Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pellet - Problemy Ze Spalaniem. Dzwine Rzeczy W Komorze Spalania.


kbkb

Rekomendowane odpowiedzi

Ogrzewam dom o pow 180m2 - posadzki ok 210m2

dodatkowo garaż ok 80mk2 (2 pomieszczenia) - garaż jest wolnostojący. Połączenie pomiędzy domem a garażem nie jest zrobione na tiptop tzn izolacja mogła być solidniej zrobiona. No ale człowiek uczy się całe życie :)  Temperatura na zaworze 4d ustawiona na ok 40st - z garażu wraca ok 32-34st.

 

 

Faktycznie piec ostatnio nie jest zbyt obciążony. Dom w fazie wykończenia i brakuje 30% grzejników.

 

Dom jest ocieplony solidnie - mur dwuwarstwowy, docieplony watą.

 

 

 

 

Postarałem się i obciążyłem piec jak tylko mogłem, faktycznie są mniejsze przestoje i sadzy ponad rusztem wodnym jest już mniej. W piecu zrobiło się szaro-biało i sadza chyba zaczęła się wypalać. Wygląda na to że najwięcej sadzy generuje piec w fazie podtrzymania ?

 

Musze jak najszybciej skończyć prace i odpalić resztę grzejników. Ale to jeszcze potrwa do mc

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie "bujanie" kotła , kiedy w układzie jest zaw 4-D może świadczyć o za małych przekrojach rur z kotła do zaworu i za małym samym zaworze 4-D .

Jak masz u siebie?

Jakbyś chciał przestawić się całkiem na pellet to może warto pomyśleć o zmianie palnika na pelletowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ot taki

Spalanie pelletu odbywa się zbyt głęboko w palniku ,trzeba by ze 2-3 rzędy otworów w palniku zakleić silikonem wysokotemperaturowym od strony ślimaka  ,ogień nie trafia w ogóle na deflektor może wsadź cegłę szamotową pod kątem na te rogi tak powyżej otworów żeby ogień się po niej ślizgał w stronę deflektora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tak prymitywnym spalaniu wystarczy popatrzeć na komorę spalania,tu jednak przez zaklejanie tych otworów chodzi o uzyskanie przesunięcia żaru bardziej do przodu ,w tej chwili pellet spala się na ślimaku i może go z czasem upalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tobie, ja paliłem to w tłoku z analizatorem w ręku i wiem, że w czasie pracy optymalna lambda była tylko przy odsłonięciu dwóch ostatnich rzędów otworów. Pełne "nawęglenie" palnika, to lambda poniżej 1, CO powyżej 5000ppm,a płomień sięgał do połowy długości wymiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vad Ty to byś chciał z armaty do wróbla trafiać ;) , a z innej beczki powiedz co analizator pokazać ma przy pracy na podtrzymaniu :)

Ja

Ja tu się bawię i swoje zdanie do to smoły już powiedziałem. To, że nikogo nie zainteresowało, rybka.

Co do armaty, to nie radzę kupować analizatora, tylko nie radzę słuchać waszych rad. Z całym szacunkiem oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zabawy z pelletem przeszły.

Sprawdziłem 2 rodzaje od lokalnych dostawców. Jeden jasny, drugi jakiś białosruski z tarciny czy jak to sie nazywa, taki brązowy.

Palnik miał zaklejone dolne dysze powietrza. Podawanie miałem tak ustawione, że na środku wychodził pellet i spalał się na bokach retorty.

O ile zadana przychodziła szybko to w podtrzymaniu było pełno dymu i kiszenia. Scianki nie opływały smołą ale warstwa czegoś się pojawiła.

Teraz pellet to tylko jako wspomaganie przy rozpalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to zaklejać te dziurki czy nie zaklejać, kłaść szamot"? Co robic? :)

Zaklej i kładź ten szamot ,może na początek zaklej 2 rzędy w pionie po obwodzie od ślimaka zobaczymy jak żar się przesunie  ile  jeszcze kanałów z brzegu zostanie odkrytych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obciążeniu pieca i zdecydowanie mniejszych przestojach "pomiędzy" komora wygląda lekko inaczej.

Wczoraj zakleiłem dziurki - 2 rzędy. Dziś odpalę piec i podeślę fotki.

 

Pozdrawiam

Kup  cegły szamotowe spróbuj podwiesić  pomiędzy tymi rogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka powinna być temperatura spalin ?

Mam taki sam kocioł, palę pelletem i wszystko jest OK, fakt że spalanie jest wysokie, 5 tygodni i tona pelletu poszła (do podajnika co 4 dni wsypuję 7 worków x 15 kg, czyli 105kg co 4 doby x 10, wychodzi 40 dni 1050kg pelletu)...

Zanim wstawiłem ten kocioł, wykonałem tzw "zetkę", kanał nawiewny o polu 180cm2, żeby dostarczyć odpowiednią ilość tlenu do spalania. W kotłowni nie jest zimno i a w kotle nie ma żadnej sadzy ani smoły, dodam że zmieniłem ustawienia z 25KW na 12KW, temperatura spalin wacha się od 110-140o

Dodam, że jak piec stoi w nadzorze, czyli w przypadku Defro, temp przekroczy 5 stopni powyżej zadanej, może zacząć się wędzenie, bo tlenu brakuje -nie ma ciagu, więc nie ma wyciągania spalin, dlatego w takiej sytuacji otwierałem delkatnie ręczną przesłone ciągu powietrza (taka sytuacja miała miejsce jak na zewnatrz było ciepło, zamykałem zawór 4d i chciałem wygaszać kotła).

 

Wiem, że kocioł u matuli w domu jest przewymiarowany, wystarczyłby na pewno 12kw, wówczas chodziłby na 90%owej sprawności, ale trudno trzeba radzić sobie z "fachowymi poradami" majstrów z lat 70tych.

 

Aha dodam, że z tej pierwszej tony pelletu miałem dwie węglarki popiołu, teraz kolega podrzucił mi do przetestowania pellet brązowy - nie polecam, niska kaloryczność, dużo piasku...

Pod koniec tygodnia odwiedzę mamuśkę to porobię fotki i wstawię.

pozdro

PS

sterowanie PiD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.