Gość berthold61 Opublikowano 12 Lutego 2018 #251 Opublikowano 12 Lutego 2018 No i interes się kręci wymyślili problem a teraz będą go bohatersko rozwiązywać oczywiście za nasze pieniądze bo swoich nie mają. A wystarczy nie zabierać! No ale co wtedy będzie robić stado socjalistów na stanowiskach musieli by iść do roboty i pracować na PKB a po co skoro można siedzieć w urzędzie po 8 godzin 5 dni w tygodniu za nic nie dopowiadać walczyć z nieistniejącymi problemami i zarabiać 4000 na ręke. Jak nie zabiorą to by było jak za PO zabierali ale dla siebie , teraz przynajmniej ten sam pieniądz krąży nie tylko w POwskiej kieszeni
Gość berthold61 Opublikowano 12 Lutego 2018 #252 Opublikowano 12 Lutego 2018 Z resztą i tak podobno węgiel nam się kończy a skoro atomówek nie ma to za 20 lat wszyscy przy świeczkach będą siedzieć jak w 18 wieku ciekawe co na to ci w domach bez kominów :) W Polsce kończy się węgiel W PL jest węgla na 1000 lat , brunatnego też jest sporo ale chodzi o koncesje ,protesty mieszkańców i tego typu sprawy a nie że nie ma węgla fizycznie bo on jest
Norman1212 Opublikowano 16 Lutego 2018 #253 Opublikowano 16 Lutego 2018 Wczoraj jakiś ekolog czy urzędnik mówił w TV, że efekty czystego powietrza zobaczymy dopiero za 10 lat wtedy już pewnie każdy zapomni, że dekadę wcześniej musiał wydać 10 koła na piec a pewnie efektów dużych nie będzie w ten sposób ekolodzy unikną przykrych konsekwencji braków w uzębieniu gdyby zakres czasu był sporo krótszy i ludzie zauważyli by, że te kosztowne zmiany dały marny efekt :)
Gość berthold61 Opublikowano 17 Lutego 2018 #254 Opublikowano 17 Lutego 2018 Właśnie dlatego w Sejmiku Śląskim jest teraz wojna totalna ze sprzedawcami węgla bo oni raczej mają więcej racji niż ci włodarze w tej sprawie , oni twierdzą że powinno dopuścić się kotły 4 klasy że one są kilkukrotnie tańsze a dotacjami można by obdzielić dwukrotnie więcej osób , w dodatku węgiel zdecydowanie droższy dla 5-tek , http://nettg.pl/news/148136/slaskie-w-sejmiku-goraco-nad-petycja-sprzedawcow-polskiego-wegla
fanbiomasy Opublikowano 17 Lutego 2018 #255 Opublikowano 17 Lutego 2018 3,5 miliona domów trzeba ocieplić http://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news/az-35-mln-polskich-domow-trzeba-ocieplic,2556587,4206
Norman1212 Opublikowano 17 Lutego 2018 #256 Opublikowano 17 Lutego 2018 Szykuje się przekręt 10cio tysiąc lecia bo nagle okazuje się, że nie tylko piece ale i domy trzeba wymienić na ekologiczne, ciekawe jak się to skończy i czy w końcu komuś rączki poucinają przy samej doopie. Ciekawy tez jestem gdzie leży granica wytrzymałości ludzi w tym kraju :) Przypomnę, że zaraz po piecach idą samochody do wymiany na elektryczne a zaraz potem podatek katastralny od wartości nieruchomości :) I to nie są domysły to jest pewne bo taki obrali kierunek.
zizi Opublikowano 18 Lutego 2018 #257 Opublikowano 18 Lutego 2018 V klasa to jest minimum przyzwoitości. To, że te piece obecnie są drogie, wynika z tego, że nikt do tej pory (większości producentów, nie użytkowników) nie drążył tematu czystego spalania. I nagle tragedia, zmiana wiatru o 180st i trzeba zrobić coś więcej niż "puszkę na węgiel", jak to OP kiedyś nazwał. Inaczej mówiąc, skutek uboczny takiego "lobbystycznego" sposobu prowadzenia polityki państwa, a dla wybranych prawdopodobnie efekt zamierzony (drenowanie kieszeni + programy i dopłaty państwowe).
