Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Heitz Eko Junior 10Kw


plemie101

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam problem z ustawieniami owego pieca.. 

Podawanie 10s

Przerwa 50s

Przedmuch 40%

Piorytet CWU- wlaczony

 

I mam problem tego typu, ze piec nagrzewa się bardzo dlugo i w popiole nie jest popiół tylko ekogoroszek. Piec staram sie ustawic od miesiaca zmieniajac jedna rzecz i nic z tego. Jak ma byc odslonieta oslona na wentylatorze? dziwnie jest to zamontowane ze nie moge odslonic jej mocno gdyz jak chcialbym odslonic ja mocno to przeszkadza juz podlogla.. ile taki piec powinien palic kg na dobe jesli mam bojler 120 litrow oraz wlaczone jest 35m2 podlogowki? ekogorszek roznego rodzaju probowany ale bez efektu.. wiec teraz ciagle kupuje ten co znajomi sobie chwala... 

 

w czym moze byc problem? bo juz nie mam sily i cierpliwosci... czytalem milion tematow probowalem wszystkiego chyba co pisaliscie i nic z tego... 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałeś szczelność palnika? Zdarza się, że palnik jest fabrycznie bez uszczelnienia i dużo powietrza idzie poza palenisko, nie tylko źle spalając opał, ale i wychładzając kocioł.

 

Najprościej włączyć dmuchawę w trybie ręcznym, zwinąć z gazety "skręta", podpalić go i podsunąć pod wieniec palnika. Tam nie ma prawa dmuchać. Jeśli cokolwiek tam wieje, to do uszczelnienia masz koronę palnika. Najlepiej zapoznaj się z DTR układu nawęglania.

 

 

Poniżej tematy o co chodzi:

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13995-uszczelnienie-palnika-typu-brucer-ekoenergia/

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8434-palnik-brucer-naciecia-dysze/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno zasadnicze pytanie.... W jaki sposób uzyskałeś w takim razie temperaturę zadaną (np 60 stopni) na piecu ?

 

Podałeś parametry z którymi powinien chodzić piec który juz osiągnął temperaturę zadaną.

Ja u siebie rozpalam w piecu w trybie ręcznym - sam podaję paliwo co jakiś czas i obserwuje co się dzieje. Jak piec osiągnie już temp. zadaną np te 60 stopni to dopiero przełączam w automat.

U siebie parametry czasowe mam zbliżone do Twoich. Teraz jednak pytanie najbardziej istotne - co się dzieje z piecem po osiągnięciu temperatury zadanej ? Czy piec nagle traci swoją temperaturę i tryb automatyczny sterownika nie jest w stanie dojść do temperatury zadanej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy nie moge nic takiego znalesc czy cos ale u mnie nie ma nic takiego jak sterowanie reczne. Sterownik luksus EKO RT i u mnie od razu jak rozpale idzie z automatu..... wogole nie gasze pieca.. Piec przechodzi w stan nadzoru i jak np sie wykapie czy cos czy włacze mocniej grzejniki nagrzewa sie bardzo dlugo spowrotem i mam mega duzo popiolu w ktorym jest ekogorszek.. probowalem zmieniac czas odstepu, dmuchawe, przeslone. ale juz sam nie wiem co zmienic by bylo ok.. jak ustawie mniejsza przerwe to mam ekogroszek w popiole.. 

 

Jesli chodzi o szczelnosc palnika nie sprawdzalem.. jutro poczytam linki ktore podales i zobacze co i jak bo dzis juz za pozno;/

 

derdas masz taki sam piec jak ja? Ile spalasz ekogoroszku na dobe lub na tydzien? jak to u Ciebie wyglada? Jesli mozesz daj znac.

 

Najgorsze jest to ze martwie sie co bedzie w zime jak wlacze grzejniki i podlogowke na wyzsze obroty. Ile to bedzie spalac itd.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz w popielniku węgiel ponieważ dla takich parametrów jest zbyt mało powietrza, dla stosunku podawanie przerwa 1:5 powinno byc w okolicy 70% powietrza

moja rada- wydłużyć ta przerwę jednorazowo o 10sek i obserwowac czy ubywa niedopalonego węgla, jeśli będzie go mniej ale nadal będzie występował to kolejna korekta ale juz o połowe czyli 5sek

jak doprowadzisz do pełnego spalania opału to i jego zużycie będzie niższe

ze zdjęć na stronie wynika że jest tam palnik niewymagający dodatkowego uszczelniania silikonem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Piec przechodzi w stan nadzoru"

 

Z tego zdabua wynika że piec osiąga temp zadaną. Czyli TRYB ROZPALANIA jest w porządku. W Trybie ROZPALANIE wartość dmuchawy domyślnie masz na 50%.

