redo10000 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 #1 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Witam, Tak się ostatnio zacząłem zastanawiać jak można by wykorzystać bojler na podkowę 120l bez izolacji. Mam taki bojler, który leży niepotrzebnie w piwnicy. Tak pomyślałem jak można by go wykorzystać. Do głowy wpadł mi pomysł aby zainstalować go na poborze zimnej wody do właściwego bojlera, który działa w instalacji, podkowy nie podłączać. Taki zabieg mógłby wpłynąć na to, że woda zimna wpływająca do głównego bojlera byłaby już kilka stopni cieplejsza, zatem potrzeba by mniej energii aby ją ogrzać. Czy dobrze myślę? Ciepło idzie zawsze od cieplejszego do zimniejszego, a więc woda we wstępnym bojlerze ogrzewałaby się od powietrza w piwnicy - może niewiele, ale jednak. Czy ma to jakiś sens? Jak myślicie drodzy forumowicze?
automatyk Opublikowano 28 Kwietnia 2014 #2 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 nie no nie tedy droga ,w takim zasobniku to najwyższej legionelle wyhodujesz a ogrzewanie nie koniecznie warte instalacji
meping Opublikowano 28 Kwietnia 2014 #3 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 A ciepło w piwnicy to skąd idzie??? ;)
redo10000 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor #5 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 W piwnicy na pewno jest cieplej niż te ok 12 C, które generalnie ma woda wodociągowa. Latem ciepło jest z dworu, gdy np. garaż jest otwarty 0,5 dnia, zimą jest jeszcze cieplej bo chodzi kocioł tłokowy. Jeśli chodzi o legionellę to nie znam się, ale chyba przy niskich temperaturach rzędu 12-15C to nie grozi, chyba że się mylę.
vernal Opublikowano 28 Kwietnia 2014 #6 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Witam, Teoretycznie można trochę energii z piwnicy pozyskać. Tylko, że tu jest pułapka - im więcej energii on weźmie tym więcej ... wody się będzie po nim lało, i wtedy szybko (jak grzyby zaczną rosnąć) pomyślisz o tym, że może by go tak zaizolować [i odciąć od darmowej energii]. I tak wkoło macieju. Pozdrawiam.
kiminero Opublikowano 28 Kwietnia 2014 #7 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Sądzę, że odmówienie sobie jednego piwa na tydzień przyniosłoby większe oszczędności... ale w sumie to każdy grosz się liczy. A z grzybami to można przy drodze stanąć.
majschi Opublikowano 28 Kwietnia 2014 #8 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Jak już chcesz się bawić tym zasobnikiem to lepiej pomalować go na czarno i wystawić na dach w okresie letnim
redo10000 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Autor #9 Opublikowano 28 Kwietnia 2014 Z tym dachem to chyba odpada, rury trzeba by ciągnąć przez pół domu, do tego armatura, biznes raczej nie opłacalny. Chyba więc najlepiej będzie sprzedać za jakieś grosze, może komuś się przyda.
SONY23 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #10 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Witam, Tak się ostatnio zacząłem zastanawiać jak można by wykorzystać bojler na podkowę 120l bez izolacji. Mam taki bojler, który leży niepotrzebnie w piwnicy. Tak pomyślałem jak można by go wykorzystać. Do głowy wpadł mi pomysł aby zainstalować go na poborze zimnej wody do właściwego bojlera, który działa w instalacji, podkowy nie podłączać. Taki zabieg mógłby wpłynąć na to, że woda zimna wpływająca do głównego bojlera byłaby już kilka stopni cieplejsza, zatem potrzeba by mniej energii aby ją ogrzać. Czy dobrze myślę? Ciepło idzie zawsze od cieplejszego do zimniejszego, a więc woda we wstępnym bojlerze ogrzewałaby się od powietrza w piwnicy - może niewiele, ale jednak. Czy ma to jakiś sens? Jak myślicie drodzy forumowicze? Do grzania zasadniczego bojlera będzie to miało niewielki sens,, chyba że latem w piwnicy będzie bliżej dwudziestu stopni. Ale miałem u siebie onegdaj podobną sytuację z podgrzewaczami przepływowymi. Jak dostawały wodę z hydrofora stojącego w piwnicy, w którym woda "dogrzewała się " do powiedzmy tych 12-14 st. kąpiel a w zasadzie prysznic pod podgrzewaczem był dużo bardziej komfortowy niż gdy woda do podgrzewacza szła bezpośrednio z wodociągu (temp. 8 max. 10 st. C). W pierwszej sytuacji wystarczał pierwszy stopień mocy podgrzewacza tzn. 3,5 KW, a w drugim przypadku (woda z wodociągu) czasami musiałem dawać drugi stopień mocy tzn. 5,5 KW. Na hydroforze prawie zawsze kondensowała para wodna z piwnicy a mimo to trzyma się już 39 lat i żadnych śladów korozji na zewnątrz nie widzę. Więc czasami warto.
