Skocz do zawartości

wacio1967

Stały forumowicz
  • Postów

    1613
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez wacio1967

  1. A czego się spodziewałeś ? Nie maja już kasy, to obietnice też będą puste. Wiele osób załapie się na ten dodatek, tylko kiedy to będzie. Ja na dopłatę "Mój prąd 2" czekałem prawie dwa lata. Międzyczasie złożyłem następny wniosek, bo niby już nie było kasy. Aż tu pewnego dnia info, że otrzymuję 5000. O drugim wniosku zapomniałem i po roku info, że otrzymuję 3000. Burdel na kółkach. Odpisałem im, że już mam dotacje odebraną. Oczywiście opieprzyli mnie, że przez takich jak ja, to wszystko się przeciąga, a tak w ogóle to mam szczęście że sam się przyznałem, że chciałem wyłudzić kasę od państwa.
  2. Grzyb spalisz jako biomasę.
  3. Trochę duży ten klocek. Ja mam coś takiego. https://allegro.pl/oferta/grzanie-cieplej-wody-cwu-z-fotowoltaiki-pv-tanio-9658318961 Grzałki nie steruję bezpośrednio, tylko przez standardowy przekaźnik zamontowany na szynie. W ten sposób sterownik nie dostaje w doope, a jak padnie przekaźnik, to koszt o wiele mniejszy.
  4. I tutaj się z tobą nie zgodzę. Akurat takim wynalazkiem sobie grzeję. Na zimę odpinam część PV od Taurona i podłączam bezpośrednio pod bufor. Od 1.09 grzeję w domu. Na chwilę obecną koszt prawie zerowy. Dzisiaj słońca nie ma, a PV i tak coś tam produkuje, ale nie marnuje na konwersje na sinus przez falownik, tylko 100% pakuje na grzałkę. Okres jesienny i wiosenny mam za darmochę. Co zrobię w zimę, to się zastanowię. Czekam na rozliczenie za poprzedni rok. Prawdopodobnie zmieszczę się w tych 2000 kW. W ostateczności całe PV na zimę przekieruję do bufora. Jak będzie brakowało, to dołożę PV. Przy tych cenach energii czas zwrotu 1 rok.
  5. Zwykła grzałka bez termostatu 2 kW. Dla grzałki nie ma różnicy czym ją zasilamy. Najważniejsze żeby nie przekraczać wartości granicznych. Grzałka 2 kW wytrzyma nawet dwukrotnie wyższe obciążenie, ale przez krótki czas. U mnie od rana grzałka dostaje każdy wat z PV. Sterownik puszcza od samego początku prąd na grzałkę. Dzisiaj z rana o 7:00 było 20 W. 🙂 niby mało, ale zawsze coś. Po 16:00 na buforze miałem 31,5 stopni. A na chwilę obecną wygląda to prawie tak samo jak o 16:00. Energia zgromadzona w buforze i podłodze tak szybko się nie ulotni.
  6. Gdzieś wcześniej już pisałem. Mam PV 2,6kW, tani sterownik i grzałkę 2 kW w buforze. Od 1.09 ogrzewanie się już rozpędza. Koszt zerowy, w domu ciepełko od podłogi. Włączyłem również sterownik do grzałki 6 kW, ale nie jest wyłączone zasilanie na grzałkę. Do tej pory licznik zliczył 25 godzin pracy. W ciągu dnia grzałka 2 kW nagrzewa bufor do 50 stopni (jak jest słońce). Według mnie to jedyny sposób na tanie ogrzewanie w dzisiejszych czasach. Jak braknie mi energii z chmury Taurona, to będę dalej dokładał PV, aż będzie bilans na zero.
  7. Moim skromnym zdaniem, grzałka bez jakiegoś sterowania mocą i bez bufora nie ma sensu. Albo inwestować w sterowanie, albo w bufor. Ja wybrałem to drugie (niestety trochę za małe).
  8. Ten kocioł powinien mieć wbudowane naczynie przeponowe. Mam taki sam, ale dwufunkcyjny i nie ma żadnych zaworów bezpieczeństwa. Raz popełniłem błąd i na zimnej instalacji nabiłem 2,5. Po odpaleniu i zagrzaniu chwilę pochodził i się wyłączył. Wywaliło jakiś błąd. Po upuszczeniu ciśnienia ruszył dalej. Ciśnienie mam w tej chwili 1,5 bara. Nic nie cieknie.
