janiosiek Opublikowano 20 Marca 2016 #1 Opublikowano 20 Marca 2016 Witam, Właśnie kupuję działkę z przylegającym hektarem lasu sosnowego. Las jeszcze nie w wieku produkcyjnym, ale jakieś przecinki będzie się robić, no i wiadomo - gałęzie, itd. Obecnie w domu jest jakiś malutki kocioł, bez bufora, więc będę robił instalację od zera. Nie chcę palić węglem, zakładam, że będę raczej palił pół na pół drewnem własnym iglastym i kupionym (raczej liściastym). W miejscowości nie ma gazu, więc też chcę palić latem na cele CWU. Zastanawiam się, jakie są najlepsze opcje, żeby wygodnie można było palić też sosną, w tym drobnicą - gałęzie, szyszki, itp. ale żeby przy okazji nie lało się za dużo smoły. Podejrzewam, że kotły zgazowujące tu odpadają? Może po prostu jeden z kotłów dedykowanych do drewna, z dużą komorą ładunkową, moc pewnie coś koło 15kW, i do tego spory bufor. W piwnicy jest dużo miejsca, więc nawet 2tys litrów się spokojnie zmieści. Więc zakładam, że jeśli napalę na max mocy przez kilka godzin, to będzie się ładnie spalać i nagrzeję bufor do rana... Dobrze by było, żeby można też wrzucać zrębki, brykiety ze słomy, itp. Obok są rolnicy, więc może nawet swoją brykieciarkę bym kupił (nie wiem na ile ten hektar lasu dostarczy drewna co roku).
papasmurfek Opublikowano 20 Marca 2016 #2 Opublikowano 20 Marca 2016 Idziesz kolego dobrym tropem. Podpowiem coś od siebie. Pomyśl o jakim kotle dwupaliwowym na drzewo i pellet. Albo ds i do tego zamontować jakiś palnik typu rynna.
drewniak Opublikowano 20 Marca 2016 #3 Opublikowano 20 Marca 2016 Ciepłowłaściwie.pl - oblicz zapotrzebowanie na moc kotła i wtedy kocioł ds np. MPM DS.
peresada Opublikowano 20 Marca 2016 #4 Opublikowano 20 Marca 2016 Z hektara lasu (zależnie od jakości ziemi i wieku), możesz uzyskać łącznie z drobnicą jakieś 5-8 m3 drewna rocznie, nie pogarszając a wręcz pielęgnując tylko, to co ma dalej rosnąć. Suche szyszki jak najbardziej nadają się do spalania, zwłaszcza latem do ogrzewania wody. Również jakaś zrębka z gałęzi. Sosna jest na tym forum zbyt demonizowana jako opał. Trzeba tylko palić drewnem suchym i ostro, agresywnie, z odpowiednio dużym dostępem powietrza. Jeszcze lepiej gdy będzie to jak planujesz - mieszanka sosny z liściastym.
gondoljerzy Opublikowano 20 Marca 2016 #5 Opublikowano 20 Marca 2016 Co tu demonizować? Popal suchym drewnem liściastym przez miesiąć i zajrzyj w komin. Potem zrób to samo z sosną, najlepiej dobrze żywiczną i znów zajrzyj w komin.
mtdeusz Opublikowano 20 Marca 2016 #6 Opublikowano 20 Marca 2016 Przy liściastym sam popiół przy iglastym brązowy nalot. Sadzy brak.Demonizacja sosny A o jakiej zawartości żywicy mówizz.
peresada Opublikowano 20 Marca 2016 #7 Opublikowano 20 Marca 2016 Widzę że trzeba od podstaw. (Dla potwierdzenia polecam zapytać dziadków na wsi jak ktoś ma): Drewna "dobrze żywicznego", nazywanego w niektórych regionach "smolnym" używa się wyłącznie w małych ilościach jako rozpałki. Można wykonać też z niego pochodnię, albo umieścić w szafie ubraniowej jako antidotum na mole. Do ciągłego palenia nie polecam, ale też nie jest go aż tak wiele. Spotyka się na tak zwanych "suchoczubach" w starszych lasach, w miejscach starych skaleczeń (np. spały pożywiczarskie - też stare drzewa). Dużo żywicy zawierają też karpy sosnowe, ale nie słyszałem żeby w ostatnich czasach ktoś je jeszcze pozyskiwał.
mtdeusz Opublikowano 21 Marca 2016 #8 Opublikowano 21 Marca 2016 Ha ha ha ja pale sosną i tylko brązowy nalot na wymienniku.
