Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Rocket Stove W Kotle Co


Ziolek512

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Postanowiłem przetestować spalanie peletu za pomocą pieca rakietowego umieszczonego w zwykłym kotle na paliwo stałe. Na filmiku pokazane jak to działa. A że wolna sobota była to postanowiłem się trochę pobawić efekty nawet nawet tylko zrobić podajnik i zapalarke i jakoś by to funkcjonowało, oczywiście najpierw trzeba by było to zrobić już bardziej "profesjonalnie"

tak wygląda to co umieściłem w kotle

post-58437-0-83389900-1507393734_thumb.jpg

Opublikowano

Ciekawy patent , ile ci schodziło tego peletu i w jakim czasie ?

Opublikowano

Normalnie namieszałeś mi w łepetynie z tym pomysłem , a zrobiłeś próbę na węglu ? Da się w ten sposób palić węgiel ? może ten pomysł będzie lepszy niż moje nieudane przeróbki na dolniaka ? mam prośbę  sprawdź to na węglu i co się dzieje

Opublikowano

Nie posiadam węgla i wydaje mi się że węgiel do tego się nie nadaje bo jest mała ilość palącego się opału i musi być to opał wysoce odgazowujacy więc tylko produkty zdrewniałe. Nawet szczepy drewna jak testowałem nie miały tekiej mocy jak pellet.

Opublikowano

,,,, Nawet szczepy drewna jak testowałem nie miały tekiej mocy jak pellet.

 

Gdybyś te szczepy drewna rozkawałkował w taki sposób by swobodnie mogły opadać na palenisko, to prawdopodobnie ilość spalanego opału była by podobna.

 

Po wysuszeniu i wstępnym odgazowaniu drewno pali się powierzchniowo.

Mniejsze kawałki opału to większa powierzchnia zewnętrzna. Większa powierzchnia spalanego opału, to większa ilość ciepła. 

Opublikowano

Takich rozwiązan było juz sporo ale ten patent tez dobry mozna go nawet wykorzystać latem na grzanie CWU wtedy nie bedziemy zadymiać całej okolicy   :D

Opublikowano

Ale nie daje mi to spokoju dalej dlaczego to nie pali się na węglu ? bo to konstrukcja wydaje się być dolnego spalania z dużą ilością powietrza , dobrze myślę ?

Opublikowano

Nie spotkałem się żeby ktoś palił w piecu rakietowym węglem najwidoczniej się nie da. A tak w ogóle to po co ci dolniak ja go mam i wcale nie jestem zadowolony bo uciążliwe jest rozpalanie co dzień dolniaka a muszę bo 6 godzin palenia to już mam za gorąco w domu a palę tylko drewnem więc kisic nie mogę dlatego szukam alternatywnych rozwiązań jak pelet. Tylko czy nie pójdę z torbami przy pelecie bo na drewno wychodzi mi 1tys PLN na sezon. Mam też zrobiony palnik ale również prototyppost-58437-0-77044800-1507447682_thumb.jpg

Opublikowano

 Da się w ten sposób palić węgiel ? 

W tym bezpośrednio to nie, ale był pomysł na podobne urządzenie, wg mnie podobne do wynalazku kolegi Heso

Był nawet wydany na to patent , kiedyś chyba pisaliśmy o tej konstrukcji

 

Może komuś będzie się chciało stworzyć coś podobnego

palenisko zasypowe.pdf

Opublikowano

czytałem wszystkie jego posty i nie powiem , to może lepiej działać niż wszlekie przeróbki obecnego kotła nie niszcząc niczego w nim

Opublikowano

Nie spotkałem się żeby ktoś palił w piecu rakietowym węglem najwidoczniej się nie da. A tak w ogóle to po co ci dolniak ja go mam i wcale nie jestem zadowolony bo uciążliwe jest rozpalanie co dzień dolniaka a muszę bo 6 godzin palenia to już mam za gorąco w domu a palę tylko drewnem więc kisic nie mogę dlatego szukam alternatywnych rozwiązań jak pelet. Tylko czy nie pójdę z torbami przy pelecie bo na drewno wychodzi mi 1tys PLN na sezon. Mam też zrobiony palnik ale również prototypattachicon.gifIMG_20171006_185902490.jpg

A co mas za kocioł może szło by zrobić zamianę ? :D

Opublikowano

W tym bezpośrednio to nie, ale był pomysł na podobne urządzenie, wg mnie podobne do wynalazku kolegi Heso

Był nawet wydany na to patent , kiedyś chyba pisaliśmy o tej konstrukcji

 

Może komuś będzie się chciało stworzyć coś podobnego

Fajny patent i pewnie ładnie sie spala do czasu kiedy sie opał skoksuje i zapopieli jak to potem rusztować musiałby byc chyba do tego jakis automat zeby nie biegać co 3 godz odpopielac :D

Opublikowano

Ale nie daje mi to spokoju dalej dlaczego to nie pali się na węglu ? bo to konstrukcja wydaje się być dolnego spalania z dużą ilością powietrza , dobrze myślę ?

 

Nie spotkałem się żeby ktoś palił w piecu rakietowym węglem najwidoczniej się nie da.

 

Ano niedasie, bo drewno i węgiel to naprawdę dwa różne paliwa.

 

Drewno to w 2/3 gaz. Wystarczy, że się trochę zagrzeje, a te gazy ładnie uwalnia. Gazy lecą sobie gorącym kanałem, mieszają się i dopalają w wysokiej temperaturze. Żaru jest mało co.

 

Węgiel kamienny to w 2/3 koks. Przez chwilę popali się płomieniem a potem zostaje żar. Tylko że w rakieciaku jest sobie na wlocie kanał poziomy a żar leży na jego dnie. Po odgazowaniu paliwa powietrze wiucha sobie przez kanał ponad żarem, trudno więc żeby się dopalił. Chyba żeby zastosować modyfikację z jakąś formą rusztu, ale tu nadal będzie problem, bo w rakieciaku istotne są wymiary. Są dobrane pod kitę gazów produkowaną przez drewno. Żar spala się w mniejszej ilości powietrza i wydziela ciepło tam, gdzie leży. Więc nawet jak umieścić go na ruszcie i porządnie weń dmuchać, to się dopali, ale gorąco będzie na ruszcie podczas gdy reszta piecyka będzie niedogrzana, bo nie ma się w niej co dopalać.

Opublikowano

 

 

Dlatego ja, aby uniknąć tego problemu, pozbyłem się rusztu.

Czyli można przyjąć że twoja magiczna konstrukcja jest mniej wiecej podobna tylko nie ma w niej rusztu a popiół zsuwa się po nachyleniu do popielnika ,sam czy trzeba mu w tym troche pomagać  :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.