Rozumiem że problem polega na braku możliwośći uzyskania ponownie zadanej temperatury.

 

Po pierwsze to jedno co widze i w co aż nie mogę uwierzyć to fakt że ten Twój sterownik ma na sztywno wpisaną temperaturę histerezy na 10 stopni.

Piec dogrzewa do 60 stopni i nagle przechodzi w stan nadzoru. Sterownik czeka aż na kotle temperatura spadnie do 50 stopni i uruchamia proces grzania.

Nie dziw się zatem że tak długo czasu zajmuje piecowi żeby znów uzyskała temperaturę zadaną.

 

Teraz wyobraź sobie sytuację że temp spada z 60 do 51 stopni. I w tym momencie idziesz się kąpać. Termperatura spada gwałtownie jeszcze bardziej w dół. Pewnie gdzieś do 43 stopni i ten piec musi teraz grzać bardzo długo wodę w układzie żeby znowu dogrzać do tych 60 stopni. To jest w ogóle jakiś absurd.

 

Po pierwsze to piec powinien mieć ustawioną mała histerezę np. 2 stopnie Czyli jak temp zadana wynosi 60 stopni i temp. spadnie do 58 stopni to piec ma zacząć grzać.  Jeśli będziesz miał histerezę na 10 stopni to ten piec długo Ci nie posłuży to jest pewne. 

 

Czytałem instrukcje tego sterownika śmiesznego. I tam nie widzę aby można było zmnieć wartość histerezy na piecy i nie widzę aby można było ustawić czas podawania paliwa. Czyli tak jak by wyszli z załozenia że trzeba dobrać moc dmuchawy do dawki podawanego paliwa. Mogło by i tak to działać ale nie przy histerezie 10 stopni. Zadzwoń do tych od sterownika i zapytaj po pierwsze jak można zmienić ustawienie histerezy z 10 stopni na 2 stopnie.

 

Druga sprawa to zapytaj w jaki tryb przechodzi piec gdy temp na kotle obniży się od zadanej o te 10 stopni. Bo jak uruchamiasz piec i w nim rozgrzewasz to piec jest trybie ROZPALANIA. Skoro piec uzyskuje zadaną temperaturę na kotle w tym trybie to nastawy czasowe są w tym trybie dobre. Natoamist pytanie w jaki tryb wchodzi sterownik gdy temp na kotle spadnie o te 10 stopni. Wg mnie przy tak dużej histerezie to sterownik powinien wtedy przejść w tryb ROZPALANIA (dużo paliwa w krótkim czasie, dużo powietrza z dmuchawy). Gdyby sterownik wszedł w tryb ROZPALANIA przy spadku temp. o 10 stopni to nie ma bata na pewno udało by mu się dogrzać piec, ale pojawia sie pytanie ile to mu zajmuje. Wg mnie sterownik niestety nie przechodzi w tryb ROZPALANIA przy spadku temp na kotle o te 10 stopni. Gdy spadek jest równy 10 stopni to sterownik na pewno grzeje piec wg tych Twoich nastaw. A te nastawy mają jeden zajebiście istotny mankament - nie można ustawić czasu podawania paliwa. Musieli na sztywno mu jakiś czas podawania tam wgrać.  Na moim piecu jak temp na kotle wynosi 40 stopni to piec potrzebuje około 15 minut ostrego grzania żeby dojść do temp. zadanej ale ja wtedy mam sterownik w trybie ręcznym i sam sobie ustalam kiedy dołożyć paliwka.

 

Tak więc jeśli już zrouzmiałeś o co chodzi to dowiedz się jak można zmienić wartość histerezy CO (nie mylić z histerezą CWU) z 10 stopni na 2 stopnie. Wg mnie jak zmienisz tę wartość to problem zniknie. Tylko coś czuje że w tym sterowniku będzie z tym problem. Nigdy jeszcze nie widziałem takiego sterownika w którym nie można ustawiać swobodnie histerezy czy czasu podawania paliwa. Jeśli tak jest jak piszę to jest to jakiś koszmar.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok timmon ale co bedzie jesli zwieksze przerwe i nie bede mogl uzyskac temperatury zadanej?

myślę że problemy zaczną się jesli przerwa będzie 12 razy dłuższa niż podawanie albo jeszcze później(teraz masz przerwę tylko 5 razy dłuższą to prawie moc nominalna).

osiągnięcie zadanej nie jest priorytetem. priorytetem jest uzupełnienie strat aby było komfortowo w domu. niektórzy prowadzą kotły tak że nie osiągają wcale zadanej. niektóre stery same tak robią i proces spalania jest ciągły bez przechodzenia w "nadzór"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deredas nie ma niestety takiego ustawienia jak hinteza CO. Jest tylko hinteza CWU... i nie ma opcji zmiany tego ale z tego co widze to na piecu temperatura nie spada o 10 stopni i dopiero sie wlacza tylko wczesniej, ile nie potrafie dokladnie powiedziec ale napewno nie 10 stopni, tak samo grzeje sie jakies 3 stopnie wyzej do jakis 68 stopni i dopiero pozniej spada.. gdyz mam ustawiona temprature zadana 65 stopni...

