Grzanie Prądem C.o+C.w.u ?

[Helaq3]

Witam.

Planuję budowę w/w ogrzewania w niewielkim dobrze ocieplonym parterowym domku ( 120m2, silka 25cm, styropian grafitowy 0.033 20cm wełna na strop 0,031 30-50cm ) całość ogrzewana podłogówką.

Proszę o dyskusję,

 

(Opcja nr1.) czy wystarczy sam piec elektryczny (sterowany pogodowo) który pracował by na niskich temperaturach potrzebnych do ogrzania podłogi która akumulowała by ciepło( np zwiększając grubość wylewki do 10cm) tak aby utrzymać temp. w domu pomiędzy taryfami, a C.W.U. grzać w bojlerze za pomocą grzałki?

 

(Opcja nr.2.)A może lepiej zastosować niewielki bufor kombi (300l/80l) aby sprawował rolę akumulatora, minusem tego rozwiązania było by zwiększenie temperatury czynnika grzewczego, konieczność zastosowania mieszacza do podłogówki za czym idzie zwiększenie kosztów budowy w porównaniu z poprzednią opcją, ale za to wykożystanie np.instalacji solarnej lub pompy powietrznej do wspomagania C.O a latem tanie grzanie C.W.U

 

Moim zdaniem opcja nr.2. jest korzystniejsza ale czekam na wasze opinie i propozycję ( źródło ciepła koniecznie elektryczne i nie pompa ciepła ani kominek z płaszczem )

[Gość mak]

Pompa ciepła to też "praktycznie" grzanie prądem. Opcję nr 2 można by zmodyfikować, czyli PC +bufor/podgrzewacz + solary. Myślę o pompie powietrze woda, eksploatacyjnie powinno być taniej niż sam prąd.

[Helaq3]

mówiąc bufor/podgrzewacz masz na myśli grzałkę? A co przy mrozach np -10*C pompa powietrze raczej nie da rady zwłaszcza taka o której myślę. Chodzi przede wszystkim o koszty zakupu.

p.s

dziękuję za włączenie się do dyskusji:)

[kociołsam]

Jak jest 2 taryfa to bym sprubował jakiś bojler pompka i cheja za 0,20 groszy na prube jakiś zbiornik po hydro za 300 zł tak z 300 lub lepiej 500l i w niego grzałki jakieś 3 podwujne albo 4 po 1000 razem jakieś 6 -8 tyś wat by stykło pewnie koszty pare stowek i heja :) po zimie jak nie pasuje zbiornik na śmietnik w razieco strata nie wielka instalacja pomp ciepła duże koszty gazu też atu grosze ja tak jechałem wprawdzie cwu nie było tragedi

Edytowane 30 Sierpnia 2012 przez kociołsam

[sambor]

przy ogrzewaniu podłogowym buforem ciepła jest cała płyta grzejna - min 8m3 betonu - 120m2 x 7cm wylewki i posadzki (gres lub terrakota) - to ponad 20 ton.

Trzeba tylko dobrze ocieplić od strony gruntu- 15-20cm styropianu.

nie potrzeba Ci dodatkowych buforów 300l- chyba że do grzania CWU

[Gość mak]

mówiąc bufor/podgrzewacz masz na myśli grzałkę? A co przy mrozach np -10*C pompa powietrze raczej nie da rady zwłaszcza taka o której myślę. Chodzi przede wszystkim o koszty zakupu.

p.s

dziękuję za włączenie się do dyskusji:)

Mam na myśli zintegrowany bufor wraz z podgrzewaczem cwu. Grzałka też jest elementem takiego systemu. Większość PC powietrze/woda działa do -20 C, poza tym zwróć uwagę na ilość dni z takimi temperaturami w ciągu sezonu (przeważnie kilka, kilkanaście zdarza się raz na dziesięciolecie- co nie dotyczy suwalszczyzny). Inwestor zawsze stoi przed trudnym wyborem szczególnie tym finansowym. Nie zamierzam namawiać Cię na żadne rozwiązanie, bo sam nie nie mam takiej instalacji (grzeje gazem), raczej wskazuje możliwości. Ogólnie przy utrzymaniu założeń to masz trudny wybór szczególnie jeżeli nie będziesz mógł zastosować tzw II taryfy. Kocioł elektryczny to tańsza budowa ale droga eksploatacja, PC odwrotnie. A wybór i tak należy do Ciebie.

[Helaq3]

cena oczywiście ma znaczenie ale jeśli miało by to sens to trzeba by pomyśleć. Jaką pompę polecasz? Jeżeli chodzi o rozwiązania na "próbę" - nie wchodzi to w grę chcę to zrobić i skończyć. Najbardziej przemawia do mnie właśnie akumulacja ciepła przez wylewkę grzaną piecem ale wtedy C.W.U musiało by być grzane grzałką lub piecem i zastosowaniem układu mieszającego( raczej grzałka by się bardziej opłacała) z tym tylko że bez bufora był by problem z solarami. bo przecież nie grzał bym w zimę 200 lub 300 litrowego bojlera grzałką. I znów wracamy do opcji nr.2. w której faktycznie można by zastosować pompę ciepłą powietrze... . aha oczywiście II taryfa będzie.

