
o6483256
Stały forumowicz-
Postów
4010 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
56
Treść opublikowana przez o6483256
-
W październiku miałem średnie spalanie 8,7, teraz około 11,4 na metrażu ponad 170m2 (reszta w profilu). Stąd moje pytanie, bo 7kg to bardzo mało
-
Zużycie prądu w domu jednorodzinnym
o6483256 odpowiedział(a) na Szczypiorr temat w Kwestie finansowe
Około 330kWh miesięcznie. -
Ogólnie dyskusja znowu zeszła na temat oszczędzania. Może za 10 lat społeczeństwo będzie bardziej zamożne i zamiast siedzieć w kotłowni znajdą inne zainteresowania ?
-
Nawet tani podajnikowiec na ekogroch potrafi być bezobsługowy co najmniej 7 dni w maksymalne mrozy. Po tym czasie koniecznie trzeba uzupełnić opał. Z czynności powiedzmy drugiego rzędu to popiół (może jest go na tyle mało, że robimy to rzadziej), druga sprawa to pył na półkach. Tutaj w zależności od zapylenia raz na tydzień, albo raz na... sezon (znam takich .-))
-
Ja się nie martwię ! Ja Ci po prostu zazdroszczę !
-
Sony niedługo do tego twojego dolniaka będą wycieczki przyjeżdżać, żeby zobaczyć jak się tam pięknie i wygodnie pali. Nic tylko pozazdrościć, bo jeszcze na biletach zarobisz !
-
No i chodzą bez prądu, więc jak przyjdzie apokalipsa to... Zapomniałeś dodać !
-
To co mam to podobno kolumbijski. U nas to sprowadzają zdaje się z Holandii. Zrzuca się kilku importerów i wagony jadą. Tego są chyba różne rodzaje. To co mam na moje oko nie ma 31MJ, raczej ok 27-28. PS Tak naprawdę, to nikt z nas nie wie skąd ma opał, na moim nie ma napisów made in columbia .-) Ważne, że się dobrze pali.
-
Nie będę się mądrzył, bo nie paliłem wszystkim. Może ten bobrek jest mocno spiekalny i robią się spore kalafiory które nie chcą wyłazić z palnika. W zeszłym roku miałem dosyć mocny węgiel ruski mocno spiekający i jakoś to szło przez sezon. Ja jestem z palnika zadowolony, bo węgiel ładnie się dopala, eksperymentować z węglami nie będę, skoro jestem zadowolony z tego którym palę .-)
-
Kaloryczność to ma faktycznie na oko sporą. Pali się niewielkim płomieniem zgadza się ! Nadmuch malutki. Ja bardzo lubię takie groszki (palę tylko takimi), nie lubię wynalazków o niskiej kaloryczności w stylu wychwalanego kiedyś sibugol`a bo palą się jak papier. Tu już lepszy (bo tańszy) czeski młody węgiel. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego palnika. Dla mnie bezproblemowy .-) Sterownik Argos też sie sprawdza bardzo dobrze. Prosty, łatwy w obsłudze. Czego chcieć więcej ? Spalanie z poprzedniego miesiąca 8,7kg, teraz między 12,5-11 (skończy się miesiąc to zobaczymy dokładnie).
-
Czy ja wiem. Niby kolumbijski. Ustawiłem tak, bo jest optymalnie lekki kopczyk, ewentualne spieki wylatują bez problemu przez koronę. Jest na oko mocno kaloryczny. Spieki dają się pokruszyć w palcach.
-
Czyli niecałe 7kg/doba Jakie masz ocieplenie ?
-
Mam tego eko-pal`a z kwadratowym paleniskiem i podłużnymi "otworami" napowietrzającymi. Złego słowa nie powiem, choć faktycznie potrafi się trochę spiekać, ale jest ok. Ślimak z przeciwzwojem. Pracuje w dwustanie. 5s podawania 95s przerwy.
-
Ociepl tą rurę, bo będzie Ci się na niej skraplała woda jak się zrobi zimno. PS Zresztą, sam sprawdzisz co się dzieje, może będzie ok u mnie kapała woda z plastikowych.