 

Timon wiec jakie ustawienia proponujesz? i uwazasz ze piec powinien ciagle byc w trybie pracy? nie bedzie spal wtedy za duzo? itd?

Podanie 10 s(tego mowili by nie zmieniac mi w serwisie) 

Przerwa 80 s

dmuchawa 50%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałeś instrukcję od tego sterownika ? tam histereza jest ustawiona na 10 stopni....

dopóki tego nie zmienisz to szkoda abyś czas tracił na jakiekolwiek ustawienia....

 

ustawiająć dmuchawę na 50% będziesz miał stratę kominową rzędu 30% do 40%....

innymi słowy z każdej tony spalonego węgla 300 kilo pójdzie w komin...

 

skoro nie możesz powiedzieć dokładnie to skąd wiesz że grzeje do 68 stopni a nie np do 69stopni...

te 68 stopni to wynikają z bezwładności układu...

 

nigdy tego pieca nie ustawisz dobrze jeśli nie bedziesz mógł zmienić histerezy z tych domyślnych 10 stopni na 2 stopni...

jeśli masz histereze na 10 stopni to za 3 sezony grzewcze piec i tak pójdzie na złom bo go korozja złapie bardzo szybko...

 

moja rada dowiedz sie jak ustawić histereze na 2 stopnie...

jak nie można to zmień sterownik na inny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak sobie jeszcze pomyśłałem, że jak dojdzie do tej temperatury zadanej 65 stopni i sterownik przechodzi w nadzór to

uruchamia się przedmuch i dokręcanie paliwa co któryś tam przedmuch...

i stąd pewnie Twoje błędne (moim zdaniem) przekonanie że histereza nie wynosi 10 stopni bo przecież dmuchawa się włącza i paliwo dokręca np co 2 przedmuch...

ale to jest tylko przedmuch... i nic wiecej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałeś instrukcję od tego sterownika ? tam histereza jest ustawiona na 10 stopni....

dopóki tego nie zmienisz to szkoda abyś czas tracił na jakiekolwiek ustawienia....

 

ustawiająć dmuchawę na 50% będziesz miał stratę kominową rzędu 30% do 40%....

innymi słowy z każdej tony spalonego węgla 300 kilo pójdzie w komin...

 

skoro nie możesz powiedzieć dokładnie to skąd wiesz że grzeje do 68 stopni a nie np do 69stopni...

te 68 stopni to wynikają z bezwładności układu...

 

nigdy tego pieca nie ustawisz dobrze jeśli nie bedziesz mógł zmienić histerezy z tych domyślnych 10 stopni na 2 stopni...

jeśli masz histereze na 10 stopni to za 3 sezony grzewcze piec i tak pójdzie na złom bo go korozja złapie bardzo szybko...

 

moja rada dowiedz sie jak ustawić histereze na 2 stopnie...

jak nie można to zmień sterownik na inny...

skąd wiesz że przy nadmuchu 50% będzie strata kominowa 40%? na podstawie domysłów? przypuszczeń? a może na podstawie analizy spalin?

moc nadmuchu nie musi oznaczać wysokiej straty. nadmuch  musi być dobrany do dawki paliwa. jak jest 1:5 to musi być więcej tlenu do spalenia niż jak będzie 1:10

skoro zatem jest nastawa 10/50sek to musi być sporo tlenu a zatem wysoki nadmuch

lepszym rozwiązaniem jest niższa moc czyli przy niezmienionym nadmuchu rzędu 40% należy wydłużyć przerwę podawania

co do histerezy

jeśli jest duża to kocioł będzie dłużej w stanie nadzoru(podtrzymania) ale i dłużej będzie potem pracował aby dogrzac do zadanej. jest to dobre dla sprawności ponieważ złoże osiągnie odpowiednią temperaturę i będzie sprawniejsze spalanie. przy małej histerezie i niskim odbiorze ciepła będzie ciągłe kopcenie i może wystąpić niecałkowite spalanie i przewęglanie palnika oraz spieki. zarówno w jednym jak i drugim przypadku przy zbyt dużej mocy będzie przeciąganie ponad zadaną a może nawet wystąpić przegrzanie do temperatur granicznych

 

deredas nie ma niestety takiego ustawienia jak hinteza CO. Jest tylko hinteza CWU... i nie ma opcji zmiany tego ale z tego co widze to na piecu temperatura nie spada o 10 stopni i dopiero sie wlacza tylko wczesniej, ile nie potrafie dokladnie powiedziec ale napewno nie 10 stopni, tak samo grzeje sie jakies 3 stopnie wyzej do jakis 68 stopni i dopiero pozniej spada.. gdyz mam ustawiona temprature zadana 65 stopni...

