Ocieplenie stropu dachu wełną przez laika

[Gość]

@mariusz0776

A co widzisz?

To,że Ty czegoś nie widzisz nie oznacza,że tak jest-wystarczy pomyśleć,to nie boli.

A co do stelażu-no strzeliłeś sobie w kolano jak nic,aż brak mi słów.Czy tam będzie 20cm czy 100cm wełny?

Raczej pierwszą część skieruj w swoją stronę bo ja z pewnością sufitów zrobiłem więcej niż Ty na oczy widziałeś...

Wielu rzeczy nie kumasz jak widzę.

[mariusz0776]

Właśnie , wystarczy pomyśleć że taki strop jak i wełna muszą oddychać a przykrywając go folią para wodna wykropli się w tym stropie i za kilka lat belki i elementy drewniane do wymiany. Wykonaj telefon do działu technicznego Rockwool i to samo ci powiedzą bo ja Ameryki nie odkryłem. Przy pełnym deskowaniu dachu i papie tez nie robisz szczeliny wentylacyjnej....? To przecież taka sama sytuacja z wykraplającą się parą.

To że zrobiłeś dużo sufitów , nie znaczy że zrobiłeś je poprawnie a z tego co piszesz mocno powątpiewam. 

Czekam na odp dlaczego ocieplając od strony strychu zrobię więcej mostków termicznych. 

[Gość]

@mariusz0776

Rozumiem,że wychodzisz z założenia "byle zrobić".

Widać to po Twoich wpisach. Przy następnym remoncie zadzwoń do przedstawicieli materiałów,których będziesz używał...

Zwyczajnie nie chce mi się prowadzić dyskusji z Tobą skoro nie rozumiesz co napisałem.

[mariusz0776]

I znów brak u ciebie konkretnych argumentów które by potwierdziły to co piszesz. 

Napisałem jasno , zadzwoń do producenta wełny oraz producenta profili a wszystko będziesz wiedział. Polecam również udać się na kurs Knaufa odnośnie suchej zabudowy.Byłem polecam. Dają tam ciekawe zeszyty w których jest wszystko ładnie opisane. 

 

[Gość]

@mariusz0776

Masz problem z czytaniem?

Drugi miiki...

Dopisałeś,więc i ja dopiszę.

Folii być nie musi,gdy kładziemy wełnę na glinę (hermogenes napisał jaką rolę pełni),ale jeżeli gliny się pozbędziemy to być powinna-zgadza się?

Teraz pomyśl,gdzie ona być powinna.

Wyczytaj to ze swojego ładnego zeszytu.

A autorowi pisałem już by nie robić po Januszowemu :) I wszystko w temacie.

 

[Gość Trener40]

Panowie więcej luzu... Nie ma się co spinać...wiem, że mogę ocieplić na dwa sposoby ( od góry, jak i od dołu) kwestia pracy i kosztów... Dziękuję Wam za wszystke informacje... Zastanawia mnie jedno... Skąd ma hulać wiatr w stropie? Przecież wchodząc na strych mam krokwie i równo z nimi jest glina...z bocznych ścian nie ma opcji aby jakiś wiatr się tam znalazł... 

Żebyście się już nie przepychali, to dam ocieplenie na stropie... Przyjdzie sezon zimowy i dam znać czy coś pomogło ( pewnie pomoże), więc też napiszę w jakim stopniu dało to ocieplenie. 

Dziękuję wszystkim za cenne informacje. 

Pozdro ludziska :) 

[Gość]

7 minut temu, Trener40 napisał:

Skąd ma hulać wiatr w stropie?

Konkretniej w pustce.Jeżeli od strony ściany wszystko jest szczelne na 100% i od góry też będzie a musi być bo robisz izolację to hulać nie będzie.

