wacio1967

Jeżeli ten drugi od lewej to łazienka, to jest przepływ 3l/m, czyli zapingala woda jak szalona. Reszta wygląda na zamknięte obiegi. Trochę to dziwne, bo siłowniki wskazują, że są otwarte. Jak dla mnie, to powinno być dokładnie odwrotnie. W łazience ciepło, a reszta nie grzeje. Jedno piwko nie może tak na mnie działać. 🤔

Oczywiście. Trzeba każdy element dokładnie dobrać. Jak jedna pompa, to mocniejsza, jak dwie, to słabsze. A co do odległości porównywalnych, to chodzi o to, aby do jednego i drugiego rozdzielacza czynni miał podobną drogę do przebycia od trójnika.

Lepiej żeby się przechylił, uszkodził instalację i oddawał wodę na podłogę. Po to są nóżki i wzmocnienia na dole, aby to stabilnie stało. Grubo ponad tonę chcesz postawić na kartonie, aby robił jako izolacja. Ile z tego kartonu Ci zostanie ? 1mm ? Może podwiesić go, a od spodu dać 20cm wełny ? 🙂

Powietrze zawsze będzie dążyło do góry. Jak gdzieś się znajdzie bańka powietrza, to i tak wyląduje w najwyższym punkcie, czyli gdzieś w górnym grzejniku. Jakiś odpowietrznik musisz mieć, aby wstępnie pozbyć się powietrza.

Jak będzie na jednej pompie, to i tak będzie trójnik, ważne aby odległości były porównywalne. A jak na dwóch, to każdy rozdzielacz będzie miał swoją pętle.

Może czujnik temperatury zewnętrznej jest w złym miejscu ? Najlepiej jak by był od strony północnej na wysokości około 2,5 metra i osłonięty od wiatru.

Tu nie chodzi o przewymiarowanie instalacji, tylko o przekroczenie parametrów. To że moduły na przykład masz 4 kWp, a falownik 3kW, to falownik będzie obcinał moc (tak jak na wykresie), ale jak falownik dostanie większy prąd (A) niż maksymalny, to zadziała zabezpieczenie. Ty jako użytkownik tego nie zobaczysz, bo się wyłączy i za chwilę włączy. Tylko pomyśl sobie, ile te zabezpieczenie wytrzyma. Jak włączysz czajnik 2kW na obwodzie zabezpieczonym 10A, to jeszcze nie wywali, ale jak będzie 6A to już tak A więc analogicznie. Jak moduły będą dawać prąd przy niepełnym nasłonecznieniu 10A, to falownik 11A się nie wyłączy, ale jak słonko ładnie zaświeci i użytkownik już łapki zaciera, bo jest zajefajna produkcja, nagle doopa. Falownik się wyłączył, bo natężenie prądu wzrosło do 11,68A, a ten może odebrać tylko 11A. Nic się oczywiście nie stanie, bo będą działać zabezpieczenia. Tak działają zabezpieczenia. Przerabiałem to u siebie. Też falownik obsługiwał mniej (A) niż otrzymywał z modułów.

