MistrzMasarski Opublikowano 2 Listopada 2017 #1 Opublikowano 2 Listopada 2017 Raz na kilka lat pojawia mi się woda w piwnicy. Około co 5-6. Zawsze przychodziła na wiosnę. W tym roku teraz. Co bardzo mnie zirytowało,bo opał na zimę już w piwnicy. Jak się tej cholernej wody pozbyć? Woda jest na wysokości kostki. 4 razy dziennie ją pompuje. Czy wylanie drugiej posadzki powiedzmy o 15-20cm coś da? Co robić. Już mnie to tak denerwuje,ze jestem w stanie nawet piwnice zasypać..
Gość mak Opublikowano 2 Listopada 2017 #2 Opublikowano 2 Listopada 2017 To efekt wysokiego poziomu wód gruntowych. Rozwiązania są dwa albo obniżenie poziomu wód gruntowych przez wykonanie odwodnienia. Ale musisz mieć możliwość odprowadzenia tych wód. Z tym może być problem jak nie masz w ulicy kanalizacji burzowej. Może jest gdzieś jakiś rów odwodnieniowy , lub sączek melioracji. Na odprowadzenie do kanalizacji sanitarnej prawdopodobnie nie uzyskasz zgody. Druga opcja to wykonanie izolacji poziomej i pionowej, (ściany piwnicy i posadzki) ale to w okresie suszy. W internecie jest sporo informacji jak się to powinno zrobić więc bez trudu znajdziesz
MaciejS01 Opublikowano 2 Listopada 2017 #3 Opublikowano 2 Listopada 2017 A masz studnie na działce? Jak tak wypompuj kilka razy wodę do rowu lub kanalizacji burzowej. Wysłane z mojego Lenovo K10a40 przy użyciu Tapatalka
MistrzMasarski Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #4 Opublikowano 2 Listopada 2017 Studnia kiedyś była, ale nie mam pojęcia gdzie. I czy została zasypana,czy przykryta i zasypana. Mieszkam na drodze polnej. Na razie brak kanalizacji. Budowa rusza za rok może dwa.
CooleR Opublikowano 2 Listopada 2017 #5 Opublikowano 2 Listopada 2017 A może woda z rynien zalega pod budynkiem? Skoro woda pojawia się okresowo, to może być główna przyczyna zalewania piwnicy. Co nie zmienia faktu, że opaska odwodniająca z pewnością pomoże Mistrzowi.
MistrzMasarski Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #6 Opublikowano 2 Listopada 2017 Wątpię,że to woda z rynien. Bo deszczówkę odprowadzam do beczek. A z beczek pompami zanurzeniowymi 20metrów od domu.
MistrzMasarski Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #7 Opublikowano 2 Listopada 2017 Zresztą pompuje od soboty za każdym razem po około tysiąc litrów. O ile nie wiecej. Czyli załóżmy,ze dziennie 4 tysiące litrów. Przez 5 dni to 20 tysiecy. Więc chyba tyle wody z rynien by się nie nazbierało..
CooleR Opublikowano 2 Listopada 2017 #8 Opublikowano 2 Listopada 2017 MistrzMasarski, jak już zadajesz pytanie to by wypadało abyś podał wszystkie informacje o których wiesz, ale ..... nie ważne. PS. skoro twierdzisz że pompujesz za każdym razem 1000 l, i wody masz do kostek (ok 10 cm) to zdradź nam tajemnicę ile Ty masz tej piwnicy? :o
Hermogenes Opublikowano 2 Listopada 2017 #9 Opublikowano 2 Listopada 2017 Ile by nie miał woda będzie napływać póki nie opadnie poziom. lub nie zrobi szczelnej wanny w której będzie stał dom Teraz u mnie jest taki poziom przestałem pompować dawno temu woda nie wchodzi gdyż poprzedni właściciel dał poziom 0 na wysokości +0,20 m. Ale zanim do tego doszedłem wypompowywałem wodę zawsze na wiosnę i po wielkich opadach . poz Hermogenes
Gość berthold61 Opublikowano 2 Listopada 2017 #10 Opublikowano 2 Listopada 2017 A nie mieszkasz ty gdzieś niedaleko rzeki jakiejś większej ? ja mieszkam w lini prostej 1km od Odry i woda w studni ma zawsze ten sam poziom co rzeka , w zeszłym roku woda stała 4 metry od góry w tym roku prawie zawsze 2,5 metra od góry bo rok wyjątkowo mokry
MistrzMasarski Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #11 Opublikowano 2 Listopada 2017 Nie ma żadnej rzeki.. Jak zrobić taki drenaż?
