Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam! jestem nowy na forum i dopiero od tego sezonu zacząłem palić ekogroszkiem. Zakupiłem piec firmy SEKO z Ełku. Model pieca tak jak w temacie 2wJ 25KW, sterownik ST-37. Przeczytałem już chyba wszystki posty na różnych forach, ciągle coś zmieniam w ustawieniach pieca ale niewiele to daje! BARDZO PROSZĘ O POMOC I PRZEANALIZOWANIE MOICH USTAWIEŃ I O EWENTUALNA KOREKTĘ!!!

 

Dodam jeszcze, że dom jest z lat 80. częściowo ocieplony, okna wymienione na plastikowe, grzejniki nowe Purmo.. Pow do ogrzania ok 170-180 m2. Bojler 300L Galmet z pojedynczą wężownicą. Nie posiadam zaworu 4D ani sterownika pokojowego.

 

Problem mój polega na tym, że przy paleniu ekogroszkiem robią mi się potworne spieki!!! Jak opróżniam popielnik po nocy to popiołu jak na lekarstwo ale spieków jest bardzo dużo i różnej wielkości. Zauważyłem, że spieki tworzą się już na retorcie! Czym to może być spowodowane? Bardzo proszę o poradę!

 

Ustawienie mojego pieca:

 

Temp zadan C.O. - 50oC

czas podania - 8 sekund

przerwa podania - 60 sekund

zasilanie pomp przy 40oC

Histereza CO - 3 st

Histereza CWU - 4 st

Siła nadmuchu - 2/10 - niżej się nie da (wentylator przysłonięty prawie cały, została tylko mała szparka ok. 3-4 mm)

Praca went. w podtrzymaniu - 30 s

Przerwa wentylatora w podtrzymaniu - 5 min

Przerwa w podtrzymaniu - 7 min (podczas podtrzymania co 7 min wlącza się podajnik na 4-5 sekund)

 

Ogień jest żółty, pali się równym jasnym płomieniem i moim zdaniem jest ok. jak zwieksze dopływ powietrza to robi się biały. W domu jest bardzo ciepło, na dobę spala ok 30-35 kg ekogroszku. Chciałbym zejść przynajmniej do 25 kg no i te spieki to jest coś strasznego!!!

 

Piec pracuje ok 10 min zanim dojdzie do temp zadanej i ok. 10-12 min w podtrzymaniu.

 

Bardzo proszę o porady jak pozbyć się tych spieków i może ewentualnie coś przestawić w sterowniku...

 

Wręcz marzę o popiele w szufladzie na dole! smile.gif

 

A może jest to wina ekogroszku? Kupiłem ekogroszek workowany ze składu w Giżycku miał mieć kaloryczność 28000 KJ -29000KJ. nie próbowałem innego Ale może to wina właśnie ekogroszku?

 

Bardzo proszę o wszelkie porady

Edytowane przez Ryszard
Opublikowano

Miałem podobne problemy ze spiekalnością eko, próbowałem wielu ustawień i NIC, moim zdaniem winę ponosi groch, pomimo że zainwestowałem w groszek z wyższej półki (pieklorz) miałem problemy ze spiekami.

Sprawdź jaką spiekalność ma ekogroszek - wskaźnik RI, powinien mieć poniżej 5 wtedy nie bedziesz miał problemów mój ma RI=20, generalnie im większa kaloryczność tym większa spiekalność.

Opublikowano

Super, czyli niepotrzebnie wydałem tyle kasy na wysokokaloryczny groszek...

Więc lepiej jest kupić groszek mniej kaloryczny, wydać mniej pieniędzy i nie mieć spieków??? A co z kalorycznością?

Czy jak będę palil tańszym groszkiem to zje mi jego więcej niż tego drogiego i bardziej kalorycznego?

Obecnie spala mi ok 30 kg na dobę... Czy jest szansa by paliło mniej?

Opublikowano

Wręcz marzę o popiele w szufladzie na dole! :)

 

Bardzo proszę o wszelkie porady

 

Spieki robią się kiedy opał spala się w zbyt wysokiej temperaturze.

Celem zmniejszenia temperatury należałoby zmniejszyć obroty dmuchawy.

Sterownik st-37 ma coś takiego, jak ustawienia serwisowe. W tych ustawieniach można czasem wybrać inny typ wentylatora i wówczas da się zmniejszyć jego obroty - tak miałem.

Jak nadmuch będzie mniejszy, to i spieków powinno być mniej...

