piastun Opublikowano 14 Września 2015 #1 Opublikowano 14 Września 2015 w domach? Bo bynajmniej nie chodzi mi o sezon destylarski, który pewnie niedługo się zacznie :rolleyes: . Ja przyznam się bez bicia, że już od pierwszych chłodów zacząłem przepalać. Początkowo puściłem wodę na bojler oraz łazienkę ale teraz to już daję ogrzewanie na cały dom (ok 1-2h dziennie). Instalacja nabijana jest do 60-70stopni a potem daję pompce jeszcze pochodzić do ok 50. Na sam koniec już tylko grawitacyjnie piętro. Towar na razie zrębki od sąsiada (darmowe więc nie szkoda :) ) oraz w celach testowych czasem po 2-3kg zakupionego groszku. pzdr
sambor Opublikowano 14 Września 2015 #2 Opublikowano 14 Września 2015 Ja w zeszłym tygodniu nastawiłem 2 x 50l jabłkowego przecieru z drożdżami i cukrem, destylować będę dopiero za 3 tygodnie. :P Palić w CO to będę pod koniec października. Pozdr.
piastun Opublikowano 14 Września 2015 Autor #3 Opublikowano 14 Września 2015 Hehe ja na razie bronię winogron bo okoliczne szpaki upodobały sobie akurat moją odmianę :). Mam nadzieję, że stare firanki, szmaty i kawałki folii powstrzymają najazd tych barbarzyńców.
rumunn9r Opublikowano 14 Września 2015 #4 Opublikowano 14 Września 2015 Ja przy okazji grzania cwu puszczam conieco na podloge
AdamJas Opublikowano 6 Października 2015 #5 Opublikowano 6 Października 2015 6 październik - a u mnie w kotłowni nie ma nawet kotła ... choć w domu już bywało masakrycznie zimno, daliśmy radę. Status - w oczekiwaniu na dostawę kotła. :blink:
piastun Opublikowano 6 Października 2015 Autor #6 Opublikowano 6 Października 2015 U mnie od października codziennie już przepalam tak 2-3h wieczorem. Raz na potrzeby CWU a dwa żeby mały nie pogubił zębów jak wychodzi z wanny :).
sambor Opublikowano 6 Października 2015 #7 Opublikowano 6 Października 2015 3-4 razy był przymrozek , taki ze szronem na trawie , ale automatyka nie odpaliła kotła, w domu nadal 20-21C bez CO.
piastun Opublikowano 6 Października 2015 Autor #8 Opublikowano 6 Października 2015 To ciekawe ile oC ma w domu kolega od "masakrycznie zimno"?
AdamJas Opublikowano 6 Października 2015 #9 Opublikowano 6 Października 2015 raz mi pokazało w domu (rano o 5:00) 8*C :D para z ust buchała. Jak poszedłem do łazienki, musiałem odkręcić na maxa ciepłą wodę pod prysznicem, bo nie można było na kibelek zadka posadzić :lol:
piastun Opublikowano 6 Października 2015 Autor #10 Opublikowano 6 Października 2015 Mam nadzieję, że nie masz w domu małych dzieci albo co gorsza karmiącej matki :). Kiedy kocioł ma przyjechać i czy majster jakiś kumaty? Nie chcę Ciebie straszyć ale od środy ma już być spore ochłodzenie.
SONY23 Opublikowano 6 Października 2015 #11 Opublikowano 6 Października 2015 3-4 razy był przymrozek , taki ze szronem na trawie , ale automatyka nie odpaliła kotła, w domu nadal 20-21C bez CO. Czym sobie ten fenomen tłumaczysz ? Dobra izolacja, czy duża powierzchnia okien skierowanych na południe. Przecież średnia dobowa temp. na zewnątrz jest niższa niż temp. w Twoim domu, skąd się to ciepło bierze ?
mlodzieniec Opublikowano 6 Października 2015 #12 Opublikowano 6 Października 2015 Przepalam na cwu suchymi odpadkami z sadu, troche leszczyny, jabloni, śliwki, dorzucam dębowego sęka, jak się nagrzeje bojler to wyłączam pompy i grawitacyjnie puszczam pozostałe ciepło na dom, trochę inny klimat sie robi jak grzejniki są ciepłe, niedługo bo ze 2 - 3 godziny ale jednak. Węgla jeszcze nie spaliłem nawet 1 kostki.
AdamJas Opublikowano 6 Października 2015 #13 Opublikowano 6 Października 2015 Mam nadzieję, że nie masz w domu małych dzieci albo co gorsza karmiącej matki :). Kiedy kocioł ma przyjechać i czy majster jakiś kumaty? Nie chcę Ciebie straszyć ale od środy ma już być spore ochłodzenie. Mam 8 latka - ale alergik i on cały rok bez ogrzewania śpi (max 14 - 15*C w zimie na noc). Mama śpi w skarpetkach :lol: Kocioł zamówiłem 01.10. - termin realizacji od 7 - 14 dni :blink: Instalator kumaty i naprawdę zgrabny w robocie - ja sobie chwalę. :rolleyes:
drewniak Opublikowano 6 Października 2015 #14 Opublikowano 6 Października 2015 Witam, ja przepalam drewnem dziennie 5-6godz. Wieczorem jest 23* a następnego dnia przed rozpaleniem 20*, dom jest 100letni bez ocieplenia. Pierwszy sezon palę w ds przerobionym w kotle " żubr" z hajnöwki. Chyba zrobiłem to nieźle bo spalam bardzo czysto, przy temp. w czopuchu 150*-220*.Paliłem tak od czerwca na cwu. Po 3 miesiącach palenia kominiarz nie miał co czyścić a sadzy(popiołu) była garstka. Nie mogę przeboleć jak mogłem 35 lat utylizować drewno w podobnych kotłach.
piastun Opublikowano 6 Października 2015 Autor #15 Opublikowano 6 Października 2015 Czym sobie ten fenomen tłumaczysz ? Dobra izolacja, czy duża powierzchnia okien skierowanych na południe. Przecież średnia dobowa temp. na zewnątrz jest niższa niż temp. w Twoim domu, skąd się to ciepło bierze ? Sambor z tego co pamiętam ma 15cm na ścianach + 25cm wełny ale energię skądś trzeba brać. Pewnie pochodzi z zysków bytowych.
