Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ważniejsze od "jak długo", że sprawność skacze z 30% dwukrotnie, czyli z kg węgla nie uzyskujesz 2KWh energii, a np 4 czy 5. Podobno, niby, prawdopodobnie. Mnie, w ostatnim tygodniu życia gór(w)niaka, ładnie wychodziło palenie od góry. Dzięki ciągowi sporem nie było problemu rozpalić, paliło się długo i nieporównywalnie mniej kopciło. Ale dolniak potrafi o wiele więcej i dobrze, że poszedłem tą drogą.

Opublikowano

13,5h od rozpalenia, jestem bardzo zadowolony. Temperatura kotła 40'C. Postanowiłem wyciągnąć żar z pieca, wsypałem 15 kg i na górę żar. Jestem ciekaw czy było to mądre posuniecie? Żałuje jednego tylko - że jedenaście lat męczyłem się z piecem i spalałem każdej zimy 7-8 ton. Z moich obliczeń wynika że nie powinienem teraz spalić więcej niż 4,5 tony. Jutro dołożę jeszcze 2 cegły z szamotu.

Opublikowano

Nie podpalam się kolego zwanzig. Po prostu policzyłem mniej więcej jak mnie to wyjdzie. Po dziennym zużyciu ilości opału zmiana jest na duży plus.

Opublikowano

Nie podpalaj się kolego. Dzisiaj jest +10. Obliczenia sobie na razie daruj.

 

Nie podpalam się kolego zwanzig. Po prostu policzyłem mniej więcej jak mnie to wyjdzie. Po dziennym zużyciu ilości opału zmiana jest na duży plus.

 

Panowie u mnie dzisiaj praktycznie nie było zapotrzebowania na ciepło, od 7- 20 kocioł spalił 4kg pelletu -  w tym na podgrzanie CWU 2,5kg.

 

A swoją drogą kolego Stanley gdzie podziało się ciepło z tych ok 15kg węgla , które spaliłeś. 

 

Pozdr.

 

PS

Ostatnie pytanie nie było złosliwością

Opublikowano

Dzisiaj byłem oglądać piece. W sklepie był Dakon 16kW, sprzedawca na temat użytkowania kotła nie wiedział za dużo ale twierdził że ludzie którzy go zakupili są bardzo zadowoleni. Jedna rzecz mi trochę nie odpowiada chociaż w użytkowaniu może się to sprawdzać to zasypowanie kotła od góry. Kocioł wizualnie sprawiał wrażenie solidne. Sprzedawca mimo wszystko namawiał mnie na kocioł min. 20kW twierdząc iż mądrze mieć zapas. Gdy mu powiedziałem jak przerobiłem obecny kocioł to stwierdził iż być może 16kW wystarczy :D . Oglądałem jeszcze Viadrusa z dolnym spalaniem ale z racji ceny odpada i Defro DS( trochę brak przekonania). Pytałem o Buderusa S112 ale nie mają go dostępnego. Oglądałem jeszcze Ogniwo EkoPlus 16kW za 7800zł ale sprzedawca stwierdził że oszczędności w stosunku do Dakona nie będzie jedynie co brak roboty. Czy waszym zdaniem lepszym wyborem będzie zwykły Dakon czy może unowocześniona wersja od Buderusa? 

Opublikowano

Dakon wystarczy, tylko akurat wersja 16 ma przegrodę między komorą zasypową a ogniową zbudowaną z cegły, a to nie zawsze się sprawdza.

Lepiej wziąć Dakona 12, który ma tą samą powierzchnię grzewczą i mocy 13.5kW.

S112 to ta sama konstrukcja tylko z nadbudówką i wentylatorem wyciągowym, co może mieć swoje zalety, jak masz słabszy ciąg kominowy.

A swoją drogą wysyłkowo można w dobrej cenie wyrwać na alledrogo, ze sklepu z Redy.

Opublikowano

 jedenaście lat męczyłem się z piecem i spalałem każdej zimy 7-8 ton. Z moich obliczeń wynika że nie powinienem teraz spalić więcej niż 4,5 tony. Jutro dołożę jeszcze 2 cegły z szamotu.

 

Normanie nie wiem jak można spalic tyle opału, poprzednia zima, wyszlo 1.8 t węgla, na tę zima zakupiłem 2 tony orzecha II z Silesi i  spokojnie wystarczy.