 

Timon wiec jakie ustawienia proponujesz? i uwazasz ze piec powinien ciagle byc w trybie pracy? nie bedzie spal wtedy za duzo? itd?

Podanie 10 s(tego mowili by nie zmieniac mi w serwisie) 

Przerwa 80 s

dmuchawa 50%?

zmieniaj jeden i tylko jeden parametr

jeśli miałeś

10sek podawanie

50sek przerwa 

40% nadmuch

to zmień tylko przerwę na 50sek i obserwuj czy ubywa niedopalonego węgla. jeśli tak ale nie zniknie całkowicie to zrób kolejną korektę ale już nie na 60sek a tylko na 55

korekta jedna na dzień i obserwacja palnika. kocioł musi się przestawić a to trwa 

notuj wszystko żebyś mógł zrobić krok wstecz jak coś się rozjedzie

 

cierpliwości 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczne te wszystkie zmiany od srody bo chwilowo nie mam jak. Ogolnie jesli mam nastawiony tryb letni piec dziala fenomenalnie. wiec powinien tak samo chodzic w trybie zimowym. Zaczne od srody zmieniac i dam znac co i jak:)

 

 

na ile powinien mi starczyc zaladowany pod korek waszym zdaniem? bo nie mam pojecia ile to moze byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"a może na podstawie analizy spalin?"

tak wiem to na podstawie analizy spalin i udziału tlenu w spalinach...

odsyłam do źródła:

https://esterownik.pl/gfx/upload/91c03ed6.png

jest to wykres opublikowany przez pracownika instytutu chemiczneh obróbki węgla p. Zawijana.

 

moc nadmuchu nie musi oznaczać wysokiej straty.

moc nadmuchu zawsze oznacza wysoką stratę

dowód:

dla temp spalin występującej w sprawnych kotłach (nie mówimy tutaj o wynalazkach) czyli dla 80 stopni:

przy zawartości tlenu w spalinach na poziomie 12% strata kominowa wynosi ok 5% natomiast jeśli dasz większy nadmuch i zawartość tlenu w spalinach wzrośnie do 18% a więc zaledwie o 6% to strata wyniesie aż 15%.

Tak więc mylisz się jeśli uważasz że moc nie oznacza wysokoiej straty.

 

"nadmuch  musi być dobrany do dawki paliwa."

Dokładine tak. I skoro też tak uważasz to również automatycznie musisz się zgodzić że zbyt duża moc nadmuchu oznacza wysoką stratę. Inaczej przeczysz sam sobie w zdaniu po zdaniu.

 

"jak jest 1:5 to musi być więcej tlenu do spalenia niż jak będzie 1:10"

nie umiem ani potwierdzić ani zaprzeczyć. Ale jedno co mogę powiedzieć to w każdym z przypadków dawka powietrza musi być dwa razy większa niż dawka stochastyczna (ta która by wynikała z równania chemicznego)

 

"skoro zatem jest nastawa 10/50sek to musi być sporo tlenu a zatem wysoki nadmuch"

przy takiej nastawie musi być duża dawka powietrza to prawda i jednocześnie jest to dowód na błędne podejście do tematu... przez to że nasypiesz dużo ekogroszku musisz mocniej dmuchnąć żeby to rozpalić i to jest błąd...duża dawka powietrza = duża strata kominowa lepiej jest częsciej podawać paliwo (zaraz napisze dlaczego).

 

lepszym rozwiązaniem jest niższa moc czyli przy niezmienionym nadmuchu rzędu 40% należy wydłużyć przerwę podawania

ano właśnie czyli jednak 40% a nie 50%... trzy zdania wcześniej pisałeś coś innego...

 

"jeśli jest duża to kocioł będzie dłużej w stanie nadzoru(podtrzymania) ale i dłużej będzie potem pracował aby dogrzac do zadanej. jest to dobre dla sprawności ponieważ złoże osiągnie odpowiednią temperaturę i będzie sprawniejsze spalanie."

błędne rozumowanie.... złoże osiągnie temperature o wiele większą niż powinno... cały majstersztyk polega na tym aby złoże było w ciągłym ruchu (mało paliwka podawane co chwile).. dzięki temu że złoże wtedy jest w ruchu nie powstają spieki, dolne pokłady węgla jest lepiej dopowietrzane - nie tworzy się uszczelka, a patrząć na złoże widzimy kolor niebieski (taki jak w kuchence gazowej)... jeśli nie widzisz tego niebieskiego koloru (spalanie gazów) to piec źle spala...spalanie nie będzie sprawniejsze... będzie gorsze...

