Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety problem z tym piecem jest taki, że waży ponad 300kg; schody prowadzące do piwnicy są wąskie i strop jest niski (nie ma się nawet jak wyprostować). w 4 osoby próbowaliśmy kombinować na różne sposoby, ale niestety się nie dało. Jedynym wyjściem zostaje tylko rozbiórka i przeniesienie.

 

Dzięki wszystkim za cenne porady!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam koledzy mam pytanie czy ktoś z was pali w Camino miałem weglowym i czy robił coś poza montażem dmuchawy ze sterownikiem  czy dajecie jakieś tzw RURY WEZYRA w zasyp miału Pozdrawiam

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tak palę wilgotnym miałem węglowy tylko dmuchawa w popielnik ustawiona na min. plus kierownica pw max. otwarta 0,5 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w takim przypadku ze stałopalnością jaki czas dajesz radę osiągnąć ja dziś kupiłem  600kg groszku  ale z jakiej kopalni nie wiek  tylko mi powiedzieli że z Katowickiego Holdingu  i na próbę wziąłem worek koksu  wrzuciłem o godzinie 18 -stej paręnaście bryłek wielkości pięści zobacze ile się bedzie paliło  tylko cena koksu powala 1000zł/t .

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stałopalność 24h zasyp 20-35 kg w zależności jaka temperatura na zewnątrz i jaki miał węglowy. Na piecu od 40 do 45 *C w domku 21,5*C do tego dwa zasobniki po 160l.cuw

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przeglądam temat camino nie wiem który już raz. Z dużym sentymentem. Nie ukrywam że dwa lata temu wziąłem od kolegi za symboliczne grosze Kwd 3/5 z roku 1987. Po lekturze postów w tym temacie paliłem od góry. Muszę przyznać że powodów do narzekania nie miałem. Ale kupiłem nowy kocioł z dolnym spalaniem licząc na większą wygodę w użytkowaniu. Nie daję mu więcej życia jak parę lat, bo to tylko blaszak,więc moje camino sobie odpoczywa.Znów go zamontuję,bo mimo sędziwego wieku parę lat jeszcze pochodzi.Albo kupię nówkę.Gdy paliłem w camino,nie miałem takich trosk jak brak zabezpieczenia powrotu czy jaki węgiel kupić tzn wiadomo było że im bardziej kaloryczny, tym lepszy. Juzef, stoker, bandro i inni udzielający się w  tym temacie koledzy, odezwijcie się. Używacie nadal swoje camina? A może są jacyś nowi użytkownicy. Piszcie by troszkę ożywić temat. Bez urazy, ale mam wrażenie jakby zainteresowanie kotłem się wyczerpywało.Sorki,ale brakuje mi tych entuzjastycznych wypowiedzi z początku tematu,kiedy wszyscy chcieli posiadać ten kociołek i byli gotowi brać nawet na złomie, byle by go mieć :).Ten entuzjazm był zarażliwy, sam się napaliłem wtedy na kociołek.Sezon jeszcze się na dobre nie zaczął,a ja już tęsknię za paleniem w caminku.Piszcie jak się wam użytkuje to cudo,chętnie poczytamy o radościach i troskach towarzyszących codziennej eksploatacji. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. witek1234 nie wyrzucaj kotła camino na pewno wrócisz jeszcze do niego. Ja wziąłem od swojego wujka pęknięty kocioł seko II 17kw dolnego spalani. Pospawałem go oczywiście i podpiolem u ciebie pod instalację. Po tygodniu zabawy z szamotem robieniem różnych palników wróciłem do camino. Seko było strasznie paliwożerne. Palę teraz rosyjską kostką 26 i miałem piast 19 obsługa raz na 24h jestem zadowolony z stałopalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raxx ile masz metrów , jaki camino?ja mam 200 , podpiąłem camino 15 ale z moich obserwcji wynika ze jest chyba za mały

 

 

Zasyp wolno sie rozpala i temperatura nie rośnie, a jak sie juz rozpali to szybko znika, moze to wina braku miarkownika?

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój camino ma 12 kw, ogrzewam 100 m2. Wystarczal, nawet wiosną i jesienią wkladalem szamot żeby zmniejszyć ruszt.Palilem węgiel kaloryczny ze Staszica.Posiadał miarkownik który miał ze 20 lat i trzymal idealnie. Ale gdy łapał mróz, te 20 kilo węgla starczalo na styk tzn gdy wracałem po pracy już wygasal. Bywało chłodno w domu i skusilem się na dolniaka. Gdyby to była 15-tka, używał bym go do dziś. Lolita, bez miarkownika są straty w opale.Jakim węglem palisz. ? Te mało kaloryczne idą szybciej i myślę też, że kociołek troszkę mały. Ale co ogrzewasz. Dom ocieplony. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasyp wolno sie rozpala i temperatura nie rośnie, a jak sie juz rozpali to szybko znika, moze to wina braku miarkownika?

