kowitz Opublikowano 7 Grudnia 2012 #551 Opublikowano 7 Grudnia 2012 Odnośnie uszczelniania komina przedstawię moje doświadczenie związane z tym procesem: Po zdjęciu tynku oraz płytek ukazał się widok osmolonych przestrzeni do których dostawała się sadza i dym: Po zmyciu i wykonaniu trójwarstwowej obrzutki: W trakcie prac okładzinowych: Po pracach okładzinowych: Efekt końcowy: Załączam także widok mojej KPW widzianej od wewnątrz komory spalania: Pozdrawiam Caminowców ;) Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 9 Grudnia 2012 #552 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Witam jak u was ze stałopalnością ja wczoraj napaliłem o 13 30 i nadal się pali .Kocioł załadowany do pełna węglem kamiennym temp. zadana 55 w domu od 21do 23C i tak sobie myślę że na przyszły rok przejdę tylko na węgiel kamienny a z brunatnego zrezygnuję szkoda pracy przy przerzucani bo zakupiłem 5t a kamiennego 2t by mi starczyły tym bardziej że chcę ocieplić dom i zmiejszyć kociołek do MAX 12kw jestem bardzo zadowolony z pracy tego kociołka pozdrawiam ciepło bo za oknem -10C :unsure: Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 9 Grudnia 2012 #553 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Z racji że n ie mogę edytować postu wyżej donoszę że o godzinie 19 00 było jeszcze trochę żaru i temperatura na term. 45C więc wygarnołem i zasypałem kocioł od nowa tylko że węglem brunatnym jakoś go spalę , jest to opał tani ale znacznie więcej go potrzeba :o a pełny załadunek starcza na 12h pozdrowionka Łukasz Cytuj
artur Opublikowano 9 Grudnia 2012 #554 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Koledzy mam pytanie odnośnie niezniszczalnych El Camino :) .Jaka jest szerokość szczeliny przez którą przechodzą spaliny z komory spalania do kanałów dymowych i czy komin 17X17cm wystarczy na kociołek ok.18kW.W tym sezonie raczej będzie wymiana kociołka i raczej na żeliwniaka.Na razie zbieram informacje na temat Camino i Viadrusów górnych i dolnego U24.Z tych wszystkich najbardziej odpowiada mi U24 ale ewentualnie górniak też może być.Camino i U22 mają dość duże drzwiczki popielnikowe co może się przydać w przypadku późniejszego montażu palnika retortowego.W tej chwili palę w blaszaku górno-dolnym po przeróbkach na dolniaka 2,3m2 i jest stanowczo za duży.Do ogrzania jest 180m2+c.w.u.120l,pomieszczenia wysokie 2,9m.Dom nie ocieplony,okna plastikowe. Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 9 Grudnia 2012 #555 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Witaj dziś już nie będę w kotłowni ale powiem ci że u mnie kociołek właśnie 18 czyli 3/7 chodzi na 15x15 i jest gitara jak mówi Ferdek i nie są to żarty nawet latem jest dobry cug a ta szczelina nie jest taka duża palce da radę przełożyć , kanału też są dosyć wąskie i to właśnie dlatego tok dobrze on odbiera ciepło z paliwa , przynajmniej mi się tak wydaje , mam pytanie czy da jakiś efekt zrobienie zawirowywaczy do tych kanałów , ma ktoś z was coś takiego . Latem robiłem próby z kawałkami blach ale wyjąłem bo efektów jakiś tam nie widziałem , ale palone było tylko na CWU , jedynie co to jak by czopuch z tym był chłodniejszy . Cytuj
artur Opublikowano 9 Grudnia 2012 #556 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Jak czopuch chłodniejszy to znaczy że kociołek lepiej odbiera ciepło. :) :) :) Cytuj
