Skocz do zawartości

rblll44

Rekomendowane odpowiedzi

Coś mi się wydaje,że Twoja teoria spiskowa odnośnie chińskiej tandety się nie potwierdzi.

 

Kol.@geoorge,był na miejscu i oglądał kocioł z bliska i ma zamiar kupić ten 12-14kW.

 

Przywaliłeś jak gajowy o sosnę :D

 

Ja nie twierdzę, że to tandeta. Sam niedługo prawdopodobnie kupię okap o którym wspominałem (akurat nie MPM) de facto chińskiej produkcji. Mam chińskie filtry w akwariach, Chińskie DVD i sporo sprzętu kuchennego. Natomiast uważam, że decydując się na chiński wyrób warto to robić świadomie, bo różnie może być. Ponadto sam fakt, że ktoś oglądał na miejscu ten kocioł nie oznacza, że jest tam robiony, o ile nie widział zakładu produkcyjnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Koszt kotła od Przemka jest porównywalny z ceną kotła Kalvis, Przemek za dolniaka do obiegu zamkniętego z szamotem w środku mniej niż 5000zł nie weźmie,

gdyż się to nie opłaca ,a taki właśnie jest koszt kotła litewskiego wraz z dostawą, są też inne litewskie dolniaki - tańsze i do wszystkich paliw , lecz Kalvis to mercedes wśród kotłów.

dodatkowo u Przemka czas oczekiwania jest rzędu 6-8ms a te z Litwy w tydzień przyjeżdżają do Polski od razu pod dom.

Jeśli dobrze doczytałem, to kocioł "od Przemka" ma 2 lata gwarancji, zaś Kalvis czy choćby w/w MPM -5lat

Dla mnie ma to jakieś znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko 2 lata? To jest unikanie odpowiedzialności za swój produkt. 5 lat jest uczciwe. Przez 2 lata nic się nie stanie nawet z kotłem z najgorszej blachy, palonym bardzo mokrym, iglastym drewnem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były czasy, kiedy Daewoo dawało na swoje samochody trzy lata gwarancji i bezpłatny serwis, a Mercedes tylko rok, samej gwarancji... Resztę niech sobie każdy dopowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wsadzę kij w mrowisko. MPM to w AGD marka taniej chińszczyzny. Kształt liter na logo się zgadza. Ot, pierwszy lepszy okap ze strony Euro:

http://www.euro.com.pl/okapy/mpm-mpm-60-om-41.bhtml . Nie bez powodu przytoczyłem przykład okapu kuchennego. W zeszłym roku poszukiwałem okapu w rozsądnej cenie. Trafiłem na strony kilku "producentów krajowych" których produkty były do siebie łudząco podobne. Ot inne logo, czasem inny kolor osłony rury. Zanim skapnąłem się o co chodzi dzwoniłem do jednej z tych firm z zapytaniem, czy można u nich na miejscu obejrzeć wyrób i czy mogą mi wygiąć osłonę z innej blachy. Oczywiście takiej możliwości nie było. Od słowa do słowa wyszło, że nie mają żadnej produkcji. Po prostu te "marki krajowe" firmują produkcję dalekowschodnią. Mając na względzie powyższe, jak również to co napisałem na wstępie zalecam daleko idącą ostrożność. Może to być dobry kocioł, może to być zbieżność nazw i wyglądu logo, a może się okazać, że szlag go trafi po pierwszym przeciążeniu lub porządnym obciążeniu, lub że świeci w ciemnościach bez rozpalania. Jakbym miał bliżej to sam bym podjechał zobaczyć tego producenta, czy mają choćby jedną spawarkę, gilotynę czy krawędziarkę... Może ktoś ma możliwość podjechać tam na wizję lokalną?

 

Dla mnie pleciesz farmazony. To nie jest ta sama firma, inne logo itp. szukanie dziury w całym bo zbieżna jest nazwa.

 

Kotły robi firma MPM Projekt a od agd jest Mpm agd s.a.

Kotły robi mała polska firma a Mpm to międzynarodowy koncern.

 

Loga:

776-0000-mpm-projekt.jpg

logo-MPM-producent-zelazek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jestem w błędzie, co wcale by mnie nie zmartwiło. Ale póki co nikt z osób tu piszących nie widział spawalni a jedynie punkt sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem w googlach znaleźć jakieś opinie o kotłach i firmie mpm  i znalazło mi tylko jakieś skargi sąsiadki że hałas, błyski od spawarek itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że nie ma w sieci opinii o producencie który jest ponoć nowym graczem na rynku to nie jest takie dziwne. Dziwi mnie natomiast fakt doboru nazwy marki. Jeśli nie mają nic wspólnego z firmą sprzedającą AGD o znanej, aczkolwiek niezbyt szanowanej marce to dlaczego sobie taką markę wybrali? Ni to dobre skojarzenia i jeszcze ryzyko konfliktu o znak towarowy z międzynarodową firmą. 

 

Jeśli natomiast jest to faktycznie krajowa produkcja to jest to wyrób o dość ciekawej konstrukcji, dający nadzieję poprawnego, sprawnego funkcjonowania. Zastrzeżenie budzi (o czym wcześniej już pisałem) wysokość podstawy palnika nad rusztem (IMHO za nisko), ale to powinno dać się łatwo skorygować. 