Dom ok 160-170 m2, metrowe kamienno ceglane mury bez ocieplenia, wys pomieszczeń 2,75, poddasze 20 cm wełny i wys ok 5 m. Piec zębiec KWKD 15KW. Przy temp jak obecnie max temp na piecu 50 stopni. Kiedys paliłem weglem brunatnym i przy mroźnych zimach nie spaliłem więcej jak max 6 ton, no ale to brunatny a nie kamienny.

Opublikowano

Przyznaje się kolego jameess że miałem złą technikę palenia w kotle. Caly czas paliłem od dołu nie gasząc kotła i tak to wyglądało, mnóstwo sadzy w kotle i kominie. Po prostu ciagła walka z kotłem. Teraz jest o niebo lepiej. Rano wrzucam 15-18 kg węgla z KWK Marcel trochę drzewa, odpalam od góry i do następnego dnia mam spokój. Zacząłem buszować w internecie i znalazłem stronę czysteogrzewanie.pl i oczy mi się otworzyły. Szkoda tylko że dużo znajomych nie chce tych rad wcielić w życie lub wręcz uważa je za głupie. Trudno ale ich problem.

Opublikowano

Nasz problem to to, że to nie tylko ich problem, bo dymem walą wszystkim i wszystkich trują, w tym Ciebie. W zeszłym roku byłem na Jurze w Mirowie. Sąsiad właściciela kwatery tak skutecznie oczadzał okolicę, że mam wielkie opory aby tam pojechać po raz kolejny. Czyj to więc problem? Sąsiada który kopci, czy miłego pana K. który przez takiego sąsiada właściwie stracił klienta? :O

Opublikowano

O, Stanley1985, dobrze prawisz,u mnie do tej pory tylko jedną sąsiadkę przekonałem do palenia od góry,która głosząc te herezję jest jeszcze bardziej poniżana niż ja.Na szczęście to najważniejszy dla mnie sąsiad,bo z reguły dostaję od niej to co nie spali w kotle,więc nie jest już tak tragicznie.Dodam że jestem autochtonem, a dziadek mój był znanym i szanowanym kowalem,jednak niektóre hanysy to bardziej uparty naród niż Pawljaczki,nawet oszczędność do nich nie przemawia.Pozdrawiam.

Opublikowano

Kolego meping i kupfer najlepsze było jak im pokazałem zdjęcia mojego tunigu kotła Zebiec!! Oni wszyscy myśleli że ten szamot ma za zadanie utrzymania temperatury ja wygaśnie żar w piecu. Nie wiedzieli że to proteza mająca na celu zmniejszenie kW pieca. Dziwili się że 28kw to wg mnie za dużo. Tłumaczyłem długo że mi starczy 14-16kW ale to nic. Ostatniej niedzieli rozmawiałem z kuzynem i przy mniejszym domu (150m2) zużywa dziennie 25-35 kg a ja 12-18kg. 12 kg/1 dzień, 120kg/10, 360kg/miesiąc czyli na sezon grzewczy ok.2,5 tony czyli czyli zostaje mi w portfelu ok. 1600 zł w porównaniu do niego. Jak mu to wyliczyłem to stwierdził że nie jest to możliwe. Cóż jego strata. 

Opublikowano

Myślałem nawet o udaniu się do Pani Burmistrz z mojej miejscowości z poradnikiem ze strony czysteogrzewanie.pl czy nie można byłoby przeprowadzić takiej akcji informacyjnej w mojej gminie. Sukcesem byłoby chociaż 10% ludzi którzy zastosowaliby porady tam zawarte.

Opublikowano

niektóre hanysy to bardziej uparty naród niż Pawljaczki,nawet oszczędność do nich nie przemawia.

Szkoda tylko że dużo znajomych nie chce tych rad wcielić w życie lub wręcz uważa je za głupie. Trudno ale ich problem.

Nie wystarczy mieć rację, trzeba jeszcze umieć to sprzedać. Próbujemy zmieniać nawyki ludzi, a to zawsze idzie opornie.

Jak komuś się wydaje, że u niego wszystko w porządku, to nawet nie chce słuchać o zmianie (nieważne że na lepsze - grunt że stan zastany jest bezpieczny).

