haker7 Opublikowano 8 Września 2011 #1 Opublikowano 8 Września 2011 W serwisie powiedzieli mi ze to wina ślimaka wymieniłem na nowy i nadal to bez zmian miał morze ktoś z takim czymś do czynienia. piec termo tech 18kw Cytuj
bubu64 Opublikowano 9 Września 2011 #2 Opublikowano 9 Września 2011 Ja miałem ten sam problem gdy zasypywałem zasobnik ekogroszkiem w którym było sporo miału. Po przesianiu zawleczka przestała się zrywać. Cytuj
haker7 Opublikowano 9 Września 2011 Autor #3 Opublikowano 9 Września 2011 spróbuje morze pomorze Cytuj
robogaz Opublikowano 10 Września 2011 #4 Opublikowano 10 Września 2011 Sprawdż czy paliwo jest suche bo jeżeli jest miał i mokry to masz przyczyne. Cytuj
haker7 Opublikowano 10 Września 2011 Autor #5 Opublikowano 10 Września 2011 paliwo suche wsypałem nawet na próbe pellet i na tym terz chwile krecił slimak z 3 min i sie zklinował izerwało zawleczke nie mam pojecia Cytuj
vernal Opublikowano 10 Września 2011 #6 Opublikowano 10 Września 2011 terz chwile krecił slimak z 3 min i sie zklinował izerwało zawleczke nie mam pojecia Wiadomo nie od dziś, że terz zawiera dużo piasku i nawet kamienie, to może zawleczki zrywać. Terzu nie warto kupować, niejeden się przejechał. Ten palnik to masz retortowy? Jeśli tak, to wartałoby sprawdzić co się dzieje za ślimakiem - na zakręcie. Cytuj
haker7 Opublikowano 10 Września 2011 Autor #7 Opublikowano 10 Września 2011 tak retortowy a ślimak nówka ale na pelecie zeby się blokowało? Cytuj
1973 Opublikowano 10 Września 2011 #8 Opublikowano 10 Września 2011 Wybierz wszystek opał i niech się kręci na sucho i winę opału wyeliminujesz. I słuchaj czy gdzieś nie trze,zobacz na starym ślimaku może jest gdzieś przytarty. Cytuj
robogaz Opublikowano 10 Września 2011 #9 Opublikowano 10 Września 2011 Wiadomo nie od dziś, że terz zawiera dużo piasku i nawet kamienie, to może zawleczki zrywać. Terzu nie warto kupować, niejeden się przejechał. Ten palnik to masz retortowy? Jeśli tak, to wartałoby sprawdzić co się dzieje za ślimakiem - na zakręcie. Vernal ale terzu chyba nie ma w pelecie ? :) Cytuj
JarekLub Opublikowano 11 Września 2011 #10 Opublikowano 11 Września 2011 Hej, Haker, spróbuj na "sucho"jak 1973 napisał. Wymieniłeś cały z korpusem, czy tylko ślimak? Ten kocioł to nówka? U mnie tak robił na początku, później się dotarł, ale na pellecie nigdy nie zrywało. Cytuj
SanitSystem Opublikowano 11 Września 2011 #11 Opublikowano 11 Września 2011 sprawdzić rure podajnika wypoziomować. Sprawdzić osadzenie motoreduktora. Sprawdzić motoreduktor - wezwać serwis Cytuj
haker7 Opublikowano 13 Września 2011 Autor #12 Opublikowano 13 Września 2011 piec ma 2lata tylko ślimak nówka na starym ina nowym bez paliwa chodzi bez zarzutów .wyczyściłem kolano jest lekka poprawa ale rury podajnika niema w jaki sposób obstukać. na kolanie i w rurze jest nagar morze to jest przyczyna zmniejszyła się średnica rury tam gdzie ślimak?????? Cytuj
haker7 Opublikowano 13 Września 2011 Autor #13 Opublikowano 13 Września 2011 a co do ślimaka nowy ani stary nigdzie niema śladów żeby sie przecierał .ogólnie piec chodził dwa lata bez zarzutów i byłem z niego bardzo zadowolony Cytuj
Vlad24 Opublikowano 13 Września 2011 #14 Opublikowano 13 Września 2011 na kolanie i w rurze jest nagar morze to jest przyczyna zmniejszyła się średnica rury tam gdzie ślimak?????? to jest skutek, a nie przyrzyna. Przyczyną jest złe ustawienie strumienia paliwa / strumienia powietrza i schodzenie żaru w głąb retorty. Nie ważne czym palisz - ma być kopczyk! Cytuj
haker7 Opublikowano 13 Września 2011 Autor #15 Opublikowano 13 Września 2011 ok bede robił kopczyk masz racje predzej paliłem raz był raz nie .ale czy da rade wyczyścić te rure Cytuj
Vlad24 Opublikowano 13 Września 2011 #16 Opublikowano 13 Września 2011 ok bede robił kopczyk masz racje predzej paliłem raz był raz nie .ale czy da rade wyczyścić te rure w kostrzewie kolano czyściło się młotkiem i przecinakiem, więc nie wiem czy bez rozbierania całości uda ci się tam dostać. Wsyp może dobrego czystego groszku i mocniejszą zawleczkę, to z czasem ci samo wyszlifuje tę rurę. Co do ustawiania: Wybierasz sobie podawanie i przerwę w zależności od mocy jakiej potrzebujesz i pod ten strumień paliwa masz dobrać strumień powietrza tak by był kopiec. Kopiec ma być stały, tzn nie maleć i nie rosnąć! Jak temp kotła będzie rosła za szybko zmniejszasz strumień paliwa i znów dopasowujesz powietrze. Jak temp nie rośnie do zadanej zwiększasz paliwo, i ponownie dopasowujesz strumień powietrza. Aż tyle i tylko tyle. Pozdrawiam Cytuj