Przy tych panelach na łańcuchu (string) będziesz miał tylko 300V z tymi panelami. Jak masz możliwość, to zamontuj 10 paneli 380kWp. One są mniejsze i może się zmieszczą w tym miejscu gdzie chcesz je zamontować. Takie moduły mają trochę mniejsze napięcie, ale suma wszystkich modułów da około 380V, a to już nie będzie przeszkadzało falownikowi normalnie pracować. Dodatkowym plusem takiej konfiguracji jest szybszy start instalacji i większe uzyski przy takiej samej mocy. Dodatkowy plus to mniejsze natężenie prądu, co skutkuje możliwością korzystania z mniejszego przekroju kabla. Można użyć 4mm, ale lepiej 6mm. Ważna jest odległość falownika od modułów. Im dalej, tym większa strata. Czyli im dalej, to musi być większy przekrój kabla. Jak myślisz o rozbudowie o magazyn energii, to Huawei się do tego nadaje, ale tylko z dedykowanym magazynem (są bardzo drogie). FoxESS nie ma falowników hybrydowych, ale w ofercie ma AIO. To jest wszystko w jednym i kosztuje wszystkie pieniądze. Ja bym poszedł w zwykły falownik FoxESS, a potem dokupił (jak będzie kasa) magazyn energii FoxESS. Ten magazyn podpina się pod instalację domową. Nie musi być nawet falownika. Działać może w kilku trybach. Jednym z nich jest UPS. Wtedy trzeba dokupić automatyczny przełącznik i licznik DTSU666. Jak to wszystko będzie, to możesz dowolnie zarządzać energią w swojej instalacji. Chcesz zablokować wysyłkę energii na zewnątrz, to blokujesz i pakujesz wszystko w magazyn. W nocy gdzie cena jest wyższa, to pompujesz do sieci, ale tylko tyle, żeby nie brakło na Twoje zapotrzebowanie. Trochę zabawy z tym jest, ale gra jest warta świeczki. Jak już się będziesz decydował na jakieś rozwiązanie, to dokładnie się zastanów nad przyszłą rozbudową i kompatybilnością poszczególnych komponentów. FoxESS jest bardzo młodym przedstawicielem rynku PV. Jak nie zaczną oszczędzać na sprzęcie jak inne firmy, to za kilka lat będą potentatem światowym. Na chwilę obecną mają bardzo dobry sprzęt, a do tego jest tani. Produkcja w Chinach na częściach Japońskich. (taka zamiana) 🙂

Nie mogą naliczać, bo podwójnie by to było opodatkowane. Tymi pieniędzmi płacisz za energię, która jest opodatkowana. Czyli ta kasa jest opodatkowana od samego początku.

https://allegro.pl/oferta/silownik-afriso-343-zawor-3-drogowy-1cal-arv-384-7659656395?offerId=7659656395&inventoryUnitId=hgYARVaTDy0Wp8OVN6Gsug&adGroupId=NDMwMDYzOWMtOTc1Zi00NzlhLTg4MDQtMjA1Nzg2YjY0YjJjAA&campaignId=MzFmNjFiMzAtMjQ1Ni00ZjdkLWE0M2QtZjBmMTkxZGRhOTMyAA&sig=3b0a4e738ce43b42a641be9a36b0ed43&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=ads&gclid=CjwKCAiA_6yfBhBNEiwAkmXy56o0y9ho6uEDz-UZLdWf7NnUYLdn0-RXw-Du4wO4vKNi37QtzU3WbBoC0xIQAvD_BwE O kutfa, ale się skopiowało. 🙂

To zmień instalatora, bo źle dobrał falownik do paneli. Przy dużym nasłonecznieniu będzie się wyłączał. Nawet przy wersji 3,5kWp paneli do 10kW falownika. Pytanie powinno brzmieć, czy przy tak niskim napięciu wystartuje. Przy tych panelach max który otrzymasz to około 300 V. Huawei ma napięcie robocze od 140 do 980V. Ale przy pełnym obciążeniu powinien mieć 470-850V Według specyfikacji powinien ruszyć przy napięciu 200V. Ale jego praca nie będzie optymalna. Tutaj masz specyfikację falownika który (prawie) spełni parametry tych paneli. A tutaj kawałek specyfikacji Huawei. Natężenie prądu uzależnione od tabliczki znamionowej. Ale jaja.

Lepiej dobrać jakiś 3D z siłownikiem i sterownik do tego.

Bufor musi stać stabilnie. Pod wpływem ciężaru może się przechylić tam gdzie ugnie się deska.

A kto Ci to tak dobrał ? Ten model paneli ma maksymalny punkt mocy 11,68 A, a falownik ma maksymalny prąd wejścia 11,00 A. Kup większą ilość paneli o niższym prądzie, lub wybierz inny falownik, który ma przynajmniej 12,00 A.

