Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Hef Master M Uni - Pytanie Dot. Wentylatora I Inne


mewalkla

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pokusiłem się o wystudzenie kotła i wywalenie wszystkiego z paleniska celem obejrzenia / udrożnienia dysz napowietrzających i zaślepienia jednej z nich zgodnie z poradą od jednego z forumowiczów z wcześniejszych postów w tym temacie.

Na pierwszym zdjęciu otwory napowietrzające, o których w ogóle nie wiedziałem, a są właściwie na wierzchu, niżej widać też kolejne.

Przy okazji pytanie, czy te boczne otwory zaznaczone na zielono również napowietrzają?

 

oczywiście że napowietrzają

 

 

Czy na dnie paleniska również znajdują się jakieś otwory? Po zaślepieniu tego górnego (nad ślimakiem) na początku było OK, ale później znów najwięcej powietrza (największy ogień) leciało właśnie z tamtych okolic, tak jakby wydostawało się ono od spodu lub z okolic ślimaka.

 

na dole nie ma żadnych otworów są tylko jakby po bokach, co prawda mam trochę inny palnik ale zasada działania jest taka sama

 

moja konkluzja jest taka

że ten typ palnika wymaga dużej ilości powietrza aby spalić całe paliwo - konsekwencją jest masakryczna liczba spieków a po drugie większe zużycie paliwa (wymiennik pieca nie jest w stanie efektywnie odebrać ciepła, płomień też jest nie do końca efektywny, jest taki krótki palnikowy)

Klient ma więc do wyboru:

1 albo mieć wszystko spalone w postaci spieków i większe zużycie paliwa

2. albo zmniejszyć nadmuch - mieć mniejsze zużycie paliwa a przy okazji dostać dodatkową funkcję kotłowego w kotłowni tj wybierać niespalone paliwo z popiołu

którą opcję wybrać?

 

to jest pytanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim to masz za długi ślimak, powinieneś go uciąć o jakieś 60 mm. Palnik nie jest odlewem żeliwnym tylko stalowy - widoczny brak wyczystki bocznej dla kanałów napowietrzania. Tylna ściana jest w pionie i dlatego tam powstaje "dziura" bo ślimak przesuwa paliwo dalej do przodu. Więcej szczegółów podam jutro po spotkaniu w Katowicach i przedstawieniu tej strony w NT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quote name='Kessel' timestamp='1325502508' post='99285']

Przede wszystkim to masz za długi ślimak, powinieneś go uciąć o jakieś 60 mm. Palnik nie jest odlewem żeliwnym tylko stalowy - widoczny brak wyczystki bocznej dla kanałów napowietrzania. Tylna ściana jest w pionie i dlatego tam powstaje "dziura" bo ślimak przesuwa paliwo dalej do przodu. Więcej szczegółów podam jutro po spotkaniu w Katowicach i przedstawieniu tej strony w NT.

 

post-24904-0-33976000-1325533773_thumb.jpg Palnik żeliwny w kotle hefa. Zdobyłem zdjęcie celem porównania palników stosowanych w kotłach M.

Edytowane przez Kessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Po miesięcznej eksploatacji kotła z tego typu palnikiem mogę w całości zgodzić się z konkluzją z kol. Markal1 dokładnie tak jest, . Ja wybrałem to drugie bo mnie nie stać na wyrzucanie energii przez komin . po tygodniu pracy kotła węglarka koksu do powtórnego spalenia . przy pracy na pełnej mocy z dużym nadmuchem i tak nie można uniknąć niedopału gdyż nadmuch nie jest równomierny na całym palniku na końcu palnika brakuje napowietrzenia i skoksowany opał spada do popielnika , a dodatkowo palnik pracuje z dużym nadmiarem tlenu więc strata podwójna niedopalone paliwo i duża strata kominowa w jakimś stopniu poprawia sytuację wymieszanie w takich samych proporcjach groszku kamiennego z brunatnym spieki są ale kruche jest ich mniej i nie blokują tak palnika można pracować z mniejszym nadmuchem na mniejszej mocy niedopał jest ale jest go mniej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda że producent nie informuje o takich dysfunkcjach palnika nowej generacji..