Przemyslaw85 Opublikowano 2 Listopada 2017 #12 Opublikowano 2 Listopada 2017 Wujek miał dokładnie to samo. Zrobił na starej druga wylewka ze spadkiem w konkretne miejsce gdzie wkopal i zalał beczkę ok 30l. Zamontowal tam pompę z pływanie. Jak woda uzyska odpowiedni poziom to w kilka sekund zostaje wylana na zewnątrz. Wg mnie to najtańsza metoda na pozbycie się wody z piwnicy. Osobiście gdybym miał piwnice i by mi ja zależało zrobiłbym dokładnie to samo. Przy wysokim poziomie wód gruntowych idealna hydroizolacja to dość droga impreza do tego jak się ja źle vwykoba to nie będzie poprawy. Co do opału. Jak jest on workowany to wykonaj w tym miejscu podest z palet czy tez zrobić samemu z kilku kantówek i grubych płyt osb/desek i po sprawie. Dodatkowo dookoła budynku zrób sobie opaskę w celu odwodnienia a jej koniec gdzieś do rowu jeśli takowy jest (do rowu przydrożnego niestety nie można). Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka
HarryH Opublikowano 2 Listopada 2017 #13 Opublikowano 2 Listopada 2017 U moich starych woda w piwnicy stała przez 30 lat. Dopiero budowa kopalni miedzi (50 km od domu moich starych) załatwiła sprawę definitywnie - obniżył się poziom wód gruntowych.
Hermogenes Opublikowano 2 Listopada 2017 #14 Opublikowano 2 Listopada 2017 Musisz kupić rurę pomarańczową kanalizacyjną 150 mm tyle aby starczyło wokoło domu w odległości metr od ściany nie dalej . Zrobić wykop poniżej poziomu posadzki "wypoziomować" z lekkim spadkiem w stronę naturalnego przepływu cieku wód . W rurach wiercisz otwory 10 -12 mm na całej długości ale tylko z boku po obu stronach +/- 20 stopni od poziomej średnicy podziałowej tak żeby był daszek i rynienka . Rurę okręcasz siatką do styropianu 2 razy z przesunięciem żeby zmniejszyć oczka co zapobiegnie zamulaniu . W gliniastej ziemi nie działa ale w gliniastej pewnie by nie nie podsiąkało. Z najniższego punktu robisz odpływ do beczki z pompą może być chińska za 175 zł kup taką o najmniejszej mocy wąż ogrodowy do tego rowu do którego można. poz Hermogenes
CooleR Opublikowano 2 Listopada 2017 #15 Opublikowano 2 Listopada 2017 Hermogenes mamy XXI wiek i są do tego przewidziane dedykowane produkty, co prawda lepsze lub gorsze ale są, i z pewnością tańsze. Odwodnienie budynków ma już swoją historię, którą można już liczyć w wiekach, większość zamków we Fr ma odwodnienia, ale chyba gorsze bo nie mieli pomarańczowej rury, a w piwnicach/lochach sucho! Tekst "w stronę naturalnego przepływu cieku wód" mistrzostwo, "wiercisz otwory 10-12 mm na całej długości" też super sprawa, akurat idzie zima to wieczory długie i można się pobawić :D taka Zosia - samosia. PS. ponawiam pytanie do autora tematu: jaką ma powierzchnią piwnica? może być w przybliżeniu +/-
Hermogenes Opublikowano 2 Listopada 2017 #16 Opublikowano 2 Listopada 2017 Człowiek chciał zrobić nie zamówić . poz Hermogenes
MistrzMasarski Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #17 Opublikowano 2 Listopada 2017 Dom ma wymiary 9x10. Piwnica jestvpod całym bydynkiem. A dzieli ją tylko ściana nośna.
