HarryH
Stały forumowicz-
Postów
3 642 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Treść opublikowana przez HarryH
-
Za moich czasów Piast był jedynym niepodrabialnym węglem, bo miał charakterystyczny popiół w kolorze kawowym.
-
Ceny kopalni pgg i składów autoryzowanych możesz podejrzeć na stronie pgg. Z drugiej strony polskie węgle energetyczne to już końcówka i loteria, wiele importowanych z Kolumbii, Afryki a nawet Rosji będzie lepszych i nie ma co szat rozdzierać.
-
Słuszna uwaga, Bobrek miał renomę, więc handlarze mogą go podrabiać. U mnie wciąż jest na składach Chrobry, choć kopalnia zasypana 30 lat temu :-)
-
Przecież rusek ma więcej części lotnych
-
No to powtórzę się: Marcel to węgiel 33, koksujący-trudny do spalenia i śmierdzący. A Bobrek to węgiel 32 gazowo-płomienny, pali się bez problemu, a wartość opałową ma bardzo wysoką. Jeśli można kupić prawdziwego Bobrka za takie pieniądze, to nie ma nawet co porównywać do ruska. Jak kończyłem palenie w zasypowcu, to realnie Bobrek za 950pln wychodził taniej, od ruska ktk za 700.
-
Na pewno mówisz o Bobrku? Swoją drogą w tej tabeli coś jest nie tak, dla kostki marcel i bobrek są zamienione.
-
Jeśli to faktycznie Bobrek, to oszczędności na zużyciu będą większe, od różnicy w cenie (spokojnie 1/10 mniej możesz liczyć). A extra będziesz miał 2 razy mniej popiołu no i oczywiście dłuższy czas na zasypie.
-
28Mj/kg. Jeśli dobrze pamiętam, to najmocniejszy węgiel gazowo-płomienny w Polsce, wszystkie mocniejsze już koksują. W zwykłym zasypowcu spalał się bez żadnych problemów.
-
Niby mogłem, ale i tak silnik szarpał wtedy i przerywał. Problemy z zapłonem we fiacie to temat rzeka, wystarczyła kałuża lub poranna kondensacja na przewodach i silnik był martwy. Ale jeśli chodzi o emisje - zapach Syreny odpalonej w mglisty ranek pamiętam do dzisiaj, było w tym coś niezwykłego. Dwutaktów była wtedy masa - Wartburg, Trabant, wiekszość motocykli i wszystkie motorowery, ale zapach Syreny był jedyny i magiczny.
-
Poprawiłem, czeski bład. Miałem normę 12 l/100 na Fiata - pomimo braku korków w tamtych latach - zimą nie było szans, by się w tym zmieścić. Dwugardzielowy Weber lał na ssaniu grubo, a termostat miał obejście w korpusie, więc w sumie silnik zawsze zimny. Chociaż były wtedy takie skajowe ocieplane wdzianka na przód auta.
-
I wtedy powstało powiedzenie - samochód pali albo benzynę, albo zawory - bo tak się te oszczędności kończyły finalnie. Choć ciężko zniszczyć silnik, dostając przydział paliwa na 5 000 km rocznie, na szczęście był czarny rynek bonów dla czerwonych pająków. Odchodząc od MPM - kotły automatyczne, zwłaszcza pelletowe, mają sprawność również na 30% na kwicie ecodesign. Pelletowe nawet często wyższą na 30%, niż 100%. A potem rzeczywistość skrzeczy i zakłada się bufor po peleciaka.
-
Jak już tu raz napisałem - ludzie palą nawet i po 10, a co roku 3 palety z grochem jesienią na podjeździe stoją :-)
- 1 252 odpowiedzi
-
- 1
-
- ekogroszek
- pellet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Niektórzy się przeprowadzają, nie mieści ci się to w głowie? Inni mogą mieć 2 mieszkania. Poza tym nie chełpi, tylko ubolewa. A dalej jest już tylko gorzej - Nie w maju, tylko w czerwcu, nie na węgiel brunatny, tylko kamienny i nie spod bawarskiego pralasu, tylko z Kolumbii i Rosji. Poza tym cała ta elektrownia Datteln 4 jest i tak mniejsza od 1 tylko bloku Opola. I HMS buduje od lat, i Australijczycy budowali i jakoś mafia węglowa skutecznie ich blokuje.
-
No i emisja jest na wysokości 300m, jak Jaworzno czy Bełchatów, więc to są zupełnie inne warunki propagacji, niż komin sąsiada na osiedlu, który wali dymem w okno, a od pyłów karoseria auta wygląda jak jeep na Saharze po burzy piaskowej. I żeby nie było wątpliwości - sam aktualnie palę węglem w centrum Wrocławia, bo nie dostałem ani przyłacza do sieci ani zgody na kocioł gazowy. A węglowy - proszę bardzo, bez żadnych zgód, pozwoleń itd mogłem sobie w zeszłym roku w zabytkowej kamienicy zafasować.
-
Paliłem Brzeszczami i Chwałowicami. Brzeszcze to mocny, koksujący i przydymiający węgiel, bardzo wydajny przy paleniu od góry w kotle zasypowym. Siarki dużo, jeżeli przymulisz to smrodzi i smoli. Na ruszcie wodnym mogą powstawać niedopały. Raczej na prawdziwą zimę. Chwałowice słabsze, ale trochę łatwiejsze do palenia. Ten rusek spali się czysto i bezproblemowo - nawet w przewymiarowanym kotle, ale pójdzie go wiecej i popiołu będzie ze 2-3 razy więcej, niż z Brzeszcz.
-
Przecież to 2 minuty bez wygaszania, wszystko widać przez rewizję pod palnikiem. Podchodzisz do tej wymiany kolana jak pies do jeża, żeby stanąć w największy styczniowy mróz.
-
Wiadomo, górnicza tradycja walki z pylicą.
- 2 649 odpowiedzi
-
- jaki ekogroszek
- który ekogroszek
- (i 3 więcej)
-
W zeszłym roku testowałem Ecodesign i Power Max. Ecodesign bardzo mocny i czysty, żadnych spieków ani kamieni, żadnej sadzy. Power Max jednak troche się na retorcie pospiekał, byc może wokół kamieni. Zbytnio sie nad tym nie rozdrabniałem, bo cena identyczna, a Ecodesign pod każdym względem lepszy. Ale - to był zeszły sezon, za ten nie ręczę. No i te szyte worki są ekstra, zrzucałem z 3 m na ceglaną posadzke w piwnicy i nie pękło nic. Po takich próbach z Lwem i Karlikiem - pęka 100/100. I dobrze, przynajmniej się podsuszyły :-)
- 2 649 odpowiedzi
-
- jaki ekogroszek
- który ekogroszek
- (i 3 więcej)
-
A tej prywatnej kopalni w Bytomiu już nie ma? Póki miałem kocioł zasypowy kupowałem węgiel stamtąd i był znakomity, palił sie czyściutko i na pyłek, choć w Pereko to nie było łatwe.
-
Ja tam żadnych opcji kalibracji ani wzmianki w instrukcji nawet nie widziałem. Od markowych głowic ten chiński wynalazek dzielą lata rozwoju, a wcale tak mało nie kosztuje.
- 27 odpowiedzi
-
- ogrzewanie
- kaloryfery
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wg prób z zeszłego roku-ecodesign bez wahania. Ale jak jest teraz nie wie nikt.
- 2 649 odpowiedzi
-
- jaki ekogroszek
- który ekogroszek
- (i 3 więcej)
-
Potwierdzam, takie ciulstwo jest fabrycznie w pudełku z modułem internetowym