Skocz do zawartości

Stan13

Forumowicz
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stan13

  1. Asiamak -no i opowiadaj,jak Ci idzie palenie a w szczegolnosci usprawnienia w paleniu.Zamontowalas miarkownik,jesli tak,to jaki i jakie masz wrazenia po jego zastosowaniu?
  2. Ja akurat mam instalacje dzialajaca grawitacyjnie a do tego pompe,zawor 4-ro drogowy i zawor roznicowy.Miarkownik jeszcze mnie nie zawiodl.W przypadu braku pradu kociol osiagnie zadana temperature i zamknie klapke powietrza pierwotnego.Inna kwestia,ze posiadam w zabezpieczeniu inwerter wspolpracujacy z panelami fotowoltaicznymi i dluzsze przerwy pradu nie sa mi straszne.
  3. Ja juz czwarty sezon jade na mechanicznym Honeywell-u i nie narzekam.Elektroniczny z panelem sterujacym to faktycznie wygoda,bo z mieszkania mozna sterowac praca kotla.Minusem jest cena i problem w przypadku braku energii elektrycznej.Wybor nalezy do wlasciciela.
  4. @asiamak -pytac zawsze mozesz,inna sprawa jest to,ze niektorym osobom wydaje sie,ze urodzili sie geniuszami i zjedli wszystkie rozumy.Mysle,ze mozesz zainwestowac okolo 100 zlotych na miarkownik mechaniczny przy czym aby byl z gwintem 1cal,bo taki jest w piecu.Do zamontowania miarkownika wskazanym jest spuszczenie wody z ukladu,niektorzy robia z woda ale trzeba sie liczyc z wyplywem wody na pomieszczenie kotlowni.Po zamontowaniu miarkownika palisz w kociolku i po osiagnieciu temperatury wody 60 stopni C podlaczasz klapke powietrza pierwotnego /w dolnych drzwiczkach/ ,ustawiasz miarkownik na 60 stopni I podlaczasz lancuszek.Klapka ma byc zamknieta a lancuszek napiety.Pozniej,to juz sama przyjemnosc palenia w kotle,w zasadzie po rozpaleniu nastepne wejscie do kotlowni to do rozpalenia.Powodzenia!
  5. @igorek44- no i opowiadaj,jakie wrazenia z palenia w Camino? Jesli masz jakies problemy to pytaj,po to jest forum aby wymieniac doswiadczenia.
  6. @asiamak-po ingerencji w rejonie pompy lub filtra normalna sprawa jest glosna praca gdyz w pompie jest powietrze.Trzeba dac pompie najwyzsze obroty i odkrecic srobe odpowietrzajaca az przez otwor bedzie sie wydobywac woda bez powietrza.Warto czynnosc ta powtorzyc nawet kilka razy o ile pompa bedzie glosno pracowac.Jesli chodzi o czopuch,to musi on byc szczelny a jesli jest popekany to sam silikon moze na dluzsza mete nie zdac egzaminu.Byc moze bedziesz musiala zainwestowac i wymienic czopuch na nowy albo na uzywany ale caly.Co sie zas tyczy miarkownika,to panowie fachowcy chyba nie maja pojecia o paleniu od gory.Jak najbardziej zdaje egzamin pod warunkiem,ze elementy kotla,takie,jak drzwiczki gorne i dolne,dekiel wyczystki,ten nad drzwiczkami gornymi a takze czopuch sa szczelne.Szczelne winno byc takze polaczenie czopucha,rury dymowej z kominem.
