Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Żeliwny Tekla Tytan 28 Kw


arti61

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak piszą na swoich stronach producenci i sprzedawcy kotłów.

Ja jedynie mogę dodać, że w takim kotle możesz tylko zutylizować węgiel i drewno. To nie ma nic wspólnego z spalaniem.

 

ps

Jest wątek o Camino, zajrzyj tam, to ten sam typ kotła.

Opublikowano

Palę przeważnie węglem z domieszką drewna.Miałem dwa dolniaki samoróbki, teraz mam dolno-górny,

który może zdechnąć i wykończył komin. Szukam trwałego i w miarę niedrogiego kotła,który poczeka sobie cierpliwie na przepalenie obecnego. ps.kolega ma camino od 76 roku i nie chce zmieniac na inny-tylko trzeba umiec palić.-pzdr

Opublikowano

@sambor: Kotła Biasi 3wood nie nazwałbym kotłem do drewna. Szerokie drzwiczki i komora załadunkowa to nie wszystko czego potrzeba do dobrego spalania drewna.

@arti61: Jeśli priorytetem jest trwałość, paliwem głownie węgiel, a cykliczne rozpalanie nie stanowi problemu to kocioł żeliwny górnego spalania będzie całkiem dobrym wyborem. Tylko żeby spalać w miare czysto i ekonomicznie, to albo rozpalanie od góry i powietrze wtórne, albo spalanie w odpowiednio cienkiej warstwie.

Co do samego kotła Tekla Tytan, to obrazki członów żeliwnych przypominaja mi jakiś inny kocioł żeliwny, chociaż nie potrafię sobie przypomnieć jaki. Znalazło by się gdyby pozaglądać do wnętrza kociołków żeliwnych innych producentów. Ogólnie niewiele się on różni od żeliwnych kotłów Viadrusa, Dakona, czy Buderusa. Wydłużony obieg spalin można tam uzyskać, o ile zamontuje sie w kotle dodatowe przegrody. Może producent dodaje je do kotła, ale na rysunkach przekroju tego nie widać.

Opublikowano

@gondoljerzy na stronie producenta kotłów Biasi 3wood podano że to kocioł na drewno.

Tego kotła nie widziałem w naturze ale kiedyś się do niego przymierzałem, ale ta cena :angry:

.Jak dzwoniłem do przedstawiciela w sprawie paliw to potwierdzono mi - tylko do drewna.

 

pozdr.

Opublikowano

Nie wiem jak Ciebie, ale mnie takie zapewnienia producenta nie przekonują. Mógłbym sia na nie nabrać gdybym nie popalił drewnem przez jeden rok i nie spędził dziesiątków godzin na czytaniu informacji z tego forum i z innych. Gdy rok temu szukałem kotła też się zastanawiałem nad 3wood. Nawet prawie go kupiłem pod marką unicall. Tylko że potem natnąłem sie na zdjęcia tego kotła z jakiejś dokumentacji producenta lub dystrybutora, gdzie demonstrowano jak świetnie samooczyszczają się żeliwne żeberka/skrzydełka. Żeberka owszem, były czyste, ale cała reszta kotła, sam płaszcz wodny, wszytko było usmołowane na czarniusieńko. Podobnie natknąłem sie na obcojęzycznym forum jak to użytkownicy tego kotła odkryli, że można w nim palić węglem i że to o wiele czyściej i dłużej się pali.

Warto też zerknąć na najnowsze pomysły Viadrusa do spalania drewna właśnie. Żeliwiaki wyłożyli taką ilością szamotu że prawie zgazowujące kotły im z tego wyszły. I tu dopiero można zastosować nazwę; kotły na drewno.

Opublikowano

To jest racja, z tym zastrzeżeniem, że wszystkie kotły na paliwo długopłomienne, nie tylko żeliwiaki, muszą mieć szamot do miejsca gdzie się płomień kończy.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Racja jest też taka, że takie modyfikacje muszą być uwzględnione na etapie projektowania Bez tego może się okazać, że im wymiennika zabraknie, a szamotem będą musieli jeszcze i komin obkładać

Opublikowano

,,,, gdzie demonstrowano jak świetnie samooczyszczają się żeliwne żeberka/skrzydełka. Żeberka owszem, były czyste, ale cała reszta kotła, sam płaszcz wodny, wszytko było usmołowane na czarniusieńko. ,,,,

Te radiatory uległy samooczyszczeniu dlatego, że nie są chłodzone przez wodę.

Po prostu cienka warstwa powierzchni tych radiatorów rozgrzała się do takiej temperatury, przy której wykropliny substancji smołowych, wraz z sadzami i pyłem uległy spaleniu.

 

Do ciekawostek można dodać, iż te radiatory nie odbierają ciepła podczas wymiany konwekcyjnej.

Opublikowano

Racja jest też taka, że takie modyfikacje muszą być uwzględnione na etapie projektowania Bez tego może się okazać, że im wymiennika zabraknie, a szamotem będą musieli jeszcze i komin obkładać

O przeróbkach to ja nawet nie pomyślałem, bo rzeczywiście komin byłby zagrożony...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.