ded Opublikowano 18 Lutego 2018 #258 Opublikowano 18 Lutego 2018 Nie rozumiem czemu się tak wzbraniacie przed 5 klasą. Dla samej lepszej sprawności warto ją kupić. Trochę jest to sztucznie robione, bo mój kocioł miał dla 12 kw 4 klasę a dla 10 kw już 5. Jak widać w tym przypadku nie trzeba od nowa go konstruować żeby spełnić normę. Sprawność 90% wygląda fajniej niż taka z marketowego zasypowca kiepskiej klasy. Kosztuje drożej ale pomijając emisję, pozwoli zaoszczędzić. Jak by ludzie mysleli choć trochę o oszczędności to już by dawno wymienili kopciuchy. Już pomijam wygodę, bo ta jest bez porównania. A sam zakup pieca? Ja dopłaciłem 2.5 tys do tego co dało miasto. Stary kocioł sprzedałem za 1000. Czujniki i złączki kosztowały ze 400 zł, montaż z sąsiadem za darmo. Jeszcze pewnie z 1000 zł za zawór 3d z silownikiem i pompke cwu zapłacę na wiosnę ale wtedy już będzie to działało jak trzeba. To nie są jakieś koszty, których każdy nie da rady udźwignąć. Ta biedna babcia a domku na kurzej nóżce będzie miała z tego jeszcze większe profity niż ja w kostce PRL.
Hermogenes Opublikowano 18 Lutego 2018 #259 Opublikowano 18 Lutego 2018 I chwalisz się tym że z podatków ("miasto dało") tego biednego emeryta finansujesz modernizację swojej kostki. Drugiemu mniej świadomemu pobratymcowi wcisnąłeś staroć , przecież to nie ma znaczenia czy kocioł stoi u Ciebie czy u tego drugiego zanieczyszczenia idą do tej samej atmosfery fe świadomy grzechu . To było do przewidzenia że wydojeni zostaną Ci najmniej zaradni. Uprzedzając Twoje ataki odpowiem z góry a kogo mam bronić bronię tą babcię z domku na kurzej nóżce bo do niej nawet wybrańcy narodu mówią "spieprzaj dziadu".poz Hermogenes
Norman1212 Opublikowano 18 Lutego 2018 #260 Opublikowano 18 Lutego 2018 Nie rozumiem czemu się tak wzbraniacie przed 5 klasą. Bo to jest MIT, powinni dopuścić też 4 klasę a nawet i 3cią bo to są realne wartości do osiągnięcia w tym kraju przynajmniej na teraz. Co z tego, że 5 klasa skoro nie ma nawet paliwa do tych pieców bo to co jest na składach to loteria. Czytałeś kiedyś co jest na takim certyfikacie 5 klasy? Podobnie jak radary, które mierzą co chcą mimo, że mają certyfikat państwowego urzędu :) A poza tym to kasa dla kogoś, dla pośrednika, bo każda dotacja musi przejść przez bank, przecież skoro jest ustawa i państwowy interes w wymianie pieców to te piece powinny być zwolnione przynajmniej z VATu bo to przecież 23% tak jak i paliwo do nich. A co z domami gdzie się pali kaflakami bo niema CO i nigdy nie będzie...
ded Opublikowano 18 Lutego 2018 #261 Opublikowano 18 Lutego 2018 Kapitalizm jest, mogę skorzystać to skorzystam. Mnie "ekologia" tak średnio interesuje. Nie kopciłem mając węglowy śmieciuch, nie kopcę teraz pelletem. Tyle, że teraz nie biegam do kotłowni rano rozpalać. Mniej zaradni będą pewnie dalej mniej zaradnymi- taki już ich los. Nie mam się za osobę zamożną, ale za bardzo wszechstronną. Jak trzeba to obczytam się na forach i moja kotłownia może być sensownie zaprojektowana. Jak potrzeba to gwintuję rurę 6/4 i muruję- żeby trochę obniżyć koszty. Każdy kto myśli trochę bardziej do przodu wie, że stary kocioł kiedyś wyzionie ducha. Wtedy może nie być dofinansowania, więc lepiej wymienić wcześniej. Mi jest o tyle łatwiej, że mnie stać. Jak by było mnie nie stać, to wolał bym się wspomóc pożyczką. Serio. Mam znajomego, któremu opowiedziałem o moim nowym kotle, dofinansowaniu itp. Bardzo się zainteresował, potem dopytywał jak się sprawuje itp. Teraz ogłosili nowy nabór wniosków, dzwonię żeby mu powiedzieć. Mówi, że nie ma kasy (miasto daje 75% inwestycji, nie więcej niż 5 tyś). Wnioski są teraz, płacić będzie za pół roku. On pracuje, jego żona też, stary piec ponoć w kiepskim stanie- może wyzionąć ducha w każdej chwili. Uważam, że bez problemu by wysupłał tą kasę lata, ale lepiej od razu odpuścić. A jak się popsuje, to wtedy kasa się znajdzie, szkoda tylko że za jakieś tanie byle co. No nie jest tak? Z babcią jest tak samo, ona kasę ma- spokojna głowa. Po prostu trzeba ją zmusić, żeby wydała ją na kocioł a nie na ojca dyrektora. A co do sprzedaży starego kotła. Co miałem go odwieźć na złom za 200 zł i wtedy i tak by trafił do nowego szczęśliwego nabywcy? No sorry, poza tym akurat mój to był Zębiec KWKD, przy dobrym węglu i prawidłowej obsłudze myślę, że ma całkiem znośną emisję. Do tego trafił do domu, w którym rozwinie skrzydła bo u mnie to się w nim wędziło.