[vernal]

bo przecież nie grzał bym w zimę 200 lub 300 litrowego bojlera grzałką.

To nie ma znaczenia, bo i tak grzejesz tyle wody ile zużywasz a nie tyle ile ma bojler.

Poza tym grzałką zazwyczaj grzeje się tylko połowę bojlera.

[sambor]

Kolega się chyba myli - gdy grzejesz termą przepływową to faktycznie grzejesz tyle ile zużywasz w przypadku grzania pojemnościowego - w zbiorniku, grzałka grzeje część wody, ale ruchy termiczne powodują mieszanie wody ciepłej i zimnej co w rezultacie doprowadzi do nagrzania całości zbiornika

Problemem są też straty na izolacji cieplnej zbiornika.

[vernal]

To zależy jaki jest zbiornik.

Jak solarny standardowy z 2 wężownicami, to dlaczego ma się mieszać?

Mam taki 300l, grzeję grzałką i mierzę temperaturę w 3 punktach - można śmiało powiedzieć (choć to całkiem dokładne nie jest), że grzeje połowę zbiornika.

Natomiast fakt, że grzeje się tyle co zużywa polega na tym, że grzałka dogrzewa tylko różnicę między tym co było na początku a ilością pobranej wody - no to znaczy, że grzeje tyle ile pobieramy.

 

Natomiast straty oczywiście są, ale jak się kupuje bojler to fakt ten jest wkalkulowany, bo taka jest po prostu zasada działania w warunkach ziemskich.

 

Nie jest jednak tak, że jak mamy bojler 300l, to grzejemy 300l a jak 200l w tym samym domu to 200l (i niby grzejemy mniej).

[automatyk]

Pompa ciepła to też "praktycznie" grzanie prądem. Opcję nr 2 można by zmodyfikować, czyli PC +bufor/podgrzewacz + solary. Myślę o pompie powietrze woda, eksploatacyjnie powinno być taniej niż sam prąd.

nie powinno tylko bedzie min 3 razy taniej niż bezpośrednio prądem

[Helaq3]

jeżeli chodzi o ogrzewanie zbiornika 200 czy 300 litrów tylko prądem za pomocą grzałki ( zimą ) uważam to za bezsens, i już kąpletnie nie zgadzam się z opinią że nie ma to znaczenia czy np 80 czy 300. straty na izolacji zwłaszcza przy takiej wielkości wymienniku są znaczne i ciągłe a w przypadku takim że nie ma mnie często przez kilka dni ponowne ogrzanie takiego bojlera straty te dubluje. tutaj popieram fakt że straty są wkalkulowane w zakup z tym tylko że akceptowalne są może przy piecu na paliwo stałe ew. gazowym przy elektryce gdzie istnieje największa możliwość regulacji i budowy instalacji tak aby straty były znikome są nie akceptowalne

 

Natomiast zdanie typu " nie powinno tylko bedzie min 3 razy taniej niż bezpośrednio prądem " to już klasyka gatunku jak to że w XVII wieku ziemia była płaska. Może poprzesz to jakimiś faktami albo spostrzeżeniami z włesnego doświadczenia. Ponad to grzanie pompą ciepła przy niskiej temp. zewnętrznejj jest droższe niż kotłem elektrycznym bo nie jest ona skonstruowana celowo aby grzać elektrycznie. poza tym jak się orientowałem pompa powietrzna do c.o kosztuje min 10tys zl a naprawdę dobry kocioł elektryczny kupi się za ok 4tys zl.

 

P.S. Czekam na dalsze propozycje.

Edytowane 2 Września 2012 przez Helaq3

[automatyk]

a możesz to udowodnić ?

że pompa jest droższa niz prąd bezposrednio???

jesli montujesz jakiś wynalazek to moze i ma taki parametr np te z He.... czy Ga....., prawdziwa pompa przy -20st ma cop 2 przy +20 ma COP 6 ,jak wiesz srednia temperatura zimą spada jedynie w styczniu ,lutym w wiekszości rejonu naszego kraju wiec podane COP 3 jest i tak zanizowe bo z praktyki wiem że wyjdzie nawet 4 jesli pompa bedzie w rejonie wielkopolski lub dolnego śląska wiec uśredniając wiekszośc polski do COP 3 jest uczciwe i rzetelne

a ziemia dla niektórych nadal jest płaska zwłaszcza dla tych co jeszcze prawdziwej pompy niewidzieli ...

[Helaq3]

ok. z COP masz rację. Ale wracając do sprawności pompy w zależności od COP bierzemy pod uwagę pompy o znacznej wartości w porównaniu do kotła.

Udowodnić nie mogę więc pytam o dowody z waszej strony.

Aha żadne słowa z mojej strony nie są skierowane aby kogo kolwiek obrazić czy znieważyć, jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam:) poprostu lubię fakty a nie krótkie nie pełne odpowiedzi.