HarryH Opublikowano 10 Listopada 2017 #126 Opublikowano 10 Listopada 2017 Zrozumiałbys do czego jest potrzebny, gdybyś zasypał kocioł koksem. A akurat do tego Ogniwa to idealne paliwo. Zwłaszcza przy obecnych cenach.
MarysiaRR Opublikowano 10 Listopada 2017 Autor #127 Opublikowano 10 Listopada 2017 Nadal tak jest po wyczyszczeniu rusztu? Nie wiem nie spróbowałam, ale wiem, że ten węgiel który mi sie nie spalał, dzisiaj poszedł na drugi zasyp niedawno no i póki co pali się idealnie, no i nie wiem czy przyczyną wszystkich problemów nie był ruszt, tak czy siak ciepło mam od godziny 10 rano, nie muszę łazić do kotłowni nic grzebać i to mnie uszczęśliwia :D a ruszt pionowy można wymienić w razie co, on chyba dużo nie kosztuje o ile pamiętam 40zł.
HarryH Opublikowano 10 Listopada 2017 #128 Opublikowano 10 Listopada 2017 Jeśli sie pali 10 godzin, to raczej wypali się cały zasyp. A szczeliny chyba akurat nie masz zasłoniętej dzisiaj, czyli przyczyną problemów był ruszt zatkany popiołem. Jeśli tak jest, to te wszystkie pomysły z uszczelnianiem czegoś i zmianą węgla ... no cóż.
PostępowyRolnik Opublikowano 10 Listopada 2017 #129 Opublikowano 10 Listopada 2017 A co miałby niby robić ten koks? Uciekł by z kotła?
HarryH Opublikowano 10 Listopada 2017 #130 Opublikowano 10 Listopada 2017 Jak już raz napisałem na tej stronie - krzywią się drzwi.
PostępowyRolnik Opublikowano 10 Listopada 2017 #131 Opublikowano 10 Listopada 2017 Szamot przed drzwi i nic się nie z krzywi.
HarryH Opublikowano 10 Listopada 2017 #132 Opublikowano 10 Listopada 2017 Drzwi też masz zamurowane i wchodzisz do domu oknem?
grybos1 Opublikowano 11 Listopada 2017 #133 Opublikowano 11 Listopada 2017 Marysiu, Ogniwo to jeden z najlepszych kotłów zasypowych na tak mała moc. Nie jest to dzieło debila i ta szczelina powietrzna ma swoja funkcję, mianowicie chłodzi ruszt pionowy i drzwiczki chroniąc je odpowiednio przed popękaniem i wypaczeniem. Można to zatkać i oszczędzić kilka złotych na rok na węglu, ale można też narobić sobie kosztów na kilkaset złotych. Jeżeli mieszkanie jest tymczasowe, ja bym tego na pewno nie ruszał. Jest odwrotnie jak piszesz. Powietrze dostarczone tylko pod zasyp powoduje, że złoże wypala się równomiernie, temperatura złoża na całej powierzchni rusztu jest zbliżona. Kanał pomiędzy popielnikiem a rusztem pionowym powoduje intensywne napowietrzanie i znaczny wzrost temperatury żaru w tej strefie. Skutkuje to nierównomiernym wypalaniem zasypu a temperatura rusztu pionowego jest wyższa niż przy odciętym powietrzu z popielnika. Po wypaleniu zasypu od strony tego rusztu powietrze umyka do wymiennika nie biorąc udziału w spalaniu, temperatura na kotle spada a w tyle kotła sporo niedopalonego skoksowanego węgla.
Gość Skylux Opublikowano 11 Listopada 2017 #134 Opublikowano 11 Listopada 2017 Dokładnie tak jest jak piszesz. Ja w swoim Zębcu po banalnym przyklejeniu do drzwiczek kawałka sznura i odcięciu powietrza z popielnika zauważyłem dużą poprawę w paleniu od góry. Stabilna temperatura, sporo dłuższy czas wypalania zasypu, nic się w nim nie powykrzywiało, także polecam spróbować. Tez docinałem blachę do zasłaniania rusztu pionowego ale po co sobie dodawać roboty? Sznur ze 4 zł, sylikon w tubce z 5 zł i to wszystko. Teraz palę w Viadrusie u22 i tam już jest fabrycznie sznur w poprzek drzwi do odcięcia strefy popielnika,
colover Opublikowano 11 Listopada 2017 #135 Opublikowano 11 Listopada 2017 W moim Zębcu było tak samo. Tylko ja byłem leniwy i na wysokości rusztu wodnego miałem pasek wycięty z płyty wełny mineralnej.
MarysiaRR Opublikowano 11 Listopada 2017 Autor #136 Opublikowano 11 Listopada 2017 A powiedzcie mi bo teraz się martwię, po ok 2-3h od rozpalenia mam na piecu po ok 75 stopni to nie za dużo? ona później spada do 60, ale zastanawiam się czy to bezpieczne. Wczoraj dałam duzo drewna, wiec myślałam, że to z tego dzisiaj dałam parę malutkich deseczek pod rozpałkę, a i tak jakoś tak się rozgrzało P.S Po wczorajszym paleniu został ino popiół i odrobinka takich malusich groszków! :D TAK SIĘ CIESZĘ! Ostatnio wyciągałam całe wiadra koksu i niedopałków!