Aczkolwiek ja bym pewny nie był :)

[mariusz0776]

Ale autor posta nie chce się pozbywać gliny wiec cały czas rozmawiamy o stropie z gliną wiec ty chyba masz problem ze zrozumieniem tego o czym piszemy. Ta glina to również element konstrukcyjny stropu i dziwie się że polecasz od tak sobie żeby ją usunął. Coraz bardziej współczuje inwestorom u których wykonujesz swoje prace i nie wiem czy zleciłbym ci nawet malowanie w moim domu. 

[Gość]

@mariusz0776

Szkoda mi się zniżać do Twego poziomu.

Myślę,że większość osób,które by dla Ciebie pracowały miałyby z Tobą niemały problem-rośnie drugi miiki (celowe),któremu kończą się argumenty i stara się zabłysnąć przytykami.

Dorośnij bo tu nie siedzi gimbaza taka jak Ty tylko ludzie,którzy już mają rodziny i swój wolny czas poświęcają by pomóc innym a mi szkoda czasu na takiego osobnika jak Ty.

Mam nadzieję tylko,że nikomu nie zaszkodzisz.Fachowiec jednego remontu :)

 

[Gość Trener40]

38 minut temu, mariusz0776 napisał:

Ale autor posta nie chce się pozbywać gliny wiec cały czas rozmawiamy o stropie z gliną

No właśnie nie chce tego usuwać, gdyż jak się domyślam to glina tworzy tu jakaś wiąrzącą konstrukcje z krokwiami + deskami które są przybite od spodu do krokwi... Gdybym te gline ( konstrukcje) usunął, to przy każdym wejściu na strych musiałbym chodzić tylko po krokwiach ( w razie potrzeby wejścia na strych)  inaczej mógłbym się znaleźć z podwieszanym sufitem na podłodze w pokoju :) 

Panowie... Wyluzujcie... Każdy ma jakąś rację, ale nie trzeba się od razu spinać... 

Na te chwile ocieplam strop  od góry. 

Dzięki Wam za info. 

Pozdrawiam serdecznie. 

[mariusz0776]

Hmm, o jakich przytykach mówisz...? O tym że pisze jasno że nie umiesz poprzeć argumentami to o czym sam piszesz? Ja oczekuje merytorycznej dyskusji a ty takiej nie prezentujesz. Sugerujesz zdejmować glinę która jest niewątpliwie materiałem konstrukcyjnym tego stropu. Twierdzisz że konstrukcja sufitu podwieszanego nie ma znaczenia czy ma cos na niej leżeć czy nie. Co do folii , ok zakręciłeś sie nie czytając uwaznie tego co napisał autor postu i tu pełna zgoda , folia musi być przyklejona do konstrukcji sufitu podwieszanego jeżeli tej gliny by nie było. Nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania. Ma być tak jak ty wykonujesz swoje prace niekoniecznie ze sztuką budowlaną. Co do tych zeszytów , jasne że do nich zerkam - pamięć jest ulotna a tobie sugeruje abyś się w takie zaopatrzył 

Jak widać słabo przekonałeś swoimi argumentami aby autor zdecydował sie ocieplić od wewnątrz. Można jak najbardziej to zrobić ale wyjdzie dużo drożej nie licząc już bałaganu w domu. 

[Gość]

@mariusz0776

Większego idiotyzmu nie czytałem.

Godzinę temu, mariusz0776 napisał:

Sugerujesz zdejmować glinę która jest niewątpliwie materiałem konstrukcyjnym tego stropu

Materiał konstrukcyjny-niewątpliwie... 

Od jutra czas stosować glinę.

Godzinę temu, mariusz0776 napisał:

Twierdzisz że konstrukcja sufitu podwieszanego nie ma znaczenia czy ma cos na niej leżeć czy nie.

Odnoszę się jedynie do tego tematu i tak,tak twierdzę.Gdybyś chociaż raz zrobił taki sufit to byś się teraz nie ośmieszał bo byś wiedział jaka jest nośność prawidłowo wykonanego sufitu podwieszanego i zrozumiałbyś (a może nie),że jest spory zapas na montaż wełny bez zmiany konstrukcji.

