Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeśli ustawiłeś dopływ powietrza od dołu jak ci proponowałem to ok , za duże przymknięcie czopucha spowoduje oddawania więcej ciepła na kocioł , ale czy również jest ciąg ? staraj się ustawić czopuch w jednej pozycji najlepiej na pół ,( chyba że masz naprawdę mocny ciąg , bywały dni że musiałem również tak zmniejszać ) i do tego starać się ustawić resztę ;) dopływów powietrza .

Opublikowano

Przemku, swego czasu teoria względności również zaburzyła spojrzenie ludzkości na czas i przestrzeń... :)

Opublikowano

Jak chcesz aby zainteresowanie twoim wątkiem i odzew był duży zacznij wątek słowami kobieta potrzebuje pomocy.

pozdrawiam henryk1953

 

Hmm, zabrzmiało trochę szowinistycznie, ale nie będę się czepiać :) . Faktycznie panie rzadko tu zagladają, co nie znaczy, że nie palą w kotłach (o czym pisał np. Albodek). A ja nie narzekam na brak zainteresowania, wprost przeciwnie, na początku, gdy problemy (i pytania) się mnożyły, dostawałam odpowiedzi niemal natychmiast. To pozwoliło nam przetrwać pierwsze próby i zaoszczędziło mnóstwo stresów. A czy na rozmiar pomocy miał wpływ mój "babski" nick? Mam nadzieję, że nie...

Z cieplutkiego mieszkania pozdrawia nowalijka :)

Opublikowano (edytowane)

Możesz mi to objaśnić bo zaburzyłeś całe moje spojrzenie na temat wymiany spaliny-woda

Witam

zapewne wież że kociołek który posiadam jest prosty i wylot spalin jest prawie bezpośredni w komin , bywają i bywały dni gdzie ciąg w kominie mam dość mocny , aby dość dużo ciepła nie wylatywało w komin przymykałem czopuch , na nie korzyść dobrego spalania i wypalenia się za wartości opału co powodowało większe zabrudzenia w piecu .

Edytowane przez darecki2308
Opublikowano

Na twoim miejscu zamiast zamykać przepustnice lepszy efekt uzyskałbyś montując turbulator(y) spalin.

Pamiętaj ze im szybszy przepływ turbulentny (dotyczy obydwu czynników czyli zarówno spalin jak i wody) tym mniejsza warstwa laminarna przy ściankach kotła i lepsza wymiana oczywiście w granicach możliwości wymiennika.

Jeżeli natomiast przepływ będzie bardziej laminarny (uspokojony) to rozkład temperatur jest taki że w samym środku strugi są one gorące a po bokach tworzą izolator (coś w rodzaju kurtyny powietrznej) a samo odcięcie drogi spalin będzie skutkowało osadzaniem się sadzy na ściankach kotła pogarszając i tak już osłabioną wymianę ciepła.

Nie należy się bać temp.spalin na poziomie 150 st.C bo przy tej temp. przypada zwykle moc nominalna kotła a w niektórych kotłach nawet przy wyższej

Opublikowano

Ale mnie żeś Panie teraz załatwił :D szacuneczek " montując turbulator(y) spalin."

a co to ? gdzie i jak się to montuje :blink: :D

jeśli jego zadaniem jest

MOŻLIWOŚĆ POLEPSZENIA SPRAWNOŚCI DAJĄCEGO OSZCZĘDNOŚCI

to się na to piszę ;)

dodam jeszcze że nie jestem wstanie ocenić temper. spalin nie posiadam term. który wskazywał by temper. i mógłbym odpowiednio po przez dodawanie powietrza utrzymywał bym jednakową temper .

czy montaż byłby wskazany ?

podnosząc temper na wyjściu z kotła w komin zwiększam również zużycie opału ?

Opublikowano

Na twoim miejscu zamiast zamykać przepustnice lepszy efekt uzyskałbyś montując turbulator(y) spalin.

