Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Ds Na Drewno Czy Zgazowujący Drewno?


Hogan

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich. Jestem teraz na etapie wyboru kotła na drewno do ogrzewania domu. Mam już kilka wytypowanych, jednak moje pytanie dotyczy czegoś innego. Czytam o różnych kotłach, oglądam ich przekroje i zastanawia mnie jedna rzecz. Jaka jest główna różnica pomiędzy kotłem DS na drewno, a kotłem zgazowującym drewno (na holzgas)? Kalvis, Vienybe, Opop - mają wszak i palniki ceramiczne, i podawanie powietrza wtórnego. Tak samo Atmos czy Windhager. Nie znalazłem dotąd odpowiedzi na pytanie: gdzie "kończy się" zwykły kocioł DS na drewno, a zaczyna kocioł na gaz drzewny? Wiem, że zazwyczaj kotły na HG są droższe od DS i wymagają suchszego drewna. Czy przekłada się to na istotnie większą stałopalność, sprawność i mniejsze zużycie opału? Zaznaczam, że do porównania z kotłami HG mam na myśli "górną półkę" kotłów DS i chodzi mi o istotne różnice. Mam nadzieję, że odpowiedzi forumowiczów pomogą mi w dokonaniu ostatecznej decyzji co do wyboru kotła.

Opublikowano

Witaj.  Było już na forum kilka dyskusji nad wyższością bądź niższością jednych kotłow nad drugimi.  Pewnie znajdziesz je wyszukiwarką. Moim zdaniem, różnica jest głównie symboliczna i użytkowa. Dobrze zbudowany kocioł będzie równie dobrze i równie sprawnie spalał drewno. Typowy kocioł zgazowujący ma ciasną dyszę, ciasny wymiennik i koniecznie do tego wentylator wymuszający przepływ. Gdy tego nie ma, to zazwyczaj kocioł nie jest nazywany zgazowującym. Tymczasem, faktyczna różnica leży w proporcjach powietrza pierwotnego do wtórnego.  Gdy pierwotnego jest więcej mamy normalne spalanie.  Gdy jest mało powietrza pierwotnego, a więcej wtórnego i większość substancji palnych spala się poza obszarem paleniska, wtedy kocioł jest kotłem zgazowującym. Zastosowanie wymuszonego przepływu z jednej strony komplikuje konstrukcję, z drugiej pewnie ułatwia zachowanie proporcji podawanego powietrza, ułatwia podgrzanie powietrza wtórnego, ułatwia zapanowanie nad stopniowym spalaniem całego wsadu drewna.  Z kolei rośnie komplikacja, cena, uzależnienie od prądu.  W tradycyjnym kotle zasypowym jest problem z rozpalaniem się całego wsadu drewna, pomimo że to jest dolniak (a może właśnie dlatego). Potrzeba więcej uwagi mu poświęcić. Coś za coś.

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź, to trochę wyjaśnia temat. Skłaniam się bardziej ku kotłowi DS, jakoś nie ufam tej całej elektronice, nie przy spalaniu drewna. Co do rozpalania się całego wsadu, to może dobrym rozwiązaniem było by podanie powietrza pierwotnego nie przez popielnik, tylko od góry przez drzwi załadowcze. Kierowałoby to płomień ku dołowi, do wymiennika. Znalazłem póki co tylko jeden kocioł z takim rozwiązaniem, nie ukrywam, że jego konstrukcja mi się podoba, ale nie chcę wymieniać po raz kolejny nazwy, bo zaraz mnie tu obwołacie jego sprzedawcą :)

Opublikowano

Nie ma co owijać w sreberko. Na pewno czeskie kotły tak mają:  Dakon DOR 32D i OPOP. Ja mam Logano 32D, czyli klon Dakona, i szczerze mówiąc, w wersji fabrycznej to jest wyrób do utylizacji drewna.  Bez przeróbek się nie obyło, a i tak jestem średnio zadowolony.  Co do podawania powietrza, z której strony go nie podawać, to i tak jest tendancja do rozpalania całości wsadu.  Drewno w kawałkach nie wypełnia szczelnie całej komory i gdy tylko są wolne przestrzenie, to gazy krążą swobodnie. Podawanie z góry zmniejsza trochę smołowanie komory zasypowej i tyle. W komorze przeszkadza nam grawitacja, od góry wpada zimne i ciężkie powietrze, więc leci na dół, a gorące gazy fruną do góry.  Dużo też zależy od opału. Miękkie drewno, które chętniej się pali, brzoza lub sosna, prędzej rozpali się na całą komorę. Gdy załadować dąb lub grab sprawa wygląda lepiej.

