zubryd Opublikowano 27 Stycznia 2015 #1 Opublikowano 27 Stycznia 2015 Mam dom w konstrukcji szkieletowej 160 m2, bardzo dobrze izolowany, 15 cm welna mineralna plus 10 cm styropian. Chce tez ogrzac200 litrowy bojler. Czy moc 10 kw wystarczy. Dodam ze zamierzam palic wylacznie drewnem i zamierzam kupic kociol litewski Vienybe lub Kalvis. Prosze o pomoc w tej materii.
Bartekp Opublikowano 27 Stycznia 2015 #2 Opublikowano 27 Stycznia 2015 Czy masz zrobioną wiartoizolację pod styropianem? Czy masz folię pod regipsami w środku? To jest kluczowe. Dobrze wynająć kamerę termowizyjną i puki jesteś jeszcze na etapie wykańczania poprawić ewentualne błędy. Mieszkałem w takim domu. Jeśli masz izolację 100% poprawnie dla takiej budowli to ogrzejesz ten dom nawet połową tej mocy. Jeśli masz gdzieś mostki to i 15 może być za mało. Grzałem taki dom kominkiem z płaszczem i bez większego palenia było jak w saunie. Koniecznie uszczelnij strych, Jeśli masz 15ch w szkielecie, to za mało, chyba że masz ocieploną całą połać dachu. Jak będziesz utrzymywał stałą temperaturę to po nagrzaniu całości nie potrzeba wiele energii.
przemyslaw2ar Opublikowano 27 Stycznia 2015 #3 Opublikowano 27 Stycznia 2015 Bartekp dobrze Ci doradził , od siebie dodam że domy o konstrukcji szkieletowej o ile są prawidłowo wykonane mają bardzo wysoki współczynnik izolacyjności ale prawie zerową akumulacyjność. Palisz masz ciepło , wygasa Ci w kotle to temp zaczyna spadać. Poddasze powinno być ocieplone min 30cm warstwą wełny (sam miałem 20cm i było zbyt mało więc dołożyłem jeszcze 15 cm i alufox i jest bajka ) Dobrze aby w takim budynku było ogrzewanie podłogowe co zapewniło by trochę akumulacji ciepła, lub pozostaje zamontować bufor ciepła.
meping Opublikowano 27 Stycznia 2015 #4 Opublikowano 27 Stycznia 2015 Popieram to co napisał Pszemek. Też mam górę domu szkieletową i o ile kominek nagrzewał bez problemu, to ze wzgledu na brak akumulacji zimą co rano budzilem sie szczękajac zębami. Teraz z kotłem jest dużo lepiej, a jak dołożę bufor, to będzie super.
sambor Opublikowano 27 Stycznia 2015 #5 Opublikowano 27 Stycznia 2015 Kolego meping , za dużo pszennego pieczywa jadasz! :D Kolega ma na imię Przemek , a nie jak w kilku wcześniejszych postach już pisałeś - Pszemek. :angry: Dla mnie takie postępowanie jest obraźliwe. Pozdr.
meping Opublikowano 27 Stycznia 2015 #6 Opublikowano 27 Stycznia 2015 Roger. Nie zamierzone, i przepraszam.
Bartekp Opublikowano 27 Stycznia 2015 #7 Opublikowano 27 Stycznia 2015 A swoją drogą, może warto pomyśleć o pompie ciepła?
mlodzieniec Opublikowano 28 Stycznia 2015 #8 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Jak masz ciut więcej gotówki to pomyśl o kotle zgazowującym + porządny bufor. Atmosy nie są aż tak drogie a do Kalvisa bufor i tak musisz mieć więc warto rozważyć za i przeciw kotła holzgas. Na pewno więcej enrgii wyciśniesz z drewna w kotle zgazowującym (popularny skrót na forum HG) niz ze zwykłego dolniaka.
emigrant Opublikowano 28 Stycznia 2015 #9 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor nie napisał jakim drewnem chce palić. Bo jak iglaste to szybko tego atomsa zalepi smołą. W ogóle na czym polega spalanie w tych zgazowujących? Tam przypadkiem spalanie nie jest na zasadzie kiszenia, niczym wędzarnia?
