Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Instalacja Koszmar


konradw

Rekomendowane odpowiedzi

Ps. zauważyłem jeszcze coś, otóż po wyłączeniu pompy wywala mi woda ze zbiornika

 

Nie powinien, cały zestaw kupiłem jako nowy, działa ledwo kilka tygodni.

Dobrze założyłeś? Na zaworze różnicowym powinna być strzałka wskazująca kierunek przepływu. Sprawdź, bo przy źle założonym zaworze lub niedziałającym, nieszczelnym takie właśnie mogą być objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanownym zwolennikom podłaczania naczynia wzbiorczego do powrotu przypominam o istnieniu PN-91/B-02413 wyjęty z tej normy schemat podłaczenia (w załaczeniu) większość producentów zamieszcza też w  instrukcji podłączania kotłów. Niestety większość instalatorów to ignoruje i uważa, że wie lepiej podłaczając naczynie do powrotu. konradw wyganianie wody przez naczynie spowodowane jest właśnie przez takie podłączenie i brak odpowietrznika. Jak wiadomo woda po podgrzaniu zwiększa swą objetość. W związku z tym, że grzejniki nie odbierają ciepła ta zwiększona objętość uchodzi przez przelew w naczyniu. Przerób podłączenie naczynia, zainstaluj zawory przy grzejnikach (odradzam kulowe) i próbuj wyregulować instalację przymykając przepływ na najmocniej grzejących.

naczynie_PN.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór założony są dobrze arthi, pompa też zgodnie ze strzałką.

 

 

Czyli reasumując, zawór na krótkiej nitce (już założony) i naczynie do zasilania przed pompą.

Nawiasem mówiąc uruchomiłem część grzejników za pomocą "pulsowania" pompa, po prostu włączałem ją i wyłączałem wielokrotnie (a także zamieniałem bieguny) i najwyraźniej dała radę przepchnąć wodę nieco dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór założony są dobrze arthi, pompa też zgodnie ze strzałką.

 

Przepraszam, ale będę drążył temat, tak na logikę, wcześniej działało, teraz nie działa. Z tego co piszesz, wymieniłeś jedynie kocioł, naczynie przelewowe na ładniejsze, a te elementy nie mają wpływu na niedogrzewanie.  Nie robiłeś wszystkiego od nowa, a nie takie instalacje działają i grzeją, pompa potrafi dużo wybaczyć. Tu koledzy piszą o regulacji hydraulicznej, w Polsce ze świecą szukać takich instalacji, a mimo to działają. :D

 

Jak rozumiem  wymieniłeś również bypass, wcześniej nie było, był inny, więc tutaj szukałbym problemu. Może zawór założony dobrze, ale nieszczelny? Napisałeś również, że po wyłączeniu pompy wyrzuca wodę naczyniem, sprawdzałeś po wyłączeniu pompy ręką czy rura zasilająca za pompą/zaworem różnicowym jest ciepła, czy stygnie. Czy przypadkiem rura do naczynia nie robi się cieplejsza po wyłączeniu pompy?

 

Za pierwszego posta dostałeś od kogoś minusa, chyba znalazł się autor omawianej instalacji. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu koledzy piszą o regulacji hydraulicznej, w Polsce ze świecą szukać takich instalacji,

Nie w Polsce tylko na przykład u mnie w domu jest instalacja CO wyregulowana hydraulicznie na ocenę plus 3 (skala 1 - 6). Jak znajdę chętnego aby mi pożyczył przepływomierz ultradźwiękowy do małych średnic to ją wyreguluję na ocenę plus 4. W warunkach amatorskich nie da się wyregulować na ocenę 6.

Teoretyczne obliczenia projektantów to dla mnie tylko ocena plus 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak, kupiłem piec oraz wymieniłem pompę na nową i mocniejszą, kupiłem też nowe przyłącze i naczynko (wcześniej była jakaś pucha po ogórach czy coś w tym rodzaju  ;)

Zmieniłem też sposób zamocowania naczynia, to stare było na zasilaniu za pompą, i zwiększenie biegu skutkowało wywalaniem wody górą (czyli opór instalacji był duży już wtedy).