Opublikowano

Czy to oznacza, że dmuchawa jest elementem odróżniającym kocioł zgazowujący od DS? Jeśli HG ma faktycznie węższe kanały, to rzeczywiście jest to potrzebne, ja jednak mam już takie "wdrukowane" skojarzenie - jeśli spalanie drewna, to naturalnym ciągiem, a nie dmuchawą. No ale ta zasada pewnie się sprawdza w przypadku śmieciuchów czy DS, zapewne sterowniki HG są specjalnie do drewna i działają tak, żeby nie było jego kiszenia. Mimo wszystko nie przekonuje mnie to, moim zdaniem jeśli wentylator, to tylko wyciągowy.

Mam jeszcze kilka kotłów do sprawdzenia, ale póki co na czele rankingu jest u mnie Opop. Wersję 30 KW da się kupić już za około 3500 zł + transport, to połowa ceny Kalvisa. Niestety również połowa wagi, ale jak to tu opisano kilka razy, każdy producent inaczej swój kocioł waży i nie jest to kluczowe kryterium porównawcze.

Gdybym kupował drewno, to może i pomyślałbym o HG, wystarczyłoby nakupić dębiny czy grabiny, przesezonować porządnie i naprzód. Ja jednak mam sporo swojego lasu i stamtąd pozyskuję różne drewno, wiadomo, jak to przy gospodarowaniu lasem - tnie się suszkę, różne krzaczory typu bez czarny czy czeremcha, sporo mam olchy z terenów podmokłych. Trafia się próchno, sporo okrąglaczków z gałęzi, zrębka z drobnicy - raczej nie nadaje się to na opał do HG, sądzę że DS sobie z tym lepiej poradzi. Wiadomo, że nie uzyskam na tym takiej stałopalności jak na dębinie, dlatego na pewno dołożę do instalacji bufor.

Macie koledzy jakieś inne pomysły jak racjonalnie zagospodarować takie drewno drugiego gatunku?

Może jest ktoś, kto pali w kotle HG takim odpadowym drewnem i mógłby napisać, jak to wpływa na kocioł i ogólnie na proces ogrzewania?

Opublikowano

Znajomy pali w zgazowującym Vitoligno 25kW Viessmana (kosmos cenowy) i wiem, że nie przywiązuje większej wagi do paliwa. Faktycznie jako bazę przy większym zapotrzebowaniu cieplnym używa sezonowanej dębiny, ale bardzo dużo spala drewna pochodzącego z palet (prowadzi firmę, palety pochodzą z dostaw). Pracownik raz w tygodniu tnie palety na krajzedze i przyczepką zawozi do domu.

Opublikowano

W HG spalisz wszytko jak leci i zrebkę i drobnice i grube i wegiel brunatny a i inne materiały też sie dobrze spalają jak karton czy słoma ,moim zdaniem nie ma lepszego kotła i bardziej oszczędnego (czytaj sprawnego )  ,jako ciekawostkę podpowiem że u mnie pomimo wentylatora obecie pali na naturalnym ciagu i bez przerwy jest na kotle 80-95st w pomieszczeniach 23st i około 30-40st na grzejnikach. i na takim paleniu (duszeniu wg niektórych )spokojnie dokłądam co 11-12 godzin i nie do pełna ale ogromne grube staby drewna

Opublikowano

Zobacz jeszcze kocioł Irleh. Też na drewno.

Opop fajny, ale do drewna to jakoś mnie nie przekonuje, bo to konstrukcja zbliżona do dakona. Pewnie drewno się będzie wieszać, a na dodatek trzeba komorę paleniskową szamoten wyłożyć żeby było jakieś normalne spalanie

Opublikowano

Hogan a może nietypowo: Na portalu, kiedyś tablica znalazłem kocioł jednoroczny trzyciągowy za mniej niż 1000 zł. Brak gwarancji, a więc można przerabiać. Palenisko + pierwszy ciąg pionowy do góry obkładasz szamotem maksymalnie zwiększając temperaturę spalania. W połowie wysokości tego kanału robisz przejście dla podajnika. Podajnik mojej konstrukcji podaje zrębki, na ruszt w ilości jaka właśnie jest potrzebna. Kilka lat paliłem tylko zrębkami suszonymi jak siano. Bez względu na rodzaj drewna i jego wartość opałową, nic nie robisz. Kocioł reguluje się sam, a temperaturę utrzymuje ster, zmieniający ilości podawanego opału. Pojemnością podajnika regulujesz częstość wizyt w kotłowni.