 

No tak..ale ilu widziało spawalnie innych producentów? 

Gdzie produkują kotły wiodący producenci ?

 

W przypadku firm o ugruntowanej pozycji rynkowej to raczej nie ma wątpliwości co do tego, że nie jest to import z dalekiego wschodu. Poza tym myślę, że jakby ktoś chciał, to nie byłoby problemu. Jak firmie zależy na sprzedaży to nie powinna robić kłopotów, zwłaszcza jeśli nie cierpi na nadmiar klienteli. Wiem, że poprzedni właściciel mojego kociołka przed zakupem jeździł do producenta w okolice Działdowa i patrzył co to za firma. Jednocześnie dogadał inne wyprowadzenie czopucha dostosowane do jego kotłowni (ja musiałem przerabiać ponownie ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W przypadku firm o ugruntowanej pozycji rynkowej to raczej nie ma wątpliwości co do tego, że nie jest to import z dalekiego wschodu. Poza tym myślę, że jakby ktoś chciał, to nie byłoby problemu. Jak firmie zależy na sprzedaży to nie powinna robić kłopotów, zwłaszcza jeśli nie cierpi na nadmiar klienteli. Wiem, że poprzedni właściciel mojego kociołka przed zakupem jeździł do producenta w okolice Działdowa i patrzył co to za firma. Jednocześnie dogadał inne wyprowadzenie czopucha dostosowane do jego kotłowni (ja musiałem przerabiać ponownie ;) ).

 

Z moich doświadczeń to mógłbym napisać że zdziwiłbyś się i to bardzo. Kiedyś szukałem kociołka byłem u swojego lokalnego producenta o ugruntowanej pozycji na rynku (seko).

Swoje przeboje opisałem tutaj:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17722-dobór-kotła-co/?p=187560

 

Na dzień dzisiejszy odpuściłem temat zakupu kotła bo zima lekka i nie narzekam finansowo na grzanie gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Kolegów.

 

Temat troszkę zamilkł,a ja zastanawia się mocno nad tym kotłem MPM DS 12-14 kw. Jak uważacie, warto go kupić. Obecnie mam w kotłowni Kocioł z Pleszewa 19 kw miałowy, ale miałem już nie palę ze 3 lata. Wyrzuciłem dmuchawę, dorobiłem klapkę w drzwiczkach popielnika. Obecnie palę sezonowanym drewnem ,węglem kamiennym kostka, węglem brunatnym z bełchatowa, mam do niego łatwy dostęp, mieszkam ok.30 kilometrów od kopalni. Mimo palenia tym słabym węglem piec potrafi zagotować wodę.

 

Wysłałem maila do firmy MPM, dostałem zdjęcia takie jak są tuż zamieszczone na forum, jedno którego nie ma wklejam w załącznik, komora tego pieca na wymiary :

 

Wysokość komory - 620mm
Długość - 250mm
Szerokość - 300mm

 

Jak wydaję się Wam kupować czy szukać innego ?

 

ze strony ciepło właściwe

 

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/kx4

post-38087-0-70909900-1422905697_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie te wymiary zasypu dyskwalifikują ten kocioł dla drewna . Wymiary zupełnie nie handlowe. Metry z lasu ciąć na 3 to za dużo , na 4 za mało chyba jedynie na 2 i wkładać pionowo pod warunkiem że da się tak palić . Strugać zapałki z klocków ? już by lepiej było gdyby zasyp miał np. 40 x 20 .

Poza tym to niezły kocioł .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 No nie całkiem się z tym zgodzę. U mnie jest szerokość 26 a długość na dole przy palniku 31 a u góry przy klapie załadowczej 28 cm. Czyli drewno trzeba piłować na długość od 25 do 28 cm. Początkowo wydawało się to bardzo niewygodne ale teraz jestem bardzo zadowolony. Może trochę więcej z tym pracy ale drobniejsze i krótsze szczapy schną szybciej i spokojnie można palić drewnem sezonowanym przez niecały rok. Druga sprawa to powierzchnia rusztu decyduje tu o mocy kotła. Przy obecnych temperaturach wystarczą spokojnie dwa załadunki, czyli jakieś 6 godzin pracy do całodobowego ogrzewania 110 metrowego domu. Reasumując moim zdaniem takie wymiary komory są jak najbardziej w porządku do drewna dla takiej mocy jak podaje producent, czy cała reszta kotła się z tym zgra tego nie mogę zaręczyć ale wygląda bardzo obiecująco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie te wymiary zasypu dyskwalifikują ten kocioł dla drewna . Wymiary zupełnie nie handlowe. Metry z lasu ciąć na 3 to za dużo , na 4 za mało chyba jedynie na 2 i wkładać pionowo pod warunkiem że da się tak palić . Strugać zapałki z klocków ? już by lepiej było gdyby zasyp miał np. 40 x 20 .

Poza tym to niezły kocioł .

W "moim" rejonie drewno opałowe "z lasu" sprzedawane jest standardowo w długosci 1,20mb. - niby idealnie do przecięcia na 4. W praktyce myslę że lepiej zachować ok. 4cm tolerancji na minus aby uniknąć zawieszania, zwłaszcza w nieco zasmołowanej komorze. I wtakim przypadku już ten 1,20 słabo pasuje do komory 30cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.