, bo było jeszcze trochę żaru, ale chyba zbyt mało żeby to rozbujac na krocząco i wyjść z domu na kilkanaście godzin. Dzisiaj zasypę trochę inaczej, tak żeby rano już było mało żaru w popiele i bym mógł rano sprawnie przeprowadzić operację bez zbędnego brudzenia się przed pracą. Widać że ta kostka trzyma. Co do orzecha czy groszku to już tak nie ma. Zbyt szybko się paliło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz orzech do orzecha nie równy. Sam kupowałem od jednego gościa i w ciągu pół roku orzech z dobrego stał się słaby.

Nie innego jak kupić dobry węgiel i palić jak najdłużej. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro lepiej Ci palić kostką to OK, Ty widzisz co lepiej się sprawdza. :)

Jeśli znajdę chwilę czasu to zerknę na DTR Twojego sterownika.  Coś tu nie tak , Pid działa jedynie we współpracy z czujnikiem spalin, Przynajmniej tak jest w serach TECHA a ja taki mam. Jeśli ulegnie on uszkodzeniu to sterownik kręci na stałych obrotach chyba 30 % do zadanej a potem przedmuchy.

Może nie w temacie ale właśnie kilka dni temu padł mi ten czujnik i nijak na tych przedmuchach nie mogłem dość do ładu. Po usterce na jeden dzień kocioł pracował z Unisterem ale przeciągało temperaturę o kilka stopni. No więc podpiąłem kocioł pod mechaniczny Honeywell.... i działa :))) Praktycznie do stopnia. A wcześniej psioczyłem na ten miarkownik.

Może przyczyną było to że na siłę go próbowałem skalibrować a on później działał z opóźnieniem. Obecnie rozpalam na stałej szczelinie a gdy kocioł dojdzie do zadanej, na pokrętle miarkownika podkręcam na powiedzmy 80-85 stopni i tak zapinam aby zostawała szczelina 2 mm. Myślę że w takim ustawieniu sprężyna jest bardziej ściśnięta i mam mniejszą bezwładność sprzętu. Pięknie trzyma zadaną ale w zużyciu paliwa i stałopalności nie widzę jakichś szokujących różnic. Za to utrzymuje zadaną do 1 stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sterownikach z Pid moc nadmuchu obliczana jest na podstawie pomiaru temperatury kotła i temperatury spalin, więc pewnie w tym przypadku działa jedynie w oparciu o temperaturę kotła, czyli zmniejsza nadmuch kilka stopni przed zadaną.

Jeżeli na naturalnym ciągu słabo się rozpala i do tego zadymia kotłownie to coś tu jest nie tak. Co do odbioru ciepła to, czy wymienniki są regularnie czyszczone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie działa Ci pid. Sterowanie z pid polega na porównywaniu temperatury kotła z temperaturą spalin i ich zmian w czasie. Sterownik mając te dane dostosowuje obroty dmuchawy do aktualnych potrzeb i utrzymuje stale płomień nad zasypem i unika wchodzenia w podtrzymanie. Bez czujnika spalin pid nie działa a sterownik działa w trybie dwustanowym. Dodatkowo mając czujnik spalin możesz ustawić maks. temperaturę spalin. Ja u siebie mam ustawioną na 140 st. Podczas rozgrzewania instalacji sterownik utrzymuje temp. spalin 100-120 st. a po ustabilizowaniu temp. wody 60-80 st. Przy ustawieniach fabrycznych spaliny osiągały temp. ponad 200 st nawet po osiągnięciu temp. zadanej. Poza tym wychłodzony budynek generuje duże chwilowe zapotrzebowanie na ciepło i pewnie dmuchawa dużą część (więcej niż to potrzeba) wyrzuca w komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U ciebie problem jest z tym, że za mało ciepła dostarczasz w porównaniu do zapotrzebowania bo musisz więcej węgla mocniejszego spalać a nie problem bo podajnika nie masz, podajnik energii ci nie da, zamiast kasę na podajnik marnować to kup więcej węgla i pal go więcej i kup wełnę nawet ta najtańsza z Leroy merlin 7zł/m2 15cm, z tego co zrozumiałem to ogrzewasz tylko parter, to tą wełnę dałbym na piętro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest tu również nieregularne spalanie. W tym wypadku palnik trochę by pomógł. Po drugie to też chodzi mi o dogrzewanie c.w.u latem i komfort rzadszego biegania do kotłowni. Co do ocieplenia masz rację, ale nie zrobię go już tej zimy z przyczyn innych niż finanse. Zrobienie palnika to też już pomysł na okres letni. Ten sezon tak czy siak będzie dokonczony na paleniu zasypowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, user2018 napisał:

U ciebie problem jest z tym, że za mało ciepła dostarczasz w porównaniu do zapotrzebowania bo musisz więcej węgla mocniejszego spalać a nie problem bo podajnika nie masz, podajnik energii ci nie da, zamiast kasę na podajnik marnować to kup więcej węgla i pal go więcej i kup wełnę nawet ta najtańsza z Leroy merlin 7zł/m2 15cm, z tego co zrozumiałem to ogrzewasz tylko parter, to tą wełnę dałbym na piętro.

Myślę że w tym poście zawarte jest wszystko czego potrzeba by w domu zrobiło się ciepło. Jeśli nie pali się prawie cały dzień to normalne jest, ze żeby to nagrzać to trzeba ogromnej ilości energii. Przy takim paleniu to trzeba palić ostro, wyżej niż te 60 żeby jak najwięcej ciepła oddać. Na małych temperaturach to można palić 24/7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli palnik to Technix SV 200 N ,. Spala nawet trudniejsze gatunki węgla bo nie posiada retorty , inna konstrukcja.

Albo taki wynalazek jaki zrobił kolega Daromega, patrz temat " Automatyczne nawęglanie kotła "

A tak mówiąc szczerze User ma rację. Jeżeli nie oszczędasz bo musisz a jedynie wynika to z przyzwyczajeń typu palę tak bo mi wygodnie czy nie mam na to czasu rano... To poważny błąd , rozpalanie poranne ja traktuję nie jako zło konieczne tylko konieczność. Dlatego gdy żona jedzie do pracy samochodem , wstaję o 4 żeby na spokojnie ogarnąć kotłownię i później siebie :) i całą resztę. Ale jeśli jedzie autobusem to już muszę podnieść d***ę z wyrka o 3.30. I nie narzekam, chce mi się. Kwestia wyboru, ciepło albo zimno. Warto się " poświęcić".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest tak jak napisał audiko i PID nie działa to ta dmuchawa kompletnie nie ma sensu. Jeżeli jest za słaby ciąg to lepiej zamontować wentylator wyciągowy, niestety dmuchawa dostarcza zbyt dużo powietrza i niepotrzebnie wychładza kocioł - szczególnie w końcowej fazie. Ponawiam również pytanie o stan/czystość wymienników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób dwa odpalenia. Rano przed wyjściem do pracy. I drugi raz po południu jak poranny zasyp się wypali. To jedyne moim zdaniem na ten moment dobre rozwiązanie dla Ciebie (jeśli docieplenie i inne zabiegi nie wchodzą teraz w grę).

Zasypuj powiedzmy po jakieś 15 kg orzecha. Na początku spalanie może być duże ale jak wygrzejesz chatę spalanie spadnie a stałopalność się wydłuży.

Przerabiałem to w swoim górniaku jak paliłem węglem. Według mnie to jedyny sposób na zmniejszenie spalanej ilości węgla i wydłużenie stałopalności.

Kolego @witek1234 ja miałem (w sumie jeszcze mam) sterownik KRYPTON PID bez czujnika temperatury spalin. Co prawda to taka "okrojona" wersja PID bo obroty dmuchawy sterownik reguluje tylko na podstawie temperatury na kotle ale zawsze lepiej jak w dwustanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pid to producent wymyślił żeby lepiej sprzedać swój wyrób. Bo jaki to pid jeśli przy rozpalaniu dmuchawa pracuje na stałych obrotach i zwalnia kilka stopni przed zadaną a potem przedmuchy? 

Lepiej ustawić siłę nadmuchu przy rozpalaniu np.  40% a po dojściu do zadanej np. 15 czy 20 % żeby wentyl dmuchal na minimum. Chyba że się nie da.  Potrzeba próbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.