Wydajność cieplna jak w HG i rozpalasz raz na sezon. Podajnik bierze tylko 45 W i nawet przy zasilaniu awaryjnym (z akumulatora) działa wiele godzin. Dmuchawa nie potrzebna, raz regulujesz ciąg kominowy. 

Nie ma natomiast potrzeby utrzymywania temperatury jak w HG, bufor nie potrzebny.

Opublikowano

Hogan,do tej pory palę tylko starą więżbą dachową,same próchno sosnowe+masa gwożdzi,komora dopalająca jak nowa,wymiennik do tej pory czyszczony tylko raz 3.11. nie było co czyścić.Podstawa palić na pełnych obrotach,bez bufora nie osiągalne,a czeremcha to całkiem dobry opał porównywalny z brzozą,lepszy niż olcha.Pozdrawiam.

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. No to po kolei:

@kupfer - o HG na ciągu naturalnym możesz tu podyskutować z kolegą automatykiem, chętnie poczytam.

Btw, jaki masz kocioł? Ja mam tylko drzewa liściaste w lesie, ale jeśli masz kocioł na HG to chętnie się dowiem, jaki tak skutecznie zgazowuje drewno iglaste. Nie kpię, jak już przeczyszczę trochę swój las ze śmieciowego drewna, to może być taka opcja że za jednego dęba sprzedanego stolarzowi nakupię sobie opału na cały sezon, właśnie w formie zrzynów czy starych palet. Skoro z kolejnego wiarygodnego źródła (kolega lysy1l i automatyk) wiadomo, że da się gazować iglaste, to czemu nie? Roboty mniej przy cięciu zrzynów niż okrąglaka.

@colover - z tego co widziałem w materiałach producenta to Opop h430 ma już "fabrycznie" szamot, czy Twoim zdaniem jest go za mało i jeszcze gdzieś trzeba dołożyć? Którego Irleha konkretnie masz na myśli? Przeglądałem już te kotły w sieci nie zachwyciły mnie, ale może dlatego że patrzyłem na DS, faktycznie mają też na HG i to nawet z wentylatorem wyciągowym, ale cena zacna - ponad 8000 za 30 KW. Takiego Dakona Pyro 32 KW można zamówić u Czechów za 5400 zł.

@jurgonka - dzięki, aż tyle zrębki nie mam, to tylko przy okazji przerobu własnych gałęzi, poza tym nie umiem spawać, a montaż kotła używanego kosztuje tyle samo, co nowego. Czasami nawet więcej, bo jak się zamówi nowy kocioł z montażem, to vat jest 8%, a nie 23%.

Generalnie Wasze odpowiedzi zwróciły moją uwagę spowrotem ku kotłom HG, jeśli te kotły dają radę grzać i na drewnie iglastym, i na próchnie, to może faktycznie te przykazania producentów co do jakości drewna są trochę na wyrost. Gdzieś na forum znalazłem wręcz opinię, że drewno do zgazowania nie może być za suche, bo proces przebiega zbyt gwałtownie. Szukam więc dalej, wdzięczny byłbym jeszcze za wskazówki, czy i jak możnaby przerobić / udoskonalić Opop h430 (tylko ten konkretny model, mogę go sobie dość tanio przywieźć z Czech) w kierunku kotła HG (nie przerobić na kocioł HG, tylko w kierunku HG, czyli polepszenie sprawności).

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem. No to po

@colover - z tego co widziałem w materiałach producenta to Opop h430 ma już "fabrycznie" szamot, czy Twoim zdaniem jest go za mało i jeszcze gdzieś trzeba dołożyć? Którego Irleha konkretnie masz na myśli? Przeglądałem już te kotły w sieci nie zachwyciły mnie, ale może dlatego że patrzyłem na DS, faktycznie mają też na HG i to nawet z wentylatorem wyciągowym, ale cena zacna - ponad 8000 za 30 KW. Takiego Dakona Pyro 32 KW można zamówić u Czechów za 5400 zł.