 

Co do zużycia węgla...

Trochę przydużo, skoro piszesz, że spala Ci 30 kg/dobę przy obecnych temperaturach.

 

Przede wszystkim zmniejsz temperaturę w pomieszczeniach - to podstawowa sprawa. Inna sprawa... zwiększ temp zadaną, bo zarżniesz kocioł.

 

Poniżej 57 stC występuje zjawisko tzw kondensacji pary wodnej ze spalin i... kocioł rdzewieje. Zatem musi pracować przy wyższych temperaturach i... wbrew pozorom nie ma to większego znaczenia dla ekonomiczności palenia.

 

O ile instalacja wykonana jest dobrze, to w pomieszczeniach żądaną temperaturę uzyskasz w inny sposób, niż zmniejszając ją na kotle. :-).

 

Dawny kocioł też Ci tyle spalał? Jak dom swojej energii potrzebuje, to nie podskoczysz :-) - musisz mu ją dostarczyć.

 

pozdr

Robert G

Opublikowano

Właśnie problem jest w tym że instalacja jest starego typu i jak mam ustawione 50 stopni na kotle to w domu jest gorąco... Jakbym ustawił 57 to w ogóle byłaby masakra... Chyba że przykręcić grzejniki... Ale też nie wszędzie mam głowice przy kaloryferach...

 

Czyli radzisz wejść w ustawienia serwisowe i jeszcze zmniejszyć nadmuch? Zaraz spróbuję...

 

Stary kocioł palił 8 ton węgla i 2 metry drzewa ale to był naprawdę stary piec bez dmuchawy, podajnika i miarkownika ciągu... Więc to jest odrębny temat...

 

Spróbuję jeszcze gorszego groszku bo trochę takiego też kupiłem kilka worków...

 

A co do pozostałych ustawień to myślisz że jest ok?

Opublikowano

Właśnie problem jest w tym że instalacja jest starego typu i jak mam ustawione 50 stopni na kotle to w domu jest gorąco... Jakbym ustawił 57 to w ogóle byłaby masakra... Chyba że przykręcić grzejniki... Ale też nie wszędzie mam głowice przy kaloryferach...

 

Wiesz... trudno mi oceniać Twoje nastawy, bo nie widzę tego wszystkiego i nie wiem jak to działa u Ciebie.

Ja u siebie też musiałem uczyć się nastawień i mam inne, ale choćby sam podajnik u mnie może być inny i to już będzie rzutowało na czas podawania.

 

Też mam kocioł Seko, ale Bawaria. U mnie serwisant Seko zasugerował, żeby zacząć od przerwy i jej się trzymać - 45 sek, a regulować długością podawania. I teraz mi pali na 9 sek podawania.

Przedmuch w podtrzymaniu ustawiłem na 15 sek i przerwa w podtrzymaniu na 15 min.

Temp zadana to 62 stC, ale tak naprawdę temp się mocno waha, bo raz spada do 55, a potem podnosi się do 70 ... i tak sobie balansuje :-).

 

Co do regulacji grzejników... Co to za gadanie, że stara instalacja...? :-)))

Kup po prostu głowice termostatyczne i je załóż - to nie jest koszt mercedesa klasy S w końcu.

Kocioł masz nowy i chcesz, żeby z dziesięć co najmniej lat Ci posłużył, no nie...? :-)

To wydaj te dwie stówy na głowice... Naprawdę z tą temperaturą to nie przelewki.

 

pozdrawiam

Robert G.

Opublikowano

Ok. podwyższyłem temp do 57 stopni na piecu, puściłem na pompe bojlera a CO nie włączałem tylko goni grawitacyjnie. Z temp w pokoju jest OK.

 

Głowice wstawię przy najbliższej okazji...

 

Wszedłem w ustawienia serwisowe, zmniejszyłem nadmuch, przesłonę też jeszcze troszeczkę przesunąłem. Ogień jest żółty, pali się moim zdaniem ok ale po otwarciu drzwiczek cały dym idzie na mnie i na kotłownię!!! Co może być przyczyną?

A dodatkowo spieki robią się jeszcze większe i nie wiem już co mogę zmienić...

