Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak masz za gorąco to skręć zawór 3d lub 4d z zależności co masz i wydłuż czas podawania to nie będziesz miał dżungli w domu. To jest najprostszy myk jaki można zrobić , albo wyłacz go na pół dnia. Żar powinien być jeszcze więc nie bedzie problemu z jego rozpaleniam

Opublikowano

zawór 3d mam na 3 (z 10)

praca pomp: piorytet bojlera

przerwa podawania: przestawiam z 11:30 do 15:30 i na odwrót (w zależności od zapotrzebowania na CWU)

Opublikowano

Witam wszystkich.
Życzę wszystkim forumowiczom i forumowiczkom, w roku 2014 sukcesów zawodowych jak i osobistych , oraz spełnienia marzeń, na co dziennie ciepłych dni w gronie rodzinnym jak i wystrzałowego i szalonego  karnawału. Życzy Arek z rodziną :D

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich.

Wprawdzie temat dotyczy kotła 17kw, ale widzę, że udzielają się tutaj użytkownicy różnych kotłów, dlatego postanowiłem nie zakładać osobnego wątku. Jestem nowy na forum, ale przejrzałem je wszerz i wzdłuż i próbowałem niemal wszystkiego. Mój problem polega oczywiście na zbyt dużym spalaniu które obecnie wynosi 50-60kg na dobę (temperatury w ciągu dnia nawet +8 / 10 C).

Dom z lat 60', ok 40 cm cegły, dodatkowo ocieplony styropianem 5 cm. 160m, dwa piętra + piwnica. Okna plastikowe. W chwili obecnej nie zamieszkany, trwa remont - wiem, że to zwiększa spalanie, ale to chyba nie usprawiedliwia takiego spalania przy temperaturach siegających 10C (nawet w dni kiedy nie prowadzimy prac i okna oraz drzwi są pozamykane). Zresztą na chwilę obecną nie są realizowane "mokre" prace (zrywanie starych tynków, podłóg, wymiana instalacji itp). Dom wygrzewany od 2 miesięcy.

Kilka słów o instalacji:

SAS Eco 23kw, ST 450H, układ zamknięty. W układzie zawór 4D z siłownikiem, dwie pompy. Pompa CO 25/60, 1-szy bieg, za zaworem 4D. Krótki obieg - na CWU 140L wychodzi przed zaworem 4D, pompa 25/40, 1 bieg. Ochrona powrotu wyłączona, na powrocie ok 38st., jednak do pieca trafia cieplejsza woda (powrót z CWU). Próbowałem ogrzewania bez CWU, z CWU w trybie pracy równoległej (rózne temperatury) oraz z podpietą pompką "na krótko" aby wymusić większą temperaturę powrotu. Instalacja miedziana, 11 grzejników panelowych + 2 łazienkowe, bez regulatora pokojowego i zaworów termostatycznych)

Zadana 55st. (sprawdzałem też 60 i 65 ale to już 3/4 zasobnika na dobę);

Zawór 4D 52st, minimalne otw. 70%;

Przerwa podawania w tej chwili 4:30 (szuflada otwiera się na ok. 45mm), nadmuch 31%

O ustawieniach podtrzymania nie piszę, bo przebywa w nim nie więcej niż 9 min (przeciętnie 7:30)

W popiele niedopałki - groszek z wesołej. Dłuższa przerwa podawania powoduje, że płomień słabnie między podaniami i piec ma trudności z osiągnieciem temperatury, większy nawiew to już strata energii i żużlowanie (przy nawiewie powyżej 40-45%). Przy nawiewie mniejszym niż 29% piec nie jest w stanie osiągnąć zadanej temperatury.

Próbowałem już naprawdę wielu ustawień, ale piec chyba nigdy nie przebywał w podtrzymaniu dłużej niż 10 min. Ponadto zauważyłem, że różnica temp. powrotu przy zaworze otwartym na 70 i 100% wynosi zaledwie 1-2st. Czy ktoś ma jakieś pomysły z czego może wynikać takie spalanie i czas przebywania w podtrzymaniu? Zastanawiam się, czy to mozliwe że pompa CO, pomimo że działa na I biegu, jest za silna (Grundfos 25/60 ma już parę lat...)? Bardzo prosze o sugestię i oczywiscie w nowym, 2014 roku, życzę wszystkim niskiego spalania:)

Edytowane przez Lucas78
Opublikowano

Witam

Kolego trochę zadziwił mnie Twój przypadek , gdyż masz zrobione wszystko książkowo , jesli chodzi o instalację .

Dziwi mnie ze aż tyle opału Ci pobiera. Nie dawno miałem podobny przypadek ale trzeba było tylko skręcic troche zawór 4d tak by temp. na podłogówke szła ok 30 st i na piecu też mam ustawione podłogówke w granicach 28-33 st . Moje zuzycie spadło z 35-40 na 17-20 kg miału 22 Mj.