Norman1212 Opublikowano 18 Lutego 2018 #262 Opublikowano 18 Lutego 2018 Kapitalizm jest, HAHAHA gdzie? Chyba w USA albo w snach i tyle w temacie :) Kapitalizm – system gospodarczy oparty na prywatnej własności środków produkcji i w konsekwencji czerpania z nich zysku, oraz na swobodnym obrocie dobrami w ramach wolnego rynku; stąd też gospodarka kapitalistyczna nazywana jest również gospodarką wolnorynkową. Swoboda działalności na rynku przejawia się w postaci wolnej przedsiębiorczości, wolnego obrotu towarami i usługami, swobodnego obrotu prawami własności, istnienia sprawnych instytucji finansowych oraz na wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami. Pytam się gdzie w naszym kraju występuje coś takiego? Gdzie jest SWOBODNY obrót prawami własności, gdzie jest wolny wybór zwłaszcza kotła do ogrzewania domu skoro decyduje ustawa a nie wolny rynek? Gdzie decyduje rynek a nie ustawa na jakim rynku chyba tylko na czarnym rynku? Gdzie ten kapitalizm się schował bo go nie widać.
ded Opublikowano 18 Lutego 2018 #263 Opublikowano 18 Lutego 2018 Tylko do tej części mojej wypowiedzi się odniesiesz?
SONY23 Opublikowano 18 Lutego 2018 #264 Opublikowano 18 Lutego 2018 Tak przez myśl mi przeszło, że może lepiej, żeby kasa poszła na początku do najbardziej potrzebujących i bezradnych, oczywiście nie z własnej winy. Coś na zasadzie programu " Nasz nowy dom". Kilka takich perełek w każdej gminie, dzielnicy czy wiosce a zaręczę, że bogatsi sąsiedzi wysupłaliby własne pieniążki, żeby nie wyglądać gorzej. Bo na takiej zasadzie jak obecnie, to kasa idzie i tak do najlepiej sytuowanych. Z obserwacji widzę, że po podatki gmina zgłosi się do każdego ale z dotacjami, to trzeba węszyć i pukać a dostają i tak równiejsi...
ded Opublikowano 18 Lutego 2018 #265 Opublikowano 18 Lutego 2018 Akurat u nas było tak, że dawali wszystkim. Ostatni w kolejce byli ci, co z gazu na gaz chcieli zmieniać więc rozsądnie. O finanse nie pytali, tak samo smrodzi piec bogatego jak i biednego, jeśli to ten sam piec. Z tego co się dowiedziałem to dostali wszyscy chętni. Ale bogatsi nie będą zainteresowani wymianą kotłów za własne pieniądze. Nowe auto jeszcze sąsiad zobaczy, kotła już nie. Do tego strach przed nowym. Też musiałem sobie dobrze policzyć o ile drożej będzie w stosunku do węgla. Dochodzi jeszcze taka polska przekora, połączona z przyzwyczajeniem. Pamiętacie jak chcieli wycofać żarówki 100w? Ludzie na zapas kupowali bo im ten rarytas złe państwo zabierze. To wszystko bez głębszej refleksji.