Generalnie Wasze odpowiedzi zwróciły moją uwagę spowrotem ku kotłom HG, jeśli te kotły dają radę grzać i na drewnie iglastym, i na próchnie, to może faktycznie te przykazania producentów co do jakości drewna są trochę na wyrost. Gdzieś na forum znalazłem wręcz opinię, że drewno do zgazowania nie może być za suche, bo proces przebiega zbyt gwałtownie. Szukam więc dalej, wdzięczny byłbym jeszcze za wskazówki, czy i jak możnaby przerobić / udoskonalić Opop h430 (tylko ten konkretny model, mogę go sobie dość tanio przywieźć z Czech

 

Z przekroju i z filmu, widać że szamot założyli na sztukę na górze komory spalania, a palnik szamotowy musi być w żarze, żeby była odpowiednia temperatura do zapłonu gazów.

Napiszę jeszcze raz: Dakon NIE nadaje się do spalania drewna. Poczytaj posty kolegi gondoljerzy, on pali drewnem w dakonopodobnym, zresztą ja też próbowałem i drewno się wiesza. W związku z podobną konstrukcją Opopa, należy przypuszczać, że tam będą podobne problemy.

Co do sosny to jej zaletą jest szybkie schnięcie.

Drewno do HG musi być wysezonowane, bo inaczej kocioł szybko korozja zeżre.

A o Irleha mi chodziło ds, ciekawie rozwiązane doprowadzenie PW.

Opublikowano

Zobacz jeszcze na to:

http://allegro.pl/kociol-c-o-zebiec-kdu-20-26-i4776440503.html

To nieprodukowany już kocioł dolnego spalania z ceramiką i ogromną komorą zasypową.

]

 

Weź nie żartuj, w tym nie da się poprawnie spalić węgla, nie mówiąc o drewnie. No chyba, że doprowadzili jakoś PW przez szamot.

To wtedy węgiel się da.

Opublikowano

Hogan,z kolegą automatyk ostatnio uciąłem sobie pogawędkę w sierpniu B) tylko nie pamiętam w jakim wątku,poproś kolegę Lysy on jest specjalista od tych rzeczy to znajdzie ;).Nie wiem kto to btw? :blink:  czy chodzi o mnie.Producenci tanich kotłów HG piszą aby nie spalać za suchego i iglastego drewna ponieważ są to kotły niedopracowane tak jak wszystkie zasypowe cały czas przez was poprawiane  :D .HG z najwyższej półki takich problemów nie posiadają,bo odpowiedni wymiennik i sterowanie oraz wyciąg.Wadą tych "mercecesów" jest cena,stałe zasilanie,drogi serwis i części zamienne.Colover ten zębiec to moim zdaniem przyzwoity kocioł do drewna,szkoda że już nie produkują.Jasne że daleko mu do mojego,ale czego oczekujesz za 4 k ,ceramicznej komory załadowczej i dopalającej z wyciągiem synchronicznym i rozbudowanym sterownikiem pid? :P .Pozdrawiam.

Opublikowano

Colover ten zębiec to moim zdaniem przyzwoity kocioł do drewna,szkoda że już nie produkują.Jasne że daleko mu do mojego,ale czego oczekujesz za 4 k ,ceramicznej komory załadowczej i dopalającej z wyciągiem synchronicznym i rozbudowanym sterownikiem pid? :P .Pozdrawiam.

 

 

Nic nie oczekuję.

Moi rodzice mają takiego w piwnicy (starszą wersję).

Na szczęście dom jest podłączony do mojej kotłewni w gospodarstwie i nie trzeba Zębca używać.

Nie jest to przezwoity kocioł do drewna, bo nie ma doprowadzenia PW, no chyba, że przez popielnik, a to mało.

Aczkolwiek trzeba przyznać, że komorę załadunkową ma słusznej wielkości.

Opublikowano

@kupfer - btw to "by the way", czyli "przy okazji". Taki zwrot :) Nadal nie napisałeś, jaki masz kocioł.

 

Nie chodziło mi o kocioł Dakon Dor jak u kolegi gondoljerzy, tylko "Pyro", rzekomo typowy HG, taki jak tu

http://www.sklep.energia-oczyszczanie.com.pl/19-kp32.html

Co do Opop, to może wystarczy dołożyć szamotu na dół komory załadowczej? Tak żeby wyglądało to podobnie jak w Kalvisie. Powietrze pierwotne idzie z góry, więc można trochę przytkać popielnik. Tylko taki pomysł, jak go kupię u Czechów, to pewnie i tak nie będę miał gwarancji, zresztą nie wymaga ten zabieg wiercenia czy spawania.

