Olobambolo Opublikowano 30 Września 2013 #1 Opublikowano 30 Września 2013 Witam. Szukam nowego kotła CO. Do ogrzania jest ok 90-100 m2. Dom jest parterowy, stary, nieocieplony, z zewnątrz cegła czerwona, od wewnątrz pustak. Okna plastikowe. Instalacja jest ze stalowych rur, grzejniki też stalowe takie cienkie. Palę średnim i trochę grubszym węglem kamiennym, czasami z dodatkiem drewna dębowego lub samym drewnem gdy nie jest bardzo zimno. Nie jest to palenie ciągłe, w piecu pali się przeważnie od południa do późnej nocy czy tam rana. Chciałbym zmieścić się w cenie 2500-3000zl. Myślałem nad piecem z dolnym spalaniem ale raczej nie starczy mi kasy. Poza tym nie wiem czy komin da sobie radę. Takie piece w miarę niskiej cenie jakie udało mi się znaleźć to: HEF hef Dakon Dor KSGW Zgoda Z tradycyjnych GS po przeczesaniu sieci wybrałem: Defro Optima Confort Zebiec Wenus lub jego poprzednik Ogniwo s6wc classic Ciechewicz Heiztechnik q hit SAS uwt Znalazłem jeszcze piece Eko-witt. Ale tam chyba trochę ściemniają bo w opisie Optymala jest: Kotły typu OPTYMAL są urządzeniami grzewczymi z dolnym spalaniem paliw stałych długopłomiennych. Ale po dołożeniu sterownika i dmuchawy ten sam piec staje się już GS: W kotłach OPTYMAL KOMFORT stosujemy technikę spalania opału „od góry” Bo chyba nie pali się w DS od góry ?? Zresztą widać po przekroju że to GS Ale w sumie można by te kotły brać pod uwagę przy GS. I teraz który wybrać? I jakiej mocy? Jestem z lubelskiego wiec niedaleko mnie jest Krzaczek. Co o tych kotłach myślicie? Ja jakoś nie mam przekonania, do tego są trochę przydrogawe. Chciałbym też zapytać czy kupno kotła przez internet to dobry pomysł? Jestem ze wsi, a jak wiadomo na jesieni na wsi pełno roboty, nie ma czasu jeździć i oglądać :D Wiem że sprawdzonym sklepem jest fuego, czy są jakieś inne godne zaufania? Dziękuje pięknie za wszystkie rady i inne odpowiedzi.
mlodzieniec Opublikowano 30 Września 2013 #2 Opublikowano 30 Września 2013 Pamiętaj, że do kotła potrzeba osprzętu, pompek, zaworów trzy lub czterogdrogowych itp więc to podniesie koszt o kilkaset zł. Wymienione kotły DS są całkiem dobre, śmiało możesz któryś wziąć, tylko z mocą nie szalej, na podobny do Ciebie dom wziąłem 14 kW i jest z zapasem lekkim. Dmuchawa - do węgla średnio się sprawdza, wiem po sobie, ale jak jest to jakoś z nią da radę żyć. Drewno spalaj bez dmuchawy bo komina i kotła nie doczyścisz ze smoły. Przez internet nie kupowałem nigdy kotła, a w tradycyjnych sklepach trzeba pytać, bo na ten sam model są bardzo różne ceny. Instalator może kupić taniej bo z 8% VATem. Pozdrawiam.
sambor Opublikowano 30 Września 2013 #3 Opublikowano 30 Września 2013 W dniu 30.09.2013 o 06:22, mlodzieniec napisał(a): Instalator może kupić taniej bo z 8% VATem. Pozdrawiam. To błąd w rozumowaniu, choć sens taki sam - instalator ( firma) kupuje kocioł z 23% Vatem a sprzedaje wraz z montażem z Vat 8%, przy sprzedaży samego materiału, bez usługi montażu Vat wynosi nadal 23%.