Norman1212 Opublikowano 18 Lutego 2018 #266 Opublikowano 18 Lutego 2018 Tylko do tej części mojej wypowiedzi się odniesiesz? Do reszty nie ma sensu, pokazałeś swój stosunek do tematu i to mi wystarczy, dyskutować z tym nie będę...
Norman1212 Opublikowano 18 Lutego 2018 #267 Opublikowano 18 Lutego 2018 Tak przez myśl mi przeszło, że może lepiej, żeby kasa poszła na początku do najbardziej potrzebujących i bezradnych A kto to taki? Nie ma ani definicji ani kryteriów niestety. Przecież są normy, nowe domy muszą je spełniać a starych domów sie nie buduje tylko wyburza. Za 10 lat sytuacja sama się poprawi nawet bez tak ogromnych inwestycji jak wymiana pieców na już bo zakres czasowy jest podobny. Problemem jest wymyślona przez socjalistów kara unijna, która nam grozi a przy okazji jest kasa do zarobienia stąd ten pospiech i koszty spadają na nas, ot cała tajemnica. A przy okazji znowu dokręci się śrubę i ograniczy wolność bo władza będzie ci po domu bezkarnie biegać i to bardziej niż ksiądz po kolędzie. Władzy do domu nie wolno wpuszczać pod żadnym pozorem!
ded Opublikowano 18 Lutego 2018 #268 Opublikowano 18 Lutego 2018 Które domy się burzy? Stoją takie co mają 100 lat. Bądź poważny. Trzeba zmieniać stare kotły na nowe. Jak ktoś ma dobry piec na ekogroszek np 3 klasy i mu wszystko pasuje to nie będzie zmieniał bo jednak realnie dołoży 50% ceny. Jak ma stary kopciuch to z dofinansowaniem kupi 5 klasę z automatyką za tyle, za ile tu miałby zasypowy. Nie ma dużo do myślenia. Jak bym zmieniał kocioł za swoją kasę, to pewnie kupił bym 4 klasę na ekogroszek a mam 5 na pellet. Co za tym idzie mniejsza emisja i odnawialny opał. Edyta: Trochę nie rozumiem Waszego myślenia. Mieszkam na osiedlu, które zbudowało się w 70tych latach. Jest trochę bloków ale głównie kostki PRL. Jest gaz, PEC głównie bloki zaopatruje, do domów im się nie opłaca. Niektórzy ocieplili domy, kupili piece gazowe. Oni płacą mało, ich stać. Inni tego nie zrobili, jarają węglem, domy mają nieocieplone- ci płacą dużo, latają do kotłowni, pewnie spalają nie tylko węgiel. Gdzieś tam między nimi jestem ja. Zarabiam raczej średnio, ale jakoś na wszystko mnie stać. Pewnie nie mam wygórowanych ambicji, albo podchodzę do życia "biznesowo". Wprowadzając się do tego domu kilka lat temu pierwsze inwestycje to było ocieplenie, wymiana starych okien w piwnicy, bramy garażowej itp. Dużo już było zrobione, sporo zostało do zrobienia. Dom otrzymałem po teściu, gość miał podobny punkt widzenia jak ja- inwestycja. Nie w nowe podłogi ale w ocieplenie, piec itp. Z kasą bywa różnie- telewizor na pół ściany to tylko wydatek, fajne auto- podwójny wydatek. Ocieplenie czy modernizacja kotłowni to czysty zysk. Co roku procentuje, im szybciej zrobię tym więcej zaoszczędzę. Niby logiczne, ale większość ludzi robi odwrotnie. Narzeka zamiast działać, nie planuje domowego budżetu uwzględniając takie inwestycje. Nie przelicza tego bo wręcz ma problem z liczeniem. Postawisz im nowiutki kocioł 9 klasy przed domem, oni dalej będą woleli palić w kopciuchu. Dla każdego coś miłego. Jak ktoś nie chce nowego kotła to puki co, nikt go do tego nie zmusi. Jeśli jest okazja skorzystać z dofinansowania to polecam to każdemu. Sam robiłem przy projektach unijnych. Kryteria dostępu czasem są fatalne, nawet jak się ma dobre chęci, to czasem najbardziej potrzebujący się nie załapią. Tak bywa, wszystkiego się nie przewidzi. W przypadku dofinansowania z którego skorzystałem, był nabór chętnych, potem miasto pisało projekt, dostali wszyscy. Pewnie jak by się zgłosiło 3x więcej osób to też by dostali. Fakt, że trzeba trochę śledzić co się w gminie/mieście