elektrofiltr Opublikowano 2 Lutego 2018 #1 Opublikowano 2 Lutego 2018 Czy wiecie że wasze kotły zakupione za grubą kasę z klasą 5 czy nawet ekodesigne po podpięciu w domu do analizatora spalin wykażą że może w porywach łapią się do 3 klasy !!!! Czyli wy i wasi domownicy plus wszyscy sąsiedzi łykacie pyły w ilościach daleko odbiegających od deklarowanych . Już wyjaśniam skąd te przekłamania . Otóż ktoś wymyślił certyfikację wydumaną całkowicie odbiegającą od realiów nie gwarantująca bezpieczeństwa użytkownikom . Całe badanie odbywa się po pierwsze na ustawieniach stałych z pominięciem PID !!! Po drugie to dwa ustawienia 30 % i max moc po 6 godzin czyli coś co występuje sporadycznie w realu .Po trzecie na badanym wysokokalorycznym węglu . Oczywiście można zapytać a kogo to obchodzi ? A to błąd !!! To ściema a la Volkswagen . To tony pyłu i to o najmniejszych rozmiarach ze względu na specyfikę spalania paliwa , węgla w wysokich temperaturach - czyli wpychanie wszechobecnej szamotki !!! Pytanie kiedy dowali się Unia do trwonienia funduszy na fikcyjną ekologię ? Czy my możemy domagać się odszkodowania za nabijanie w butelkę i trucie w poczuciu bezpieczeństwa ? A prawda jest okrutna - jak z futerkami biznes zbyt duży aby przejmować się sentymentami . A wystarczy wprowadzić jedną rzecz obowiązek elektrofiltrów !!!!! I nie chodzi mi o ST 360 bo to dla smakoszy . Za cholerę nie rozumiem kto to wymyślił i dla kogo bo eksploatacja tego to jakiś odlot od realiów ! Czyszczenie montaż i użytkowanie to jazda dla degustatora plus kotłownia wielkości sali balowej . Ale czy w 40 mln kraju nie ma ludzi którzy uratują przed rakiem czy zawałem setek tysięcy rodaków prostym rozwiązaniem tzw. dla człeka a nie dla palacza oblatywacza ?
gmaj22 Opublikowano 2 Lutego 2018 #2 Opublikowano 2 Lutego 2018 To przecież o to właśnie chodzi, żeby za jakiś czas, kiedy te kotły zadomowią się u nas na dobre, wprowadzić klasę VI. Jako upgrade do klasy V będziesz mógł "ciemnemu ludowi" sprzedać swoje elektrofiltry.
PioBin Opublikowano 3 Lutego 2018 #3 Opublikowano 3 Lutego 2018 Alez nic nie trzeba dokladac gdyz te filtry juz sa... w elektrowniach - tam gdzie powinien byc obecnie spalany wegiel.
dejfit Opublikowano 3 Lutego 2018 #4 Opublikowano 3 Lutego 2018 @elektrofiltr Lobbuj za inną taryfą dla celów ogrzewania domów z gwarancją ceny :lol: dla maluczkich. Nich się węgiel spala w kontrolowanych warunkach z dużą sprawnością i elektrofiltrami - skoro bardzo chcesz - w miejscach do tego przeznaczonych. W takim smrodzie nie da się żyć. ~1500ludzi w Warszawie przechodzi przez rejestrację dziennie tylko w jednym Centrum Onkologii. Terapiami nabijamy z pieniędzy rządowych kasę BioTech'owi - w znacznej mierze zagranicznemu. P.S Tesla wysyła rakiety w kosmos, tworzy pojazdy autonomiczne, Boston Dynamics to zaawansowana robotyka. Polacy klepią i rozwijają po garażach kotły 'wunglowe', które nawet mają kwity z labów. :lol: Osiem miesięcy dymów z 'kuminów'. Napalić tymi kwitami.Nic nie warte. Żryjcie leki, wydychajcie syf i zdychajcie na raka albo urealnijcie swój rachunek ekonomiczny. Przebyta antybiotykoterapia to czynnik ryzyka wystąpienia raka przewodu pokarmowego do 10 lat od zażycia, a teraz spróbuj jeden z drugim nie pochorować się w takim smrodzie. Smród w powietrzu = izba chorych w domu, smród w powietrzu = zwiększona ilość incydentów w Centrum Chorób Serca. Specjaliści głośno o tym mówią od lat. P.S Certyfikaty na znak bezpieczeństwa ekologicznego na śląsku wymagane w ramach PONE producenci(przynajmniej niektórzy) sobie kupowali a nie uzyskiwali realnie jakieś 10 lat temu. O 5 klasie nikt wtedy nie słyszał.