W zasadzie mogę jeszcze tylko usunąć rurę z powrotu i zamocować je PRZED pompą na zasilaniu, może faktycznie tutaj jest problem.

Ja obstawiałem szczerze mówiąc przytkane rury, bo pompa 25-60 powinna jednak wodę przepchnąć, nawet marnymi rurkami, skoro wcześniej słabsza jakoś to robiła.

No chyba że faktycznie tak fatalnie zamocowałem to naczynie że powoduje ono jakieś cuda z ciśnieniem i to hamuje obieg wody, jak tylko oko mi wyzdrowieje zmienię to mocowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast kombinować jak koń pod górę zrób to co napisałem na rysunku w wiadomości #20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie wiem dlaczego emus kazał ci zlikwidować rurę bezpieczeństwa (!). Moim zdaniem powinieneś przerobić naczynie jak niżej. Do małych kotłów rozdział rur bezpieczeństwa i wzbiorczej jest niepotrzebny. Upewnij się też czy rura przelewowa nie zasysa ci wody z naczynia, skutecznie je opróżniając. Wówczas praca układu nigdy nie będzie właściwa (pomijając te średnice).

 

post-18583-0-61729600-1387037438_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że instalację masz w chwili obecnej przerobioną według poniższego rysunku.

post-12152-0-87080600-1387051276_thumb.jpg

Gdy zamkniesz zawór nr 1 co się dzieje:
1. Czy grzejniki 3,4,5,6 zaczynają grzać? Jeżeli grzejniki nie grzeją to powinna rosnąć temperatura wody w kotle z powodu braku przepływu przez kocioł.

 

 

 

P.s. Na pierwotnym rysunku żadnej rury bezpieczeństwa ja nie widzę. To nie jest dyskusja o rurze bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może  również sprawdź czy nie masz przypadkiem założonych kryz na grzejnikach które teraz nie grzeją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.s. Na pierwotnym rysunku żadnej rury bezpieczeństwa ja nie widzę. To nie jest dyskusja o rurze bezpieczeństwa.

 

Na schemacie pierwotnym masz trzy rury naczynia: bezpieczeństwa, wzbiorczą i przelewową. Która jest którą, to ty już dobrze wiesz.

 

Tak czy inaczej prawidłowe wpięcie naczynie niekoniecznie załatwi sprawę. Problematyczny jest jeszcze ten zawór różnicowy, który nic nie daje, a dużo może popsuć. Czy w chwili uruchomienia pompy słychać jego zamknięcie? Jakiej jest średnicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problematyczny jest jeszcze ten zawór różnicowy, który nic nie daje, a dużo może popsuć. Czy w chwili uruchomienia pompy słychać jego zamknięcie? Jakiej jest średnicy?   Tak, aczkolwiek nie zawsze, czasami muszę puknąć i dopiero wtedy przy uruchomieniu pompy słychać wyraźne stuknięcie (być może pozostaje on po prostu zamknięty a puknięcie go otwiera).  Przyłącze ma 1 1/2 cala.

 

Gdy zamkniesz zawór nr 1 co się dzieje:
1. Czy grzejniki 3,4,5,6 zaczynają grzać? Jeżeli grzejniki nie grzeją to powinna rosnąć temperatura wody w kotle z powodu braku przepływu przez kocioł.

 

Tak, dokładnie tak wygląda teraz instalacja. I niestety zamknięcie zaworu nie powoduje że tamte grzejniki zaczynają grzać. Nadal podejrzewam że możliwe jest zatkanie powrotu tych trzech grzejników, jest on z PEX 16 a więc przytkanie byłoby raczej proste. A powrót tych grzejników zbiega się właśnie w jednym punkcie, następnie łączy się na trójniku z powrotem grzejnika kuchni  (ten zaczął grzać nawet w całości), tak więc zatkanie tej nitki powodowałoby chyba ustanie cyrkulacji  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zasadnicze po co ten ZR tam wogóle jest. Pompa nie daje rady a grawitacją chcesz grzać? Nie na tych średnicach.