 

"przy małej histerezie i niskim odbiorze ciepła będzie ciągłe kopcenie i może wystąpić niecałkowite spalanie i przewęglanie palnika oraz spieki."

no właśnie na odwrót... jak wyłączysz dmuchawę palenisko od razu przygasa i zaczyna się właśnie kopcenie... i teraz najważeniejsze pytanie do Ciebie:

W którym stanie uważasz że mamy lepszą kontrolę nad złożem - w procesie ciągłego spalania czy w stanie podtrzyamania ? Jeśli uważasz że w stanie podtrzymania to jesteś w ogromnym błędzie... Użytkownik powinien dążyć do tego aby piec ciągle pracował... I tutaj kolejny paradoks - ciągłą pracę łątwiej uzyskać na węglu kiepskiej jakości... przy wysokoenergetycznym węglu jest to problemem...

 

 

"zarówno w jednym jak i drugim przypadku przy zbyt dużej mocy będzie przeciąganie ponad zadaną a może nawet wystąpić przegrzanie do temperatur granicznych"

nieprawda. przeciąganie nie nastąpi poniewż sterownik przestanie pracować jak tylko piec osiągnie temp. zadaną. przeciąganie ponad zadaną temp może wystąpić tylko wtedy jeśli ustawienia przedmuchu będą miały zbyt dużą częstotliwość...

 

 

Ogolnie jesli mam nastawiony tryb letni piec dziala fenomenalnie. wiec powinien tak samo chodzic w trybie zimowym.

Nieprawda. W trybie letnim grzejesz tylko CWU. Jak piec zagotuje wodę w CWU to temperatura w zbironiku CWU potrafi się utrzymać nawet i 3 dni...bo nie ma odbioru ciepła...zbiornik CWU jest w piance i bardzo powoli oddaje cieplo do otoczenia... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wkleję tylko fragment z blogu zawijana i myślę że to wystarczy jako odpowiedź na Twoje wątpliwości i tezy

 

Na przedstawione powyżej problemy wynikające ze złożoności chemizmu i hydrodynamiki procesu spalania paliw stałych, nakładają się problemy wynikające ze spadku ciśnienia powietrza podawanego przez wentylator w miarę obniżania wydajności wentylatora (zmniejszania chwilowej mocy kotła). Na wykresie poniżej przedstawiono przykład kształtowania się ciśnienia powietrza [Pa] w komorze powietrznej palnika retortowego napełnionego węglem w sortymencie „groszek”, w zależności od wydajności/obrotów wentylatora [%]. Jak widać, pełne ciśnienie utrzymuje się w zakresie obrotów wentylatora 100-70%, potem zaczyna spadać. Przy obrotach wentylatora 50% ciśnienie wynosi tylko połowę ciśnienia wyjściowego, przy obrotach 40% wynosi już tyko kilka Pa, a przy obrotach 35% spada do zera.

wentylator.png?w=600&h=315

To wszystko, o czym napisano powyżej, dzieje się w warunkach określonych przyjętymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi paleniska i komory spalania, które w poszczególnych typach kotłów są różne. Tak ogromna złożoność mechanizmów procesu spalania paliw stałych, przy ciągłej dynamice zmian wzajemnego oddziaływania na siebie poszczególnych parametrów (wzmacnianie lub tłumienie reakcji), powoduje, że ujęcie ich w proste formuły matematyczne jest praktycznie niemożliwe

 

Twoje ograniczenie się do oparcia o jedną zmienną i to praktycznie nie znaną jest błędne

błędne jest zatem założenie że zawsze przy 50% czy 70% nadmuchu będzie zbyt duża strata kominowa

nie wiesz nawet jak algorytm steruje wentylatorem w tym konkretnym kotle a zakładasz że 50% to za dużo

 

o reszcie nie dyskutuję

mam swoje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać a ja nie zamierzam dalej udowadniać czyja racja lepsza i "bardziej mojsza"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Twoje ograniczenie się do oparcia o jedną zmienną i to praktycznie nie znaną jest błędne"

 

Po pierwsze nie moje, a instytutu w zabrzu. Po drugie czy uważasz że instytut ograniczył się do oparcia o jedną zmienną przedstawiając tą tabelkę ? Jesli tak uważasz to jesteś w błędzie.