Ja przyjmuję,że sufit jest prawidłowo wykonany a Ty doczytaj w zeszycie co to oznacza.

Godzinę temu, mariusz0776 napisał:

Można jak najbardziej to zrobić ale wyjdzie dużo drożej nie licząc już bałaganu w domu. 

Pisze to ten który namawiał na kamerkę...

Według mnie lepiej nic nie robić,bo po co...

Godzinę temu, mariusz0776 napisał:

Jak widać słabo przekonałeś swoimi argumentami aby autor zdecydował sie ocieplić od wewnątrz.

Najwidoczniej nie wiesz na czym polega pomoc na forum a ja nie jestem od przekonywania.

Jak wełna złapie mu wilgoć to z pewnością wspomni Ciebie. Każdy robi jak chce,ale to nie oznacza,że musi to być zrobione dobrze.

Chcesz rozmawiać,rozmawiaj jak dorosły człowiek a nie dzieciak.

[Gość]

Małe sprostowanie.

12 godzin temu, Trener40 napisał:

gdyż jak się domyślam to glina tworzy tu jakaś wiąrzącą konstrukcje z krokwiami

Nic nie tworzy ona jest tam w innym celu-wygoogluj

12 godzin temu, Trener40 napisał:

+ deskami które są przybite od spodu do krokwi

Nie są przybite od spodu,ale to już tłumaczyłem.

12 godzin temu, Trener40 napisał:

Gdybym te gline ( konstrukcje) usunął, to przy każdym wejściu na strych musiałbym chodzić tylko po krokwiach ( w razie potrzeby wejścia na strych)  inaczej mógłbym się znaleźć z podwieszanym sufitem na podłodze w pokoju :) 

Jeszcze raz luknij na przekrój sufitu. Nigdzie byś się nie znalazł,gdybyś usunął glinę.No chyba,że deski są przegnite.

[Gość Trener40]

Panowie ... Właśnie wlazłem na strych i  - postka jest ( jak głęboka nie wiem, może ok 12 ). Pod gliną jest odeskowanie, a samej gliny jest ok 8cm.  Zresztą, jak znacie temat, to fotka wiele Wam powie.... 

I teraz pytanie, tylko się nie kłućcie :) 

 Czy nie lepiej by było aby firma wdmuchała w  pustkę granulat, czy lepiej wydłubać gline i  położyć wełnę? 

[Gość jacek61]

Ja bym usunął glinę i położył wełnę. Odciążysz w ten sposób strop, pewnie już nie najnowszy.

[o6483256]

Jak kolega usunie glinę i położy wełnę, faktycznie odciąży strop. Minusem tego będzie to, że jak ma zabudowę od dołu z rigipsów to popękają na łączeniach (mi popękały na łączeniach ściany z sufitem). Nie jest to jakiś dramat, akryl pomógł, ale trzeba być tego świadomym.

 

PS Też bym "wywalił" tą glinę .-)

[Gość Trener40]

No właśnie... Odciążając sufit może się zdażyć, że podwieszany sufit popęka ( łączenia). Jest taka opcja...i nie tylko na łączeniach ze ścianami, ale po całej powierzchni... Może, ale nie musi - loteria.... I weź tu człowieku bądź mądry... 

[Gość]

@Trener40

Ehh,przecież cały czas o tym trąbiłem to chociaż mogłeś udawać,że czytasz moje posty :)

A to,że sufit popęka to już rewelacja-serio piszę. Pękania przy ścianach są jak najbardziej możliwe,ale na całej powierzchni? Nie wyobrażam sobie tego.

[Gość Trener40]

Czytam, czytam... Może masz rację, że sufit nie popęka ( widać, że siedzisz w tej branży), ale proszę abyś tak nie dawał o tym  dobitnie znać. Nie każdy jest znawcą temat.

