Skocz do zawartości

nightwatch

Stały forumowicz
  • Postów

    1045
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez nightwatch

  1. Mocno przewymiarowany to byłby ze 30 kW, a tu raptem chodzi o różnicę między 10 a 15 kW. To jest co najwyżej delikatnie za mocny, ale nadal w granicach rozsądku. A jeszcze jak dodasz ogrzewanie ciepłej wody (widzę bojlerek tak ze 150 litrów) to te parę dodatkowych kilowatów zagospodarujesz nawet nie myśląc o tym. Oczywiście można miętolić że ten mniejszy kocioł może pracować z najmniejszą mocą 2 kW a większy - 3kW, ale tak naprawdę to z pracą ciągłą na tak niskiej mocy lepiej dać sobie spokój, to już ekonomiczniej go w ogóle wygasić i poczekać z utylizacją opału do następnego rozpalenia. Zwłaszcza gdy kotłownia poza domem - po cóż tę przybudówkę grzać non stop? A jak kocioł się wygasza i rozpala zgodnie z zapotrzebowaniem to moc minimalna kotła nie ma znaczenia - rozpali się to grzeje do momentu nagrzania domu, najlepiej z jakąś sensowną mocą rzędu co najmniej 6-8 kW, potem się wyłącza.
  2. Ale z czego wynika @d80 Twój dylemat? Wpisali Ci dofinansowanie na kocioł 15 kW a Ty chcesz z tego zrezygnować i sam kupić kocioł 10 kW i jeszcze sam robić tę instalację? Z nadzieją że mniejszy kocioł będzie tak oszczędny że w ciągu paru lat zwróci Ci cały koszt tej inwestycji? Wg mnie to się nie wydarzy, różnica w spalaniu kotła 15kW a 10kW będzie minimalna. Poza tym pytanie ile kosztuje Twój czas który na robocie miałbyś spędzić i jakie będą koszty ewentualnych błędów które popełnisz ucząc się nowego fachu. Sprzęgło, bufor, możesz sobie kupić, nawieszać pompek i zaworków, ale czy potrzebne? Ogrzewasz jeden dom, jedną instalację, niezbyt technicznie skomplikowaną patrząc na zdjęcie, zużycie paliwa masz w miarę ok, pytanie czy jest sens to komplikować? Jeśli miałbym tam szukać oszczędności to najważniejsza sprawa to to że kotłownia jest poza ogrzewanym budynkiem. Czyli - jak długie rury, czy dobrze zaizolowane? Poprawić izolację. I dopracować sterowanie tak żeby nie pompować wody w kółko całą dobę, tylko wyłącznie wtedy gdy trzeba w domu grzać (Termostat pokojowy tu się może przydać).
  3. no tak, ale roznica cisnien zalezy m.in. od roznicy wysokosci (liczonej dla srodka kotla i srodka odbiornika ciepla). Jesli wysokosc jest ta sama to roznica bedzie zero, a co za tym idzie i roznica cisnien wymuszajaca obieg bedzie wynosic zero. Czyli woda sie zatrzyma.
  4. Moze sie nie znam, ale czy bufor jest na tej samej wysokosci co kociol? Bo jesli mniej wiecej na tej samej to wydaje mi sie ze grawitacja moze nie dzialac zbyt dobrze. Np tutaj o tym pisza: https://instsani.pl/technik-inzynierii-sanitarnej/vademecum-instalacji-sanitarnych/instalacje-centralnego-ogrzewania/odprowadzanie-spalin-kominy/instalacje-wodne-grawitacyjne/ - jest wzmianka ze obieg grawitacyjny stosuje sie gdy roznica wysokosci miedzy kotlem a odbiornikiem ciepla jest powyzej 2m
  5. no a jakie powinny być te wyniki pomiaru żeby uznać że jest OK?
  6. Eee, ja wiem że tradycją tego forum jest 'kto Ci to tak spieprzył' jak tylko ktoś pokaże zdjęcie rury w ścianie, ale nie wiedziałem że na instalacje elektryczne też obowiązuje...
  7. Jest to jakaś metoda - wsypujesz węgiel kolumbijski a górnicy wydobywają już nasz, polski, z dziada pradziada piastowski. I od razu lepiej się pali a dym pachnie świerzopem i dzięcieliną 🙂 Jest to też sposób na utrzymanie nierentownych kopalń zamiast je zamykać - kupić najtańszy węgiel z importu i wsypywać do szybu, niech sobie wydobywają.