 

Z błędnego założenia zawsze wychodzi błędna teza dlatego Twoje zdanie "zawsze przy 50% czy 70% nadmuchu będzie zbyt duża strata kominowa" Poza tym źle cytujesz moje wypowiedzi spójrz do tabelki i zobacz że wielkość straty kominowej jest uwzględniona przy danej temp. spalin oraz zawartości tlenu w spalinach...podałem tam Ci przykład jak zmienia się strata kominowa dla danej temperatury.... przerób sobie analogiczny przykład dla wyższej temp spalin... odczytasz tam wtedy jakiego rzędu powstają straty kominowe... poza tym pomijając już nawet te tabelki w krótkim czasie wymiennik ciepła w piecu nie jest w stanie odebrać nieograniczonej ilości ciepła wytworzonego w procesie spalania węgla... tak więc nie można w krótkim czasie dawać do spalenia dużej dawki paliwa bo układ wodny nie odbierze tego ciepła....

 

"o reszcie nie dyskutuję"

jeśli nie chcesz dyskutować lub przedstawiać kontrargumentów to najprościej niech kolega plemie101 wejdzie sobie na dowolny pogląd urządzenia https://device.esterownik.pl/device/2996/ i niech poobserwuje sobie przez godzinę z jaką mocą sterownik ecoal steruje dmuchawą...

 

"mam swoje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać a ja nie zamierzam dalej udowadniać czyja racja lepsza i "bardziej mojsza"

nie jest moim celem udowadniać Tobie mojej racji... moim celem jest przedstawić argumenty użytkownikowi plemie101 dlaczego uważam że Twoje rady są błędne... każdy zrobi tak jak chce... ale niech plemie101 sam zważy siłę argumentów i podejmie własną decyzję... poza tym po sezonie sam zobaczy ile węgla mu przepala piec....

 

 

jeśli chodzi zaś o wykres z tym ciśnieniem to niestety nie rozumiem za bardzo tej wypowiedzi Zawijana... na czym polega problem ? jak spada ciśnienie wraz ze zmniejszeniem mocy dmuchawy to co się dzieje ? jak to wpływa na jakość palenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten wykres dotyczy jednego kotła i jednego zestawu palnika i dmuchawy i jest mocno zabarwiony marketingiem tak podejrzewam skoro pochodzi z platformy esterownik. podejrzewam że nie jest kłamstwem ale nie ma odzwierciedlenia w innych kotłach. zwyczajnie warunki panujące w OEP sa inne właśnie ze względu na różnice konstrukcyjne oraz inne palniki i wentylatory

zawijan- ten z instytutu w Zabrzu napisał to co zacytowałem

 

krótko mówiąc jak spada ciśnienie to następuje "niedotlenienie" złoża

zapytaj zawijana on rozwieje Twoje i moje wątpliwości- jak jeszcze mu się chce coś robić bezinteresownie

pozdrawiam i ciepłej zimy życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ten wykres dotyczy jednego kotła i jednego zestawu palnika i dmuchawy i jest mocno zabarwiony marketingiem tak podejrzewam skoro pochodzi z platformy esterownik"

 

wg mnie to zbyt mocne słowa... dlaczego tak uważam ? bo zadzwoń do którejkolwiek z firm i poproś o świadectwo przeprowadzonych badań...od żadnej firmy jej nie dostaniesz...

ja szukałem w necie po wszystkich stronach i znalazłem tylko jedną firmę która na stronie zamieściła wyniki przeprowadzonych badań... patrząć na temp. spalin jaki ten piec osiągał od razu wiedziałem, że

szkoda sobie tą firmą głowę zawracać... on je zamieszcza bo się nie wstydzi wyników tych badań... po drugie to takie badania są drogie a firmy zawsze szukają oszczędności... z punktu biznesowego nikt nie będzie

za własne pieniądze pokazywał światu że piec nie jest z najwyższej półki... gdyby był to na pewno każdy by się tym chwalił... po trzecie osób które się interesują tym tematem jakoś mocno (tak jak tutaj na forum) jest odsetek...

u mnie na wsi jak gadasz o nadmiernym spalaniu węgla to zawsze padają słowa że węgiel jest do dupy i tyle... nikt nie czyta neta bo ludzie mają od rana do wieczora własną pracę...

 

 

'podejrzewam że nie jest kłamstwem ale nie ma odzwierciedlenia w innych kotłach."

tego nikt nie wie bo badań nikt nie robił... ale sterownik ecoal zbiera mnóstwo ciekawych danych i tworzy fajne statystki... jak zobaczysz to oprócz OEP+ to jeszcze RBR też jest bardzo wysoko w rankingu na czysteogrzewanie.pl

A jak wiadomo RBR ma inną konstrukcję (poziome płyty).. jak spojrzysz sobie na statystyki wielu użytkowników tych piecy to spalanie w ich piecach jest bardzo niskie... a teraz z drugiej strony nie sądze aby inne kotły były znacząco lepsze od OEP czy RBR z tych obecnie dostępnych na rynku... wiec jeśli tak jest jak mówię... to paląc w innych piecach można się spodziewać tylko większych strat..... mam nadzieję już nie długo w produkcji pojawi się fajny piecyk który obecnie jest w fazie testów i troszkę zamiesza na rynku nie tylko innowacyjnym wymiennikiem ciepła ale również sprawnością i niespotykanym do tej pory sposobem czyszczenia :)

 

Jeśli chodzi o palnik to burner-s w obecnej formie (2 generacja) niczym się nie różni od ekoenergii (tej małej)... można wręcz powiedzieć że burner-s po zmianach upodobnił się bardzo do ekoenergii...