arthi Opublikowano 30 Września 2013 #4 Opublikowano 30 Września 2013 Jeśli palisz cyklicznie i nie zamierzasz palić ciągle, to myślę że zupełnie dobrym pomysłem będzie zakup kotła GS, czyli wrzucasz paliwo i zapalasz na górze, a ogień schodzi stopniowo w dół komory zasypowej. Taki kocioł potrafi być bardzo wdzięczny w obsłudze i bardzo ekonomiczny, dopóki nie ulegniemy pokusie zasypywania żaru węglem. Górniaków nie znam, ale zdaje się Ogniwo wymienione przez ciebie jest popularny i przewija się w propozycjach tego typu kotłów. Jeśli będziesz szukał, to ja bym sobie sobie darował dmuchawę na rzecz miarkownika i zwrócił uwagę czy zasyp jest dostatecznie duży, w kotłach małej mocy jest niestety często za mały, poza tym kocioł gs ma być wysoki, a nie szeroki (czyli ten optymal komort moim zdaniem odpada) i w drzwiach zasypowych powinny być regulowane otwory powietrza wtórnego. Osobiście jestem zwolennikiem dolniaków, bo cały sezon nie trzeba wygaszać kotła, ale nic na siłę, jeśli miałeś górniaka, wiedziałeś jak w nim palić, byłeś zadowolony to nie zmieniaj tego. Górniaki potrafią spalać czyściej niż dolniaki, np. mniej pyłów. Nie bierz pod uwagę kotłów górno-dolnych, miałem taki i to był horror, albo taki, albo taki, wedle powiedzenia, co jest do wszystkiego to jest do niczego. ;) Opinie o fuego http://www.opineo.pl/opinie/fuego-pl
mlodzieniec Opublikowano 30 Września 2013 #5 Opublikowano 30 Września 2013 Ja bym tam wybrał coś z dolnym spalaniem, można zawsze dorzucić, a nie czekać aż się wypali, poza tym takie cykliczne spalanie wychładza nieco instalację a potem same straty by ją znów dogrzać. Nawet jak teraz palisz cyklicznie, to montując zawór 4D możesz palić ciągle a temperaturę zasilania sobie regulować bez szkody dla kotła, a nawet wydłużysz jego żywot, bo teraz rozpalając zimny masz go codziennie mokry, nim się rozgrzeje, zobaczysz, że to bardziej komfortowe rozpalać raz na tydzień i tylko popiół wynosić i dosypywać paliwa, potem czyszczenie i od nowa. Tylko żeby to było naprawdę dolne spalanie, najlepiej z dopływem powietrza wtórnego, tak ma np. wymieniony przez Ciebie HEF. Pojemność komory zasypowej to mankament wielu kotłów, ale przy dolnym spalaniu można zawsze dorzucić i nie udusić sąsiadów kłębami dymu.
h3nio Opublikowano 30 Września 2013 #6 Opublikowano 30 Września 2013 Przy dolnym spalaniu ważny, jak nie najważniejszy jest dobry opał, bowiem jeżeli trafi nam się węgiel z dużą ilością kamienia to nici z ciągłego palenia. H3nio.
arthi Opublikowano 30 Września 2013 #7 Opublikowano 30 Września 2013 Dokładnie, a gdy trafimy na opał, który nam się będzie zawieszał w komorze, to takie palenie to mordęga, a nie przyjemność, dlatego ja bym tak na siłę nikogo nie nawracał ;)
Olobambolo Opublikowano 1 Października 2013 Autor #8 Opublikowano 1 Października 2013 Dzięki chłopaki za odpowiedzi. Trochę się boje tego dolniaka :D i chyba jednak zdecyduje się na GS. Poszukam czegoś wysokiego, z klapką PW, z dużym zasypem, najlepiej z zębca, sasa lub ogniwa :)
janklos12 Opublikowano 5 Października 2013 #9 Opublikowano 5 Października 2013 W dniu 30.09.2013 o 09:42, arthi napisał(a): Dokładnie, a gdy trafimy na opał, który nam się będzie zawieszał w komorze, to takie palenie to mordęga, a nie przyjemność, dlatego ja bym tak na siłę nikogo nie nawracał ;) i to mi się podoba nic na siłę, kocioł ds mimo swych wielu zalet jest jednak bardziej wymagający i trzeba o tym wiedzieć by potem na nie psioczyć.
