Prośba O Pomoc W Sprawie Modernizacji Komina

[yousaa]

Witam wszystkich.

Jestem młodym (czyli dopiero uczącym się trudnej sztuki palenia i ogrzewania) użytkownikiem. Do tej pory tylko biernie przeglądałem forum i w sprawie mijego problemu przestudiowałem wszystkie tematy z tego działu. Nie mniej jednaj każdy przypadek jest indywidualny i wymaga indywidualnych rozwiązań; dlatego zwracam się do wszystkich z następującą prośbą:

 

Czeka mnie remont komina bo wygląda tak jak na załączonych zdjęciach, czyli naprawde źle. Jaki wkład poradzilibyście: ceramiczny, metalowy a może coś innego?

 

Kilka danych:

PiecC.O. to SAS NWT 29KW, zamontowany 4 lata temu (do momentu wymiany pieca na ten właśnie nie było żadnych problemów z wykwitami),

Dom nieocieplony o pow. ok 200m², stara (ok 18-letnia) instalacja ogrzewania bez jakichkolwiek zaworów, podłogówek, solarów i tego typu rzeczy. jedynie standardowa pompa przy wyjściu z pieca. W piecu oczywiście smoła (widoczna na zdj).

Materiał opałowy to głównie węgiel kamienny i drzewo (iglaste, jednosezonowe).

Obecny komin ma 8m długości i posiada 4 kanały o wymiarach ok 15x17 cm każdy. Dwa z nich to dymne a drugie dwa to wentylacyjne. Komin w całości postawiony jest ze zwykłej, białej cegły. Na strychu jakieś kombinacje z dużą cegłą (widoczne na zdjęciach).

 

Prawdopodobnie nie obędzie się bez demolki przynajmniej części tego komina ale z tym już się pogodziłem.

Chciałbym również przy okazji zainstalowac zawór 4D dla ochrony pieca.

 

Napiszcie proszę co o tym myślicie. Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

[Andrzej_M_]

,,,, Napiszcie proszę co o tym myślicie. ,,,,

 

Witaj Krzysztof.

 

Nie wygląda to zbyt ciekawie. Ja tylko bardzo ogólnie odniosę się do Twoich problemów.

Wymiana komina nic Ci nie pomoże, jak nie zdiagnozujesz przyczyn tak złego spalania.

Na poddaszu te wyczystki w kominie, moim zdaniem są bardzo niepożądane i stwarzają zagrożenie pożarowe. Tak samo krokiew, nie powinna przylegać do komina.

 

Napisz coś więcej o eksploatacji przez Ciebie tego kotła, bo zapewne tutaj tkwi źródło Twoich problemów.

 

 

Andrzej

[yousaa]

Witam

 

Niewiele pomogę bo mieszkam tu od niedawna, wiem że tak naprawde nikt nie przywiązywał wielkiej uwagi co do sposobu palenia. Na piecu ustawione było np 45 stopni a w środku węgiel lub nie do końca suche drzewo, to wszystko się "kisiło" a nie paliło poza tym mam informację że komin raczej nie był czyszczony oraz że w ciągu ostatnich 4 lat miał 2 razy miejsce pożar sadzy i raz kanał tak się "zakleił" że w ogóle nie było ciągu. Więc częściowo napewno jest to wina nieprawidłowej eksploatacji, ale to nie ważne w tym momencie. Mówisz że ta krokiew przy kominie to też nie za dobrze?

[Vlad24]

komin łądnie załatwiony, powiedział bym na amen :P

 

cokolwiek w jego miejsce byś nie postawił, po jednym/dwóch sezonach będzie wyglądał podobnie. Dopóki nie zmienisz sposobu palenia, lub kotła.

Jak musisz palić świeże drewno i to iglaste, to pal go wtedy jak za oknem syberyjskie morzy panują, na okresy przejściowe tylko węgiel!

Nigdy nie ładuj całej komory drewnem, tylko podrzucaj po kilka kawałków na żar na ruszcie.

 

Przydały by się przeróbki tego kotła, ale to już sam poszukaj na forum, bo sporo o tym już napisano.

 

Ważne, że zauważyłeś problem i tym samym przyczyniasz się do uświadamiania innych.

Ode mnie duzy+

[yousaa]

Witam

 

Ok przeróbki kotła poszukam.

Z tym paleniem to jest tak: Na zime pali się głównie węglem, a drzewo służyło do rozpalania. Przy czym drzewo to miało jeden sezon i to nie cały bo schło dopiero od sierpnia więc suche nie było. W tym sezonie zapas drzewa schnie od miesiąca więc powinno byc lepiej. Zobaczymy. A jak zapatrujecie się na montaż zaworu 4D przy okazji remontu? Jest taki sens czy nie bardzo? Dokładnie chodzi mi o to czy przy umiejętnym paleniu piec będzie mi nadal smolił? Słyszałem że te SAS-y lubią "smolic", podobno wynika to z ich konstrukcji? Czy ktoś się z tym spotkał?