  8. Nie ma co patrzyć, ale jak sprowadzili takie ilości szajsu to teraz muszą go opchnąć, więc podejrzewam że niezależnie od tego gdzie i co kupisz to zawsze dostaniesz z kolumbijskim dodatkiem.
  9. Myślę że trzeba zwrócić uwagę na parę rzeczy 'niestandardowych' w takiej instalacji 1. Rura w ziemi - dobra i trwała izolacja, te kilkanaście metrów rury będzie tracić ciepło poza budynkiem więc istotne żeby straty były minimalne. No i żeby po paru latach w ziemi izolacja nadal trzymała parametry. 2. Ciepła woda - jeśli bojler będzie przy kotle to do drugiego budynku będzie dość daleko - dużo wody trzeba będzie spuścić żeby dopłynęła ciepła. Lepiej nie dawać za grubych rur. Cyrkulacja raczej się nie sprawdzi bo na tak długim obiegu woda szybko się wychłodzi i bojler trzeba będzie często podgrzewać - czyli niepotrzebne rozpalanie pieca. 3. Ogrzewanie domu - unikać pompowania wody non-stop, zwłaszcza w tej instalacji z rurami podziemnymi. Lepiej użyć termostatu pokojowego do załączania grzania tylko gdy jest potrzebne. Gdy nie ogrzewamy pompa CO powinna się zatrzymać. To w celu ograniczenia strat w rurach poza budynkiem.
  10. O czym tu myśleć, najbardziej by mnie ucieszyło gdyby mój dzisiejszy samochód nadal jeździł w 2045 i bezproblemowo woził mój tyłek. A na pewno było by to bardziej ekologiczne niż obowiązkowe złomowanie i wciskanie jakichś elektro-śmieci które już będą mieć zaprogramowaną datę utylizacji.
  11. Być może ropa nie ma racji bytu, ale to jeszcze nie powód żeby wyskakiwać przed szereg i rezygnować z niej kiedy jeszcze jest dostępna. Może się np okazać że jedzenie wołowiny też nie ma racji bytu i jedynie papka z szarańczy gwarantuje wyżywienie wszystkich ludzi na ziemi - ale póki jeszcze można to nacieszę sie kawałkiem steka od czasu do czasu.
  12. Jak widać na zdjęciu do tego możesz podłączyć kolumny stereo 🙂
  13. sprawdź jeszcze dostępność i ceny części zamiennych bo ostatnio ktoś pisał o wyciskającej łzy z oczu cenie zapalarki 🙂
  14. @miklo to napisz jakiej firmy polecasz zmywarki czy pralki bo pewnie mało które AGD jest w stanie sprostać
  15. Zapewne wiele jeszcze problemów zostanie rozwiązanych, ale myślę że co najmniej jeden zostanie - samochody elektryczne są robione jak iphone na kółkach, tzn nikt poza producentem nie potrafi tego serwisować, Tesla w ogóle nawet na to nie zezwala ani nie sprzedaje części, ale inni producenci też idą w tym kierunku. Z mechanikiem sobie już nie pogadasz o tym jaki olej najlepszy, zresztą nawet takiego mechanika nie będzie. Jak będzie jakaś usterka - auto stanie i jesteś na łasce producenta. Jak producent uzna że musisz płacić miesięczny abonament za to zeby używać własnego auta - zapłacisz. Auto też będzie Cię rejestrować, nagrywać, szpiegować - nie po to bynajmniej żebyś był bezpieczniejszy, tylko żeby producent w razie wpadki mógł chronić przede wszystkim własny tyłek i zwalić winę na właściciela. Bo może źle trzymałeś ręce na kierownicy, albo za często zmieniałeś pas, albo w garażu była nie taka temperatura jak trzeba (ubezpieczenie też Ci podniosą jak auto uzna że jeździsz niezgodnie z wytycznymi). Jak już się tym zmęczysz i zechcesz sprzedać swój elektryk to się okaże że wartość wynosi zero bo bateria do wymiany (albo nawet komputer pokładowy stwierdzi że auto dalej nie jedzie bo już jest zużyte i trzeba kupić nowe).
  16. myślę że dużo nie zwojujesz kręceniem parametrami, sam pomysł żeby ciągle grzać kocioł i pompować wodę non stop do bojlera raczej nie jest najbardziej oszczędny - po prostu tracisz ciepło (i prąd też) na tym przepompowywaniu wody w kółko. Lepiej by było jak byś wyłączył tę pompkę obiegową jak już się bojler nagrzeje - wtedy zapewne dłużej postoi zanim się wystudzi. Może podłącz pompę obiegową do gniazda pompy cwu, no i zamontuj czujnik temperatury w tym bojlerze - to będziesz miał mniej więcej normalny obieg cwu przy zakręconym co (taki tryb letni)..