mlodzieniec Opublikowano 28 Stycznia 2015 #10 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Podgrzane drewno wydziela gaz, który jest potem spalany w wysokiej temperaturze w ceramicznym palniku z dopływem powietrza wtórnego, więc wzrasta sprawność takiej wymiany w porównaniu do zwykłego spalenia w kotle dolnego spalania. A drewno każde mokre będzie smołować, fakt jednak, że iglaste ma do tego wybitne predyspozycje, jednak jesli ktoś się nastawia na palenie drewnem, to raczej mysli o twardych gatunkach: dębie, buku czy brzozie wysezonowanych 2 - 3 lata i o wilgotności ok. 15 - 18%, tzw. powietrznosuche, bo sosna pali sie jak papier, szybko i intensywnie.
emigrant Opublikowano 28 Stycznia 2015 #11 Opublikowano 28 Stycznia 2015 No nie wiem. Wielu ludzi ma dostęp do sosny wręcz darmowy i są skazani palić tylko sosną. Zabawy w sprzedanie sosny i kupienie węgla czy drewna liściastego nie wchodzi w grę. Np. u mnie w płn-wsch Polsce głównie jest sosna. Nie wiem czemu, może, że mamy bardzo słabe gleby a sosna rośnie wszędzie. Ja palę sosną bo mam ją darmową. Niestety palenie sosną to koszmar. Wystarczy krótkie podtrzymanie, przykiszenie i zaczyna się jazda. Ona fajnie się spala przy agresywnym paleniu, daje dużo energii niczym węgiel, ale jak napisałeś na krótko. Najgorsza jest część z korony drzewa, tam najwięcej substancji żywicznych.
zubryd Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor #12 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Dziekuje wszystkim za porady. Co do drewna to mam brzoze, jesin, buk z mojego lasu dlatego tylko kociol na drewno wchodzi w rachube. Co do kotlow gazujacych drewno, to chyba odpuszcze, sporo drozsza technologia, automatyka etc. Czesto prostsze rozwiazania sa lepsze. A gdy spale 2-3 mp drewna w ciagu roku to nie ma duzego zaczenia znaczenia dla mnie. Kotly na HZ nie wystepuja w mocach ponizej 15Kw, w kazdym razie nie znalazlem takowych. dziekuje i pozdrawiam
emigrant Opublikowano 28 Stycznia 2015 #13 Opublikowano 28 Stycznia 2015 To bierz Kalvisa 12 albo 16kW. Jak nowa instalacja miedziana to 12kW a jak stara z dużą ilością wody to 16kW chociaż 12kW chyba nadal będzie odpowiedni.
mlodzieniec Opublikowano 28 Stycznia 2015 #14 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Chyba zapomniałeś jednego zera w tych mp. Bo 2 mp drewna na rok na dom 160 m2 + duży bojler to naprawdę cud techniki. Mimo wszystko polecam bufor, nawet do Kalvisa. Pozdrawiam.
sambor Opublikowano 28 Stycznia 2015 #15 Opublikowano 28 Stycznia 2015 A jak przeliczacie te mp na np m3 lub kg?
zubryd Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor #16 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Wyrazilem sie nieprecyzyjnie. Mialem na mysli dodatkowo spalic 2-3 metru przestrzenne drewna. Metr przestrzenny drewna to okolo 0.65 metra szesciennego.
meping Opublikowano 28 Stycznia 2015 #17 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Nie wiem jak przy drewnie opałowym, ale m3 sklejki waży zazwyczaj ok. 720 - 750 kg o ile dobrze pamiętam. Drewno luzem powinno ważyć nie wiecej jak 500kg. Opedzić sezon toną niezbyt kalorycznego opału? Mistrzostwo świata.
sambor Opublikowano 28 Stycznia 2015 #18 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Właśnie dlatego się pytam, gdyż te dane są różne np ja palę sosną odpadową, mam tego ok 15 m# - dlatego tak piszę że są to deski równo pocięte, układane w stodole na styk na paletach - takie kubiki po ok 1,5m wysokości. a ile mi paliwa wychodzi to wiem z paleń z ważeniem paliwa i odczytywaniem wskazania ciepłomierza mam z 1 kg sosny - 10,85MJ/kg, może to nie jest super wynik, ale drewno ma ok 20% wigotnośći. Jednocześnie z powodu małego bufora (800l) czas palenia to 4-5h. W poprzednim sezonie spaliłem w DS ok 600kg a obecnie od początku listopada 460kg sosny.