 

 

"krótko mówiąc jak spada ciśnienie to następuje "niedotlenienie" złoża"

dlatego nadmuch powinien być między 30% a 40% tak aby stosunek zysku do strat był jak najlepszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Deredas w takim razie opisz jak ustawiales/ustawiasz swój kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz histereze na 10 stopni to za 3 sezony grzewcze piec i tak pójdzie na złom bo go korozja złapie bardzo szybko...

 

 

A możesz to twierdzenie jakoś rzeczowo uzasadnić? Bo mnie się wydaje coś zupełnie innego, by nie rzec odwrotnego. Obserwacje i doświadczenie w prowadzeniu mojego kotła też to samo sugerują.

Dla kotła z podajnikiem dużo lepsza jest większa histereza od jedno-, czy dwu- stopniowej. Palnik ma w tych warunkach możliwość się dobrze rozpalić i pracować w stanie pracy optymalnej przez dłuższy czas.

Kiedy natomiast histereza jest mała, palnik nie zdąży ustabilizować swojej pracy i już się wyłącza, bo temp zadana jest osiągnięta. Efektem jest przewaga pracy palnika bez ustabilizowanych warunków, kiedy to dochodzi on do właściwych parametrów po stanie podtrzymania. Mój kocioł pracuje z histerezą 6 stC i rozpoczynam piąty rok eksploatacji. Rdzy na wymienniku nie stwierdziłem...

Może jednak dysponujesz przekonywującymi danymi i jesteś w stanie rzeczowo udowodnić zasadność małej histerezy dla właściwego spalania. Chętnie się zapoznam... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A możesz to twierdzenie jakoś rzeczowo uzasadnić? Bo mnie się wydaje coś zupełnie innego, by nie rzec odwrotnego. Obserwacje i doświadczenie w prowadzeniu mojego kotła też to samo sugerują.

Dla kotła z podajnikiem dużo lepsza jest większa histereza od jedno-, czy dwu- stopniowej. Palnik ma w tych warunkach możliwość się dobrze rozpalić i pracować w stanie pracy optymalnej przez dłuższy czas.

Kiedy natomiast histereza jest mała, palnik nie zdąży ustabilizować swojej pracy i już się wyłącza, bo temp zadana jest osiągnięta. Efektem jest przewaga pracy palnika bez ustabilizowanych warunków, kiedy to dochodzi on do właściwych parametrów po stanie podtrzymania. Mój kocioł pracuje z histerezą 6 stC i rozpoczynam piąty rok eksploatacji. Rdzy na wymienniku nie stwierdziłem...

Może jednak dysponujesz przekonywującymi danymi i jesteś w stanie rzeczowo udowodnić zasadność małej histerezy dla właściwego spalania. Chętnie się zapoznam... ;-)"

 

 

 

Tak jestem.   W spalinach masz związki kwasotwórcze głównie trójtlenek siarki SO3 . Jak uważałeś na chemii to pewnie wiesz co powstaje w połączeniu z wodą. (dla tych co nie uważali - kwas siarkowy).

 

Wiesz co to jest temperatura punktu rosy ? Zakładam że wiesz bo masz etykietę "doświadczony". Ogólnie nie da się dokładnie określić jej wartośći. Ale im wyższa histereza tym bardziej zbliżasz się do punktu rosy przy założeniu że jak większość osób masz temp. zadaną na piecu 55stopni. Jeśli masz piec ustawiony na temp. zadaną 55 stopni to przy histerezie 10 stopni temp na kotle spada do 45 stopni i jesteś już potencjalnie blisko punktu rosy. Ma na to jeszcze wpływ wiele innych czynników jak np. zawilgocenie węgla. Prosiłeś o przekonujące dane to odsyłam do publikacji „Modernizacja kotłów energetycznych” M.Kwestarz, M.Pronobis. Dowiesz się tam, że punkt rosy wynosi 35-45⁰C (dla węgla bez siarki). Może go jednak podnieść zwiększona zawartość wilgoci w węglu, a w szczególności zawartość w węglu siarki lotnej (węgiel zawiera w swym składzie siarkę lotną i popiołową). W przeciętnych warunkach technologicznych eksploatacji kotłów węglowych kwasowy punkt rosy może osiągać wartości do 140⁰C, przy zawartości siarki w węglu 1%. Nie bez kozery podają na workach zawartość związków chem. w węglu czy wilgotność.