Opublikowano

Dodam jeszcze tylko że kupilem groszek EKO GROSZEK PIEKLORZ z kopani BOBREK-CENTRUM

 

Granulacja ( uziarnienie ) : 8-25 mm

Wartość opłowa ( kaloryczność ) : 28 ? 29,5 MJ/ kg

Zawartość części niepalnych ( popiołu ) : od 5,0 do 8,0 %

Zawartość siarki : < 0,6 %

Spiekalność poniżej 20

Wilgotność : do 10 %

Opublikowano (edytowane)

witamy kolejnego w klubie SEko

słuchajcie tu nie o czym dyskutować jak się spieka to tylko i wyłącznie wina ekogroszku

u mnie na jednym składzie też nie mogłem upalić bo były spieki

tak im długo wierciłem aż zmienili dostawce i teraz od nich groszek pali się bardzo dobrze a widzę że też jest dość kaloryczny

 

Perek wywal to co masz w podajniku zainwestuj w 50 kilo groszku z innego składu i zobaczysz ja się spala

 

daj ustawienia

Temp zadan C.O. - 55oC

czas podania - 13 sekund

przerwa podania - 45 sekund

zasilanie pomp przy 35oC

Histereza CO - 2 st

Histereza CWU - 8 st

Siła nadmuchu - 5/10

(wentylator odsłonięty na 3 kratki)

Praca went. w podtrzymaniu - 20 s

Przerwa wentylatora w podtrzymaniu - 15 min

Przerwa w podtrzymaniu - 20 min

 

Robercikus dobrze ci mówi steruj podawaniem a nie przerwa

 

ale nie na tym węglu tu nie powalczysz za dużo

 

 

jeżeli kupiłeś pieklorza w workach po 20 kg w workach papierowych to ok

jak z foliowych żółtych lub niebieskich po 25kg to nie ma o czym dyskutować

a jak luzem to juz wogóle

 

 

 

nie ważna instalacja ja też mam w starym stylu na grawitacji bez żadnych dziwnych zaworów 4D i hula bez problemu

 

głowica termostatyczna podstawa teoretycznie przynajmniej

jak nie śmierdzisz groszem to zainwestuj w elektroniczne honeywella gdzie ustawienia masz co 0,5 st

 

 

Macx nie możliwe że pieklorz ci się spiekał chyba że miałeś PIEKLURZ tydzień temu spaliłem pieklorza na próbę 50 kilo i nie ma możliwości spiekania

Edytowane przez talgo
Opublikowano

No to ładnie, bo akurat tego badziewa mam najwięcej i chyba póki jeszcze nie ma mrozów to się pomęczę z tym "pieklorzem". Kupiłem go w workach białych pakowanych na składzie po 30-33 kg... Ale mam 2 tony jeszcze innego na szczęście...Jutro zmienię ustawienia na twoje i zobaczę co będzie się działo... Dzięki wielkie za wszelkie porady.

 

Jeszcze tylko pytanie co zrobić żeby te spieki były jak najmniejsze? może ktoś pomoże?

 

A czy te spieki można spalić ponownie w piecu zwykłym (takim w którym się pali węglem lub drzewem?). Czy w ogóle będą one się paliły?

Opublikowano (edytowane)

żeby zmniejszyć spieki nie zrobisz nic ja walczyłem w zeszłym roku tydzień

żadne ustawienia nie dały rady

 

ok zmień ustawienia ale na innym węglu

żebyś nie miał pretensji że moje ustawienia są do "pupy".

 

zawsze możesz podjechać na skład i oddać "pieklorza" bo takie twe prawo

lub spalić go w normalnym piecu

aczkolwiek powiem ci że ten twój pieklorz jedzie z bardzo dalekiego wschodu

Edytowane przez talgo
Opublikowano

Dzięki za uświadomienie... Niestety za błędy trzeba płacić (tym razem dosyć słono...) Ale jestem teraz bardziej uświadomiony i przy następnym sezonie będę już wiedział jaki groch wybierać...

 

Dzięki wszystkim za porady!

 

Jak będziecie mieli jeszcze jakieś sugestie to bardzo chętnie przeczytam i być może zastosuję!

 

Pozdrawiam wszystkich!

Opublikowano

Jak będziecie mieli jeszcze jakieś sugestie to bardzo chętnie przeczytam i być może zastosuję!

 

Z węglem tak naprawdę nie trafisz - to trochę loteria.

Ja w ub roku spaliłem 4 tony ruskiego węgla i... połowa miała być ta lepsza, a połowa gorsza.

Różnica w cenie - stówa na tonie.

Różnica w spalaniu - żadna :-) Palił się tak samo jeden i drugi. Nie wiem..., może zależało to bardziej od kotła...?

Mój pali wszystko i nie narzekam.