janiosiek Opublikowano 21 Marca 2016 Autor #9 Opublikowano 21 Marca 2016 Dziękuję za odpowiedzi! Podejrzewam, że jeśli umieszczę wkład kominowy stalowy (żaroodporna nierdzewka?), to łatwiej będzie go wyczyścić z tego syfu po sośnie, a w razie czego za jakiś czas wymienić na nowy bez zasyfiania samego komina? Mam nadzieję, że jak będę spalał w dużej temp. to przynajmniej kilka lat taki wkład pociągnie... Planuję podosadzać w lesie coś liściastego, ale to minie kilka lat zanim to urośnie. Czy oprócz tego MPM DS, coś typowo do drewna może warto rozważyć, np. Rakoczy Maxdrew albo STALMARK GAJOWY, albo DEFRO DS, albo Cichewicz Kumulator Eko ? Na dużą rodzinkę podejrzewam, że większy bufor lepiej, np. nie wiem ile ciepłej wody do kąpieli można uzyskać z takiego bufora np. 1000l, i czy lepiej bojler CWU większy czy mniejszy do tego...
spioch Opublikowano 21 Marca 2016 #10 Opublikowano 21 Marca 2016 1. Żywiczna sosna u nas ma przydomek "drzazga" albo "smolniak" używany TYLKO i wyłącznie do rozpalania pieca. 2. Nie zgodzę się co do tej opinii o sośnie - tak tragicznie nie jest. Za przykład podam mojego niereformowalnego teścia, który pali non stop gałęziówką sosny i to od dołu, do tego przymyka szyber, od 3 lat nie czyścił komina, zero problemów z ciągiem, chyba że w lato część nad dachem komina się nagrzeję i robi się korek ciepłego powietrza, ale to wina samego komina. Jego piec to vakomet pleszewski 14kW na domku 90m2 bez ocieplenia, oczywiście bez dmuchawy, sterownika i miarkownika. Jedyne co mnie dziwi to dziury w drzwiczkach dolnych na stałe, więc nigdy powietrza nie zamknie na dycht, zawsze jest ciąg (to chyba tajemnica spalania sosny). Więcej smoły mam u siebie w dolniaku w komorze zasypowej niż on na wymienniku. Żadnych wykwitów na kominie, komin z cegły fi 14x14. 3. W Rakoczym i Stalmark nie widać elementów typowych do spalania gazów drzewnych w dodatku to górniaki, więc nie wiem jakim cudem wydedukowałeś że się nadają do ekonomicznego spalania drewna. Piec z przeznaczeniem na drewno powinien mieć a) ceramikę przy palniku B) powietrze wtórne przy palniku c) dużą komorę załadowczą d) powinien być piecem dolnego spalania 4. Po co iść od razu w koszty wkładu kominowego, ja u siebie wymurowałem z starej poniemieckiej cegły rozbiórkowej fi 25x25 i nie widzę potrzeby wkładania wkładu. Po sezonie wejdę na dach i zrobię fotki jak wygląda komin. 5. Sosna - wysoka temperatura, dolniak i nie zamykać powietrza, będzie czysto. 6. Pomyśl jeszcze nad rębakiem i piecem z podajnikiem na zrębki. 7. Bufor to jest podstawa - dobrze że już sobie to uświadomiłeś. Mnie na razie nie stać, ale planuję coś takiego wykonać za 2-3 lata.
janiosiek Opublikowano 21 Marca 2016 Autor #11 Opublikowano 21 Marca 2016 Dzięki Śpioch, cenne uwagi. O wkładzie tak pomyślałem, że w razie problemów z czarnym kondensatem (jeśli nieumiejętnie napalę), nie zapaskudzi mi ścian, a nie wiem w jakim dokładnie stanie jest obecny komin, czy szczelny, itd. Te kotły wymieniłem jako, że niby są dedykowane do drewna, nie wiem, który jest bardziej dopracowany, dopiero co zaczynam czytać to forum. Pożądane cechy na pewno uwzględnię kiedy będę kupował. Ten rębak to też brzmi nieźle :) Może nawet w wolnym miejscu posadzę trochę topoli to za 3-4 lata będzie dużo gałęziówki do rębania...
drewniak Opublikowano 21 Marca 2016 #12 Opublikowano 21 Marca 2016 Jak dzisiaj posadzisz nawet topolę to wycinać ją moźesz za minimum 10 lat. To już lepiej wierzbę energetyczną i nie zapomnij czyścić wkładu stalowego szczotką z tworzywa sztucznego a nie metalową.
kupfer Opublikowano 22 Marca 2016 #13 Opublikowano 22 Marca 2016 Witam. Wszystko zależy od kotła,instalacji,palacza i wilgotności drewna kolego janosiek ;) . Tu masz coś na temat spalania sosny: zrębka pali się równie dobrze. Peresada,również używam karpinę do rozpalania,super materiał. Liściastych miękkich typu:wierzba,topola,lipa nie polecam ze względu na ekstremalnie niską kaloryczność=częste dokładanie. ;) Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.