Wysterowanie to nie prąd i nie ma przełożenia 1;1 na obroty dmuchawy. Zależy to od oporów przepływu, ciśnienia itd. Są sterowniki działające jak mówisz, ale nie tech (tamte mają halotrony w dmuchawie, a tech w przepływomierzu).
Ale nawet jeśli pominiemy te szczegóły, to dmuchawa i tak startuje z wyższego wysterowania (np. ja mam minimum wysterowania 14, a startuje z 19).
To nie jest prawda. Żadnej mocy ani obrotów dmuchawy się nie ustawia. Ustawia się obroty turbinki na dmuchawie, czyli przepływy oraz minimalne wysterowanie.
Tam nie ma żadnego zakresu pracy dmuchawy, to nie skzp. Ten sterownik działa w oparciu o faktyczny przepływ powietrza, o czym na tym forum są już setki postów.
Przecież kolega sam sobie zakładał część elektryczną, "bo to przecież nie lot w kosmos". I stało się to, co pisałem wczoraj - nic nie działa, a gwarancji nie ma. I to wszystko za 15 kawałków, czyli tyle, co w porządnej firmie która wychodzi po uruchomieniu i podpisaniu protokołu odbioru.
Ten temat powinien być podpięty i wytłuszczony - wiele można się tu nauczyć.
Ta norma jest tak prosta, że zrozumiesz. A akurat ja Ci od razu pisałem, że pchasz się w bezsensowne koszty z niepoważnymi ludźmi. Wszystko będzie działało nieprawidłowo i w opale zapłacisz za te wszystkie niedoróbki. Przy tak prostej instalacji trzeba było podłaczyć jak w instrukcji kotła i cieszyć się spokojem. Setki razy wszyscy ci to pisali we wszystkich tematach jakie pozakładałeś.
O czym Ty w ogóle mówisz, przecież tę część instalacji robiłeś całkowicie od zera i braku kawałka rurki za grosze na pewno cały ten wywód nie uzasadnia,
Ale kolega ma 2 zawory 4d :-) I tu zaczyna sie clou programu :-) A jest jeszcze pompka cwu.
Edit: o ile już nam się kolega nie zaczadził, bo takiego opalonego lakieru na drzwiach to większość kotłó nie ma po 10 latach.
Może się odspoić kamień z rur i płynie wtedy taka ostra kasza biało-zielona niszcząc pompy i zamulając kocioł, wężownice cwu. Czasem nawet słychać lokalne podgotowania, jeśli jest ruszt wodny.
Tylko jeżeli te grzejniki faktycznie przekorodują (nie wiemy co tam w sumie ten market pcha), to produkty korozji odłożą się na rurach miedzianych (najwyższy potencjał) oraz będą szlamować kocioł, zapychać filtry i uszkadzać pompki.
Diabli wiedzą, co tam kolega nabył. Większość powinna być ze stopu odpornego na takie krzyżówki metali w instalacji. Sama pasywacja i tak uszkodzi się przy skręcaniu członów.