Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czyszczenie Komina - Samodzielnie Czy Wołacie Kominiarza?


mlodzieniec

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak w temacie, sami czyścicie kominy czy 4 razy w roku wołacie kominiarza?

Opublikowano

To proś swego Anioła Stróża o dobrą opiekę.

Opublikowano

u mnie czyści kominiarz 2 x doroku, bo budynek zarządzany jest przez wspólnotę ,A tak na marginesie mieszkam na I piętrze , a komin licząc od mojego mieszkania ma długość 17,5 mb, raz byłem na dachu i już mi wystarczy.

Opublikowano

Witam, ja osobiście czyszczę komin co 2 miesiące cóż posiadam komin 13x25 cm ale wymurowany w taki sposób, że szkoda gadać, cóż takie kiedyś się budowało niestety. Ostatnio był u mnie mistrz kominiarski, ponieważ chciałem sprawdzić ciąg kominowy i wogóle uzyskać opinię na temat komina. Pan kominiarz posiadał bajerancki sprzęt rozkladane lusterka anemometr do pomiaru itd. Okazało się, że pomimo kiepskiej budowy ciąg wynosi 3 m/s Pan kominiarz powiedział że to górny przedział, naszczęście smoły w kominie brak (tylko od samej góry tak z 1/5 m). Piszę to wszystko dlatego, że przegląd komina a wymiatanie przez kominiarza to dwa różne tematy, jest to szczególnie ważne w przypadku ubezpieczenia bo Pani z PZU twierdzi, że ma być przegląd + wymiatanie 4 razy w sezonie aby ubezpieczenie było uznane gdyby coś się zapalilo od komina.

 

P.S. Do Czyszczenia polecam sztywny drut kominiarski i szczotki z plaskiego drutu teraz robią nawet kwadratowe albo prostokątne moim zdaniem szczotką na drucie + ciężarek lepiej się czyści i dokladniej niż na lince.

Opublikowano

dlatego warto wydać parę złoty w roku na kominiarza i spać spokojnie

Opublikowano

moj tesciu nigdy nie czyscil komina i to juz min od 10 lat.na piecu ma zawsze temp 60 stopni i jak mu powiedzialem ze planuje przeczyscic komin to sie smial :)

Opublikowano

witam,ja mam komin 14*14 i musze go czyscic co 4 tygodnie a syfu 4 wiaderka po 10 litrowej farbie,pytam kominiarza czemu tak czesto musze czyscic a on odpowiada ze mam do kitu wegiel .płace za tone 870 zł i mam bardzo mało popiołu wydaje mi sie ze to przez kalorycznosc tak sie syfi ,mam stary 10 letni dolniak rzemieslniczej roboty 2,5 m3 moze to przez niego nie mam pojecia.

chce zmienic na kocioł zasypowy tak zwany dobowy z dmuchawa a ten kominiarz mi to odradza ze przy tak małym przekroju komina beda wybuchy i zbierał sie kondensat , a on by polecił na eko groszek ze wtedy bedzie git .nie wiem co o tym myslec jestem zielony w tym temacie.

Opublikowano

Zrób mu frezowanie do fi 180 - 200 mm [o ile stan komina pozwoli na to] i wsad albo szlamowanie i zasypowy pójdzie. Ja mam do zasypowego 24 x 14 i nie ma dużo sadzy, Sadpal dodaję regularnie. Kocioł na ekogroszek kosztuje sporo. Choć dodając frezowanie, szlamowanie i kocioł zasypowy wyjdzie na to samo (prawie). A co do czyszczenia - w mojej okolicy juz kilka domów poszło z dymem przez nieszczelne kominy i pożary sadzy, ale ludzi to nie uczy rozumu.

Opublikowano

skłaniam sie coraz bardziej za eko groszkiem dom ma prawie 50 lat nie wiem czy moze byc ten frez a mowisz młodzieniec ze eko groszek by poszedł tylko wiecej opału by poszlo bo musze trzymac 24 h tak .a jak myslisz skad u mnie tyle tego syfu w kominie dodam ze z komina wylatuja takie kulki sadzy ze szok najlepiej z parasolem pod domem stac

Opublikowano

Mały przekrój komina, mało powietrza do spalania, złe spalanie paliwa w starym kotle, węgiel podejrzany, duszenie kotła przez przymykanie powietrza i czopucha. Dodajesz sadpal czy obierki z kartofli? Komin 14 x 14 mozna frezować nawet do 21 x 21 tylko jesli on ma 50 lat, to pewnie az tyle się nie da. Zapytaj kominiarza jak on to widzi. kocioł na gorszek tez ma wymagania kominowe jak zasypowy. Jak masz dmuchawę to zasypowy pociągnie nawet na przytkanym kominie, tak mi mój kominiarz mówił, ale na naturalnym ciągu mały przekrój komina powoduje szybkie zalepianie sadzą.