  7. @szwiesiek-mial uzupelnia wolna przestrzen miedzy kawalkami wegla i tym samym zmniejsza sie predkosc przeplywu powietrza przez co, zmniejsza predkosc spalania sie opalu.Zapewne uzyskana w tym czasie temperatura w domu byla nieco nizsza,niz przy paleniu samym weglem.Taka metoda palenia zdaje egzamin szczegolnie,kiedy jest silny wiatr a tym samym duzy ciag,o ile nie ma ktos zamontowanego regulatora ciagu kominowego,ktory zmniejsza nadmierny ciag.Druga kwestia palenia z udzialem mialu,to jest to,ze musi byc podany do pieca w wilgotnej formie a tutaj dochodza straty w uzyskiwanej energii na odparowanie wody.Nastepny aspect,to kwestia smolowania pieca i komina.Cos,za cos,kombinuj a zobaczysz,jakie w swoim przypadku bedziesz mial plusy i minusy.
  8. @radik81- dzieki za info,raczej w Camino dobranego dobrze do budynku ten Twoj wynalazek jest zbedny.Pozdrawiam.
  9. @radik81-jesli mozesz,to napisz jakim kociolkiem ogrzewasz i jesli jest to Camino,to pochwal sie,co wymysliles,ze usprawniles spalanie.
  10. @witek1234-widzisz,to jest zawsze cos za cos.Jak wiecej kamienia i siarki to i kalorycznosc i cena inna.Trzeba wybrac mniejsze zlo.
  11. @szwiesiek-proste,przy paleniu od gory,spalaja sie nie tylko gazy ale takze wszystkie smoliste i pozostaja tylko niewielkie ilosci sadzy i do tego sadzy jak ja nazywam " mniej brudnej".
  12. @Witek1234 - osobiscie nie szlifowalem scianek kociolka,bo doszedlem do wniosku,ze moge je oslabic , przyszlifowalem boczne krawedzie rusztu.Mysle,ze ta nadmierna rozszezalnosc pojawia sie stad,ze zaslaniajac blacha wlot powietrza zmniejszamy mozliwosc chlodzenia rusztu. @PunckRock - no i zmobilizowales sie i teraz kociolek wyglada o niebo lepiej -gratulacje.Poszukaj jeszcze sruby z nakretka z tworzywa odpornego na temperature i bedzie jak nowka ale przede wszystkim wygodnie. Pozdrawiam wszystkich palacych od gory.
  13. Kazdy kociol i kazdy komin,to indywidualne sprawy a do tego jeszcze przyzwyczajenia palacza.Widocznie PunkRock1986 masz inne warunki niz ja i ta metoda nie zdaje egzaminu.Kombinuj aby uzyskac zadawalajace Cie rozwiazanie.A moze ma znaczenie takze spalany wegiel,ja aktualne pale Ziemowitem /podobno/.Drzwiczki mozesz smialo wiercic I gwintowac,nawet otwor wiekszy niz fi 6.Rozgladnij sie po sklepach tzw.zelaznych,gdzie mozna kupic sruby z szesciokatnymi lbami z tworzywa odpornego na temperature,takie jak oryginalne.Kosztuja doslownie grosze a jest wygoda I komfort,bo I sprzet wyglada inaczej. Witek1234 - mam dorobiona taka blache miedzy drzwiczki a ruszt pionowy I ostatnio ruszt ten tak mocno sie rozszerzyl,ze zablokowal sie o scianki kotla I wyobraz sobie,ze doszlo do pekniecia na szwach czyli na polowce kotla po obu stronach.Oczywiscie woda zaczela sie saczyc ale udalo mi sie uszczelnic tak na szybko i jest OK.Nauczka na przyszlosc dla wszystkich:dbac,aby szczelina miedzy rusztem pionowym a sciankami przy zimnym kotle byla okolo conajmniej po 2 mm pod obu stronach.Jesli jest mniejsza,to szlifierka i ogien!
  14. Tak,jak to zauwazyl @szwiesiek,lancuszek od miarkownika podlacza sie do klapki powietrza pierwotnego znajdujacej sie w drzwiczkach popielnikowych/dolnych/.Klapka ta po osiagnieciu zadanej przez miarkownik temperatury ma byc calkowicie zamknieta,bo jesli bedzie szczelina to zacznie rosnac temeratura i wtedy nalezy zadac pytanie:po co stosowac miarkownik?
