Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W latach 60-tych palono w CO koksem i nie było takich problemów, nie wiem czy to zasługa starszego pokolenie, starszych kotłów, większej wiedzy palacza?

Teraz tego brak. Paliwo które jest teoretycznie paliwem elitarnym - jest traktowane przez niektórych jako drogi odpad.

 

Pozdr.

Opublikowano

Myślałem o koksie, ale dobry, opałowy z Dębieńska kosztuje 990 zł/tonę z transportem i nie wiem, czy zrównoważy to 1.5 tony dobrego węgla 28 Mj/kg, które mogę kupić za tę kwotę?

kazdy wegiel jest dobry (poza miałem ) tylko trzeba go umiec spalić ,jesli umiesz spalić koks na pył i masz dobry kocioł to faktycznie wyjdzie taniej niz 1,5 tony wegla spalonego wegla w kopciuchu tak naprade to dałbym sobie spokój z jednym i drugim opałem
Opublikowano

Powietrze jak najbardziej ważne, ale dodałbym jeszcze, że koks wymaga ciepłej "kołderki" najlepiej szamotowej- źle znosi każde

oziębienie paleniska. Na upartego można oziębić powietrzem, podanym np. za późno, kiedy żar wyraźnie stygnie.

 

W przemysłowych wielkich piecach (hutniczych) podawane jest zawsze powietrze wstępnie podgrzane (w rekuperatorach).

A czemu rozrzedzone powietrze poprawia spalanie?No bo im cieplejsze powietrze,tym bardziej rozrzedzone.I im niższe ciśnienie,tym powietrze bardziej rozrzedzone-a lepsze spalanie[to akurat sprawdziłem u siebie przechodząc z dmuchawy na miarkownik].Na "chłopski rozum" to jest na odwrytke.

Zastanawiają się nad tym na forach samochodowych i doszli do wniosku,że zimą spalanie jest lepsze,no bo gęściejsze powietrze...Tylko nikt nie odpowiedział na pytanie,czemu zimą auta więcej palą.

Opublikowano

powietrze do spalania zawsze mocno podgrzane tylko i wyłącznie im zimniejesze powietrze tym wieksze spalanie

  • 4 lata później...
Opublikowano

Po małej modernizacji zwykłego pieca typu Zębiec o mocy 11kW potrafię na swoim piecu utrzymywać temperaturę od 43 do 50 stopni. Modernizacja polega na tym, iż prostokątne palenisko jest teraz kwadratowe gdyż na tylną jego ścianę położyłem cegły magnezytowe. Uzyskałem w ten sposób jedną ścianę paleniska, która nie studzi wsadu, co pozwala na osiąganie obniżonej temperatury spalania bez gaśnięcia koksu. Temperaturę utrzymuje termostat z kapilarą, który steruje elektromagnesem otwierającym dolną klapkę do powietrza oraz dwa wentylatorki od komputera, które dają podmuch do paleniska. Temperatury pieca pilnuje mi termometr elektroniczny z sygnalizacją dźwiękową za niskiej i za wysokiej temperatury. Przy temperaturach do -10 stopni tylko dwa razy na dobę zasypuje piec koksem i czyszczę palenisko raz na dwa miesiące lub rzadziej

Opublikowano (edytowane)

A jak wygląda ilościowo spalanie w odniesieniu do wcześniejszego opału jakim pewnie był węgiel.

Edytowane przez jacek61

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.