Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Gazy mają spalić się tam gdzie jest temp, a nie odbiór ciepła. :) Zawirowywacze dają odczuwale efekty? Nie podskakują podczas rozpalania?

Edytowane przez szponi
Opublikowano

Witam

 

Ja do wymiennika wsunąłem dwa nieduże kawałki płytki szamotowej ( 150 x 70 x 10 mm ) i zrobiło się tak biało jak by ktoś mąką obsypał wymiennik.

Co do wyłożenia szamotem to planuję coś takiego zrobić , ale dopiero latem jak będę dokładał dwa człony. Myślę na wyłożeniu płytkami tylniego i przedniego członu i zrobieniu sklepienia . Tylko ciekawe na ile zda to egzamin .

Opublikowano (edytowane)

czwartkowy

 

Rzuć fotkę jak mozesz jak u Ciebie to wygląda po zdjęciu płyty wyczystki. Jeżeli chodzi wymiennik to można rurę łączącą kocioł z kominem (nie wiem jakiej masz długości) zdjąć, wyciąć dwa kółka z blachy o średnicy w/w rury, w to wspawujesz rury płomieniówki. Od strony komina na dole mufka, od strony czopucha na górze mufka i masz wymiennik przeciwpradowy coś na podbę tego http://www.kupsprzed...kominka/2337045 To tylko przykład, nic tu nie reklamuję. W środku można wspawać jeszcze przekładki żeby powietrze wędrowało góra dół i miało wydłużoną drogę. Takie już wstępnie podgrzane można podać np. do KPW, albo ogrzewać kotłownię :) Daszek szamotowy http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=5780359&viewfull=1#post5780359

Edytowane przez szponi
Opublikowano

Przez przypadek widziałem też wymiennik na rurze dymowej ale przy kotle Zębiec SWK 21KW.Pojechaliśmy kiedys z kumplem kupic samochód do gościa pod Legnicą.Obejrzeliśmy samochód i wszystko ok.kumpel poszedł pisac umowę a ja zostałem na dworze.Z kotłowni wyszedł sprzedajacego teść i zobaczyłem coś ciekawego.Na rurze dymowej obspawany był sześcian na nogach z kątownika.Chwile porozmawiałe ze starszym panem i powiedział mi że sam to wymyślił bo przy węglu długopłomieniowym za bardzo rozgrzewała sie rura i komin.W środku w rurze podobno wspawał cos na wzór przepustnic ale tylko na 1/3 średnicy rury.Temperatura w tym wymienniku podobno rośnie szybko i wspomaga instalacje c.o.Do tego zbiornika wchodziło ok.40 litrów wody.

Opublikowano (edytowane)

Z SWK to prawda, ale tylko przy paleniu tradycyjnym od dołu i faktycznie przy paliwach długopłomiennych, bo przy ostrym paleniu płomień może sięgać wtedy nawet czopucha. Przy paleniu od góry taki dodatkowy wymiennik nie ma sensu, a wręcz może zbyt wychładzać spaliny i stwarzać niebezpieczeństwo dla komina.

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

Coś nie coś wiem na ten temat. :wacko: A starszy pan z tego co wiem palił od góry.Za długo sobie nie porozmawialiśmy.Szkoda że nie mam w telefonie aparatu z fleszem bo próbowałem zrobić zdjecie ale światło było kiepskie i prawie nic nie było widać. :(

Opublikowano (edytowane)

Jeżeli od góry, to przerost formy nad treścią, bo spaliny nie są już tak gorące, a płomień występuje tylko w początkowej fazie palenia i nie ma tu znaczenia typ węgla. Poza tym, jak pisałem szkoda komina.

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

artur, łysy1l

 

Taki wymiennik wodny do Camino palonego od góry to 100% nieporozumienie z czym się zgadzam z Wami w 100%, ale czymś takim ogrzewać powietrze, to myślę że warto.

Opublikowano

A po co Ci tam szamot . Tak podniesie temperaturę na węglu że stopi popiół na szkło i wszystko do wyrzucenia po dwóch tygodniach . Jeśli ruszy wodny Ci przeszkadza to połóż na nim żeliwny tabliczkowy , nawet węgiel się na nim lepiej wypala a przy paleniu od góry o rusztowaniu nie ma co mówić więc nie przeszkadza .

Opublikowano

Witam

 

Piast/Ziemowit zawierają dużo popiolu i są średnio kaloryczne.Ja w swoim Camino paliłem róznymi węglami od drobnego orzecha (25-50) do kostki i koksu.Najlepiej i najdłuższą stałopalność osiągnąłem na drobnym i średnim orzechu z tym że średni mieszałem z groszkiem lub eko groszkiem.

Opublikowano

Witam,

 

Ja już po próbach z rusztem żeliwnym, pali się fajnie, ale eksploatacyjnie do kitu, w moim przypadku bo nie wyjmę żaru i muszę czekać aż się wypali. Ostatnio natrafiłem w sieci na skan książki Karola Szrajbera Nowoczesne Piece Mieszkaniowe. Kilka ciekawych stron poniżej .... oceńcie sami.