Przy kotle na paliwo stałe, to prawie obowiązek. 🙂 Jeżeli nie przewidujesz w przyszłości zmiany źródła zasilania, to pakuj tam bufor 1000l. Sprawdzi się przy kotle na pellet, drewno, węgiel i grzałki w taryfie G12w. Do PC będzie za duży. Możesz wybrać taki z wężownicą do CWU. Powinno sprawdzić się na zimę. Na lato przełączyć na ten zasobnik 200l i jak jest możliwość to grzałka 2kW offgrid.

Naczynie przeponowe powinno się podpinać na dole "bańki". Tam jest najwyższe ciśnienie. Jak wepniesz u góry, to jest to niby niezgodne, ale nic się nie stanie. Jak masz grupę bezpieczeństwa (tak myślę), to jeszcze jest zawór bezpieczeństwa. Nie przejmuj się. Jak działa do tej pory, to będzie dalej działać.

Coś mi się zdaje, że będzie wtopa z tą kotłownią. Wyluzuj z tym czasem i "pilne". Czym będzie grzana CWU ? Ta drabinka w łazience, to tak jak napisał @Uzytkownik2, grzałka elektryczna. Szybko się nagrzeje i można zastosować wyłącznik czasowy. Jak myślisz o przyszłości, to od razu wyciągnąć zasilanie na piętro budynku do rozdzielacza. Musisz mieć projekt z wyliczeniami, aby dobrać części. Bez tego możesz mieć problemy, a może się udać. To co chcesz jest nieważne. Ważne jest to co będziesz miał. A to zależy od tego jak zaczniesz.

Jak zaczął ciec zawór, to tylko od góry. Aby zaczął tamtędy ciec, to musi się dostać jakiś paproch. Wykluczam połączenia zaworu. Jedyne miejsce, to góra zaworu. A paprochy w tym zaworze się zdarzają i są różne objawy. 🙂

Przy grzaniu kotłem, jakiś sterownik który zablokuje grzałkę na jakiś czas. Wszystko zależy od tego jak będziesz chciał wspomagać te grzałki. Ja przy gazie nie mam problemu, jest przewidywalny. Drewna nie przewidzisz, ale jest tańsze.

Rozkręć zawór. Może jakiś paproch podszedł pod uszczelkę.

@seba999 Podłącz cały zbiornik pod uziemienie. Może ten nalot który się tam stworzył taki zapaszek. Teraz będziesz mieć świeżą wodę w całym układzie. Może się uspokoi. Wcześniej nie było zapaszku, dopiero pojawił się po jakimś tam okresie użytkowania. Elektryczność może zrobiła swoją robotę.

No to musi się włączyć piec jak temperatura CWU spadnie. Jak się nie będzie włączał to nie będzie temperatury dla CWU jak będzie potrzebna. Kolektory nie zapewnią 100% zapotrzebowania.

Na logikę by tak to wyglądało. Ale teraz tak piszą oprogramowanie, żeby urządzenia były "mądrzejsze" od użytkownika. Grzanie krzywą i on/off zawsze się "gryzły" ze sobą. Ja u siebie to rozwiązałem w ten sposób, że sterownik który grzeje krzywą jest połączony ze sterownikiem od zaworów podłogówki. Jak wszystkie się zamkną, to wyłączy się pompa i kocioł, a sterownik od krzywej pracuje sobie w tle, ale nic nie może zrobić, bo reszta instalacji jest wyłączona. Po jakimś czasie osiąga maksymalną temperaturę i też się wyłącza.

Sorki. Nie wiedziałem że pisząc na forum, muszę być ekspertem we wszystkich dziedzinach. Na następny raz się postaram i już będę wiedział że ciśnieniowy podgrzewacz wody, to nie ciśnieniowy podgrzewacz wody, tylko szklane rurki na dachu które grzeją wodę. Teraz trzeba jeszcze uświadomić wszystkich co mylą pojęcia i nie wiedzą co to ciśnieniowy podgrzewacz wody.

A skąd te graty byłby do odebrania ?