A dużo masz zaru na palenisku ?tzn o to cz3e jest gruba warstawa tak ok 10 cm i w górę ?Paliłeś innym opałem?

Opublikowano

Innego opału nie próbowalem (tzn innego niż ekogroszek, bo próbowałem różnego węgla). Jeśli chodzi o żar, to utrzymuje się ok 3-4cm od krawedzi paleniska. Grubość (tak na oko) - jest napewno wiecej niż 10cm w głębi paleniska.

Opublikowano

Witam, 

 

Jako nowy użytkownik i forumowicz chciałbym wszystkim bardzo podziękować za uwagi na tym forum. Niestety czytajac praktycznie od deski do deski ten watek nie znalazłem informacji o tym jak sobie Szanowi Koledzy i Koleżanki radza z czyszczeniem tej plytki w piecu. Ja palę ekogroszkiem (różnym w każdym badź razie jeszcze nie znalazłem idealnego) i cały czas mam problem że po około tygodniu kilka dziur jest po prostu zatkanych. No jest na to oczywiście sposób żeby wygasić cały piec, wyczyścić i znowu odpał ale to nie jest chyba najlepsze rozwiazanie.

 

Proszę o radę jak Wy sobie z tym radzicie.

Opublikowano

Kolego nie ma innego rozwiazania jak wygaszenie i wyjecie , udrożnienie otworów.

Ja to robie w ten sposób ze mam piec w budynku gospodarczym i tam jest stara kuchnia węglowa. Wyciagam żar na całej długości płytki wrzucam do kuchni weglowej , tam sie to tli , nastepmnie czyszcze te dzurki haczykiem nastepnie wyjmuje ten tlacy sie opał z kuchni . wrzucam na paleniski w trybie ręczym rozbucham go i przerzucam na tryb automatyczny i zgłowy.

Ty możesz to zrobic tak ze w metalowe wiaderko tylko z grubszej blachy badz ten pojemnik co masz na popiół który był w komplecie z piecem.Otworki zatykaja się pod czas podawania opału w potrzymaniu i jak sie opał spieka

Opublikowano

Popiół jak to w zimę kupowany za suchy nie jest ale płytę to czyściłem już kilka razy nawet po suchym opale. Ja widzę że mam zatkane kanały jak tylko mam niedopały... chociaż i tak nie jestem na razie w stanie doprowadzić do takiego stanu jak tu wszyscy opisuja ale próbuję i staram się uczyć, na pewno nie jest tak źle jak zaczynałem.

Opublikowano

Kolego nikt z nas nie jest w stanie perfekcyjnie ustawić piec lub nie jest ekspertem w dziedzinie spalania paliwa stałego . Także jak nie masz duzego zużycia opału i jesteś w miare zadowolony to lekkie ustawienia to tylko kosmetyka w dostrojeniu parametrów

Opublikowano

Witam kolegów . Właśnie zmodyfikowałem uszczelnienie podajnika tak by cicho chodził i nie kurzyło .

Już opisuje co takiego zrobiłem .

Stare uszczelnienia o profilu kwadratowym 16 x 16 mm góra i dół oraz dwa uszczelnienia pionowe 12x12 mm wyjmujemy .

Montujemy zwykły sznur szczeliwo szklane przykładowe zdjęcie

http://allegro.pl/szczeliwo-sznur-uszczelniajacy-do-kotlow-12x12-i3823307983.html

2 uszczelnienia o wymiarach 12 x 12 mm i długość 50 mm nasączamy oba obie strony olejem by szuflada nie piszczała przeraźliwie i wkładamy w miejsca do tego przeznaczone .

Te grubsze uszczelnienia zastępujemy mniejszymi o profilu 12x12 mm i długość taka jaka jest pierwotnych uszczelniaczy mają ok 170 mm

Wkładamy w miejsca gdie były i dodatkowo uszczelniamy taśmą dylatacyjną do mixokretu , która na pewno każdemu z nas została bo wylewaniu podłóg . Taśma ma ok 5mm grubości . Następnie dociskamy płaskownikiem  skręcamy śrubami.

Podajnik jest szczelny , nie kurzy i nie skrzypi pod czas pracy :D

To jest to co chciałem !!!

Opublikowano (edytowane)

Witam

Ja posiadam piec Sas Eco 23kW. Dom z lat 40-50 tych nieocieplony, podzielony na dwa oddzielne mieszkania po 76 m2 co daje łącznie 152 m2, do tego dwa bojlery po 80l każdy. Na parterze wysokość pokoi to 3.05 m na piętrze sufit obniżony do 2,70m. Stropy drewniane w łazience podłogówka reszta grzejniki, łącznie 15 grzejników płytowych, podłogówka w łazience i 2 drabinki.