 

Co do palnika i stabilizacji procesu spalania. To gdybyś dokładnie przeczytał to co pisałem wcześniej to zrozumiałbyś że stan podtrzymania powinien pojawiać się rzadko. Jak tak lubisz wysoką histerezę i plemie101 tak samo to niech zwiększy zadaną temperaturę do 70 stopni i niech ma swoje 10 stopni histerezy. Ja wolę minimalizować ryzyko przedwczesnego zniszczenia kotła czy komina...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mała sugestia co do kwasowego punktu rosy

140stC to wartość osiągana przy bezruchu.

gdy występuje ruch spalin oraz wody po drugiej stronie wymiennika to wartość się zmienia 

temperatura to nie jedyny wyznacznik punktu rosy

podobnie jak cyfra na wyświetlaczu sterownika przy mocy nadmuchu nie oznacza zwiększonej straty kominowej.

można prowadzić palnik w trybie ciągłym na niewielkiej mocy z wahaniami +/- 1stC od zadanej i złoże będzie miało odpowiednie warunki do optymalnego przebiegu procesu spalania

pełna zgoda że przy pracy dwustanowej z niewielką histerezą przy minimalnym odbiorze ciepła złoże nie zdąży się rozgrzać a proces zostanie przerwany. efekty wielu obserwuje w swoich kotłach i popielnikach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to, co ja czy ktoś tam inny lubi, tylko o to, by działać słusznie i racjonalnie.

Skoro zakładasz, że ja robię coś 'jak większość', to się grubo mylisz hehe... nie jestem 'większość' i na kotle utrzymuję temp zadaną 68 w mrozy i 65 w okresach przejściowych i latem, więc przekonywujące argumenty nie padły.

Może masz jeszcze coś w zanadrzu ??? 8-), bo teraz dalej jestem przekonany co do słuszności utrzymywania wysokiej histerezy CO na kotle... 

Nie widzę powodów do obniżania temp na kotle - spalanie mam zgodne z wyliczeniami, zatem i strat jakichś w związku z tym nie notuję, a argument o utrzymywaniu palnika w stanie pracy z obniżoną mocą do mnie nie przemawia, bo eksperymentowałem i z tym - wyniki nie były zadowalające, zatem jestem zwolennikiem pracy z mocą nominalną z okresami przestojów w podtrzymaniu. Ot... takie wnioski z setek godzin spędzonych w kotłowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze moje słowa były kierowane do większości użytkowników...

prosiłeś o dane potwierdzające słuszność moich słów to Ci je podałem...

jakiś kontrargument padł z Twojej strony ? raczej podkuliłeś ogon i nawet słowem się do merytorycznej treści nie odniosłeś...

 

Ty u siebie możesz nie widzieć powodów ale ja widzę powód dla którego inni nie powinni...

 

napisałem też wyraźnie

"Jak tak lubisz wysoką histerezę i plemie101 tak samo to niech zwiększy zadaną temperaturę do 70 stopni i niech ma swoje 10 stopni histerezy. Ja wolę minimalizować ryzyko przedwczesnego zniszczenia kotła czy komina..."

 

To żę Ty jesteś zwolenikiem czegoś tam to nie ma znaczenia bo jak sam napisałeś nie o to chodzi by ktoś tam robił coś co lubi tylko żeby działać słusznie i racjonalnie.

to co Ty właśnie czynisz mając temp zadaną 68 stopni i wysoką histereżę jest dokładnie tym co ja Tobie napisałem jeden post wcześniej,...robisz dokładnie tak jak ja radziłem...

nie obraź się ale czuje się jak bym rozmawiał z osobą ograniczoną umysłowo...

dlaczego tak uważam ? ano bo pomyśl jakich szkód narobiła by twoja rada osobie która utrzymuje piec z temp zadaną 55 stopni....

Twój umysł zdaje się być zamknięty jedynie do postrzegania świata przez pryzmat własnych doświadczeń... natomiast jak złapiesz trochę życia to zrozumiesz że większość osób robi inaczej i Twoje rady mogą tylko nieść negatywny efekt...

 

timon mnie uczyć nie musisz... raczej robercikowi postaraj sie przemówic do rozumu bo z jego ostatniego posta zdaje się on nie widzieć bądź nie rozumieć problemu...

ja go doskonale rozumiem i wypowiadając się miarkuje swoje posty tak aby nie wyrządzić swoimi radami krzywdy innym....

 

ADMIN (Marcin): Proszę o nie obrażanie innych użytkowników. Kolejne takie zachowanie będzie skutkowało ograniczeniem dostępu do forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.