  9. Moim zdaniem, w tej sytuacji, tylko bufor ciepła.
  10. Trochę odgrzeję kotleta. U siebie ostatnio zainstalowałem sterownik od PVMonitor. na chwilę obecną współpracuje z dwoma inwerterami, licznikiem dwukierunkowym, licznikiem impulsowym 3F i buforem ciepła. Można tam podłączyć kilka przekaźników, 12 termometrów, kilka modbus, kilka liczników impulsowych. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest tworzenie w banalnie prosty sposób formuł, które mogą sterować grzałkami, lub innymi odbiornikami. Można je skonfigurować na dwa sposoby do sterowania grzałką. Jeżeli export na liczniku dwukierunkowym jest większy od 2,5kW, to włącz przekaźnik Jeżeli produkcja na falowniku jest większa od 2,5 kW, to włącz przekaźnik To są dwa najprostsze przykłady. Można jeszcze do tego zaprząc termometry i określić w jakich temperaturach ma się włączyć bezwarunkowo, a w jakich grzać bufor na maxa. Jestem w trakcie rozbudowy systemu. Będzie monitorowana temperatura CWU na wymienniku z bufora. Jak będzie za niska, to włączy się pompa obiegowa. Sam bufor w okresie zimowym jest podłączony do PV na stałe przez inny sterownik i grzałka 2kW pracuje cały czas. Na sezon letni energia z PV będzie oddawana do sieci, a sterownik będzie grzał bufor tylko w trakcie produkcji z PV. Jak braknie energii w buforze, to włączy się przepływowy podgrzewacz CWU, który na wejściu wody zimnej może mieć nawet 60 stopni. W ten sposób zapominam o całej instalacji, która zacznie żyć własnym życiem. Koszt termometru do tego sterownika jest szokujący. 1,20 PLN. Jeden złotych i dwadzieścia groszy. Nie będę na nich oszczędzał. Wszystkie 12 sztuk założę, tylko muszę wymyślić, co opomiarować. 🙂
  11. To może być przerost formy, nad treścią. Praktyka podpowiada minimum 6 paneli żeby falownik ruszył. Można oczywiście mniejszą instalację uruchomić. Wszystko zależy od zapotrzebowania. Według mojej opini, to montować ile się da, do momentu aż będzie bilans na zero. Nie liczę oczywiście abonamentu. Właściciele mieszkań są trochę na straconej pozycji, chaba że jest bardzo duży taras, lub możliwość montażu na dachu.
  12. U mnie na osiedlu było pół roku temu dość wysokie napięcie. Pewnego dnia było zaplanowane wyłączenie prądu i już jest wszystko w normie. Było 242 w nocy. Teraz jest 227 w nocy na wszystkich fazach, a ciągu dnia dochodzi do 248. Jest różnie. Raz na L1 jest więcej, raz na L2, a raz na L3. Na większości domków już nie widać dachówek, tylko panele.
  13. Przynajmniej się wyjaśniło dlaczego gazu na ogrzanie domu 100m2 u mnie idzie 15000kWh, a prądu 11000kWh.
  14. I o to właśnie chodzi. Zaznaczałem wcześniej że celowo grzałem nie ekonomicznie, aby symulować gorsze warunki pogodowe. Policzmy gaz po nowej stawce nie uwzględniając CWU 15000kWh x 0,23 = 3450 NETTO Zakładając bardziej ekonomiczny sposób wykorzystania bufora, i tak jak jest zasugerowane, odejmujemy 1000 PLN 4796 - 1000 = 3796 NETTO Do tego ekonomiczny rozkład temperatur w pomieszczeniach (nie siedzimy w swetrach, polarach i innych ogrzewaczach, tylko w krótkich rękawkach) można odjąć bliżej nie określoną kwotę, ale coś na pewno. Mam PV i na pewno braknie przy rozliczeniu. Ale jutro dokładam kolejne 3 kW. Będzie około 9,5 kW. Znajomy ma podobny domek, ma PV 9,9 kW, czekamy do października i zobaczymy jaki będzie rachunek. Na pewno coś braknie, pytanie ile braknie pozostaje na chwilę obecną bez odpowiedzi. Ale z tego co wyliczyłem, to jakbym nic nie robił, to sezon który jest przede mną kosztowałby około 7000 PLN, w następnym byłoby trochę więcej, powiedzmy 8000 PLN. Za dwa lata większość obudzi się z ręką w nocniku, będą uwolnione ceny gazu i energii. To może przekroczyć 10000 PLN na rok. To kiedy się zwróci taka inwestycja? Chyba nie będę czekał na zwrot 5 lat, tylko 3. Cały czas dążę do tego, aby bilans wyszedł na zero. Da się to zrobić. Nie jestem jakiś nawiedzony, tylko sytuacja mnie do tego zmusiła. Jestem zbyt biedny, aby płacić tak wysokie rachunki. Ja mam G12w, w tej taryfie jest troszkę drożej, ale za to całe weekendy i dni ustawowo wolne są w taniej taryfie. Problem jest w tym że bufor mam za mały. Powinien być przynajmniej dwa razy większy. Mam 160 litrów tylko. W planach jest klimatyzacja z ogrzewaniem jako wspomaganie na dole budynku. U góry jest wystarczająco ciepło.