SONY23 Opublikowano 11 Listopada 2017 #137 Opublikowano 11 Listopada 2017 A przy tych 75 stopniach klapka od powietrza jest już zamknięta całkowicie, czy jest tam jeszcze jakaś szczelina ? Sama temperatura nie jest jeszcze b. niebezpieczna ale lepiej, żeby pokrywała się z tym co jest ustawione na miarkowniku. Zapewne trzeba go trochę podregulować, czytaj wydłużyć ciut łańcuszek, żeby wcześniej przymykał klapkę i nie pozwalał kociołkowi się rozbrykać...
HarryH Opublikowano 11 Listopada 2017 #138 Opublikowano 11 Listopada 2017 Jest to typowe zachowanie relatywnie dużego kotła rozpalanego od góry.
MarysiaRR Opublikowano 11 Listopada 2017 Autor #139 Opublikowano 11 Listopada 2017 A przy tych 75 stopniach klapka od powietrza jest już zamknięta całkowicie, czy jest tam jeszcze jakaś szczelina ? Sama temperatura nie jest jeszcze b. niebezpieczna ale lepiej, żeby pokrywała się z tym co jest ustawione na miarkowniku. Zapewne trzeba go trochę podregulować, czytaj wydłużyć ciut łańcuszek, żeby wcześniej przymykał klapkę i nie pozwalał kociołkowi się rozbrykać... jest zamknięta całkiem całkiem, na miarowniku 60s i to mnie martwi, że on albo zepsuty, albo go zepsuję
SONY23 Opublikowano 11 Listopada 2017 #140 Opublikowano 11 Listopada 2017 A na wygaszonym kotle mocno jest otwarta ?
SONY23 Opublikowano 11 Listopada 2017 #142 Opublikowano 11 Listopada 2017 Na początek spróbuj wydłużyć łańcuszek łączący miarkownik z klapką, tak żeby otwarcie było ciut mniejsze. Metodą prób i błędów trzeba dojść do optimum. A jakie temperatury masz w mieszkaniu na dzisiaj ? Może kocioł jest po prostu zbyt mocny ?
MarysiaRR Opublikowano 11 Listopada 2017 Autor #143 Opublikowano 11 Listopada 2017 Jak było na piecu 70 mieszaniu miałam 22.5 no i temperatury są właśnie od 22-23
MarysiaRR Opublikowano 11 Listopada 2017 Autor #144 Opublikowano 11 Listopada 2017 Na początek spróbuj wydłużyć łańcuszek łączący miarkownik z klapką, tak żeby otwarcie było ciut mniejsze. Metodą prób i błędów trzeba dojść do optimum. A jakie temperatury masz w mieszkaniu na dzisiaj ? Może kocioł jest po prostu zbyt mocny ? a wybacz, że pytam jak wydłużyć łańcuszek?
SONY23 Opublikowano 11 Listopada 2017 #145 Opublikowano 11 Listopada 2017 Nie wiem jak konkretnie jest u Ciebie w kotle ale zazwyczaj jest tam jakiś haczyk i po prostu przekładamy go w inne ogniwo (oczko) łańcucha. Można też taki haczyk dorobić z drutu a niektórzy dokupują np. śrubę rzymską i płynnie, bezstopniowo go wydłużają. U siebie mam zamiast łańcuszka mocną nylonową nitkę...
MarysiaRR Opublikowano 11 Listopada 2017 Autor #146 Opublikowano 11 Listopada 2017 Oki coś pokombinuję :)
HarryH Opublikowano 11 Listopada 2017 #147 Opublikowano 11 Listopada 2017 Jeslli miarkownik całkiem zamyka,to na pewno nie jest jedyna przyczyna. Narży zacząć od kontroli szczelności sznurów w drzwiach i docisku,czyi stanu klamek w miejscu kontaktu z zamkiem. Dodatkowo dzisiaj jest cieplło i wietrznie,piec relatywnie duży.Jeżeli jednak to przegrzanie jest po ok. 2-3h palenia,a potem temperatura wraca do nastaw miarkownika-jest to naturalne. Uszczelniając drzwi możesz zmniejszyc zjawisko,ale nigdy tego nie wyeliminujesz rozpalając od góry.
HarryH Opublikowano 11 Listopada 2017 #148 Opublikowano 11 Listopada 2017 A łańcuszek w razie potrzeby wydłuża się spinaczami biurowymi.
MarysiaRR Opublikowano 11 Listopada 2017 Autor #149 Opublikowano 11 Listopada 2017 Dzięki Panowie jeszcze raz ♥
Gość witek1234 Opublikowano 11 Listopada 2017 #150 Opublikowano 11 Listopada 2017 Do regulacji dokładnej, najlepiej zastosować małą śrubę rzymską.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.