haker7 Opublikowano 13 Września 2011 Autor #17 Opublikowano 13 Września 2011 miałem wszystko rozebranre naczesci pierwsze kolano obstukałem młotkem i przećinakiem dosłwonie jak pisałeś hehe ale tej rury niema dojśicia a jest morze jakis płyn zeby wpierw polać a potem obstukać rure?.czy trzeba kupić nową rure? Cytuj
Vlad24 Opublikowano 13 Września 2011 #18 Opublikowano 13 Września 2011 tu ci nie pomogę, próbował bym to moczyć nafta wypalać palnikiem, nie wiem co jeszcze można by zastosować. Skoro ci aż do rury ogień wchodził, to już niewiele było do pożaru zasobnika i całej kotłowni. To nie są żarty, zasobnik powinien być szczelnie zamknięty, do wygaszenia trzeba usuwać żar z retorty, do peletu, obowiązkowo strażak parafinowy z wodą, poza tym retorta to nie palnik do peletu, sprawność takiego spalania jest niższa niż na groszku, a koszt peletu wyższy . Cytuj
haker7 Opublikowano 13 Września 2011 Autor #19 Opublikowano 13 Września 2011 ok dzieki za pomoc sprubuje go namoczyć i wypalić dam znac jak mi poszło dzieki Cytuj
eryk1 Opublikowano 19 Września 2011 #20 Opublikowano 19 Września 2011 W serwisie powiedzieli mi ze to wina ślimaka wymieniłem na nowy i nadal to bez zmian miał morze ktoś z takim czymś do czynienia. piec termo tech 18kw Witaj nie wiem czym palisz ale jak peletem i robi ci się na końcu palnika nagar to masz zły pelet albo złe spala nie Cytuj
haker7 Opublikowano 21 Września 2011 Autor #21 Opublikowano 21 Września 2011 w srodku rury robi mi sie nagar ito gruby taka skorupa Cytuj
Danutka66 Opublikowano 26 Stycznia 2012 #22 Opublikowano 26 Stycznia 2012 podepnę się pod ten temat bo i mnie dotyczy. Od 2 miesięcy mam problem ze zrywaniem zawleczki,był fachowiec,usunął jakiś tam nalot/szlakę czy coś z kolanka pod retortą i niby miało być dobrze,ale jednak zrywa.Fakt ,że zmieniłam w tym roku dostawcę opału,ale ta sytuacja pojawia się również gdy wrzucam opał od poprzedniego.Z ostatniej chwili,zerwało trzy tygodnie temu,dwa dni temu i dziś znowu...nie wiem gdzie szukać przyczyny.Piec ma 4 lata i do tej pory chodził bez zarzutu. Cytuj
fuhmen Opublikowano 26 Stycznia 2012 #23 Opublikowano 26 Stycznia 2012 Bardzo częstą przyczyną zrywania zawleczek ślimaka jest zużycie mosiężnej podkładki smarującej, która powinna znajdować się pomiędzy ślimakiem a obudową przekładni. Jeśli ta podkładka jest w dobrym stanie, to wyjąć ślimak i do tokarza, niech zmniejszy jego śtednicę o 2-3mm. Musi chodzić, no chyba że trafi się kamień lub jakaś śruba. Cytuj
haker7 Opublikowano 11 Lutego 2012 Autor #24 Opublikowano 11 Lutego 2012 jak pierwszy raz wystukałem kolanko i wszystko zkręciłem spowrotem miało być ok .wsypalem opal ale troche pochodził i zerwało.musiałem rozkręcić jeszcze raz ipowoli porzodnie obstukać nagar na kolanku i narurze podajnika .poprostu młotek i przecinak (tylko zglową rzeby nie pekło )na koncu na wkrętarke załorzyłem szczotke drucianą taką jaką czyścisz piec.zrobisz to jeszcze raz i będzie ok.ja kupiłem nowy ślimak bo mi serwisant powiedzial (bez sensu stary był ok) zobaczysz że bedzie ok . Cytuj
omosquito Opublikowano 15 Października 2021 #25 Opublikowano 15 Października 2021 Kupiłem nowy piec. Podłączyłem bez rozbierania fabrycznie złożony w całości razem z podajnikiem. Był lipiec. Rozpaliłem pół godziny, jest ok więc wygasiłem i czekałem na październik. Odpaliłem, kilkanaście minut i zerwanie zawleczki. Czyszczenie i znowu 5 minut zerwanie. Po prostu zrywało co 5 minut. Po wymontowaniu podajnika okazało się, że w kolanku w piecu do którego wchodziła żmijka były dwa 5 milimetrowe bomble po spawaniu. Pierwszy na wejściu rysował i dawał opór żmijce, drugi na końcu kolanka blokował węgiel. Efekt był taki, że pierwszy bombel tarł, a drugi blokował większe grudki węgla. Węgiel docierał do bombla i nie mógł przejść. Dalsze podawanie mieliło węgiel w kolanku i tworzyło miał. Miał w końcu dawał takie tarcie, że zrywało zawleczkę. Spawy zeszlifowałem i śmiga jak ta lala. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.