dzieje. Ale informowali w placówce, przez Internet, chyba nawet w radiu i gazecie. Mi się nawet na fejsie wyświetliło. Ludzie w większości to durnie bez kasy. W sensie kasy nie ma na inwestycje, bo na konsumpcję to jest. Ja tam nikogo nie oceniam- nie chce nowego kotła, jego sprawa. Jak będzie trzeba zmniejszyć emisję to się nauczy palić w obecnym albo wymieni na nowy. Teraz ma okazję zrobić to za dużo niższą kasę, nie chce? Jego sprawa. Mi znudziło się latania do kotłowni rozpalać, była możliwość uciec w stronę automatyki- skorzystałem. Wg moich obliczeń sezon grzewczy będzie mnie kosztował 300zł drożej od analogicznego palenia węglem. To pomijalny koszt a komfort termiczny czy obsługowy bardzo wyraźnie się poprawił. Osobiście jestem zdania, że ludziom nie powinno się nic dawać, powinni na wszystko sami zarobić. Jak są niedorajdami, którzy nie potrafią w ciągu roku odłożyć na kocioł to sorry, ale nie żal mi ich. To powinien być dla nich priorytet- teraz mogą zapłacić za ten kocioł tylko 25% ceny. No okazja po prostu, głupi bym był gdybym nie skorzystał. A Ci najbiedniejsi, najbardziej kopcący, spalający śmieci... Jak zainwestują w CO i ocieplenie to ich sytuacja może się poprawić. Jak przestaną palić śmieci to ich zdrowie pewnie także, a stosunki z sąsiadami to już na pewno. Puki nie zmienią myślenia to dalej będą tkwić w takim impasie.
Norman1212 Opublikowano 18 Lutego 2018 #269 Opublikowano 18 Lutego 2018 Które domy się burzy? Stoją takie co mają 100 lat. Bądź poważny. Stare. Przynajmniej u nas się tak robi, pewnie to kwestia rozwoju regionu ale jak region biedny to zmiana kotła nic nie da. Stare domy się burzy a buduje nowe po wymarciu dotychczasowych właścicieli. Jak młodzi kupują stary dom to go modernizują, rzadko bo to koszt podobny do postawienia nowego domu ale i tak się dzieje. Bez dotacji, bez łaski, bez nakazów... Mam znajomych na północy i tam są rejony biedy u nas na dole chyba niespotykane ale było podobnie ze dwie dekady wcześniej, nie tylko energetyczna, szczególnie na tych małych miejscowościach a w takich właśnie najwięcej jest domków bo przecież nie w miastach. To są często stare domy poniemieckie one same się już utylizują właśnie takie co maja 100 lat ich kres jest już bliski to raz a dwa, że w takich domach nie opłaca się mieszkać bo z doświadczenia wiem, że czasami jest taki przelicznik, że tona węgla wychodzi na jeden pokój czyli jak ktoś ma dwa pokoje kuchnia łazienka to czasami potrafi i 6 ton spalić, palą cokolwiek zwłaszcza drewno bo to chyba najtańsze i łatwiej dostępne niż węgiel, więc po śmierci obecnych właścicieli albo dom się wyburzy a jak będzie się nadawał to młodzi i tak zmodernizują z czystej oszczędności. Z tego wynika prosty wniosek, że to kolejny skok na kasę sztuczne napędzanie popytu na ostatni moment no bo kary wiszą w powietrzu, zamiast zadbać o cenową konkurencje dla węgla ograniczając pazerność państwa ale po co odbierać sobie od gęby skoro można zakazać a niech się ktoś spróbuje sprzeciwić... Politycy grają na emocjach tłum nie myśli, tłum biegnie w kierunku, który mu się wskaże na tym polega polityka.
drewniak Opublikowano 18 Lutego 2018 #270 Opublikowano 18 Lutego 2018 Mieszkam w takim starym domu z 1905r na mazurach i będzie napewno jeszcz dłużej stał niż niejeden nowy. Jest nieocieplony, bo zabytek, z nowymi oknami i drzwiami o wymiarach 14x11m, parter i poddasze użytkowe. Rocznie spalam ok 18 mp drewna , co daje 2,2mp na pokój bo jest ich 8 szt. Cały budynek z czrwonej cegły i mie ma śladów wogóle zużycia, solidna niemicka robota. Zbużyć taki dom i postawić w to miejsce nowy to byłaby zbrodnia.