15 kW na 200 m2 i palenie od góry może być że kocioł za mały i za długo nagrzewa instalacje no ale przecież to można policzyć .Natomiast co do znikającego węgla to nie jest wykluczone że jest za suchy i nie ma w sobie dość wilgoci żeby nastąpiło skoksowanie a spalanie koksu to przecież drugie tyle czasu .

Węgiel należy kupować suchy ( po co płacić za wodę) ale to nie znaczy że suchy węgiel się dobrze pali od góry (wręcz przeciwnie ).

Pozdrawiam kolegów

 

A moje caminko służy dalej u sąsiada chociaż po kapitalnym remoncie jaki mu zafundowałem miało pracować u mnie . No ale sąsiad był w potrzebie a mróz za oknem ( na początku roku )  i zmieniło właściciela . Służy nadal dzielnie a już ma 30 lat w tym 2 człony rocznik 76 .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lolita ja mam 21kw 3/8 ogrzewam 160m2 + cwu 320

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ten kociołek pewnie troszkę przymały,ale myślałem, że po prostu będę palił na niższych parametrach, lecz ze stało palnością powyżej 10 godzin.Ten kocioł mam wstawiony jako drugi do instalacji, niejako na próbę,przed laty było palone w nim od dołu i miał 21 kw, gdy dorosłem zacząłem się interesować paleniem czystym i ekonomicznym,  znalazłem się na tym forum i próbowałem w nim palić od góry, ale zasyp ok 40 kg znikał po ok 8 godzinach, a ogrzewana była wtedy tylko jedna kondygnacja..stwierdziłem ze to nie ma sensu i założyliśmy armate KWKD Zębca 22kw, ogrzewane sa 2 piętra, oczywiście jest lepiej,ale jak można stwierdzić z moich postów w temacie Zębca szału nie ma, nie udaje mi się osiągnąć zadowalającej stało palności, kocioł jakby za duży, mimo ze obecnie grzejemy cały budynek. Wróciłem do tematu camino, stwierdziłem ze 21 kw nie dopalał węgla ze względu na długi ruszt, no i że w górniakach lepszy krótki i wysoki zasyp,a i wielkosć jednorazowego zasypu również miała znaczenie.Józef ogrzewał zdaje się podobna powierzchnie i zmniejszył kocioł do 15 kw, wiec ja postanowiłem ze dam mu jeszcze jedna szansę,odjąłem 2 człony, dokupiłem czopuch, wstawiłem go do kotłowni obok Zębca i dokonałem kilku prób, zastanawiam się czy dokupić ten miarkownik, może wtedy trzymając go cały czas na niskich parametrach 40 - 50 stopni osiągnę tą  upragnioną stało palność, a może wegle którymi palę są słabe, bo istotnie ta cała faza skoksowania trwa bardzo krótko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 kw to trochę mało ale już  5+2 czyli 18 i wszystkie powyżej aż do 7+2 z racji na proporcje paleniska bardzo ładnie pracują przy paleniu kroczącym . Osobiście miałem 18 kW ale dołożyłem jeszcze 2 człony żeby wymiennik był dłuższy i polana drewna po 1/2 metra wchodziły . Na węglu wcale nie było czuć tej mocy przy paleniu kroczącym a węgielek byle nie za gruby spokojnie się wypalał od końca kotła do drzwiczek , nawet miarkownik nie był potrzebny . Dlatego od końca bo jak paliłem odwrotnie to węgiel przy drzwiczkach się wypalał a z tyłu d..a i zero ognia i mogło zostać nawet 1/2 paleniska . Nawet myślałem żeby to paliwo przykryć jakąś blachą żeby powietrze nie szło przez opał na skróty ale dałem spokój bo nic się nie marnowało a dymek był lekko siwawy .Jedno co muszę o tym kociołku powiedzieć to potrzebuje jednak fest ciągu w kominie a tak to żadnych uwag. Taki malutki a taka moc .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Camino nie potrzebuje "fest"ciągu,tylko takiego jaki jest określony w i instrukcji producent.U mnie zazwyczaj wieje bardzo mocno,więc w przewód kominowy zamontowalem regulatora ciągu kominowego i jest OK.Ciągu fest potrzebuje wtedy,kiedy nie ma szczelnosci na samym piecu lub pomiędzy piecem a kominem.Na piecu trzeba utrzymywać co najmniej 60 stopni C bo będzie smolowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja kiedyś też byłem zachwycony tongue.gif do czasu jak mi smoła zaczęła kapać na głowę. Wykończyłem komin i Camino.