elektrofiltr Opublikowano 4 Lutego 2018 Autor #5 Opublikowano 4 Lutego 2018 To przecież o to właśnie chodzi, żeby za jakiś czas, kiedy te kotły zadomowią się u nas na dobre, wprowadzić klasę VI. Jako upgrade do klasy V będziesz mógł "ciemnemu ludowi" sprzedać swoje elektrofiltry. Czyli nadal będziemy wciągali pył na tony , płacili bebechy za pseudo ekologiczne kotły ? A co do elektrofiltrów to na obecny stan wiedzy wykonanie uniwersalnego w ludzkiej cenie pewnie jest skomplikowane bo ja o takowym nie słyszałem ale jeżeli ktoś ma info to bardzo proszę o namiary tylko nie chodzi mi o usrojstwo za tysiące wielkości dwóch lodówek albo rurę 2 metrową za kotłem z którą będę musiał latać i czyścić co dwa dni . I tak do zadumy a co będzie z funduszami unijnymi przeznaczonymi na dofinansowanie kotłów z wirtualnymi wynikami pylenia ?
elektrofiltr Opublikowano 4 Lutego 2018 Autor #6 Opublikowano 4 Lutego 2018 Alez nic nie trzeba dokladac gdyz te filtry juz sa... w elektrowniach - tam gdzie powinien byc obecnie spalany wegiel. Są i są zakłady energetyczne i są firmy przesyłowe i jeszcze milion gęb do wykarmienia za każdą kilowatogodzinę ! A dla czego Polak nie może mieć kotła o sprawności filtra na poziomie 99 % ? Dla czego nie może przy okazji wytwarzania ciepła wytwarzać prądu na własne potrzeby ? Popatrzcie na generator prądu opracowany w Gdańsku !!!I jak długo będzie bajdurzenie o super czystości kotłów gazowych - a co z rakotwórczymi związkami eterycznymi powstającymi przy jego spaleniu . Węgla w Polsce w bród ! A gazu jak na lekarstwo .
shogunzlasa Opublikowano 4 Lutego 2018 #7 Opublikowano 4 Lutego 2018 Panie majster - żeby zamontować elektrofiltr najpierw trzeba w miarę dobrze spalać - popatrz na kominy - naprawdę myślisz, że elektrofiltr zatrzyma takie lokomotywy?Jak ma zatrzymać 99% syfu to gdzie to się podzieje? Myślisz, że palisz w daremnym kotle, daremnym materiałem kopcisz na pół świata, włączasz fitr do gniazdka i BUM - dym znika?
elektrofiltr Opublikowano 4 Lutego 2018 Autor #8 Opublikowano 4 Lutego 2018 Żeby dobrze spalić to po pierwsze potrzeba dobrego palnika po drugie dobrego paliwa a reszta to kwestia techniczna jak zamontować jak otrzepywać pył i jak zaprojektować kanały dymowe aby popiół spadał bezpośrednio do skrzyni popielnikowej . A w tej postaci to nie wymaga wielkiej sztuki aby to zagospodarować .Każde inne rozwiązanie to ściema . Przecież aby osiągnąć parametry spalania pod 5 klasę trzeba spełnić mnóstwo warunków wręcz laboratoryjnych które w codziennym użytkowaniu są nie realne do spełnienia jak na przykład stałe niezmienne ustawienia , węgiel o kaloryczności powyżej 28 MJ bardzo wysoką temperaturę w komorze spalania i najważniejsze PID zakaz używania !
nevo Opublikowano 4 Lutego 2018 #9 Opublikowano 4 Lutego 2018 Czyli problem zniknie jak będziemy palić kotłami bez modulacji mocy? Jeżeli tak, to w takim razie rząd nie powinien dopłacać do kotła ale do buforów. Wprowadzić zakaz produkcji kotów modulowanych i po problemie?... wątpię..
Pieklorz Opublikowano 4 Lutego 2018 #10 Opublikowano 4 Lutego 2018 Badanie jest na stałym obciążeniu, ale powinno być w trybie modulacji lub na zblokowanku mocy w trybie auto. Tu najczęściej z wygody praciwnicy labo wolą te obciążenia dobrać z ręki, ale norma mówi wyraźnie o mldulacji mocy. Bez modulacji w domu szans na wyniki nie ma żadnych, najmniejszych.
nevo Opublikowano 4 Lutego 2018 #11 Opublikowano 4 Lutego 2018 To znaczy łatwiej zrobić piec modulowany czy jednomocowy?
shogunzlasa Opublikowano 4 Lutego 2018 #12 Opublikowano 4 Lutego 2018 Żeby dobrze spalić to po pierwsze potrzeba dobrego palnika po drugie dobrego paliwa a reszta to kwestia techniczna jak zamontować jak otrzepywać pył i jak zaprojektować kanały dymowe aby popiół spadał bezpośrednio do skrzyni popielnikowej . Gdyby każdy miał w ogóle palnik - czyli piec stałopalny (obojętne jakiej klasy) i łeb na karku i nie rozpalał codziennie dymiąc jak lokomotywa to problem smogu w Polsce byłby tak marginalny, że wszyscy mieli by go w czterech literach. Kto by wtedy te elektrofiltry sponsorował... To że teraz ktoś zmieni kocioł na 5tej, 6tej czy 11 klasy z 5 elektrofiltrami nie zmieni nic, bo reszta społeczeństwa ma to między pośladkami.