Z kim jest najłatwiej? Z tymi, co jeszcze nie mają nawyków w paleniu. Z tymi, co mają problemy. Ci zrobili już najtrudniejszą część roboty: mają chęć do zmiany, szukają czegoś nowego.

 

Dlatego uważam, że zamiast męczyć się z jednym opornym, lepiej w tym czasie pomóc dziesięciu takim, co sami przychodzą i chcą zmiany. Dzięki temu kopcenie przestanie być normalne, bo coraz więcej ludzi będzie palić z głową. Jakby do mnie ktoś 7 lat temu wparował i powiedział, że mam palić bez dymu, bo jemu moje dymienie nie pasuje, albo tak po prostu że to jest lepsze, to bym pewnie wyśmiał. Wtedy myślałem, że lepiej mi będzie jak sobie kupię nowy piec. Dopiero nie mogąc temu podołać, zacząłem szukać innych opcji i zdałem sobie sprawę, że staroświeckość mojej kotłowni nie jest głównym problemem.

 

Czasem myślę, że lepiej byłoby opakować rozpalanie od góry w "suplement opału". Proszek z soli drogowej i wapna po 100zł/10kg, instrukcja stosowania:

  • nasyp wungla do pieca
  • posyp łyżeczką proszku
  • rozpal od góry
W takiej formie łatwiej by się przyjęło, a przy okazji profit :)

 

Myślałem nawet o udaniu się do Pani Burmistrz z mojej miejscowości z poradnikiem ze strony czysteogrzewanie.pl czy nie można byłoby przeprowadzić takiej akcji informacyjnej w mojej gminie. Sukcesem byłoby chociaż 10% ludzi którzy zastosowaliby porady tam zawarte.

Próbuj! :) Wiem o kilku gminach, gdzie ludziom się udało to przepchnąć.

Choć zastanawiam się, czy nie należy akcji jakoś lepiej zorganizować. Gdyby do gminy zagadywała jakaś poważna organizacja np. podrzucając gotowe materiały, a nie pojedynczy Kowalscy, to może by to miało większy posłuch.

 

zostaje mi w portfelu ok. 1600 zł w porównaniu do niego. Jak mu to wyliczyłem to stwierdził że nie jest to możliwe. Cóż jego strata.

A uwierzyłbyś, że od częstego skręcania autem w prawo zużycie paliwa spada o połowę? No właśnie. Nie ma się co ludziom dziwić. Niewtajemniczony odbiera to jako przechwałki. Pojęcie efektywności spalania, ilości ciepła, jest kompletnie abstrakcyjne. Wrzucam wungiel - jest ciepło. Nie wrzucam - jest zimno. Sypię tyle ile się zmieści, więc tyle spalam.

Nie uwierzył, to niech zobaczy. Zaproś do domu, pokaż że jest ciepło, w kalesonach nie chodzisz, w kotłowni nie warujesz. Po co ma wierzyć - niech zobaczy.

Opublikowano

...Wtedy myślałem, że lepiej mi będzie jak sobie kupię nowy piec...

Również tak myślałem, a okazało się, że wiele nie zmieniłem. Poprzedni koteł, z 1999r Rakoczy st-k jest identyczny przekrojem z Zgoda ksgw! :huh: 

Dokładnie tak samo 'rozpoczyna się' rusztem, Rakoczy żeliwny wodny/Zgoda żeliwny ruchomy, ciąg spalin poprowadzony po tylnej ścianie i zakręca pod kątem 90* w stronę przodu/drzwiczek wymiennika, gdzie zakręca o 180* i tu znajdują się opłomki i później czopuch już. Te kotły są "z jednego projektu", a tylko oba mają za wysoko podniesiony wymiennik pod ruszt. W Rakoczy jest to aż z 25cm, a Zgoda z 15cm. Gdyby w tym z 1999r dodać szamotkę w pionie bokiem czyli 12cm... fajny dolniak z tego robi się. -_-

Opublikowano

Juzef masz rację powinniśmy się zorganizować w większe grupy lub powinno się powołać specjalną organizację która przedstawiałaby prosty sposób zmiany palenia. Myslę że jakby udało się zrobić cos podobnego jak np. w Rybniku obok którego niedaleko mieszkam to może wreszcie by coś drgnęło. Trzeba byłoby nawiązać współprace z referatami ochrony środowiska w gminach, miastach itd. W madry sposób przedstawić swoje racje i myslę że udałoby się. Ulotki, plakaty w Urzedach w danych gminach a nawet spotkania z okolicznymi mieszkańcami. Trzeba coś ruszyć bo walczymy o czyściejsze powietrze którym oddychamy my i nasze dzieci. Podoba mi się jak do tematu jest przygotowana strona czysteogrzewanie.pl jak i poradnik oraz mniejsze lub większe ulotki na tej stronie.

