Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Włączaniem Się Pompy


vito217

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Problem jest taki, że gdy pompa się włącza to czasami zaczyna strasznie tarabanić woda w rurach, ciężko mi to jakoś opisać, tak jak by ktoś młotkiem tłukł w rury. Pomaga na to czasami przymknięcie zaworu przed pompą albo za. We wcześniejszej pompie miałem regulacje biegu i jak przełączało się z 1 na 2  też pomagało.  Kombinacje dowolne czasami wystarczyło tylko  zamknąć  zawór i otworzyć czasami trzeba było kilka razy to zrobić. Jak już uciszy się to działa. Wspomniałem że we wcześniejszej pompie... Bo stwierdziłem że może w niej tkwi problem i wymieniłem na inną. Przez parę dni był spokój teraz problem wrócił. No nie mam pojęcia co z tym zrobić. Jakieś pomysły?

 

Opublikowano

Powodem może być zabrudzony filtr skośny zamontowany przed pompą . Jak masz zawory odcinające między pompą a tym filtrem to zakręć je , wykręć zaślepkę filtra wyjmij i dobrze wypłucz sitko . Jak nie masz zaworów  odcinających, to trzeba opróżnić układ  U mnie taki zabieg pomógł w 100%

Opublikowano

Brudna inst przed pompą to też, ale takie "szczekanie instalacji" powstaje jak są albo za duże przepływy przez grzejniki -

potrzebna jest regulacja wstępna zaworów grzejnikowych.

albo grzejniki z dolnym zasilaniem są odwrotnie podłączone - to warto sprawdzić.

Opublikowano

Sitko jest czyste. Jeśli chodzi o podłączenie grzejników to tutaj bym nie szukał przyczyny bo właściwie  prawie 20 lat było dobrze, i tarabani ewidentnie przy pompie. A  Czy powodem takiego zachowania może być zapowietrzenie. Właśnie gdzieś w okolicy pompy? 

Opublikowano

Może tam jest zawór różnicowy i on stuka?

Opublikowano

Zaworu różnicowego nie ma.  W jaki sposób odpowietrzyć pompę ?   Tak jak standardowo układ czyli na grzejnikach czy jakiś inny sposób jest? 

Opublikowano

Może tam jest zawór różnicowy i on stuka

Jednak jest ten zawór. Nie skojarzyłem że on to on.  Dopiero jak znalazłem taki filmik  na yt  

 

to wyszło. Rozumiem że trzeba go w takim razie wymienić. Tylko nie rozumiem co tam się dzieje że tak się robi.  U mnie objawy są identyczne jak na filmiku.  Dodam jeszcze że całe obejście pompy jest nowe bo kobita tak rozpaliła w piecu jak pod diabelskim kotłem, i zaczęło ciec.

Między innymi właśnie ten zawór był wymieniany i ma może pół roku.  A tak wygląda u mnie  to w całości 

https://zapodaj.net/9c6acbf0435c6.jpg.html

Opublikowano

Jednak jest ten zawór. Nie skojarzyłem że on to on. Dopiero jak znalazłem taki filmik na yt https://www.youtube.com/watch?v=4wESLSVc9mw

to wyszło. Rozumiem że trzeba go w takim razie wymienić. Tylko nie rozumiem co tam się dzieje że tak się robi. U mnie objawy są identyczne jak na filmiku. Dodam jeszcze że całe obejście pompy jest nowe bo kobita tak rozpaliła w piecu jak pod diabelskim kotłem, i zaczęło ciec.

Między innymi właśnie ten zawór był wymieniany i ma może pół roku. A tak wygląda u mnie to w całości

https://zapodaj.net/9c6acbf0435c6.jpg.html

Jak czasem się Wam zdarzy napalić jak wtenczas to niebezpiecznie to wygląda, naczynie powinno iść bezpośrednio z kotła a tu nie widać połączenia.

Co do różnicowego to jak pompka się załączy to woda ma do wyboru iść na instalację albo przez zawór z powrotem na pompkę i wybiera drugą opcję bo łatwiej. Więc kulka domyka zawór i ma prawo stuknąć. Jak kulka zamknie zawór to woda nie ma wyjścia i musi iść na instalację. Jak zaczyna iść to kulka może się podnieść i zabawa zaczyna się od nowa.