  15. To są dwa różne okresy. Gaz to sezon 2020/2021, a prąd 2021/2022. Może poprzednia zima była bardziej wietrzna i zimna. Dla mnie oba okresy były porównywalne. Tylko w ten sposób mogę to porównać. Inne lata wychodziły podobnie na gazie. Ale dałeś mi do myślenia. Trzeba odjąć z gazu około 1500 kWh na CWU. Teraz sprawdziłem obecne rachunki za zużycie gazu i wychodzi około 200 kWh na miesiąc. Na chwilę obecną jeszcze korzystam z gazu do CWU. Docelowo gaz będzie zlikwidowany całkowicie. A te 30 stopni ustawiłem na sterowniku, tak aby w pomieszczenia nie wyłączyło się ogrzewanie. Bufor był grzany w taniej taryfie do 50 stopni a w drogiej do 30 stopni. Za temperaturę podłogi odpowiedzialny był inny sterżownik (pogodowy) na którym symulowałem niższą temperaturę zewnętrzną o 5 stopni niż rzeczywista.
  16. Teraz jest okres przejściowy. Co miesiąc podają cenę skupu i sprzedaży. Docelowo ma się to zmienić. Będą brane pod uwagę ceny rynkowe. Na net bilingu można nieźle zarobić jak się ma większą instalację .
  17. Tak też myślałem, że ktoś się tego uczepi. U mnie cena za przesył energii jest taka sama, dlatego wyłączyłem ją z porównania. Dodam jeszcze, że podane ceny są cenami netto. VAT NIE JEST TU UWZGLĘDNIONY z wiadomych przyczyn.
  18. Jestem po pierwszym sezonie grzewczym. Od razu Ci powiem, że taka instalacja nie starczy, aby bilans wyszedł na zero. Sam pomysł jest bardzo dobry. Ja mam 100m2 do ogrzania. Zastosowałem bufor 160 litrów. Jest za mały. Minimum jakie powinienem zastosować to 350 litrów. Taryfa G12w i grzanie tylko w w taniej taryfie. Dlatego potrzebny jest bufor, aby ciepło skumulowało się na czas drogiej taryfy. Mam jedną grzałkę 2kW podłączoną bezpośrednio do PV 2,6kW zamontowane pionowo na ścianie przez sterownik za 500 PLN + 1 grzałkę 3x2kW podłączone do sieci. Na dachu PV 3,6kW podłączone do Taurona. Bufor zjadł 11000 kWh, ale ten sezon był przeznaczony na testy. Symulowałem cały czas ostrą zimę. Temperatura nastawiona na 30 stopni, tak aby się nic nie wyłączyło, a regulacja otwieraniem okien. Przez cały sezon okno w salonie i sypialni było uchylone. Jak porównałem koszty gazu z 2020/2021 i koszty prądu 2021/2022 zużyte do ogrzewania, to jestem na minusie około 2000PLN, ale to była stara cena. Jak podstawiłem nową cenę gazu to wyszło na plus około 300 PLN. Do tego sposób w jaki korzystałem z ogrzewania (z pełną świadomością), dla celów testowych również miało ogromne znaczenie. Przewiduję zejść z ilością zużytych kWh o połowę, ale to dopiero w przyszłym roku będę wiedział. Co bym zrobił w Twoim przypadku. 1. Dołożył paneli do 9,9 kW (ja właśnie tak robię) 2. Bufor ciepła tylko do CO około 500 litrów 3. Bufor do CWU około 200 litrów 4. Jakiś sterownik co będzie "pilnował" PV, czyli jak PV wpychają do sieci ponad 2,5kW, to włącz grzałkę w buforze. W ten sposób masz 100% energii na własne potrzeby. Dotyczy to obu buforów. Taki sterownik w tym roku zainstalowałem i jestem przekonany, że kilkanaście, lub kilkadziesiąt procent energii zaoszczędzę w ten sposób. Koszt takiego sterownika to około 500 PLN + koszt licznika energii około 500 PLN. Następna rzecz, ale tego jeszcze nie przetestowałem, to regulacja podłogówki. Wydaje mi się, że taniej będzie zrezygnować ze sterowania temperaturą w pomieszczeniach przez sterowniki, tylko ustawić przepływy na rotametrach, tak aby cały czas woda krążyła, ale w odpowiednim tempie. W ten sposób cały dom będzie buforem na zimę.