Dayan Opublikowano 3 Listopada 2017 #18 Opublikowano 3 Listopada 2017 U siostry było jak u ciebie. Na wiosne lub po gwałtownych opadach stała woda po kostki. Taki grunt, że na głębokości ok 1,5m jest warstwa gliny i ona nie przepuszcza. Obkopaliśmy dom, daliśmy rury odwadniające. Potem w odległości od domu ok 20m (spadek terenu o jakies 0,5m) została wkopana gruba rura średnicy ok 1m, udająca studnie. Do niej wlewa się to co się zbierze wokoło domu. Jest też pompa zanurzeniowa, która wywala nadmiar na nieużytki za płotem. W lato siostra sobie podlewa roślinki. Od remontu minęło z 10 lat. W piwnicy sucho. Tylko widać jeszcze pozostałości po namakaniu bo farba odłaziła do wysokości 1m na ścianach.
MistrzMasarski Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor #19 Opublikowano 13 Listopada 2017 Hermogenes- dzięki za rady. Zrobić samemu,ale materiały kupić gotowe. ;) Przeczytałem,że rury powinno się położyć w połowie ław fundamentowych. I juz zglupialem. Przecież to nic nie da. Jak te rury w końcu położyć? Poniżej posadzki w piwnicy,czy jak?
sambor Opublikowano 13 Listopada 2017 #20 Opublikowano 13 Listopada 2017 Posadzkę masz przeważnie powyżej ławy, czyli rury dajesz niżej, tak aby góra rury była niżej niż posadzka.
papasmurfek Opublikowano 13 Listopada 2017 #21 Opublikowano 13 Listopada 2017 Dodam, że odkopywanie fundamentów powinno się robić po kawału, aby nie ich nie osłabić. Żeby nie było później zdziwienia że ściany popękały....
sambor Opublikowano 13 Listopada 2017 #22 Opublikowano 13 Listopada 2017 I dlatego nie powinno się kopać głębiej niż ława. Ja np jak miałem wykop pod ławę to od razu rury dałem i miałem spokój. Dodam jeszcze, że jako jedyny w całej wsi miałem piwnicę 2m poniżej poziomu 0 z garażem i warsztatem - było sucho, jest sucho i pewnie będzie sucho.
MistrzMasarski Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor #23 Opublikowano 13 Listopada 2017 No właśnie. W jakiej odległości od budynku kopać?
kazik Opublikowano 13 Listopada 2017 #24 Opublikowano 13 Listopada 2017 Era piwnic minęła. Są z nimi problemy. Drenaże i izolacje to dodatkowy kłopot, czasami trudny do pokonania. Całe życie zawodowe miałem do czynienia z wodą i wiem, że jest to żywioł trudny do opanowania. Kazik budowniczy uprawniony
CooleR Opublikowano 13 Listopada 2017 #25 Opublikowano 13 Listopada 2017 Ogólnie z wodą (żywiłem) nikt jeszcze nie wygrał, Mistrzu kop na głębokość ław, ale nie można kopać głębiej niż dolna krawędź ławy, idealnie jest aby rura odwadniająca miała dno na wysokości 1/2 wysokości ławy w odległości od ławy ok 30 -40 cm. PS. jak dokopiesz się do ław, warto zwrócić uwagę w jakiej kondycji jest łączenie ławy z fundamentem, przeważnie jest tam warstwa lepiku/smoły lub papy. To miejsce jest najbardziej podatne na przeciekanie. Po odkopaniu należy na ułożyć drenaż i odczekać aż łączenie ław, fundamentów odpowiednio wyschnie, następnie usunąć luźne części i zagruntować i zabezpieczyć hydroizolacją. Jeśli fundusze pozwalają należy wykonać ocieplenie. W tym miejscu sprawdza się piana natryskowa zamkniętokomorowa
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.