Norman1212 Opublikowano 18 Lutego 2018 #271 Opublikowano 18 Lutego 2018 Spokojnie, wszystko się da ustawą zmienić wystarczy, że zakażą lub podrożą węgiel i drewno a sam go wyburzysz bo nie będzie się opłacało klocka ogrzewać, tak działają właśnie regulacje. Swoją drogą to sporo tam azbestu jeszcze macie wiec oprócz ocieplenia dochodzi jeszcze wymiana dachów przynajmniej w tych rejonach gdzie ja jeżdżę.
Andrzej_M_ Opublikowano 18 Lutego 2018 #272 Opublikowano 18 Lutego 2018 Spokojnie, wszystko się da ustawą zmienić wystarczy, że zakażą lub podrożą węgiel i drewno a sam go wyburzysz bo nie będzie się opłacało klocka ogrzewać, tak działają właśnie regulacje. ,,,, Norman1212 różne prawa i nakazy na Ziemi Śląskiej obowiązywały na przełomie ubiegłych wieków i lat, ale bez potrzeby nikt nadaremno nie wyburzał ojcowizny. Pamiątkowe ujęcie z 1939.09.01, oraz ciekawy opis zdjęcia. Einmarsch an der Grenze Pawonkau, 1 IX 1939. Unsere Kp (Kompanie) in Vormarsch. Wkraczanie przez granicę w Pawonkowie,1.09.1939. Nasza kompania w marszu źródło: http://fotopolska.eu/foto/803/803203.jpg Stan obecny źródło: https://www.google.com/maps/@50.6699597,18.5542687,3a,75y,20.95h,86.39t/data=!3m6!1e1!3m4!1sau3yLjoYzlDt_vWHNAqQYA!2e0!7i13312!8i6656 ps. Takich byłych polsko-niemieckich posterunków granicznych mojej okolicy jest sporo i jak widać mają się dobrze.
ded Opublikowano 18 Lutego 2018 #273 Opublikowano 18 Lutego 2018 @Norman, ludzie na 25% kotła nie mają a co tu mówić o ociepleniu czy budowie nowego domu. Nie wiem w jakich realiach Ty się obracasz, ale ja się nie spotkałem, żeby ktoś ze względów ekonomicznych zburzył stary dom i postawił nowy. Do ludzi z trudem dociera, żeby się z pustego dużego domu przenieść na stare lata do mieszkania.
drewniak Opublikowano 18 Lutego 2018 #274 Opublikowano 18 Lutego 2018 Spokojnie, wszystko się da ustawą zmienić wystarczy, że zakażą lub podrożą węgiel i drewno a sam go wyburzysz bo nie będzie się opłacało klocka ogrzewać, tak działają właśnie regulacje. Swoją drogą to sporo tam azbestu jeszcze macie wiec oprócz ocieplenia dochodzi jeszcze wymiana dachów przynajmniej w tych rejonach gdzie ja jeżdżę. U nas kolego króluje czerwona dachówka ceramiczna a nie azbest. A tam gdzie jest to nieruszany nikomu nie szkodzi a już napewno mniej niż na południu smog.
SONY23 Opublikowano 18 Lutego 2018 #275 Opublikowano 18 Lutego 2018 Nie wiem, czy któryś z kolegów ogląda na Planete+HD serial dokumentalny "Wielkie projekty". Można tam między innymi zobaczyć jak wygląda "nowoczesne" budownictwo na wyspach. U ludzi z bardzo dużą kasą jeszcze jakoś to można przełknąć. Nie chodzi mi o sam końcowy wygląd, tylko technologię wykonania, materiały a w związku z tym trwałość budynków. I powiem szczerze, że mogę im tylko współczuć... Nasze postkomunistyczne kostki będą jeszcze spokojnie stały, jak ich dzisiaj budowane domy dawno rozsypią się w proch. Typowe jednorazówki na max. 30 lat użytkowania a ceny z kosmosu. A ręce mi już opadły jak prezenter zachwalał skandynawskie drogie drewno użyte do budowy. Jak toto zobaczyłem, to samo bielmo. Słój od słoju centymetr odległości. U nas kiedyś majster szalunków pod strop z tego by nawet nie zrobił... Co z tego, że może i cieplejsze, bo ponapychane wełną,jak każde nowe pokolenie musi znowu brać kredyt pod hipotekę na nową szopę...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.