jacekma Opublikowano 14 Grudnia 2012 #557 Opublikowano 14 Grudnia 2012 Witam, nie wiem jak Wy to robicie, że stałopalność oscyluje Wam w granicach 24h :) Wczoraj rozpaliłem od góry ok 20:20. Zasyp 18,7kg węgla orzech, w tym 3 kostki. 21:00 piec zaczął podnosić temperaturę, 40C 22:00 piec 60C i stabilnie pracuje. 22:00 nagrzany bojler 120L + ciepłe grzejniki Rano 7:30 temperatura 35C, woda z bojlera ochłodzona, grzejniki letnie. Temperatura w pokoju o 22:00 19C, przez chyba z 21C, rano 18C. Temperatura początkowa :) parter 11,5C, piętro 9,5C Końcowa: 13,5C piętro 18C Dodam, że dom nie jest ogrzewany ciągle. CWU - 120L leżący 12,5kW Parter - salon+otwarta kuchnia - dwa niestety za małe grzejniki.... + podłogówka, która obecnie nie chodzi... Piętro - grzejniki Szału temperaturowego nie ma :), no i zasyp 24h nie wytrzymał :( A może piec mam za mały ? Cytuj
Juzef Opublikowano 14 Grudnia 2012 #558 Opublikowano 14 Grudnia 2012 Cytat dom nie jest ogrzewany ciągle. Piec nawet 25kW nie da Ci poczucia szału temperaturowego, jeśli odpalasz raz na jakiś czas. Fizyki nie oszukasz i jeśli na dworze mróz, a budynek wychłodzony, to wciągnie te 20kg węgla migiem, a od ścian i tak będzie ciągnęło chłodem. Na podstawie doświadczeń własnych bym się nie oglądał na 24h stałopalności. Przy -10st. jak jest 12h to już dobrze. Grzeję ponad 200mkw Camino 3/6 i trzeba min. +5st. na dworze, by max. 16h taki zasyp wytrzymał. Jeśli dom wygrzany, to chyba raz do prawie doby dociągnąłem, ale to już ekstremum, opał tlił się ledwo, bo w domu i na zewnątrz ciepło. Cytuj
jacekma Opublikowano 14 Grudnia 2012 #559 Opublikowano 14 Grudnia 2012 O Juzef widzę, że masz też Camino 15kW, grzejesz 200mkw ?, niesamowite ;). grzejesz grzejnikami ? Ja na razie tylko liczę, że mój piecyk da radę :). Nie mieszkam jeszcze a wykańczam. I jak palę na piętrze temp jest przyjemna w pokojach, lecz po wygaszeniu dość szybko spada... Na parterze, otwartym na kuchnie mam tylko 2 grzejniki, i to jest za mało, będę jeden wymieniał na większy jak się uda. Poza tym zamierzam grzać podłogą w holu i kuchni. Zobaczymy jak to będzie. Liczę, że jak już temperatura się w domu ustabilizuje, to być może 8h przez noc da radę palic... Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 14 Grudnia 2012 #560 Opublikowano 14 Grudnia 2012 Ja u siebie palę od góry ale z tym że jak tylko zaczyna temp. spadać do 40C. to idę wyjąć resztki z kotła i ładuję odnowa do pełna . Tak więc dom nie ma kiedy się wystudzić temp. oscyluje między 21-25C. a na kotle 50-60C pozdrawiam . Cytuj
kowitz Opublikowano 14 Grudnia 2012 #561 Opublikowano 14 Grudnia 2012 Palenie od góry w tym kociołku to sama przyjemność. Oto pełny zasyp po 20 min od rozpalenia pięknie rumieni się dzięki KPW. Na tym zasypie przy -10 to 12 do 14 godzin. Co ciekawe popiół jest tak wypalony wręcz do białości i tak lekki, że nie można go wybrać bez unoszenia kłębów "mącznej zadymki". Zaskakuje mnie również, że udało mi się tak wyregulować kociołek, że idealnie trzyma na zadanej temperaturze bez względu czy pompa pracuje, czy tez jest wyłączona. Cytuj
Fazik83 Opublikowano 15 Grudnia 2012 #562 Opublikowano 15 Grudnia 2012 Heh, pozazdrościć tak szybkiego rozruchu. U mnie 40 st jest po około 2 godz. (palenie od góry), tylko, że chyba piec troszke mam za mały 15,35 na 125 m2 grzania parterówka). Cytuj