Na chwilę obecną moje spalanie to około 40 kg na dobę miału który kupuje za 530 zł/tonę. Na piecu zawór 3d, temperatura na piecu 57 stopni, praca ogrzewanie domu. Piec podaje węgiel 2 razy i dobija do 57 stopni po czym się wyłącza i dobija do 62-63 stopni. Tak stoi jakieś 15 minut i znowu się załącza. Jedna pompa 60 na cały układ, podłogówka wzięta z grzejnika z powrotu grzeje super.

Ustawienie pieca:

nadmuch 29%

przerwa podawania 2.35 sekund

Teraz kwestia jak ustawić wiatr w podtrzymaniu.

Temperatura powrotu jest 26/27 stopni

Czy nie jest za mała?

Zawór 3d otwrty na maksa czyli całe ciepło puszczone na dom

Dodam jeszcze, że kotłownia oddalona jest od domu jakieś 12 m.

Rury w ziemi ocieplone otuliną i na to druga otulina i dodatkowo włożone w rury kanalizacyjne 160

Edytowane przez stopczyk0
Opublikowano

Witam

Ja mam pytanie: skąd znacie temperaturę powrotu? Macie jakieś dodatkowe odczyty?

Przecie ta temp. w lewym dolnym rogu wyświetlacza (ST-450H) to temp. podajnika.

Pytanie nr 2: jak wymontować ową płytę z dziurami? -bo ja też jej nie czyściłem i nie wiem czy jest pozatykana

Opublikowano

Już Ci mówię jak ja wymontować . Jak masz jakiś sztywny pręt gładki o srednicy ok 2-3 mm  to zagnij go tak jakbyś zrobił malutki haczyk. Włóż haczyk w otwór którym idzie powietrze w płytce i i spróbuj lekko odginać w lewo i prawo bu ja zruszyć i wychodzi . A jak nie to delikatnie obstukaj haczykiem , którego dostałeś wraz z piecem by ja zruszyć .

Co do temp na powrocie to albo masz termometr wstawiony tuż przy wlocie do pieca albo dodatkowo naszpikowany elektronika .

U mnie np podłogówka wychodzi z temp.30 st za zaworem 4d, a ma  26 st  przed zaworem  4d.

Jesli masz zawór 4 d lub 3d i nie jest rozkręcony na maksa czyli w skali 10 /10 to juz masz ochrone przed powstawaniem punktem rosy z piecu.

A najprościej mówiąc. Jak otwierasz piec i jest w srodku suchy i nie ma takiej smoły tzn ze jest dogrzany i nie palisz mokrym opałem .

Opublikowano

witam

odnośnie długiego czasu dochodzenia do zadanej przyszło mi do głowy czy nie jest to wina zbyt późno włączających się pompek i w związku z tym mam pytanie JAKIE MACIE USTAWIENIA TEMP. ZAŁĄCZENIA POMP I TEMP.ZADANĄ (ja mam 54st a zadana 57)

 

Do ARKA. wczoraj byłem w pracy (24h), dziś niedziela a jutro swięto -ale niedługo wyciągnę tą płytkę i obejrzę -dzięki za info jak to zrobić

mam pytanie do Ciebie Arku czy palisz na standardowej czy rozwierconej płytce?

Opublikowano

aha

oczywiście napiszcie jeszcze jak długo piec dochodzi do zadanej

Opublikowano

Kocioł do zadanej temperatury będzie dochodził tak długo, jak akurat w danym przypadku potrzeba - i nie ma tu żadnych reguł. Zależy to od mocy z jaką pracuje palnik, od odbioru ciepła przez dom, od pojemności wodnej kotła, od stanu zabrudzenia wymiennika kotła, ciągu kominowego, jakości węgla... i pewnie paru jeszcze innych rzeczy, które trudno ustalić. Słowem czas dochodzenia do temp zadanej, to sprawa tak bardzo indywidualna, że tysięczne pytanie z tej serii może trochę zbijać z tropu ;-)

 

Co do temperatur - każdy robi jak uważa i są zwolennicy zajeżdżania kotła na niskich temp oraz ustawiania nisko temp załączania pomp. Ja natomiast uważam, że podwyższenie temp kotła wcale nie wpływa znacząco na zużycie opału, a chroni blachę płaszcza. Użytkuję swój kocioł czwarty sezon i ciągnę go cały czas na 68 stC, przy wysoko załączających się pompach - 56 stC. Ustawienia takie chronią kocioł przed długotrwałym przebywaniem w niskich temperaturach i wykraplaniem kondensatu. Nawet jak jest chwilowe obciążenie i temp spadnie poniżej tych 54 - bo histereza wynosi 2 stopnie - to kocioł ma możliwość luźnego powrotu do stanu normalności - swoich sześćdziesięciu paru stopni. 