 

W tym roku mam z Piasta. Póki co pali się dobrze. Czy robi spieki? Jeszcze nie wiem, bo dopiero wczoraj odpaliłem kocioł na dobre i dziś wsypałem 'Piasta',

W domu ciepło :-))).

 

pozdr

Robert G.

Opublikowano

ja zawsze biorę 50 kilo na próbę

faktycznie ekogroch to loteria u nas

 

rok temu miałem

 

ruski -- spiekał sie

kazachstan -- spiekał się

ruski -- nie spiekał ale smolił komore

ruski -- pałiłem całą zimę

teraz mam te ruski 2 tony wziąłem ale tez pali bardzo dobrze

Opublikowano

No i mieliście rację... Wszystko wina tego cholernego groszku... Wrzuciłem 50 kg groszku z litwy i pali się zupełnie inaczej niż tamten, spieki się robią ale nie w takich ilościach!!! Przede wszystkim groszek jest o wiele mniejszy (ma mniejszą granulację) ale to chyba w niczym nie przeszkadza... No to teraz będę musiał tylko zużyć ten niedobry niby pieklorz...

 

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc i za bardzo cenne informacje!

 

Aby do wiosny!

Opublikowano

Koledzy a jeszcze dwa pytania mam.

 

1. A co byłoby gdybym ten gorszy groszek wymieszał z tym lepszym? Czy jest wtedy szansa aby spieki były mniejsze czy nie zawracać sobie głowy?

 

2. Czy jak zwiększę temp na piecu to muszę też zmieniać inne ustawienia na sterowniku?

 

PS. Ten groszek co zasypałem rano pali się rewelacyjnie!!! po całym dniu palenia bardzo znikome spieki i jest drobny popiół!!! Temp na piecu 57 st i na razie bardzo rzadko się włącza (b. dobrze trzyma temp.)

Opublikowano

1. ciężko powiedzieć co by się stało zależy w jakiej proporcji byś wymieszał

1:1 myślę ze by się robiły spieki 1:4 sadzę że byś to bez problemu przepalił

 

2.nie musisz zmieniać ustawień w związku ze zmianą temperatury

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Drodzy Forumowicze. Zmieniłem ustawienia swojego pieca na podobne co napisał wyżej "talgo" z tą różnicą, że temp na piecu mam 60 st. i nadmuch mam ustawiony 2/10 a nie 5/10 (uznałem, że 5/10 jest za dużo, bo płomień jest biały i za mocno dmucha). reszta ustawień takie same. Moje spostrzeżenia:

 

- Piec pracuje ok 4-6 min zanim osiągnie zadaną temp, w podtrzymaniu ok. 12-16 min (w nocy włącza się rzadziej, czyli podtrzymanie jest w granicach 22-25 min i nie wiem od czego to zależy??)

- Pracuje tylko pompa CWU (wyłączyłem pompę CO gdyż jest niepotrzebna, grawitacja rewelacyjnie daje sobie radę)

- Temp rośnie do maks 63 st po czym powoli spada.

- Spieki robią się jak wcześniej, może są trochę mniejsze na palenisku przez co piec dłużej jest w podtrzymaniu, ale po nocy i tak mam pełen popielnik spieków a nie popiołu...

 

No i jeszcze jedna kwestia która mnie dręczy. Zużycie groszku. Mam takie wrażenie, że jak zasypię zbiornik do pełna to pobiera dużo mniej groszku, a jak już dojdzie do połowy zbiornika to pożera go jak smok. Być może to tylko takie moje głupie złudzenie ale proszę aby ktoś mądrzejszy się wypowiedział...

 

No i ciągle spala mi ok 30 kg na dobę... Trochę mnie to niepokoi, gdyż piec pracuje krócej niż przed zmianą ustawień, dłużej jest w podtrzymaniu a opalu spala praktycznie tyle samo...

 

Bardzo proszę o porady...

Opublikowano (edytowane)

Zużycie opału rzeczywiście jest zatrważające...

Zmniejsz może jeszcze ten nadmuch, bo to on odpowiada prawdopodobnie i za powstawanie spieków - zbyt wysoka temp spalania, jak i za sporo straty ciepła w kotle - za dużo ciepła ucieka przez komin.

 

Nie pamiętam jaki masz dom, ale dla porównania u mnie przy obecnych temperaturach - jesienna aura i raz cieplej, raz zimniej, w nocy zdarzają się przymrozki nawet po -7 stC, a w dzień bywa i chłodno, wietrznie i ciepło - w okolicach +8 w cieniu...