mario632 Opublikowano 14 Października 2013 #10 Opublikowano 14 Października 2013 Panowie musze kupic kociol. Mozecie mi podac 1 przyklad kotla GS ktory mialby jego podstawowe zalety( wysoki, powietrze wtorne, ruszt zeliwny, duzy wymiennik, 4 drzwiczki, miarkownik). Bo ja przejrzalem juz chyba ze 100 tych kotlow i takiego nie znalazlem:( Kotly DS mnie nie interesuja
fezoi Opublikowano 14 Października 2013 #11 Opublikowano 14 Października 2013 Może tutaj coś znajdziesz . http://czysteogrzewanie.pl/zakupy/ranking-kotlow-weglowych/
mario632 Opublikowano 14 Października 2013 #12 Opublikowano 14 Października 2013 Przegladalem ten watek wczesniej i taki kociol ktory dostal najwyzsza ocene nie ma nawet polowy tych rzeczy ktore powinien miec dobry GS (defro opima komfort). Rozumiem ze takie kpw sobie dorobie ale rusztu wodnego juz nie wytne:)
borys24so Opublikowano 6 Lipca 2016 #13 Opublikowano 6 Lipca 2016 W dniu 30.09.2013 o 06:42, sambor napisał(a): To błąd w rozumowaniu, choć sens taki sam - instalator ( firma) kupuje kocioł z 23% Vatem a sprzedaje wraz z montażem z Vat 8%, przy sprzedaży samego materiału, bez usługi montażu Vat wynosi nadal 23%. Szukałem coś na ten temat i znalazłem tu wzmiankę o tym. To jaki interes ma wtedy instalator? Przecież jest 15% do tyłu. Przypuśćmy, że kocioł kosztuje 10000zł brutto (w tym 23% vat)czyli netto wychodzi 8130,08 zł. Jak tą cenę netto powiększymy o 8% to cena pieca wychodzi w przybliżeniu 8780 zł i tyle bym niby miał zapłacić za piec instalatorowi , wiec jest ponad 1200zł do tyłu. Czy dobrze to rozumiem?
Juzef Opublikowano 6 Lipca 2016 #14 Opublikowano 6 Lipca 2016 W dniu 6.07.2016 o 17:08, borys24so napisał(a): Przypuśćmy, że kocioł kosztuje 10000zł brutto (w tym 23% vat)czyli netto wychodzi 8130,08 zł. Jak tą cenę netto powiększymy o 8% to cena pieca wychodzi w przybliżeniu 8780 zł i tyle bym niby miał zapłacić za piec instalatorowi , wiec jest ponad 1200zł do tyłu. Czy dobrze to rozumiem? Za 10000zł masz kocioł, który musisz sobie jeszcze zamontować. Za 8780zł masz kocioł już zamontowany. Dla mnie to wygląda na 1220zł do przodu.
borys24so Opublikowano 6 Lipca 2016 #15 Opublikowano 6 Lipca 2016 Tak. Pisałem o tym co ma z tego instalator. On nie traci tych 1220zł?
sambor Opublikowano 6 Lipca 2016 #16 Opublikowano 6 Lipca 2016 Trzeba doliczyć zarobek instalatora w postaci robocizny na montaż kotła. To nie ma tak, że ja kupię kocioł za 10000 a sprzedam za 8780 , tylko za (8130 + np 1000 za robociznę ) + 8% VAT. Tu nie ma Świętych Mikołajów nikt tak nie może zrobić, gdyż są kontrole z US, różnicę między stawkami VAT odprowadza się do US. Natomiast często instalatorzy mają duże upusty, ale o tym sza ;)
latoking Opublikowano 22 Lipca 2016 #18 Opublikowano 22 Lipca 2016 Instalator nie jest stratny ponieważ wnosi o zwrot różnicy między podatkiem należnym a naliczonym do Urzędu skarbowego. Wiec jak kupił piec za 12 300 zł (23%VAT) Tobie sprzedaje z montażem za 10 800 zł (8%VAT) to wnosi do US wniosek o zwrot różnicy. Oczywiście jak doliczy usługę montażu to to zwrot VAT-u będzie odpowiednio mniejszy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.