 

Z tym drewnem to może producenci nieco przesadzają z wymaganiami, bo znają zwyczaje typowych użytkowników kotłów i wolą postraszyć na wyrost - drewno trafia do kotła nieraz prosto z lasu. Jak ktoś przygotuje na wiosnę i przeschnie to trochę przez lato, to już sukces. Tak to już u nas jest, niestety. Mi zawsze zostaje drewna z poprzedniego sezonu na początek kolejnego, poza tym sezonuję nawet suszkę, połupane drewno musi sobie "odetchnąć". Nie ma co przeginać też w drugą stronę - nawet gdybyśmy w  labolatorium uzyskali drewno o 0 % wilgotności, to i tak spaliny będą zawierać parę wodną, spalanie ligniny to wszak odwrócenie fotosyntezy i tego nie przeskoczymy, dlatego tak wielu właścicieli kominków dziwi się, że mimo długiego sezonowania drewna zarasta im komin. Wystarczy nie kisić i będzie ok.

Opublikowano

@kupfer - btw to "by the way", czyli "przy okazji". Taki zwrot :) Nadal nie napisałeś, jaki masz kocioł.

 

Nie chodziło mi o kocioł Dakon Dor jak u kolegi gondoljerzy, tylko "Pyro", rzekomo typowy HG, taki jak tu

http://www.sklep.energia-oczyszczanie.com.pl/19-kp32.html

 

 

A takowego to jeszcze nie widziałem.

To jest HG, co prawda nie ma żadnych przekrojów ale wygląda, ale wygląda obiecująco.

Co do drewna, to im suchsze tym większa kaloryczność.

Opublikowano

Widzę że mamy nowych ekspertów <_< .Hogan,pisz po polsku i konkretnie a nie btw,Pyro, smyro ;) .Podstawowym składnikiem drewna jest celuloza,lignina na dalszym planie.0% wilgotności drewna w kotle=koniec procesu suszenia,zaczyna się piroliza i nie myl tej wody z reakcjami jakie dalej zachodzą,czego produktem jest również para wodna.Jak chcesz długo użytkować HG to zrób sobie min.2 letni zapas drewna,chyba że zamówisz sobie kocioł u inż.Majchrzaka  ;) .Mój kociołek zaprojektowała i wykonała firma P2ar,tam o niego pytaj, może wkrótce zobaczymy film z pracy tego kotła.Pozdrawiam.

Opublikowano

najlepiej to drewno chyba spalać na maxa a nie przyduszać no i do kotła podpiąć bufor.

Opublikowano

No tak, celulozy jest więcej, ale to taki sam polimer jak lignina, chodziło mi o to, że nawet w 100% suche drewno ma w składzie ponad 40% tlenu i 6% wodoru, tak więc pary wodnej ze spalin po prostu nie da się wyeliminować.

 

Wracając do tematu - lista pieców do sprawdzenia wciąż się skraca, w zasadzie stoję przed wyborem: czy kupić Opop h430 i dołożyć mu trochę szamotu na ruszt (koszt około 4000 zł), czy raczej odżałować na typowy piec HG, taki jak wspomniany Dakon Pyro (koszt około 6000 zł)? Na placu boju został poza nimi kocioł Attack, na forum nie ma o nim zbyt wiele informacji, a może warto skorzystać

http://www.budkompleks.com/kociol-zgazowujacy-na-drewno-attack-dp-25kw-standard.html

 

Skoro już wyjaśniono mi różnice między kotłem DS na drewno a kotłem HG, to może założę wątek o kotłach Attack?

Opublikowano

Też mnie to trochę dziwi, taniej niż u producenta na Słowacji. Zamówiłem już rozmowę z konsultantem, jak oddzwoni to wypytam go do kiedy trwa ta promocja, czy przesyłka jest darmowa i czy jest możliwość kupienia kotła z montażem (8% vat). Jak dotąd znalazłem tylko jeden wątek na forum o Attacku, ale za wiele nie można się z niego dowiedzieć. Napaliłem się na ten kociołek, nie ma co ukrywać :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.