-
Nie ja wklejałem jakieś idiotyczne wykresy ze skokiem 0,1*C Tyle w temacie.
-
To faktycznie dobre te termostaty, trzymają zakres temp. 0,1*C przy otwartych oknach. No nie mam pytań, może jedynie o model, bo chyba sobie kupię (oczywiście jak odłożę konkretną sumę) !
-
Mi komfort cieplny i odczucie ciepła daje podłogówka, oraz w słoneczne dni słońce. 22*C jak dla mnie optymalna temperatura, ale to już co kto lubi to bardzo indywidualna sprawa.
-
Sony23 tutaj masz rację, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Zanim nie miałem wentylacji mechanicznej miałem takie przyjemnie "ciepełko pierdzidełko", a teraz mimo, że taka sama temperatura odczucie inne, ale koniec końców lepsze.
-
To co robią te super kosmiczne termostaty które mają rozdzielczość 0,1*C, bo teraz to już całkiem zgłupiałem ! Jak twoja regulacja temperatury polega na otwieraniu okien, to te termostaty są psu na budę ! Pomyśleć, że "zjechałeś" mnie za wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepłą. Jednak ludzie w internetach to mają wyobraźnię !
-
Paliłem z zasypowcu przez 9lat. Wiem, że nie jest to 5 minut i nie 2x dziennie, bo czasami trzeba było coś poprawić, wywalić popiół itd. Niestety ten typ kotła "uzależnia" dosyć mocno. Dlatego ludzie decydują się na automatykę. Oczywiście, jak masz czas, chęci i akceptujesz wady tego typu wynalazków, to proszę bardzo, byle byś nie kopcił nadmiernie z komina, a niestety musi Ci się to zdarzać co najmniej 1x dziennie i tego nie przeskoczysz.Choć można to ograniczyć.
-
Jak jesteś mocno zdyscyplinowany to tak, ale nie znam takich ludzi którym co najmniej kilka razy podczas sezonu, nie wygasł kocioł zasypowy
-
Sorki, ale to Ty sam piszesz i piszesz i piszesz i piszesz, JAKIE TO DROGIE ! Nikt oprócz Ciebie tak nie przeżywa tych wydatków na opał ! Jestem ostatni, od oceny kogokolwiek przez pryzmat posiadanych pieniędzy, co sugerujesz na tutaj "wcisnąć"!
-
Wstawiać to każdy może filmy jakie tam chce. Ja np mogę wstawić filmy jak kopcą zasypowce i jakie są upierdliwe w obsłudze tylko co z tego ?! Jeszcze raz napiszę ! NIE STAĆ Cię na kocioł automatyczny, to nie kupuj, ale nie dorabiaj ideologii jaki to on zły !
-
Przepraszam Sony23, ale pitolisz jak potłuczony. To Ty cały czas wyciągasz argumenty oszczędności, ceny itd. Nikt tutaj z użytkowników podajnikowców, nie dyskutuje nt. ceny. Wszyscy natomiast chętnie podkreślają zaletę wygody itp. Ty z uporem maniaka, co rusz wklejasz i piszesz info o tym, że to nie takie oszczędne, kotły drogie etc. Co Cię boli ? Nie stać Cię ? No bo z tych postów można to wywnioskować. Marudzisz jak stara baba. To tak jakbyś teraz jeździł Wartburgiem i krytykował kogoś kto kupił nowe Audi, bo drogie, bo nie takie trwałe, bo drogie części. Nie widzisz w tym śmieszności ?
-
Mam wrażenie, że problem nie tyczy się tego kto ile spala, tylko dlaczego stać go na takie, czy inne spalanie. Dlaczego ktoś ma kocioł z podajnikiem i STAĆ go na niego. Dlaczego mój DS jest gorszy itd itd. Gadka jak w kawale poniżej. Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumowniczą na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu:- Dierżi linu!Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca linę, krzycząc: "Dierżi linu!". Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta:- Gawari pa ruski?Cisza.- Parlez vous francais?Cisza.- Sprechen Sie Deutsch?Cisza.- Do you speak English?- Yes, I do!- No to dierżi linu!!!