 

Nie należy się bać temp.spalin na poziomie 150 st.C bo przy tej temp. przypada zwykle moc nominalna kotła a w niektórych kotłach nawet przy wyższej

W pełni zgoda. W moim kotle tulbulatury są zamontowane. Podczas pracy kotła słychać charaterystyczny świst świadczący o dużej prędkości spalin. Temperatura spalin 150-250 stopni.

Kazik

Opublikowano

ze smutkiem informuje ze palilo s ie znowu cos okolo 5h :( po czym tem zaczela spadac na kotle wiec musialem dosypac wegla zeby nie wygaslo.

trudno widocznie u mnie sie nie da tąk dlugo utrzymac stalopalnosci po prostu caly wsad sie zapala i szybko wypala

Opublikowano (edytowane)

ze smutkiem informuje ze palilo s ie znowu cos okolo 5h :( po czym tem zaczela spadac na kotle wiec musialem dosypac wegla zeby nie wygaslo.

trudno widocznie u mnie sie nie da tąk dlugo utrzymac stalopalnosci po prostu caly wsad sie zapala i szybko wypala

czy dosypałeś dlatego bo temper.na kotle spadła poniżej 60 st.

a w piecu było wciąż sporo węgla rozżarzonego ??? i dołożyłeś aby wciąż się paliło ???

Edytowane przez darecki2308
Opublikowano (edytowane)

Myślę, że jednak na dole.

Rozetka górna nie służy do palenia tylko do dopalania.

 

ok

to wytłumacz mi proszę dlaczego gdy otworzę rozetę bardziej co sprawdziłem dziś temper. potrafi dojść do 68 c , czy jest to po prostu spowodowane tym że jak wspomniałeś "dopalanie" za szybko włączam pompę i nie czekam jeszcze aby temper. kotła nie doszła wyżej , ale jak wspomniałem dziś otworzyłem bardziej , kocioł zawsze wskazał 62 c , oczywiste jest że gdy w piecu załadunek się zmniejsza nie jestem wstanie podnieść tak wysoko temper , otwieram zatem bardziej P.W . aby piec uzyskiwał wyższą temper.

 

podnosząc temper na wyjściu z kotła w komin zwiększam również zużycie opału ?

Edytowane przez darecki2308
Opublikowano (edytowane)

czy dosypałeś dlatego bo temper.na kotle spadła poniżej 60 st.

a w piecu było wciąż sporo węgla rozżarzonego ??? i dołożyłeś aby wciąż się paliło ???

 

dokladnie tak

do tego juz nie bylo wcale tak duzo rozżarzonego wegla...

temperatura zaczela spadac i przy 40st dolozylem znowu

do tego wczesniej niz dosypalem otworzylem rozete na full - nic to nie pomoglo

Edytowane przez MichaelSPI
Opublikowano

Powietrze na zasypem ma służyć do dopalania optymalnego czyli dającego najwyższą temperaturę spalin aktualnie palącego się paliwa.

Nie powinno ono jednocześnie rozpalać dodatkowych porcji paliwa - do tego jest powietrze z dołu.

Tak jest w teorii i na tym trzeba się opierać.

 

W praktyce żeby to zachodziło to musi być odpowiednio skonstruowane a nie zwykła dziura w ściance kotła.

W takim przypadku efekty mogą być niedokładnie takie jak powinny.

Nie podejmuję się wytłumaczenia wszystkich zjawisk zachodzących w nieodpowiednio skonstruowanym palenisku.

Dla próby otwórz całkiem tę rozetkę a resztę pozamykaj na dłuższy czas - powinno znacznie przygasnąć.

Opublikowano (edytowane)

Przygasa czyt. gaśnie i spada temperatura na piecu :-(

nie zniechęcaj się przy następnej próbie zasypania wygrzeb cały żar zasyp kociołek nowym węglem i zasyp tym rozżarzonym i mam dla ciebie jeszcze lekturę w linku

 

http://forum.murator...ęgla-kamiennego

jeśli moje wypowiedzi są mało zrozumiałe

po przeczytaniu tego z pewnością nie powinieneś mieć już problemu aby twój czas palenia się zwiększył o kolejne 5 godz.

Edytowane przez darecki2308

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.