sambor Opublikowano 15 Grudnia 2012 #563 Opublikowano 15 Grudnia 2012 W dniu 15.12.2012 o 07:10, Fazik83 napisał(a): Heh, pozazdrościć tak szybkiego rozruchu. I tak powinno być - dobra konstrukcja + drobne usprawnienia + prawidłowe paliwo + prawidłowe palenie = szybki bezproblemowy rozruch Tak trzymać. Pozdr. Cytuj
kowitz Opublikowano 15 Grudnia 2012 #564 Opublikowano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Kolego Fazik83 moje Camino to najmniejsze 9,7kW, zaś ilość wody w instalacji to ok 160 litrów : 60 żeberek żeliwnych, do tego najmniejszą średnicą jaka została użyta w 40 letniej instalacji to 3/4 cala - tylko to podejścia do grzejników. Reszta ok 20 metrów 5/4 cala i ponad 7 metrów 2 cali więc jest trochę literków do podgrzania. Dodam tylko, że jak zmieniałem kociołek to całość przewodów pod podłogą ociepliłem otuliną 20mm. Więc jeżeli chodzi o moc Twojego kociołka to pewnie jest ok. Myślę, że większą rolę mają tutaj straty ciepła dla budynku oraz dla samej instalacji. Jeżeli chodzi o przekrój komina u mnie to ok 17x28cm. Edytowane 15 Grudnia 2012 przez kowitz Cytuj
Fazik83 Opublikowano 16 Grudnia 2012 #565 Opublikowano 16 Grudnia 2012 Panowie, tylko ja mam nowy dom w tym roku oddany parterowy. 15 cm styropianu na scianach, 15 na stropie i 10 pod nogami. Dodam, ze rura do komina, ufff gorąca... i komin tez jest bardzo cieply co czuc na płytkach w łazience... Po razpaleniu i tak przytykam ciąg w czopuchu nie całkiem ale jakieś 75% Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 16 Grudnia 2012 #566 Opublikowano 16 Grudnia 2012 Po rozpaleniu puki węgiel dobrze nie odgazuje to czopuch jest dość ciepły ale potem jest już chłodny da go się ręką dotknąć bez ryzyka oparzenia ja do swojego dorobiłem ponownie zawirowywacze i jestem zadowolony czopuch jest chłodny a temperatura znacznie szybciej rośnie . Zachęcam do prób z tym oto fotki a tak wyglądają kanały spalinowe widać gdzie leżą , palone ostatnio węglem brunatnym . Cytuj
kowitz Opublikowano 25 Grudnia 2012 #567 Opublikowano 25 Grudnia 2012 Koledzy Wszystkiego najCAMINOwszego z okazji Świat!!! ;P p.s. Pytanie do kolegów posiadających KPW. Czy podczas palenia regulujecie dopływ powietrza wtórnego? Jeżeli NIE, to na jaką szczelinę macie ustawioną klapkę PW. Jeżeli TAK, to jakie regulacje wprowadzacie podczas rozpalania lub już po rozpaleniu i ustabilizowaniu się temperatury na kociołku. Pozdrawiam, i życzę miłego ciepełka. Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 26 Grudnia 2012 #568 Opublikowano 26 Grudnia 2012 Witam świątecznie ja u siebie klapkę PW mam po rozpaleniu uchyloną na grubości zapałki przez cały czas Cytuj
rp1964 Opublikowano 26 Grudnia 2012 #569 Opublikowano 26 Grudnia 2012 Ja robie tak: rozpalanie PG zamkniete, PW otwarte na maxa, po około 10 min, zmniejszam PW na 1.5 cm podczepiam miarkownik, czasami przymykam czopuch (na tyle by PW niezdumichiwało płomienia z odgazowania węgla) bo ciąg komonowy strasznie przestudza kocioł, po póżniej PW 3 -4 mm, gdy żar zejdzie niżej (staje sie niewidoczny PW 2 mm, po zgazowaniu wegla przy duzych wiatrach PW zamykam całkowicie. Może ktoś wie gdzie kupić pokrętło do miarkownika REGULUS? Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 26 Grudnia 2012 #570 Opublikowano 26 Grudnia 2012 Sam szukam pokrętła bo przy załadunku niestety dostał lekko bryłą brunatnego i lekko pękł od trony skali ale działa nadal jak padnie stawiam na UNISTER-a Cytuj