  15. PunkRock1986-sledzac Twoje posty przypuszczam,ze czesc energii tracisz bezpowrotnie.Zbyt dlugo otwarta klapka powietrza wtornego powoduje niepotrzebne wietrzenie kociolka a tym samym straty.Ja wypraktykowalem tak,ze kociolek zapelniam weglem do wysokosci dolnego poziomu drzwiczek zasypowych,klade drobne listewki z tartaku a nastepnie papier I kartony oraz listewki pod sam sufit.Podpalam,przy czym miarkownik ustawiam na 40stopni a klapke powietrza wtornego na full.Oczywiscie mam zamontowana kierownice powietrza wtornego,podobna do wykonanej przez Ciebie.Po 10-15 minutach po rozpaleniu zamykam klapke powietrza wtornego i w sumie to jest wszystko,na okolo 16 godzin.Sprobuj tego sposobu,kiedy bedziesz conajmniej kilka godzin w domu.Zycze powodzenia.
  16. Poprostu kierownica powietrza wtornego skuteczniej dziala,jesli jest w formie lejka,zwezeniem wewnatrz pieca.
  17. Koncowka profila znajdujacego sie wewnatrz pieca winna byc mniejsza,niz przy otworze w drzwiczkach zasypowych,bo wtedy powstaje wieksze zassanie powietrza wtornego,choc w tym stanie tez bedzie dzialac poprawnie.Mozesz takze koncowke naciac szlifierka na wszystkich czterech scianach,zaklepac i zaspawac.Sorry,ale w urzadzeniu nie mam Polskich znakow.Pozdrawiam
  18. Magep,dziękuję za odpowiedź,stworzylem zawirowacze wg.Twego opisu i działają.Ale poczytalem Twoje poprzednie posty i podpalilem się na budowę palnika,jedyny problem to długość komory paleniskowej,której nie chciałbym skracać.Myślę nad wykonaniem taborecika składanego wewnątrz a wykonanego z katownika a na wierzch blacha kotlowa.Z Twoich postow wynika,że mieszkasz w Małopolsce a ja w Jaśle a więc być może,ze mieszkamy niezbyt daleko od siebie.Gdybyś się chciał podzielić swoimi pomysłami to chętnie bym je naocznie poogladal.Szczęśliwego Nowego Roku dla Ciebie oraz Rodziny a także dla Wszystkich caminowcow.
  19. Nie ma zasady co do okresu przydatności sznura.Musisz obserwować,czy drzwiczki są szczelne,jeśli tak,to nie ma co wymieniać.Z mojego doświadczenia mogę podać,że po trzech,czterech sezonach trzeba wymienić,bo wypali się obrzeze szczególnie w drzwiczkach górny i nie będą już do uratowania.
  20. Nagep- możesz napisać coś bliżej na temat konstrukcji i wymiarów tego palnika,który zainstalowales u siebie?PS.Niestety ale na fotke zawirowaczy nie doczekalem się.Pozdrawiam.
  21. Do PunkRock 1986 - z Twoich wpisów wywnioskowłem,że po rozpaleniu przez cały czas masz uchyloną KPW.W moim przypadku,otwarcie powoduje zbytnie wietrzenie pieca a tym samym gorsze osiągi w stalopalnosci i uzyskanej temperaturze na piecu.Klapka ta otwarta jest przezemnie tylko na czas rozpalania,to jest Ok.15 minut a następnie ją zamykam a sterowaniem dopływu powietrza zajmuje się umiarkownik poprzez uchylanie i zamykanie KPP.Spróbuj w ten sposób,bo szkoda opału.Ja uzyskuje przy takim paleniu stalopalnosc w okolicy 14-16 godzin.Muszę dodać,że w przewód kominowy zamontowalem regulator ciągu kominowego,gdyż u mnie ciągle wieje jak w Kielcach na Rynku.Działa i powiem,że warto zainwestować kilkadziesiąt złotych na proste urządzenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.