Walkę prowadzisz nierówną, bo masz złą instalację, a "modernizujesz" kotłownie. Czy posiadasz jakikolwiek odpowietrznik na najwyższych punktach układu? Gdyby rura była zatkana, to woda z problematycznej części układu by nie zeszła. Sprawdzałeś to? Jedyna opcja zatkania, to jakieś ciało stałe, które częściowo zamyka przekrój rury. Gruz, kawałek styropianu, pianki, czy coś podobnego. Wtedy to już duży problem się robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem że ta instalacja jest zła, ale nie było po prostu czasu na rozwalenie wszystkiego i położenie nowej, ona jakoś tam w końcu działała. Piec to była ruina która rozpadła się przy demontażu, dlatego musiałem go wymienić jako pierwszego, nie przypuszczałem że będą takie jaja z resztą instalacji.

Miałem z nią problemy jeszcze przy starym piecu ale nie grzał w zasadzie tylko ten najbardziej oddalony grzejnik, tak to wyglądało przed moją "modernizacją" i wtedy pompa wywalała wodę górą przy włączeniu biegu wyższego niż 1 .

 

1629835.jpg

 

 

Gdyby rura była zatkana, to woda z problematycznej części układu by nie zeszła. Sprawdzałeś to? Ciężko to sprawdzić bo "wykonawca" poukrywał niektóre złączki i trójniki w ścianie, a niektóre elementy nawet zalał betonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po staremu, to tamto naczynie spełniało rolę odpowietrznika górnego rozdziału, chociaż montaż był niezgodny ze sztuką dla układu z pompą na zasilaniu). Musisz pomyśleć jak ten górny rozdział skutecznie odpowietrzyć automatem, najlepiej na końcu przez zejściem do ostatniego grzejnika po prawej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Automat będzie po stronie tłocznej pompy, czyli pompa go nie otworzy. By taki odpowietrznik mógł się otworzyć zasysając powietrze, to musiałoby się tam pojawić podciśnienie. Pompę masz na zasilaniu, więc ci to nie grozi.

 

P.S.

Nie oznacza to, że dostęp do odpowietrznika musi być. Czasem potrafią one pociec po kilku latach pracy i są do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, aczkolwiek nie zawsze, czasami muszę puknąć i dopiero wtedy przy uruchomieniu pompy słychać wyraźne stuknięcie (być może pozostaje on po prostu zamknięty a puknięcie go otwiera).

1. Jak pompa pracuje zawór powinien być zamknięty i szczelny na 99,9%.

2. Ewidentnie zawór się zacina. Zdemontuj zawór.

 

 

Grzejniki 4,5,6 mogą nie grzać, bo możesz mieć korek powietrzny.

To jest najbardziej prawdopodobne, bo na górnej poziomej rurze zasilającej nie masz odpowietrznika automatycznego.

post-12152-0-84115100-1387111140_thumb.jpg

 

tak więc zatkanie tej nitki powodowałoby chyba ustanie cyrkulacji ?

Tak, ale zatkanie jest mało prawdopodobne nawet jak to jest PEX16.

Nie wiem jakie masz możliwości rozłączania instalacji. Musisz po kolei rozłączać instalację na zasilaniu

post-12152-0-03061900-1387111307_thumb.jpg

 

lub powrocie

post-12152-0-76684400-1387111838_thumb.jpg

 

aby wyeliminować zatkanie powrotu PEX16.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten układ co go tutaj wielokrotnie używasz jest potencjalnie niebezpieczny! Brak rury bezpieczeństwa! W sytuacji zagotowania wody, co przy złym odbiorze ciepła i instalacji w Pex-sie jest całkiem prawdopodobne, to gdzie ta para ma się podziać? Najmniejszym problemem będzie całkowite opróżnienie układu z wody przy akompaniamencie silnych uderzeń hydraulicznych. Dobrze będzie jak te Pexy od przegrzanej pary się nie rozpłyną.

 

Nie powielaj złych/niebezpiecznych rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kiminero lepiej skoncentruj się na rozwiązaniu problemu niegrzejącej instalacji.

Jak instalacja będzie grzała to zajmiemy się bezpieczeństwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.