to prawda im mniejsza moc pieca tym to samo paliwo dłużej pozostaje na palniku i jest większa szansa jego dopalenia jednak - to też błędne koło gdyż piec musi chodzić odpowiednio dłużej do uzyskania zadanej temperatury..dłużej pracuje - więcej zużywa paliwa itd...

osobiście podziwiam za dodatkowe prace polegające na mieszaniu paliwa - to jakaś masakra....ja nie zamierzam nic takiego robić - przecież ten piec kosztował naprawdę dużo pieniędzy...co ciekawe paradoksalnie piec Hepa serii Eko - z retortą tylko na ekogroszek kosztuje więcej!!! (w odróżnieniu ma pionowe przegrody nie tak jak Master poziome - może to determinuje wyższą cenę)

 

moim zdaniem piec Master powinien być opisany jako piec do miału gdzie duży nadmuch jest w standardzie - i wszyscy wiemy że normalnym jest większa strata kominowa i większe zużycie paliwa które jest tańsze - suma sumaru wychodzi może na to samo..

z informacją dodatkową że można w nim palić ekogroszek, ale trzeba się liczyć ze spiekami lub też niewypalonym paliwem..

 

ale kto by się przejmował...

chłopaki nie płaczą

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam paliwa nie trzeba mieszać wystarczy naprzemiennie wsypywać wiaderkiem po farbie np 10litr resztę robi ślimak efekt jest widoczny lepiej dopalone paliwo za to więcej sadzy , ale wolę trochę sadzy niż niedopał w popiele przypuszczam że na samym brunatnym ten palnik pracuje poprawnie , zapewne mieszanie biomasy z kamiennym też dało by lepszy efekt spalania np zrębki . ogólnie do paliw spiekających absolutnie się nie nadaje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem wiadomość że problem z spalaniem w tych palnikach został rozwiązany. Wiadomo już co jest przyczyną - jak zawsze diabeł w szczegółach. Poproszono mnie jako użytkownika forum o przekazanie by zainteresowani pytali na [email protected].

 

No tak, ale skoro mój palnik nie jest produkcji NT (fotki wyżej) - bez odlewu logo firmy i bocznych wyczystek od napowietrzania, to pewnie nie będą chcieli mi pomóc, rozmawiałeś zapewne z nimi o palnikach tylko i wyłącznie ich produkcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz do nich i wyślij zdjęcia z palnikiem na pewno odpowiedzą. Z tego co już wiem to różnica w odlewach polega na ilości dysz napowietrzających pomiędzy oryginałami a "podróbkami". Myślę że po udzieleniu wskazówek powinno to pomóc Twojemu spalaniu. Dzisiaj wieczorem mam otrzymać zdjęcia z poprawek to je tutaj "wkleję".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjęcia wstawiłem do tematu "Palnik serce kotła" gdyż dotyczy to akurat tego tematu. Jutro mam dostać nowe fotki z spalania miału z kop. Piast na palniku "podróbie". Będę jutro rozmawiał z dyrektorem zakładu doświadczalnego w sprawie palnika bo tak mnie zainspirowaliście tym tematem że wypożyczyłem sobie miernik laserowy do mierzenia temperatury i sprawdzam mój obecny palnik pod względem rozkładu temperatury na palniku i możliwe że będę musiał go też zmodernizować chociaż zachowuje się nienagannie i na obecny czas spala mi około 28 kg miału na dobę przy 180 m2 pow. użytkowej plus cwu 140 l. Co do zdjęć to zerknij na powyższy temat. Na razie nie piszę komentarzy do zdjęć aż sytuacja zostanie opanowana. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o wymiar wewnętrzny (wymiary powierzchni na jakiej spala się opał) oraz o wszystkie otwory.

 

Dzięki.

 

wymiar ścian wewnętrznych palnika to 11cm x 18cm, 4 otwory na górze śr. 0,5cm, pod nimi 2 otwory 0,3x1,0cm, boczne wewnętrzne trudno określić, niereguralne, szerokość 0,1-0,3cm, jeden na początku palnika (ten który zaślepiłem) 0,3x1,0cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden na początku palnika (ten który zaślepiłem) 0,3x1,0cm

Właśnie mi tak wpadło do głowy, że czemu ten otwór miałby powodować tak duży przewiew z tej strony?

