Za zaworem 4d w rurze na instalację powinieneś mieć gniazdo na ten czujnik (taki trójnik z otworem pod termoparę).
Ta instalacja z dużym prawdopodobieństwem nie zadziała należycie, a robiąc samemu rzeczy, których nie rozumiesz, utrudniasz sobie egzekwowanie gwarancji. Firma powinna Ci to podłączyć, uruchomić i zostawić protokół.
Szereg elektrochemiczny jest tu odpowiedzią. Najważniejsze, by nigdzie w instalacji nie było cynku. Jeśli to alu nie jest jakoś zabezpieczone, to w razie gazowania przy rozruchu możesz ratować się połączeniem elektrycznym wszystkiego (zerowaniem).
Może.
A o koszcie instalacji to akurat Ci pisałem na samym początku, nie możesz powiedzieć, że Cię nie zniechęcałem. 4 dychy to na rym forum nie ma nikt, chyba. Tu wszyscy starzy jak ...węgiel:-)
Tak, ale pyta kolega raczej młody z twarzy, poza tym pierw kupuje, a potem dopiero będzie projektował instalację sądząc po tych wszystkich tematach zakupowych, którymi zasypał forum :-)
Drobiazg. Tylko pamiętaj, że przy kotle węglowym i podłogówce nie ma co szaleć, raczej trzeba trzymać temp. w tunelu 2, max 3C, więc raczej najprostsze rozwiązanie.
Tech ST-295 v2 -z możliwością podpięcia czujnika podłogi, są też wersje z wifi.
W sumie szkoda, że masz już to bwc, bo mógłbyś zamontować sterownik instalacyjny.
jaki chcesz i na jaki Cię stać, zadziała każdy dwustanowy każdego producenta. A jakie funkcje chcesz realizować? Ma mieć wifi? Ma być wbudowany w ścianę czy bateryjny przenośny?
Czujnik bezprzewodowy będzie miał 2 części-pokojową i wykonawczą przy bwc310 (z którą będzie komunikował się radiowo). I teraz styki COM i NO z części wykonawczej łączysz ze stykami 5 i 11 z bwc310. Wszystko.
W bwc 310 ustawiasz obniżenie temp, np. 5C. Gdy temperatura w pomieszczeniu osiągnie nastawioną, to temperatura na zaworze 4d zostanie obniżona o to nastawione5C.
Oczywiście, że są czujniki pokojowe bezprzewodowe. Możesz mieć i radiowe i wifi i nawet regulujące radiowo głowice na grzejnikach z podglądem przez www i aplikacją na telefon, czy wręcz ze sterowaniem głosowym.
Jeśli tak, to za niski powrót lub dramatycznie zasiarczony węgiel. Śledź temp. powrotu zimą, być może konieczne będzie zmodyfikowanie instalacji. Ale bez spiny, to kocioł węglowy, nawet zaniedbany parę lat żyje.
To nie jest żadna rdza i nic nie trzeba teraz z tym robić. To nie mazda z blachą 0.6 tylko kocioł z blachy 8 mm. Po rozpaleniu trzeba trzymać wg Defro 65 na zasilaniu i 55 na powrocie i to wszystko, by kocioł pożył jeszcze z 10 lat.
Ja akurat w tej akcji uczestniczyłem - w 2003 roku złożyłem wniosek o przyłaczenie do elektrociepłowni i dostałem warunkowe pozwolenie na użytkowanie kotła węglowego na kilka miesięcy do czasu przyłączenia. Kupiłem najtańsze Pereko i paliłem nim ... 15 lat! W końcu się wyprowadziłem. Dlatego ja tak bardzo wierzę w tę akcję :-)
Taka dzielnica, czteropiętrowe kamienice z przełomu wieków. W latach 70 była akcja przyłączania do ciepłowni, kto nie chciał - został przy kaflakach, bo ze względu na archaiczną inst. gazową i elektryczną pozwoleń na nic innego nie było. Tam jeszcze są dziury po pociskach w ścianach.