  17. Jak dasz odpowiednio grubą rurę to bufor nie będzie potrzebny 🙂
  18. rozumiem że ten miałowiec to taki zasypowy, bez podajnika? Policz ile tego miału zużywasz na sezon, myślę że przy automatycznym z podajnikiem i rozsądnym sterowaniu zużycie powinno spaść o 30-40%. Mogę zasugerować coś z palnikiem sv200 i zapalarką bo to dobra konstrukcja i wygodna, natomiast moc dobierz sam - myślę że nie powinieneś szukać nic większego niż 15kW, ale oszacuj to jeszcze znając swój dom
  19. Jeśli to taka grzałka ceramiczna jaką można kupić na Allegro za ok 140 PLN to poczucie krzywdy słuszne..
  20. za tyle to powinien jeszcze ścinać drzewa, zwozić z lasu i przerabiać na pelet 🙂
  21. Witam, może komuś się przyda opinia na temat peletu ze słonecznika. Palnik: SV200 No i sam pelet słonecznikowy - 8mm. Pelety suche, łatwo się kruszą stąd sporo pyłu w workach. Trochę lżejszy niż pelet drewniany, mniej zbity. Jak to się pali - płomień innej barwy niż przy pelecie drewnianym, taki fioletowo-biały - dużo drobnego białego pyłu wylatuje z palnika i osadza się w kotle - zapach - hm no trochę go czuć jak się pali, taki dziwny zapach nie przypominający dymu drzewnego. - nie robi spieków, nie zbija się w grudy, nie zatyka palnika ale czasem usypuje się taka 'górka' z popiołu przy wylocie palnika która nie chce się dać zepchnąć do popielnika i zwęża wylot. - dużo więcej popiołu niż przy pelecie drzewnym. Popiół lekki, łatwo unosi się pył, więc nie da się go wybrać z pieca bez zakurzenia wszystkiego dookoła - nie mierzyłem tego ale mam wrażenie że wartość opałowa jest nieco mniejsza niż peletu drewnianego (może to ma też związek z tym że ten pelet jest lżejszy od drewnianego) Da się palić samym słonecznikiem, ale ponieważ mam trochę peletu drzewnego to na 2-3 worki słonecznika dorzucam worek drewnianego. Nie wiem czy to coś poprawia czy nie, po prostu chcę równo zużywać oba rodzaje. Jeśli chodzi o ocenę to pelet drewniany jest zdecydowanie lepszy - mniej pyłu, czystszy, prawie zero popiołu, zapachowo przyjemniejszy dla otoczenia. No ale w razie braku rozsądnego peletu słonecznik też da radę. Można rozważyć jeśli tańszy od drewnianego minimum o 30%
  22. Przecież pełno jest startupów które już zaraz rozwiążą światowe problemy energetyczne (w zamian za marne kilka mln) Jedni łapią CO2 z powietrza i wrzucają do morza. Inni sadzą drzewka na pustyni. Kolejni uważają że z CO2 można zrobić benzynę którą potem się spali żeby znów mieć CO2. Mamy też takich co wodę geotermalną podgrzewają gazem bo ziemia nie radzi sobie z tym sama. Więc na pewno jest miejsce na firmę co robi ropę z plastiku który wcześniej inni zrobili z ropy.
  23. może wystarczy na początek zdjęcie z kamery termowizyjnej jako ilustracja problemu
  24. 'Niewidzialna ręka rynku' polega na tym ze rząd nie wpie**nicza się w prywatny biznes. Ale to się nie sprawdziło bo okazało się że wtedy rząd do niczego nie jest potrzebny 🙂 Do tego dopuścić nie można, ludziom nie wolno nawet po tyłku się podrapać bez urzędowego zatwierdzenia.
  25. po prostu kocioł nie ma tyle mocy żeby nagrzać instalację do ustawionej temperatury kiedy pompa CO działa i kaloryfery grzeją. Dopiero jak pompa się wyłączy to mu mocy wystarcza na nagrzanie - ale tylko samego siebie. Można mu pomóc np zmiejszając temperaturę wody w CO na zaworze mieszającym - wtedy kaloryfery nieco chłodniejsze ale kocioł prędzej się nagrzewa. Druga sprawa - lepiej żeby kocioł się całkiem wyłączył a nie tylko pompka CO na sygnał od termostatu pokojowego. Bo jak tylko pompkę wyłączysz to głupi kocioł dalej grzeje aż do prawie 90 stopni. Poszukaj jakichś ustawień w tym durnym sterowniku bo jeszcze się zagotuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.