  19. Witam po rocznej przerwie. Pewnie w obecnym czasie będzie bardzo duże zainteresowanie obniżeniem kosztów ogrzewania. Jestem po pierwszym sezonie, w którym korzystałem z energii elektrycznej. Korzystam oczywiście z taryfy G12w, a ten pierwszy rok miał posłużyć do testów (nie ważne ile będzie kosztował) Temperaturę we wszystkich pomieszczeniach ustawiłem na 30 stopni, tak aby w ogóle się nie wyłączyło ogrzewanie przez cały sezon. Bufor w nocy się ładował i oddawał ciepło, a w dzień (droga taryfa) tylko oddawał. Jak brakowało ciepła w buforze, to w dzień również się włączał. Temperaturę w pomieszczeniach regulowałem uchylaniem i otwieraniem okien. Właściwie przez całą zimę były uchylone, więc straty ogromne. Bufor zassał 11000 kWh 80% w taniej taryfie, czyli 8800x0,29=2552 20% w drogiej taryfie, czyli 2200x0,53=1166 Jest to tylko cena samej energii netto, bez przesyłu Piec gazowy w roku poprzednim zassał 17240 kWh x0,095=1637,00 Różnica więc jest znaczna, ale na chwilę obecną cenę prądu mam porównywalną, a cena gazu to 0,235 za kWh I tutaj już się zrobią przody 4051-3718=333,00 na plus dla energii elektrycznej. W tym roku przewiduję ograniczyć zużycie energii dla bufora przynajmniej o połowę. Nie na zasadzie że będzie zimno w domu, tylko normalnie będę z tego korzystał, bez symulacji zimy ekstremalnej przez cały sezon.
  20. Sezon za mną. Koszty mnie trochę zniesmaczyły. Marzyłem o niższych kosztach. Ale do rzeczy. To był pierwszy sezon. W założeniu miałem sprawdzić jakie będą koszty maksymalne. Temperatura w pomieszczeniach nastawiona tak, aby się w ogóle nie wyłączało ogrzewanie. Temperaturę regulowałem oknem (wiem, to bez sensu). Kosztowo wyszło tak samo jak grzanie gazem, z tym że do 06/2022 mam cenę gazu 0,095 za kWh (dziewięć i pół grosza) Licznik energii na buforze pokazał ponad 11000 kWh. W związku z tym że bufor mam za mały to około 20% poszło w drogiej taryfie. Z drugiej strony, to nie grzałem bufora na maxa, tylko do 50 st.C. To był ewidentny błąd z mojej strony. Na następny sezon będę grzał już ekonomiczni, to będzie porównanie. Reasumując. Jakbym grzał, tak jak w tym roku, czyli całkowicie nieekonomicznie, to koszty będą takie same jak na gazie za 9,5 gr. Z tym że gaz teraz będę miał po 21,5 gr. Samo przejście na "nie ekonomiczny" prąd i nie ekonomiczne grzanie w przyszłym sezonie zostawi u mnie w kieszeni około 2000 PLN. Jak będę grzał ekonomicznie, to jeszcze trochę wpadnie. Takie info dodatkowe. Nie montujcie PV pionowo (90 st). Ładnie wygląda, ale mało prądu daje 70 st miesiąc 11, 12 i 1 60 st miesiąc 02 50 st miesiąc 03 40 st miesiąc 09 30 st miesiąc 04 i 08 20 st miesiąc 05 i 07 10 st miesiąc 06 Azymut 15 90 80 70 60 50 40 30 20 10 styczeń 113,66 119,10 121,47 120,72 116,83 109,84 99,80 86,82 71,12 luty 128,91 138,25 144,21 146,69 145,63 141,02 132,91 121,39 106,62 marzec 185,76 206,32 221,59 231,61 236,24 235,39 229,10 217,46 200,73 kwiecień 203,84 236,73 264,23 285,00 299,30 306,78 307,51 301,89 289,86 maj 171,16 207,45 240,29 267,42 288,97 304,20 313,91 317,57 315,11 czerwiec 160,12 200,23 234,92 265,92 