Wg mnie nie da się zrobić DOBREGO kotła na węgiel i drewno. Niestety albo węgiel albo drewno. Oczywiście mam na myśli konstrukcje dla szeregowego Kowalskiego.
Dla ludzi z tego forum, którzy mają jakieś pojęcie i sami sobie "apgrejdują" :) swoje kociołki jest to możliwe. Tylko jaki % przyszłych użytkowników będzie chciało przerabiać coś co jest nowe i ma działać?
Wiadomo producent chce sprzedać a kocioł uniwersalny jest atrakcyjny marketingowo, i tylko marketingowo. (powtarzam, zwykły Kowalski będzie klął a majsterkowicz- złota rączka, chwalił)