 

Ustawianie pomp na niskie temp sprawi, że przy spadku temp, kocioł długo kisi się pracując z chłodną wodą wewnątrz i długo się podnosi, by rozwinąć skrzydła w momencie, kiedy już się wyłącza, o ile temp zadana też jest niska.

Producent mojego kotła napisał w instrukcji obsługi jak wół, że kocioł ma pracować przy temp wody min 65 stC. Wolę się tego trzymać :-)

U mnie powrót jest o jakieś 1 do 3 stopnie chłodniejszy od temp wody wychodzącej, jedynie przy grzaniu cwu woda może wracać ciut chłodniejsza, ale to sytuacje występujące tylko przejściowo.

 

Ostatnio zaglądałem do środka przy okazji czyszczenia i nie obserwuję ognisk rdzy na dole - w najbardziej wrażliwych strefach.

 

Podsumowując, bo się rozpisałem...

 

Temp zadana wysoko, temp załączenia pomp też możliwie wysoko. Kocioł będzie miał wtedy 'oddech' :-)

Opublikowano (edytowane)

Witam,

Wracajac do mojego problemu opisanego kilka postów wyżej: w związku z remontem musiałem wczoraj odciąć jeden z 3 pionów - z instalacji ubyły 3 nieduże grzejniki. Rozpalilem w piecu, dzisiaj byłem pełen nadziei, że piec będzie dłużej przebywał w podtrzymaniu... i nic - z zegarkiem w ręku tyle samo co wcześniej - 8 min. Postanowiłem więc zrobić doświadczenie i wpiełem do C.O. słabszą (25-40) pompkę od CWU. Już w pierwszym cyklu wytrzymał 14 min w podtrzymaniu, w nastepnym 15... dalej nie obserwowałem bo brakło czasu. Wynika z tego, że w moim przypadku kluczowe znaczenie ma moc pompy. Ponieważ jestem chyba zmuszony kupić nową, mam pytanie, czy ktoś użytkuje pompy energooszczędne - czy warto dopłacić te 200 zł (np Grunfos Alfa 2L jest chyba o 150 droższa od standartowego UPS)???

Dodam, że instalacja jest zrobiona z zachowaniem spadków - pod "grawitację".

Edytowane przez Lucas78
Opublikowano

Dziekuję, zdecyduję się chyba na Wilo Yonos Pico, mam nadzieję, że oprócz oszczędności prądu pozwoli zmniejszyć również spalanie.

Opublikowano

witam,

 

 "Instalacja miedziana, 11 grzejników panelowych + 2 łazienkowe, bez regulatora pokojowego i zaworów termostatycznych)"

instalacja może jest i książkowo wykonana ale nie masz żadnego narzędzia aby zapanować nad temperaturą wewnątrz, jaką masz temperaturę w domu?? nie napisałeś tego, grzejesz po prostu w nieskończoność. Może zamiast w pompę zainwestuj w zawory termostatyczne lub regulator a twoje spalanie na pewno spadnie i to znacznie

 

pozdrawiam

Opublikowano

Trwa remont - sytuacja zmienia się dynamicznie:) Po ostatniej wizycie znajomego instalatora mam zawory termostatyczne na wiekszości grzejników (chyba jeszcze 3 zostaly do wymiany). Problem w tym, że nic to znie zmieniło. Spalanie nie zmienia się niezaleznie od tego czy jest +10, czy -2, czy dom stoi zamknięty lub jest wietrzony. Wydaje mi się, że 8 min podtrzymania to po prostu czas potrzebny obecnej pompie na "wyciągnięcie" całej podgrzanej wody z kotła - cyrkulacja jest za szybka aby ciepło oddawane przez piec w trybie podtrzymania nadążyło podgrzewać wodę w instalacji.

Opublikowano

witam

odnośnie długiego czasu dochodzenia do zadanej przyszło mi do głowy czy nie jest to wina zbyt późno włączających się pompek i w związku z tym mam pytanie JAKIE MACIE USTAWIENIA TEMP. ZAŁĄCZENIA POMP I TEMP.ZADANĄ (ja mam 54st a zadana 57)

 

Do ARKA. wczoraj byłem w pracy (24h), dziś niedziela a jutro swięto -ale niedługo wyciągnę tą płytkę i obejrzę -dzięki za info jak to zrobić

mam pytanie do Ciebie Arku czy palisz na standardowej czy rozwierconej płytce?

Na standardowej płytce taka jaka była założona w piecu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.