zubryd Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor #19 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Czy duzy bufor powiedzmy 2000 litrow bardzo ograniczylby czas palenia w kotle? Moje rozumowanie: mozliwe, ze jestem w bledzie. jesli nagrzeje 2000 litrow do 90 stopnii, kociol juz nie bedzie pracowal. to powidzmy moge ogrzac dom z energii bufora az do czasu gdy temperatura wody spadnie do okolo 60 stopni. Czyli energia wykorzystana z bufora to 30( roznica temperatur) x2000 000(pojenosc bufora) w cm3 x4,19(przelicznik caloria/jul)=251 mega juli okolo. 251 mega juli moze ogzac moj dom o zapotzrebowaniu okolo 8 kw. przez pewien czas. Licze: 251000 kJuli podzielic na 8 kw wchodzi 31375 sekund. czyli prawie 9 godzin. zczy to dobre myslenie? Jesli tak to moznaby kupic duzy kocial aby jak najszybciej ogrzal bufor do wysokiej temperatury,potracoawalby tlko kilka godzin dziennie.
lolita Opublikowano 28 Stycznia 2015 #20 Opublikowano 28 Stycznia 2015 dobre myślenie. Własnie oto chodzi... ładujesz duźym kotłem bufor przez kilka godzin na pełnej mocy i masz spokój przez jakiś czas w zależności od zapotrzebowania budynku i pojemności bufora
sambor Opublikowano 28 Stycznia 2015 #21 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Czy duzy bufor powiedzmy 2000 litrow bardzo ograniczylby czas palenia w kotle? Moje rozumowanie: mozliwe, ze jestem w bledzie. jesli nagrzeje 2000 litrow do 90 stopnii, kociol juz nie bedzie pracowal. to powidzmy moge ogrzac dom z energii bufora az do czasu gdy temperatura wody spadnie do okolo 60 stopni. Czyli energia wykorzystana z bufora to 30( roznica temperatur) x2000 000(pojenosc bufora) w cm3 x4,19(przelicznik caloria/jul)=251 mega juli okolo. 251 mega juli moze ogzac moj dom o zapotzrebowaniu okolo 8 kw. przez pewien czas. Licze: 251000 kJuli podzielic na 8 kw wchodzi 31375 sekund. czyli prawie 9 godzin. zczy to dobre myslenie? Jesli tak to moznaby kupic duzy kocial aby jak najszybciej ogrzal bufor do wysokiej temperatury,potracoawalby tlko kilka godzin dziennie. Ilość ciepła zgromadzonego w buforze 1000l, i rozładowanego z 90C do 30C, i tu twoje obliczenia się zgadzają - ok 252MJ, ale już przelicznik na kWh już nie - 252MJ = 70kWh. Tyle ciepła max można wyszarpać z m3 wody. Tu musisz założyć czas palenia np 5h to moc kotła wyniesie min 14kW , przy założeniu że masz dodatkowo podczas ładowania grzać dom Lepszym rozwiązaniem jest większy kocioł i większy bufor - ile ?, są pewne granice rozsądku i opłacalności . Do tego oczywiście dobra automatyka sterująca rozładowaniem ciepła.
zubryd Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor #22 Opublikowano 28 Stycznia 2015 dzieki Sambor. Sporo mi wyjasniles, nie wzilem pod uwage zapotrzabowania na cieplo w domu w czasie ladowania bufora. A to automatyka to droga rzecz?
sambor Opublikowano 28 Stycznia 2015 #23 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Automatyka, to jakiś sterownik pompy ( pomp) zaw 3-D itd.... to od 1000zł wzwyż. Czasem opłaca się wykonać bardziej rozbudowaną automatykę, aby w konsekwencji zaoszczędzić na gospodarce ciepła z bufora.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.