Nie znam się na tym ale być może zależy to od konstrukcji zaworu, materiału z którego jest kulka (ciężar, wytłumienie itp..), od biegu pompy, ze strzela albo i nie.

Jeśli musi on tam zostać to kupić innej firmy i może będzie dobrze albo go wywalić i zamontować klapowy zaraz przed trójnikiem do którego tłoczy pompa (w poziomie).

Może jeszcze bardziej doswiadczeni koledzy rozwiną temat żeby było z głową.

Opublikowano

Jeśli to faktycznie on bije (a dzieje się tak jak pisze krisgie) - a sama instalacja nie pracuje grawitacyjnie - ja bym wywalił obejście i ten zawór... Pytanie od czego jest, w jakim obiegu itd itd...

Opublikowano

No grawitacyjnie to tam nic nie działa. Kiedyś miałem awarię i pompa nie działała jedyne grzejniki jakie były zimno-letnie to dwa małe na poddaszu. Przy temp zew -20.  Także obieg grawitacyjny jest czysto teoretyczny. Także według was można z czystym sumieniem pozbyć się tego zaworu?

Opublikowano

Jak grawitacja nie działa to wywal, ale naczynie wpiąłbym do tego króćca po nim.

Jak zagotujesz i na drodze będzie pompa to może być słabo...

Opublikowano

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym naczyniem.  Proszę o łopatologiczne wyjaśnienie. W przypadku jak się gotuje woda zawsze wywala pierwszy zawór bezpieczeństwa. Niestety nie ma nic co by automatycznie dopuszczało wodę do układu. Cały problem w tej instalacji jest taki że piec jest wzięty dwa razy za duży jak na ten dom i gotowanie się wody to norma. 

Opublikowano

1. Zacznijmy od tego - gdzie jest ten zawór - zaraz za piecem? I czy to na pewno on tak stuka?

2. Czemu wywala zawór bezp. a nie przelewa się woda z naczynia wyrównawczego? To układ otwarty czy nie daj Boże zamknięty? (Jest bańka z wodą na górze czy zbiornik przeponowy)?

Opublikowano

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym naczyniem. Proszę o łopatologiczne wyjaśnienie. W przypadku jak się gotuje woda zawsze wywala pierwszy zawór bezpieczeństwa. Niestety nie ma nic co by automatycznie dopuszczało wodę do układu. Cały problem w tej instalacji jest taki że piec jest wzięty dwa razy za duży jak na ten dom i gotowanie się wody to norma.

Nie będę się wymądrzał ani teoretyzował w kwestiach bezpieczeństwa bo nie jestem instalatorem ani projektantem.

Nie mniej jednak mam wrażenie po Twoim opisie i zdjęciach ze chodzisz po polu minowym.

Pomyślałeś co może się stać jak obydwa zawory bezpieczeństwa zawiodą? Jak gotujesz kocioł co jakiś czas to mogą być już niepewne.

Opublikowano

No wiele brakuje tej instalacji z tego co się orientuję jest to układ zamknięty. Nigdzie w domu na piętrze nie ma zbiornika wyrównawczego. W najbliższym czasie mam plan budowy domu obok i tam już chce pompę ciepła zamontować a obecny dom przerobić z powrotem na ogrzewanie gazowe z butli tak jak to było pierwotnie zrobione. Dlatego chce zrobić to co jest konieczne czyli naprawić póki co te stukanie. 

Opublikowano

Prawdę mówiąc nie wiem, jest mały czerwony zbiornik koło komina mniej więcej na poziomie pieca, ale czy to to ręki nie dam. Co do zaworu to został wymieniony i problem znikł. Natomiast mam jeszcze takie pytanie... Istnieje jakaś możliwość fizycznego zmniejszenia mocy pieca? Myślałem np o wstawieniu cegieł szamotowych w celu zmniejszenia paleniska. Chociaż wydaje mi się to trochę takie... no nie wiem... Caly problem polega na tym że nie chcę jakoś specjalnie w to inwestować, w przerabianie instalacji albo kupowanie nowego pieca. Za rok i tak zapewne będę myślał o tym żeby całkowicie to przerobić na gaz

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.