P.s. Znając moje szczęście, to popęka :) 

No dobrze... Większość osób raczej nie wydłubuje gliny, dlatego pytałem czy przykładowo nie zrobić kilku otworów i w te pustkę wdmuchnąc trochę granulatu styropianowego. Może nie po całości, ale przynajmniej z metr od ścian... Gline zostawić i na to położyć ok 25 cm wełny na zakładki... Domyślam się, że z rolki lepsza ( mniej łączeń) , a może znowu się mylę ;) 

[JorgusEmh]

Pare lat temu kolega usuwał takie trocinowo- gliniane "ocieplenie " z 70 letniego drewnianego stropu, z ciekawosci ogladał krokwie a szczegolnie dokładnie koncówki krokwi zamocowane w scianie.O ile drewno na srodku belek  jeszcze mialo zywice i w miare  normalny wyglad , to koncówki krokwi w murze były zmurszałe ( nie dawano wtedy zadnej izolacji na konce) , zdrowe bylo  tylko 30 % przekroju. Jeszcze pare lat i sufit spadłby mu na głowe.Ocieplenie stropu zrobił ....ale miedzy nowymi belkami stropu.

Tak to z planowanego tylko ocieplenia zrobil sie generalny remont stropu.
Koszty.....

[Gość]

1 godzinę temu, Trener40 napisał:

proszę abyś tak nie dawał o tym  dobitnie znać. Nie każdy jest znawcą temat

A pisałem dobitnie? Wydaje mi się,że od początku najpierw zadawałem pytania a później sam pisałem jak to wygląda.

Od samego początku napisałem Ci przekrój sufitu oraz mniej więcej do jakiej głębokości znajduje się glina.

Rozumiem,że się nie znasz tak jak pewnie i ja na wielu rzeczach,ale ja staram się słuchać każdego kto ma coś do powiedzenia-w końcu dzięki chłopakom zrobiłem centralne :)

Niestety widzę,że jesteś bardzo nastawiony na pierwszą opcję i ciężko będzie przetłumaczyć stąd może przymykasz oczy na moje posty :)

Jeżeli chcesz coś wdmuchać to nie styropian ani wełna. Wydaje mi się,że celuloza byłaby ok,ale pewny nie jestem.Spójrz jeszcze na perlit.

[Gość Trener40]

Dzięki za odpowiedź...perlit jest droższy o 100%, więc  jeżeli jest to lepszy materiał, to mogę w to zainwestować. Patrząc, że jest tam pustki ok 15 cm, to max 3m/3 wdmucham nawet po całości powierzchni tej pustki. 

Nie plecasz abym wdmuchiwał styropian. Jakieś przeciwwskazania? 

 

[Gość Visitor1230]

O. I tu sie wtrace. A propos perlitu. Tez mam u siebie strop drewniany. Miedzy legarami mam 30 welny. Ale jest to welna ta z tych miekkich, z rolki. I tak wlasnie sobie wymyslilem ze na te welne moglbym sobie jeszcze dolozyc 10-15 cm perlitu.  Welny nie chce dokladac bo strych zamkniety i musialbymm sie przebrac za kosmite zeby to zrobic. Jakies sugestie? Za albo przeciw?

[Gość Trener40]

Znalazłem perlit w Bełchatowie... Daleko nie mam, więc podjadę po worek 125L i zrobię próbę... 

Co do perlitu, to sprzedawca pytał do czego potrzebuje... Zaproponował EP 150. 

[Gość]

@Trener40

Kurka,perlit trochę waży i tak się zastanawiam jak ten Twój sufit to zniesie.

Wszystko zależy jak są porobione wieszaki.

Luknij jeszcze na celulozę bo z tego co widziałem jej waga jest 2 razy mniejsza od perlitu.

4 godziny temu, Trener40 napisał:

przykładowo nie zrobić kilku otworów i w te pustkę wdmuchnąc trochę granulatu

Podpowiem.Odgarnij glinę na szerokość kilku desek i wyciągniesz deskę bo ona nie jest skręcana tylko wkładana/wsuwana w krokwie.