sambor Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #11 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 A dlaczego nie postawić tego "wstepnęgo bojlera" na zewnątrz, wprost na ziemi w bliskiej odległości od właściwego bojlera - u mnie beczka pod rynną -200l, nagrzewa się całkiem porządnie, nawet w pochmurny dzień.
vernal Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #12 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 A jak szybko ta beczka zamarza?
redo10000 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor #13 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Hym, z tym bojlerem na zewnątrz na ziemi - ciekawy pomysł, pomyślę, jeśli znajdę dobre miejsce, to może tak zamontuję. Zamarznie nie ma nic do rzeczy, bo to rozwiązanie byłoby tylko na lato.
sambor Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #14 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 A jak szybko ta beczka zamarza? Nie wiem, ale odpowiem jak będzie mróz :)
vernal Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #15 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Dobra, to w zimną zośkę pogadamy.
redo10000 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor #16 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Myślę, że zimna zośka jest chyba za słaba, aby zamrozić 120l baniak w kilka godzin. Przecież ta woda nie stoi, ale jest używana. Przestuj będzie tylko od późnego wieczora do rana powiedzmy 6:00. Przygruntowy przymrozek rzędu -2 -3 C góra chyba nie da rady zamrozić zbiornika.
automatyk Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #17 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 zimna zoska nic nie zrobi nawet jakby zawiało -5st przez 5 godzin wiec na spokojnie
majschi Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #18 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Też bym się zośką nie przejmował Najważniejsze to znaleść odpowiednio nasłonecznione miejsce i pomalować zasobnik czarną matową farbą
redo10000 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Autor #19 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 hym, miejsce może i by było i to jakie - w sąsiedztwie kranu z zimną wodą na podwórku. Jest tylko mały problem - nie jest to legalne, bo zimna woda na podwórku idzie przez wodomierz ogródkowy... więc trzeba by ciągnąć i tak dwie rury.
majschi Opublikowano 29 Kwietnia 2014 #20 Opublikowano 29 Kwietnia 2014 Zawsze możesz podczas podlewania ogródka ciepłą wodą wziąć prysznic a to chyba nie jest nie legalne
redo10000 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Autor #21 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Zrobiłem małe podsumowanie tematu: - legionella - nie groźna bo dopiero od 25 C - na dworze raczej cały bojler nie zagrzeje się do tej temperatury od słońca, choć kto wie, - zimna zośka - można sobie podarować, - rozwiązanie tylko na lato, - koszt materiałów: i tu drobny problem o opłacalność: potrzeba ok. 40m rury + uchwyty do muru + kształtki + 2 zawory - (jakąś niewielką część elementów już mam) czyli łączny koszt licząc rurę PP, kształtki, zawory, uchwyty jakieś ok.120-150zł. No i tu pytanie - czy to się opłaca patrząc na wydajność tego rozwiązania, która nie wiem do końca jaka będzie. Z kolei bliżej stawiać bojlera, tak aby mniej rury potrzeba nie opłaca się, bo byłby on od północy.
vernal Opublikowano 30 Kwietnia 2014 #22 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 A miało się grzać od kotła w zimie... Opłaciłoby się, gdybyś jeszcze tylko zainwestował w czarną farbę w sprayu na wysoką temperaturę.
redo10000 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Autor #23 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Mam jeszcze pytanie - czy instalacja bojlera na kominie jest dozwolona? Chodzi mi o posadowinienie bojlera na kominie - nie montaż do ściany komina. Rury wówczas puściłbym przez kanał wentylacyjny - wyszłoby na to samo, tyle że miejsce zdecydowanie bardzie nasłonecznione i mniej roboty. Od kotła w zimę jak najbardziej grzać się będzie. Ten bojler wstępny będzie służył tylko i wyłącznie latem i tylko do wstępnego podgrzania wody.
redo10000 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Autor #24 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Bojler zainstalowany na dachu na kominie centralnie na południe. Sąsiedzi zdumieni pytają po co to jest. Żona skomentowała to "całe życie z wariatami". No cóż, jutro podłączam w piwnicy rury i puszczam wodę. Zobaczymy kto się będzie śmiał ostatni. Jeden sąsiad już zadeklarował, że jeśli to będzie działać, to u niego też instalujemy. Oczywiście na zimę wszystką wodę trzeba spuścić. Pytanie tylko czy rura PEX jest odporna na działanie UV? Jeśli nie, to czy poprawi sytuację, gdy na ten PEX nałożę jeszcze rurę PE (tą niebieską, jako osłona).
vernal Opublikowano 30 Kwietnia 2014 #25 Opublikowano 30 Kwietnia 2014 Lepiej po prostu izolację piankową na rurki nałożyć.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.