elektrofiltr Opublikowano 4 Lutego 2018 Autor #13 Opublikowano 4 Lutego 2018 Czyli jesteśmy skazani na wielką ściemę czyli mniejsze zło ? Zamiast super kopciuchów - kopciuchy utajnione ? Tak nie dymią ale za to emitują pyły o najmniejszych rozmiarach a tym samym najbardziej niebezpieczne . Nie wierzę że nie ma sposobu na rozwiązanie tego problemu . Nikt nie słyszał o jakimś sensownym elektrofiltrze . Tylko litości nie porady typu najlepszy gaz albo pompa ciepła pierwsze jest super dla kabareciarzy którzy mają program pod tytułem Cieplutko w domu ale chodzę po chałupie w kurtce bo lubię , A sprężarka sprawdza się w lodówkach do grzania to jeszcze jej daleko .
shogunzlasa Opublikowano 5 Lutego 2018 #14 Opublikowano 5 Lutego 2018 Najpierw wywalmy śmieciuchy lub niech ludzie zaczną palić z głową - smog to nie jest niewidoczny pył, to brunatne ścierwo z lokomotyw (przede wszystkim).Co do klasy kotłów - to pewnie lepiej by było wprowadzić obowiązek zmiany na podajnikowiec (np klasa 3 lub 4) i taki elektrofiltr z wkładem kominowym od razu.Na to dopłata, zamiast na konstrukcje klasy 5tej z której pożytku nie ma jeśli o wyniki chodzi (w większości przypadków). Kominy i tak trzeba zazwyczaj przerabiać chcąc się pchać w klasę 5. Kocioł jest drogi - często ponad 10 tys jakby pozłacany był, do tego wkład, przeróbka instalacji.To by zmniejszyło paranoję na rynku kotlarskim związaną z produkcją dużych przeszczepów, tylko taki elektrofiltr powinien być w miarę normalnych pieniądzach i o odpowiedniej wytrzymałości.
sambor Opublikowano 5 Lutego 2018 #15 Opublikowano 5 Lutego 2018 Z zasady działania elektrofiltu wynika, że zatrzymuje on tylko cząstki stałe. Nie zatrzymuje on związków lotnych . Co nam da taki e-f, jak z komina będzie zasuwało 10 -cio krotne przekroczenie pozostałych szkodliwych składników? Będzie to kolejne pudrowanie trupa i kolejna afera VW
sambor Opublikowano 5 Lutego 2018 #16 Opublikowano 5 Lutego 2018 Możliwe , że są to najnowsze wersje elektrofiltrów wyłapujące wszystkie szkodliwe substancje łącznie z larwami i myszami w ogródku przydomowym. A także pilnującymi cnoty gospodyni i wstrzemięźliwości gospodarza.
Gość Opublikowano 5 Lutego 2018 #17 Opublikowano 5 Lutego 2018 Noo,gdyby nawet spełniały te w/w oczekiwania i były w rozsądnej cenie,nikt by się na ich zakup nie zdecydował... :D(chodzi o te 2 ostatnie)
elektrofiltr Opublikowano 6 Lutego 2018 Autor #18 Opublikowano 6 Lutego 2018 Ludziska jak się co niektórych słucha to najlepiej siąść i płakać . A może pomyśleć o kotle dla ludzi a nie palaczy oblatywaczy z dobrym palnikiem - radzącym sobie ze słabym paliwem , z sondami - temperaturową spalin i CO wpływającą na PID i z elektrofiltrem oczyszczającym spaliny bez względu na zakres pracy kotła . Czy to przerasta wyobraźnię ? Jeżeli tak to może producenci kotłów powinni wynająć lepszych moderatorów - klakierów ich badziewia ? Za bardzo się skupiacie na słowach kluczach zapominając o sensie .
kazimip Opublikowano 7 Lutego 2018 #19 Opublikowano 7 Lutego 2018 każdy kociołek jest tak dobry jakie spala paliwo.Początkowe kociołki miałowe były rewelacją, aż do momentu gdy zamiast miału dostawało się "ziemię"śląską wymieszaną z mielonym kamieniem i resztą węgla. Ekogroszek w początkach swego występowania na rynku miał swoją moc i jakość obecnie jest to "wspomnienei" lat poprzednich. W dwóch pierwszych sezonach palenia groszkiem ilość popiołu ze 100 kg. miałem ok 10( dziesięć) kg popiołu lekkiego jak pył. W chwili obecnej ilość spieków i "wypalonego kamienia" PROSI O POMSTĘ DO NIEBA. Kociołem 5 klasy będzie zachowywać się jak kociołem kl.3 przy paliwie jaki obecnie jest na rynku. Nowa ustawa ograniczająca sprzedaż "kiepskiego" węgla spowoduje wzrost ceny węgla lepszej klasy, zostanie węgiel z Rosji,Białorusi,Ukrainy mieszany z polskim w różnych stosunkach.A to spowoduje że paliwo nie ma nic wspólnego z paliwem na którym prowadzono kwalifikację kociołka. Obecnie klasa 5 to na razie " bajka" dla małych dzieci-dopóki producent nie będzie gwarantował jakości spalania na węglu średniej jakości a nie"wybranym".do tej pory to tylko science fiction.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.