Na kotle minimum 50 stopni spaliny 150.

Witam szanownych ,,caminowcow". To moj pierwszy wpis, czytam to forum  od paru dni, a zarejestrowałem się dziś. Nie wiem komu dać dobra flachę za cenne ,pomocne uwagi ? Lata dlugie palilem od dołu, a dzięki temu i podobnemu forum paliłem,, już" trzy razy  od góry i różnica jest zauważalna i oczywista. Mam Camino 18 kw ,siedem członów.... teraz spalam w nim drewno, a raczej ,,kisze" bo wiadomo jaka zima... Utrzymuje na kotle 45-50st maksymalnie. Drewno to stara sucha tarcica sosnowa  mająca 40 lat, z rozbiórki więźby dachowej.  Czy mnie też grozi odnośnie kotła i komina to co pisze ,,kazik"? palac (kiszac) drewno w takiej temp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Macie może jakiś sposób na spalanie drzewa w tym piecu? Posiadam 18 kw, przed termomodernizacją domu nie było problemu, teraz mam wymienione okna, 12cm styropianu na elewacji, na piętrze obniżone sufity i ocieplone, jedynie poddasze nie ocieplone. Piec poci się w środku, tzn kisi się, aż z niego się zaczyna lać. Na wszystkich grzejnikach głowice termostatyczne temperatura ustawiona na 22*C.Tylna ściana w piecu wyłożona szamotem, trochę się zmniejszył kocioł. Co mogę zrobić żeby spalać efektywnie drzewo w tym Camino?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Na podstawie moich doświadczeń,a palę przeszło 20 lat,to niestety drewno musisz spalać dość intensywnie ze stałym dopływem powietrza.Niestety jeśli za gorąco to pal krócej lub uchyl okno.Zawsze`to lepsze niż wymiana komina.Lub naprawa.

W tej chwili spalam bardzo małe ilości drewna,jakieś palety na rozpałkę,poprzewracane akacje lub jakieś inne drewno liściaste które było zbędna na działce lub po prostu się przewróciło.A i tak zauważyłem że pojawiają się smoliste plamy,szczególnie na styku drewna ze ściankami kotła.Chociaż w poprzednim kotle gdzie spalałem większe ilości sosny oraz`akcję tego zjawiska nie miałem.Lecz tamten kocioł,chociaż że był ogromny,był po prostu nie szczelny.Nie miał nawet swojej podłogi,z blachy.

No cóż,to nie gaz i tu się nie da palić na niskich temperaturach.Takie jest moje zdanie.

A tak dla ciekawości oglądałem nowy kocioł stalowy w nowym domu,po 4 tygodniach pracy z dmuchawą,palone węglem i drewnem.W środku wygląda pięknie.Cały pokryty błyszczącą smołą.

Spróbuj rozpalić węglem i później dokładaj drewno,tak aby się paliło jasnym płomieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed ociepleniem domu, kocioł nie dawał rady, 20*C w domu przy mrozach to było max, co prawda wtedy nie znałem metody palenia od góry.

Zeszłej zimy paliłem od góry węglem ale miałem zabudowany piec szamotem i ładnie się spalało w piecu suchutko, a w kominie była sadza taka sucha i lotna, dosłownie pyłek.

Mam trochę swojego lasu i trzeba w nim od czasu do czasu posprzątać, drzewo ma 3 lata które chcę teraz spalić, muszę dla nowego drzewa przygotować miejsce.

Dom cały czas się remontuje i dociepla, wygląda że moje 18kW jest stanowczo za duże, ale to najlepiej zima zweryfikuje przy dużym mrozie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam kolegów Caminowcow i proszę o informacje,czy palił ktoś węglem z Sobieskiego lub Janiny jeśli tak,to jakim sortem i jakie uzyskał rezultaty przy paleniu od góry.Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkręcić i zmniejszyć camino jest modułowe :)

A nie lepiej zamurowac tył szamotka do wysokości 3/4 wysokości paleniska i zmniejszyć pojemność a tym samym powiększyć powierzchnię odbioru ciepła od tylu i góry paleniska?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w tym roku pale orzechem z janiny i zasyp 20kg starcza na nie cale 12 godzin palenia przy temperaturze ustawionej na 50 stopni i temperatura zewnetrzna to dzień -5 nocna -10 mniej wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w porównaniu z innym węglem palisz dłużej,czy krócej przy podobnych ustawieniach i temperaturach?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.