CooleR Opublikowano 6 Października 2015 #16 Opublikowano 6 Października 2015 nie wiem co sambor ma na ścianach, ale u mnie w garażu wolnostojącym temp rano jak wyjeżdżam jest 14-16 stC, a temp zewnętrzna ok 0 rano a popołudniu 20. Jakim cudem AdamJas ma 8 w domu
genab Opublikowano 6 Października 2015 #17 Opublikowano 6 Października 2015 Ja mam podobnie, jak sambor. Na stronie południowej 20,5-21,5° C, północnej, 19,5-20,5°C, w dwóch pokojach z zawilgoconymi murami 18-19°C, czasem w nich odkręcam kaloryfery. Grzeję drabinki w łazienkach i CWU. Dom nagrzewa się przez okna w dzień i dzięki grubym ścianom, również działowym- ponad 50cm z cegły pełnej, które akumulują ciepło, nie wychładza się w nocy. Dom 200 lat, ponad 200m², 10 cm styropianu i 20 cm wełny.
AdamJas Opublikowano 6 Października 2015 #18 Opublikowano 6 Października 2015 nie wiem co sambor ma na ścianach, ale u mnie w garażu wolnostojącym temp rano jak wyjeżdżam jest 14-16 stC, a temp zewnętrzna ok 0 rano a popołudniu 20. Jakim cudem AdamJas ma 8 w domu Okna przyjacielu ... okna zostały otwarte na noc :blink: Przez 2 dni było zimno jak na zewnątrz :lol:
Dayan Opublikowano 7 Października 2015 #19 Opublikowano 7 Października 2015 W zeszłym roku jak odpalałem w grudniu nowy kocioł, to w domu było 2C. Teraz pale gdzieś od połowy września. Temp w domu 23-24C
piastun Opublikowano 10 Października 2015 Autor #20 Opublikowano 10 Października 2015 No panowie u mnie sie dzisiaj -8oC z rana pojawilo. Wiec trzeba zacząć grzać po Bozemu
Gość jacek61 Opublikowano 10 Października 2015 #21 Opublikowano 10 Października 2015 Dalej przepalam tylko drewnem z ogrodu. Wewnątrz rano było 19,6 teraz 22,6. Znowu zapalę koło 6 po południu. Ale w poniedziałek jeżeli prognozy się sprawdzą to normalnie odpalam kocioł .
arti61 Opublikowano 10 Października 2015 #22 Opublikowano 10 Października 2015 Palę od 11-tej do 21-szej.Rano 20 potem 22-23 *C. 4 godziny otwarte okno.
julo23 Opublikowano 11 Października 2015 #23 Opublikowano 11 Października 2015 Również już palę ale też tylko drewnem z sadu i resztkach po budowie. Kiedyś trzeba wkońcu sie tego pozbyć. W tym miesiącu może 3 dzień palę. A we wrześniu też może ze razy. Drewnem się pali inaczej, trzeba bardziej uważać bo ruszt awaryjny nie jest idealny do tego stworzony, ale sterownik pokojowy dużo ułatwia i nie trzeba tak często zaglądać do kotłowni. W domu od 20*C przed paleniem, i do 24*C po dogrzaniu. Oszczędność b.cieszy - bo parę gałązek i już mamy 50*C na CWU, 45 na kaloryferach i podłoga od 28 do 35*C. Nigdy nie szalałem z podłogówką powyżej 30*C na węglu bo zawsze się rozsądnie jej używało - zawsze było szkoda opału. Póki co grama węgla nie zużyłem, czekamy na zimę.
sambor Opublikowano 11 Października 2015 #24 Opublikowano 11 Października 2015 Wczoraj się przełamałem ;) i mając trochę czasu rozpaliłem w DS-ie, oczywiście praca tylko na bufor i grzanie CWU, Po 5h bufor 92C, CWU 76C, ale automatyka grzewcza nie działa, za ciepło w domu. Dopiero w nocy przy -4C wystartowała ok 23h. Pewnie dzisiaj też przepalę, ale pelletem na razie to CWU grzeję.
julo23 Opublikowano 14 Października 2015 #25 Opublikowano 14 Października 2015 Ja od wczoraj jednak musiałem zapodać na koloryfery, bo żonie się nagle odwidziało że stwierdziła że zimno :D choć dziecku nawet zimno nie było ale cóż poradzić :D Także sezon rozpoczęty. Ustawiłem pogodówkę: kaloryfery +10*C zew = 33*C, 0*C zew = 40*C, -10*C zew = 45*C, -20*C= 53*C podłogówka +10*C zew = 27*C, 0*C zew = 30*C, -10*C zew = 33*C, -20*C= 36*C jednak na węglu to pełna wygoda i automatyka jest.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.