Opublikowano

dodaje obierki od ziemniakow nie dusze opału dopiero jak na piecu jest 70 c to zamykam dolne drzwiczki, w piecu tez gromadzi sie pełno takiej suchej sadzy na sciankach ,w kotłowni nie mam zadnej wentylacji tylko uchylone drzwiczki od kanału wentylacyjnego z tego samego komina ale cug jest dobry no ale tylko przez 4 tygodnie

Opublikowano

Swieże na żar, albo mąka ziemniaczana. Choć teraz dodaję Sadpal, na ryż i kasze się przerzucilismy ostatnio :D

Opublikowano

ja slyszalem ze te obierki to pic na wode mozna to wsadzic miedzy bajki.ja kupilem sp nitrolen ale na dobra sprawe nic nie moge narazie powiedziec bo dopieru zaczalem tego uzywac zobaczymy po tygodniu jak bedzie dla chetnych www.nitrolen.pl

Opublikowano

Mi nawet kominiarz wspomnial o obierkach. Po Sadpalu widzę różnicę - osad na wymienniku jest kruchy i takie płaty sie tworza i opadają same albo po lekkim poruszeniu, jako sól jest higroskopijny, cięższa cząstka sadzy opada w dół komina i pociąga inne i tak to działa.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Używam sandpalu paląc w kominku z nadmuchami do pomieszczeń przez całą zimę od 5 lat, po sezonie zawsze wyciągam z wyczystki wiadro czarnego suchego żużlu i komin czyściutki a co do kotła to dopiero zakładam w tym roku i zobaczę czy sandpal da sobie radę.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Do Czyszczenia polecam sztywny drut kominiarski i szczotki z plaskiego drutu teraz robią nawet kwadratowe albo prostokątne moim zdaniem szczotką na drucie + ciężarek lepiej się czyści i dokladniej niż na lince.

Dzisiaj poszedłem na dach trochę powalczyć z sadzą przed sezonem. Komin nie był czyszczony kilka lat. Sprzęt kupiłem na allegro - odważnik 3kg (tak ciężki polecam), szczotka-prostokąt pod wymiar komina i 10m linki. Całość z przesyłką ok.75zł. Podczas czyszczenia nie zauważyłem żadnej smoły, ani nacieków, jedynie sama sadza. Od ponad 20 lat palone węglem typ 33, mokrym flotem, niekoniecznie sezonowanym drewnem - czyli teoretycznie zabijaczami komina.

Kocioł od początku górniak 28 kW - wygrzewacz komina, identyczny poza żeliwną zasuwą z kotłem SWK, który profilaktycznie wstawiony też mocą 28 kW rozpoczyna pracę w tym sezonie. Palone zawsze sposobem tradycyjnym od dołu, czyli kartony, szczapki, węgiel, mokry flot.

Zrobiłem parę poglądowych zdjęć efektów czyszczenia :).

Pewna warstwa sadzy na pewno została na cegłach, ale nie wiem, czy możliwe jest, żeby się mogła zapalić. Tak na chłodno zastanawiam się, czy proste rozwiązania (kocioł, który trochę wygrzewa komin) nie są w ostatecznym rozrachunku korzystniejsze, niż kupowanie mega sprawnego dolniaka bez przygotowania ( np. porządny wkład kominowy) a potem remont domu z powodu wykwitów i zacieków?

Zastanawiam się również nad tym "jedynym poprawnym politycznie" odpalaniu od góry - "zawsze, wszędzie, w każdym kotle i za wszelką cenę", bo taki jest trend i nagle wszyscy palący tradycyjnie w kotłach zasypowych są jak czarownice w czasach inkwizycji (podpisy niektórych użytkowników typu: "zakazać górniaków"). Ja wiem, że trochę kopcę przy rozruchu, ale tak samo palą dookoła wszyscy moi sąsiedzi i pewnie wielu użytkowników tego forum.

Gdyby było mnie stać na ogrzewanie gazowe lub inne bezobsługowe, drogie wkłady kominowe, super kocioł , to miałbym "w życi" jak to Śląsku mówią to bardzo fajne forum, pisanie o kominach, mokrym drzewie i opłacalności palenia węglem brunatnym.

To chyba proste?

Pozdrawiam Norbert.

Opublikowano

i po to powinno się zakazać produkcji i dystrybucji takich kotłów, o jak widać niektórzy mimo iż są świadomi mają to gdzieś, a prócz nich jeszcze są całe stada nieświadomych :angry:

Opublikowano

czyszczę, albo czyściłem, albo próbowałem, bo tego nie dało się wyczyścić

po spaleniu sterownika i tygodniu palenia drewnem musiałem komin wypalać.

ale nie rozumiem twojej aluzji: co ma mój komin do zadymiania okolicy flotem palonym od dołu w górniaku?

Opublikowano

 

ale nie rozumiem twojej aluzji: co ma mój komin do zadymiania okolicy flotem palonym od dołu w górniaku?

 

To nie aluzja tylko temat jest o czyszczeniu komina, a ty piszesz o zakazie produkcji górniaków , a to że dymi od flotu to nic.

Zdolny "palacz" dymi z dolniaka w którym będzie palił koksem.

Pozdr.

Opublikowano

co ma mój komin do zadymiania okolicy flotem palonym od dołu w górniaku?

Widzisz kolego, nic tak źle na mnie nie działa, jak ignorancja i brak wiedzy w dyskusji.

Tak się akurat składa, że mokry flot wrzucony na rozpalony wsad praktycznie nie emituje żadnego zauważalnego dymu poza początkowo lekko zabarwioną para wodną, i potwierdzi Ci to każdy, kto takowym pali. Sukces palenia dobrym flotem (Szczygłowice, Marcel - proponuję znaleźć parametry, to nie to samo co miał) polega na żarzeniu się opału przez dłuższy okres czasu bez widocznego długiego płomienia.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.