290,93 309,77 323,20 330,34 331,66 lipiec 176,38 218,98 255,60 287,19 312,47 331,04 343,08 348,82 347,67 sierpień 198,06 234,14 265,18 289,81 307,87 319,08 323,15 320,99 312,18 wrzesień 199,29 224,47 243,63 256,89 264,04 265,00 259,76 248,63 231,75 październik 182,29 196,76 206,21 210,53 209,67 203,64 192,50 176,39 155,51 listopad 123,13 129,70 132,95 132,83 129,32 122,45 112,27 98,89 82,46 grudzień 107,59 111,83 113,10 111,36 106,63 98,94 88,37 75,04 59,20
  21. Dział wszystko bez problemu. Ten sezon jest następnym sezonem testowym. Odłączyłem gaz i zamontowałem bufor. z grzałkami. Na chwilę obecną jest ok.
  22. Ja ogrzewam w ten sposób. Zrezygnowałem z gazu i jest to mój pierwszy sezon. Od początku września nabiło 2300 kWh. Mam trochę za mały bufor, bo tylko 160 litrów. Jak nie ma słońca w ciągu dnia, to w drogiej taryfie się włączają grzałki. Na dole bufora ma grzałkę 2 kW, która jest podłączona bezpośrednio pod PV. W połowie bufora jest grzałka 3x2 kW. Jest podłączona do sieci energetycznej. Za kilka dni wykorzystam zgromadzoną energię w chmurze. Instalacja PV nie była przewidziana do ogrzewania elektrycznego, dlatego będę musiał dołożyć kilka kW paneli. W tej chwili mam 3,65 kW na dachu podłączone do sieci i 2,65 kW na potrzeby grzałki w buforze. Jak dla mnie to instalacja się sprawdza, choć wiem że rachunek za prąd zapłacę. A ile zapłacę, to się okaże w przyszłym roku.
  23. Nie chciałbym tu nikogo reklamować. To są regulatory (różne modele) które sterują temperaturą wody. Są ogólnego zastosowania. Ja zainwestowałem w trzy takie regulatory, które pilnują zadanej temperatury. Jak bufor zagrzeje się do odpowiedniej temperatury, to grzałka się wyłączy. Jeden z nich współpracuje z PV i ma sterowanie czasowe. Sterowanie czasowe jest mi potrzebne do rozpoznawania godzin grzania, tak aby się włączało tylko w taniej taryfie. Jest oczywiście możliwość ustawienia dwóch temperatur. Jedna dla taryfy taniej, druga dla drogiej. Nie kosztują majątek, a powinny zdać egzamin.
  24. Ja zrobiłem coś bardzo podobnego. Na dachu mam 3,6 kWp podłączone do sieci. Na ścianie (pionowo)2,0 kWp offgrid. Żadnych akumulatorów. Cała energia idzie na grzałkę 2kW w buforze. Bufor grzany tą grzałką jest od dołu. W połowie bufora grzałka 6 kW (3x2kW). Górna grzałka podłączona do instalacji domowej. Sterowane regulatorami ESCO. Jeden regulator podłączony do PV ongrid. Jak będzie naddatek energii z PV ongrid, to pakuje to do bufora, żeby wykorzystać do ogrzewania podłogowego. Do tego taryfa G12w, tak żeby w zimie nie pobierać drogiego prądu z sieci, tylko tani. Grzałka offgrid ma za zadanie dostarczyć ciepło na ogrzewanie w okresach przejściowych (wiosna, jesień). W lecie bedzie grzała CWU. Do bufora jest jeszcze podłączony kocioł gazowy, jakby brakowało mocy grzałce. Trzeba zaznaczyć, że do ogrzania jest domek 100m2 dobrze zaizolowany. Moim zdaniem idziesz w dobrym kierunku, ale zastanów się nad buforem, zamiast sprzęgła. Będziesz miał gdzie magazynować nadmiar energii w postaci ciepła z naddatku z PV.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.