 

42540110.jpg

 

47221992.jpg

 

11535877.jpg

Opublikowano

Koledzy, w ramach wyjaśnienia:

 

Testowałem jak na razie różne węgle: rosyjski, czeski, sośnica, marcel, chwałowice i teraz kupiłem piast/ziemowit. Muszę przyznać, że na razie największą stałopalność mam właśnie na nim. Każdy z węgli starałem się testować czasowo w tych samych warunkach tzn. temperatura w okolicach zera, dopuszczalne -1 i +1. Jak na razie mija 12 godzin z 13 kg zasypu a na piecu zeszło z 58 stopni do 50 dopiero.Instalacja rozgrzewana była od pełnego wypalenia poprzedniego węgla. Najlepszy z dotychczas stosowanych - marcel, nie dał nawet takiego wyniku. Popiołu też nie widzę, żeby produkował jakieś szalone ilości. Jestem miło zaskoczony, no i cena 760 zł/T za orzech i 720zł/T za groszek w porównaniu z Marcelem 800 zł/T to jednak jest różnica.

Opublikowano (edytowane)

Oczywiście wiesz, że to co piszesz, to tylko Twoje subiektywne odczucie, zależne od miliona czynników i jest ono całkowicie błędne.

Nie ma takiej możliwości, żeby w takich samych warunkach węgiel z Piasta i Ziemowita 24/25 Mj/kg spalał się tak samo długo i dostarczył taką samą ilość ciepła jak węgle z Sośnicy i Marcela 29/30 Mj/kg. Nie twórz nowej fizyki, bo jeszcze ktoś mało doświadczony w nią uwierzy.

Wyprzedzając Twoje pytanie, w tej chwili palę Sośnicą i Marcelem, a trzy worki Ziemowita testowałem w zeszłym miesiącu...

Edytowane przez lysy1l
Opublikowano

Subiektywizm swoją drogą.

 

Do spalania górnego myślę, że Sośnica się po prostu nie nadaje. Jak nią paliłem, to musiałem trzymać 70-80 stopni, żeby w ogóle się paliła, niżej w ogóle nie chciała. Marcel lepiej, nawet chciałem już go ogłosić " moim węglem ", ale dowiedziałem się jeszcze o jednym składzie z Piastem/Ziemowitem i strzał w 10.

 

Nie wiem trochę do czego pijesz o tym " naginaniu praw fizyki ", nie mam zamiaru nikogo ściemniać w żadnym przypadku, zresztą moje posty o Sośnicy chyba nawet są tutaj na tym forum ( albo na wątku Last Rico ). Sośnica i Marcel mają co prawda " więcej mocy ", ale większa ciepłota spalania to nie zawsze dłuższa stałopalność. Zresztą w wątku Last Rico nawet chyba często przewija się teza, ze do górnego spalania lepiej nadają się węgle 31.2 - 32.1 niezbyt kaloryczne. ( chyba, że ktoś ma caminiaka 18 kw a ogrzewa 200 m kw. nieocpelonej powierzchni, wtedy Sośnica i jej 80 stopni jest jak znalazł ).

Opublikowano

Zobacz do tematu Innowacje. Masz tam zdjęcie termometru z zadaną temperaturą 65 stopni.

Zasyp to kostka Sośnica, a na nią orzech II z Marcela.

Opublikowano (edytowane)

Kotłownia to może i nie laboratorium badawcze ale różnice powinny być zauważalne jak nie w samym spalaniu to przynajmniej w ilości i jakości popiołu .Kolega wyciągnął wnioski w oparciu jak to ująłeś o odczucia ale zaufał dostawcy że to co kupuje jest z określonej kopalni o określonej kaloryczności . Skoro odczucia mijają się z oczekiwaniami to chyba wina raczej tego łańcuszka przed ostatnim ogniwem jakim jest klient . Nie każde złoże w kopalni jest takie samo i to że węgiel z tej czy innej kopalni wcale nie oznacza że jest taki wzorcowy o uczciwości dostawcy nie wspominając..

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Sośnica i Marcel mają co prawda " więcej mocy ", ale większa ciepłota spalania to nie zawsze dłuższa stałopalność.

 

Co to znaczy stałopalność, jak to rozumiesz? Widzisz różnicę miedzy długością spalania, a możliwością oddania określonej ilości ciepła? Węgiel brunatny też można spalać przez dwanaście godzin...

Opublikowano

Stałopalność tzn, że w tych samych warunkach pogodowych przy zadanej temperaturze węgiel 1 kg węgla będzie się palił 1h, a inny 1,5 h.

 

Ps. 65 stopni u mnie w domu to i tak by było za dużo. Przy 60 na kotle siedzę w przysłowiowych gaciach przed kompem, staram się trzymać 56-58 w mrozy, w takie dni jak teraz 50.

Opublikowano

Na innym forum pisałeś, że zostaje Ci z Sośnicy, czy Marcela fura niedopalonego koksu. Już wiesz, z jakiego powodu?

U mnie ten koks wypala się do końca na popiół. W Twoim wypadku paliłbym tylko węglami płomiennymi, bo tych lepszych nie jesteś w stanie efektywnie wykorzystać. Piast, Ziemowit, a nawet Janina lub Sobieski.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.