Opublikowano

Lepiej niech pozdejmują te dziesiątki podatków na gaz i olej do opału żeby te dwa paliwa były tanie. Wtedy większość ludzi by od razu przeskoczyła na gaz czy olej i nikt nikogo by nie kopcił. Węgiel niech sobie będzie dla elektrowni i innych dużych przemysłów.  Ja to podziwiam ludzi co palą miałem w domu. Chyba im życie niemiłe. Ten brud, syf, pył i smród.   

Opublikowano

Czasem myślę, że lepiej byłoby opakować rozpalanie od góry w "suplement opału". Proszek z soli drogowej i wapna po 100zł/10kg, instrukcja stosowania:

  • nasyp wungla do pieca
  • posyp łyżeczką proszku
  • rozpal od góry

 

Oj to pewnie Roman , ten od szuwaksu z Prudnika podgryzł by ci gardło :D

Ale pomysł niezły, sprawdzony od lat i skuteczny.

Dodatkowo sól wymaga unikania kondensacji w kotle.

Opublikowano

Witam wszystkich fachowców od kotłów,

Jestem nowy na forum i mam nadzieje, że nie dostane opr na początek;) nie chce zakładać nowego tematu więc może tu się dołącze.

 

Buduje nowy dom - 150m2 + poddasze 60m2 dom budowany z bk i docelowo będzie 12 cm styro, okna plastiki. Ogrzewanie będzie ok 50 m2 podłogówki i grzejniki purmo, palić che drewnem i od mrozów węglem, poczytałem troche forum i na pewno kupie kocioł dolnego spalania. Tu sie zaczyna problem wg projektu zapotrzebowanie na moc wychodzi ok 14 kw + woda będzie bojler 140l ... chciałem piec ok 24 kw .... i tu mam wielką prośbę do Was jaki piecyk wybrać w rozsądnej cenie, myślę nad miarkownikiem ciągu, kolega hydraulik namawia mnie na sterownik i dmuchawę ale czytając forum to odradzacie.

Przejde do rzeczy proszę o propozycję kotłów z którymi nie będę miał problemów w zestrojeniu z podłogówką i grzejnikami oraz będzie sprawnie grzał. Myślałem nad HEF-ie ale może jest coś lepszego?

Proszę o odpowiedz i opinie, pozdrawiam MIchał       

Opublikowano

 Myślałem nad HEF-ie ale może jest coś lepszego?

No pewnie że jest coś lepszego. Kotły od Przemka, Kalvisy, MPM  :)

Nie czytałeś forum?

Opublikowano

14 KW powinno spokojnie wystarczyć wraz z ciepłą wodą do bojlera. Nawet za dużo. Jeśli kupisz mocniejszy, to najprawdopodobniej będziesz żałował...

Opublikowano

Hef HEF to dobry pomysł, inny to np. Dakon Dor 13 kW, przy ciągłym paleniu wystarczy, opcjonalnie bufor do ostrego palenia drewnem, by nie kisić drewna i nie smolić kotła i komina. Ewentualnie wspomniany Kalvis ale cena zabija i o dostępność czasem trudno. Drewno oczywiście sezonowane ze 2 lata, a najlepiej 3 jak dąb, brzozie wystarczy 1,5 roku. Sosny i innych iglaków raczej unikaj. Energii dają sporo ale szybko się palą i mocno brudzą jesli nie są spalane w odpowiednich warunkach.

Opublikowano

czytam aż mnie oczy bolą od kilku dni;)... no tak myślałem że duży ale w kilku hurtowniach taki mi wciskają, nie będzie palona ciągle najczęściej jak wrócę z pracy ok 16 ...zależy mi na dość dużej komorze zasypowej 

Mam jeszcze jedną sprawę, czy polecacie miarkownik ciągu czy sterownik, hydraulik ostatnio namawia mnie na sterownik i wentylator bo jak nie to będzie woda w piecu

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.