OWygląda mi na to, że tam po prostu ciągnie lewe powietrze przez ślimak.

Sprawdzałeś połączenia wszelkie w podajniku, otwory wszystkie w podajniku na szczelność? To musi być super szczelne!

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYdawało mi się, że dlatego, że jest jako pierwszy, więc większość powietrza ucieka najkrótszą drogą, do dalszych dolatuje już go o wiele mniej. Po zaślepieniu widać poprawę, tzn. końcowe otwory wyrzucają więcej powietrza i opał w tym miejscu żarzy się nia większej powierzchni niż przed zaślepieniem. Niemniej jednak chyba masz dobre przeczucie z tym lewym powietrzem, bo nadal spora część ognia "wali" właśnie od strony przedniej, czyli właśnie jakby spod ślimaka (gdzieś od dołu, a tam raczej dodatkowych otworów napowietrzających nie ma). Nie bardzo się na tym znam, więc nie wiem jak to odkręcić, czym i gdzie uszczelnić itp. Może jakieś małe wskazówki? Zestaw kluczy i dwie ręce (niekoniecznie obie lewe) mam :)

 

W między czasie odpisał mi przedstawiciel NeoTechu, podesłał te same zdjęcia przeróbki co Kessel, z tym, że nie opisano przeróbek, a ja na zdjęciach ich nie dostrzegam. Poza tym mail dość rzeczowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nie trzeba nic odkręcać na razie.

Musisz dokładnie prześledzić wszytkie połączenia na drodze od ślimaka aż do góry zasobnika na paliwo. Wystarczą oględziny z zewnątrz jako że powietrze lewe może się dostawać tylko z zewnątrz.

Przykłady podejrzanych miejsc:

1. Góra zasobnika ma być zamknieta szczelnie na uszczelkę, bez żadnych przerw w uszczelce po drodze.

2. Dół zasobnika połozony na gumie i dobrze przykręcone w celu eliminacji przewiewu.

3. Dalej w strone ślimaka - jak rura wchodzi w rurę, to nie może być szczeliny wolnej miedzy rurami. Jak jest, to kupic w sklepie budowlanym folię aluminiową na kleju w takiej rolce, i okleić połączenie wkoło...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oni z tym palnikiem też mają nie lada problem, bo tam poprzez te otwory ślimak co drobniejsze kawałki groszku wpycha do komory napowietrzającej palnika.

 

 

zdjęcie z wnętrza komory napowietrzającej, są tam na dole trzy otwory do rury ślimaka klik, a tu opisywany problem na forum muratora klik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Nie trzeba nic odkręcać na razie.

Musisz dokładnie prześledzić wszytkie połączenia na drodze od ślimaka aż do góry zasobnika na paliwo. Wystarczą oględziny z zewnątrz jako że powietrze lewe może się dostawać tylko z zewnątrz.

Przykłady podejrzanych miejsc:

1. Góra zasobnika ma być zamknieta szczelnie na uszczelkę, bez żadnych przerw w uszczelce po drodze.

2. Dół zasobnika połozony na gumie i dobrze przykręcone w celu eliminacji przewiewu.

3. Dalej w strone ślimaka - jak rura wchodzi w rurę, to nie może być szczeliny wolnej miedzy rurami. Jak jest, to kupic w sklepie budowlanym folię aluminiową na kleju w takiej rolce, i okleić połączenie wkoło...

 

Pozdrawiam.

 

Co do pkt. 2 to co dokładnie masz na myśli? Chodzi o nogę zasobnika, czy jego mocowanie do kotła?

Dzisiaj szukałem nieszczelności według Twojich sugestii i jedyne co zauważyłem, to delikatne odstępy między łaczeniami prostych części uszczelek w drziczkach zasobnika, przerwy to może max 0,5 cm.

Dodatkowo oglądając rurę podajnik - kocioł zauważyłem, że poza głównym kanałem dolotowym powietrza jest dodane kolanko (na zdjęciu), które jest połączeniem między wentylatorem a rurą ze ślimakiem, myślę, że właśnie tędy leci powietrze na ślimak, jaki producent miał w tym cel?

 

post-36992-0-46279300-1326397322_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.