Drifte Opublikowano 30 Grudnia 2012 #571 Opublikowano 30 Grudnia 2012 Witam szanowne gremium profesorskie. Mam problem z węglem z Sośnicy - koksujacym. Strasznie wolno łapie temperaturę, a po złapaniu zarzy mi się ten węgiel na dole (chociaz rozpalałem od góry ). Pale w camino po przeróbkach z kpw i zaślepionym rusztem pionowym ). Stałopalność tego węgla całkiem ok - pali mi się dłuzej od ruska o ok 6 godzin, ale mysle, ze mógłbym go spalać efektywniej. Koledzy pomózcie z tym węglem. nie chce mi złapać temp większej niz 40 stopni, a po 12 godzinach zostaje mi pół wsadu niedopalonego koksu. Jak tym palić ??? Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 30 Grudnia 2012 #572 Opublikowano 30 Grudnia 2012 Tak to powinno wyglądać po odgazowaniu . Pali się potem na ruszcie . po 2-3h od skoksowania węgla ja rusztuje bo popiół zapycha ruszta i brakuje powietrza a raczej tlenu w nim zawartego , zobacz czy nie masz tego problemu . Nawet w instrukcji jest wpis żeby przegarniać popiół na rusztach tak by było widać żar palącego się paliwa w popielniku . To może jest przyczyną niskiej temperatury i niedopalanie się paliwa :rolleyes: pozdrawiam Cytuj
Juzef Opublikowano 30 Grudnia 2012 #573 Opublikowano 30 Grudnia 2012 Przy paleniu od góry nie powinno być potrzeby grzebania w popiele ;) Tak jak przedmówca rzekł, mam podobnie, że przy małym zapotrzebowaniu na moc, po skoksowaniu zasyp pali się tylko na dole, a u góry wydaje się zimny. Być może dajesz za mało PG? Jeśliby węgiel miał dość tlenu, to czemu miałby się nie palić... Oczywiście PG powinno być stale uchylone przy odgazowaniu, bez użycia miarkownika. Nie miałem do czynienia z koksującym węglem, ale z koksem hutniczym i owszem - i zachowywał się podobnie jak opisujesz. Jedyny sposób na niego, to był dobry ciąg + więcej PG niż przy węglu, tak by utrzymać wyższą temp. paleniska, inaczej wszystko gasło. Ale mimo tego wszystkiego, pod koniec palenia i tak zostawało mnóstwo niedopalonego koksu. Cytuj
Gość lysy1l Opublikowano 30 Grudnia 2012 #574 Opublikowano 30 Grudnia 2012 (edytowane) W dniu 30.12.2012 o 09:52, Drifte napisał(a): Mam problem z węglem z Sośnicy - koksujacym. Przede wszystkim węgiel z Sośnicy typu 33 nie jest węglem koksującym... Edytowane 30 Grudnia 2012 przez lysy1l Cytuj
rzeznik2555 Opublikowano 30 Grudnia 2012 #575 Opublikowano 30 Grudnia 2012 (edytowane) U mnie też zostaje trochę niedopalonego skoksowanego węgla ale to mam miejsce jak wygaszam do czyszczenia kotła . A do dokładania to wyjmuję żar ładuję do pełna i ta reszta na wierzch i dalej jazda tylko niestety muszę trochę na rusztach ruszyć pogrzebaczem by popiół spadł i od góry jak coś się zawiesi to zrzucę . PS czy robił ktoś próby z zawirowywaczami takimi jak moje i jak efekty . Ja jak na święta odpaliłem z nimi to czas jaki osiągnołem to 33h a wcześniej bez nich 29 h więc chyba to trochę daje ,może ktoś by się skusił na taki eksperyment Edytowane 30 Grudnia 2012 przez rzeznik2555 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.