Do tego grzanie CWU dla 4 osobowej rodziny

 

Moja dmuchawa jest ustawiona na wartość 1/10.

 

Spalanie mam na poziomie nieco ponad 12 - 14 kg na dobę... w domu ciepło - powyżej 20 stC.

 

Przeanalizuj sobie straty - którędy to ciepło ucieka, bo gdzieś ta dziura musi być. Skoro teraz zużywasz 30 kg/dobę, to przy mrozach osiągniesz 100 kg... To ilość do ogrzania pewnie z 800 m2 :-), a nie przeciętnego domu... chyba, że ogrzewasz coś większego... [?]

 

pozdr

Robert G.

 

 

 

Edytowane przez Robercikus
Opublikowano

Dom mam ok 170-180 m, jak zmniejszę nadmuch to mam wrażenie, że w kotle strasznie się dusi wszystko i strasznie dymi... Więc nie wiem czy to dobry pomysł... Już wcześniej inni mówili że to wina groszku...

 

piec mam taki http://seko.pl/seko-kotly-piece-co/kociol_co_podwojny_eko2wj.html.

Więc może całe ciepło ucieka mi do tego drugiego pieca i dlatego mam takie duże spalanie?

 

Tylko że mam jeden czopuch który wychodzi z tego drugiego pieca. Ciepło z pieca na groszek przechodzi przez drugi piec i do czopucha... Czyli to może być przyczyną utraty ciepła... Chociaż jak wyłączę obie pompy to piec nagrzewa się bardzo mocno nawet do 75-79 st... i trzyma temp dosyć długo...

Opublikowano (edytowane)

Chociaż jak wyłączę obie pompy to piec nagrzewa się bardzo mocno nawet do 75-79 st... i trzyma temp dosyć długo...

 

Czy jak masz wyłączone pompy, to jakoś to ciepło dostaje się do instalacji? Może dałoby się grzać grawitacyjnie w przejściowych okresach?

Spalasz stanowczo za dużo...

 

Ja również mam powierzchnię ogrzewaną ok 180 m2, a zużycie średnie z ostatnich dwóch tygodni jak podawałem powyżej.

Wiem, że gdybym załączył pompy, to pracowałyby grzejniki i... spalanie byłoby większe - tak miałem w ub. roku. Teraz grzejniki załączam tylko gdy temp na górze spadnie poniżej 20 stC, co się praktycznie nie zdarza przy obecnej pogodzie, a pracuje tylko podłogówka na parterze.

 

Nadmuch bym zmniejszał stopniowo i sprawdzał co się dalej dzieje, a pompy... Z doświadczenia widzę, że jak jest za dużo pomp i za mocno pompują, to jest tendencja do zwiększonego zużycia opału :-).

 

Aaa. no i sprawdź drożność komina i przewodów spalinowych w kotle i zaraz za nim, bo może jest tam za dużo sadzy i za mały nadmuch powoduje zbyt słabe odprowadzenie spalin, skąd ten dym i duszenie kotła, a za duży z kolei spalanie w niekorzystnych warunkach i nie da się tego optymalnie ustawić... :-)

 

Jeszcze jedno odnośnie podawania/przerwy...

Serwisant Seko zalecił mi kiedyś, żeby trzymać się stałej przerwy, a 'jeździć' czasem podawania.

Wg jego sugestii przerwa powinna być 45 sek, a podawanie zależne od wyglądu popiołu i palnika - kopczyk :-)

 

Ja mam 9/45 i jest ok - kopczyk o wysokości kilku cm się trzyma na retorcie a popiół wyglądem przypomina szary proszek z małymi - wielkości małej fasolki - grudkami, które w palcach rozlatują się na proszek.

Pomyśl o tym, bo może i to być przyczyną przepuszczania opału, bez wyzyskania z niego ciepła...

 

 

Podtrzymanie mam co 15 min, ale to ma znaczenie, kiedy kocioł długo stoi w stanie podtrzymania - u mnie teraz stoi i 1,5 godziny... :-)

 

pozdr

Robert G.

Edytowane przez Robercikus
Opublikowano

Co do spieków w ubiegłym sezonie paliłem Pieklorzem z kopalni Bobrek Centrum z Bytomia. Cały sezon walczyłem i spieków się nie pozbyłem. Proponuję zakupić 4 worki innego groszku na próbę. Może się okazać, że diabeł siedzi w opale, Mam na myśli spieki. Pzdr.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.